Ankieta

Wybierz najlepszego zawodnika grudnia.

David de Gea
Jonny Evans
Wayne Rooney
Kevin Strootman
Ashley Young

Autor Wątek: Manchester United by Nederland  (Przeczytany 31909 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #80 dnia: Lipiec 27, 2014, 19:34:41 »
No Liverpool cieniuje, podobnie jak City, ci trochę lepiej. Dempsey w drużynie "Obywateli"? Ciekawe, ciekawe.
Tak sobie czytam tą karierę, a w zasadzie nie wiem, w jakiej grze ją prowadzisz.  :)  PES?
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Artur 7

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lip 2010
  • location:
  • Wiadomości: 4051
  • Dostał Piw: 50
  • Na forum od: 24.07.2010r.
  • La Magia del Futbol
    • Status GG
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #81 dnia: Lipiec 27, 2014, 19:38:09 »
W zasadzie ta kariera ma dla mnie dwa minusy. Jeden to brak skrótów, a dwa, że jest już prowadzona rok, a tu dopiero... pół sezonu :)
" border="0" border="0

Offline Mejor

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lut 2010
  • location: Gdańsk
  • Wiadomości: 1195
  • Dostał Piw: 13
  • Na forum od: 13.02.2010r.
  • Pan Nikt
    • Filmweb
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #82 dnia: Lipiec 28, 2014, 23:10:52 »
Taki jest urok karier. Osobiście nie lubię gdy są rozgrywane w szybkim tempie, nie ma klimatu. Rzeczywiście, Ned jest cholernie wytrwały.

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #83 dnia: Lipiec 31, 2014, 13:51:33 »
#149
4 I 2014

Podsumowanie grudnia


Za Manchesterem United najbardziej intensywny miesiąc w sezonie, w którym rozegrali aż 9 meczów. Niestety, podopieczni Davida Moyesa nie do końca sobie poradzili, grając co 3 dni, gdyż w grudniu odnieśli dwie pierwsze porażki w tym sezonie, odpadli z rozgrywek o Capital One Cup i stracili status niepokonanych w Premier League. W dodatku przegrali pierwsze w tym sezonie derby Manchesteru. Z drugiej strony, wyrównali rekord dotyczący kompletu zwycięstw w fazie grupowej Ligi Mistrzów, zostali ligowymi mistrzami jesieni i wygrali na Anfield 3:0. Te małe sukcesy pomogły im przełknąć gorzką pigułkę na półmetku sezonu.

Najwięcej bramek (6): Robin van Persie
Najwięcej asyst (3): Wayne Rooney, Robin van Persie
Zwycięzca klasyfikacji kanadyjskiej (9): Robin van Persie (6/3)
Zawodnik miesiąca: Wayne Rooney

Pomimo aż 6 goli zdobytych w grudniu, Robin van Persie nie został zawodnikiem miesiąca w MU. Nagroda przypadła jego partnerowi z linii ataku, Wayne'owi Rooneyowi, strzelcowi 3 goli i autorowi 3 asyst, który jednak od meczu z Newcastle, w którym zdobył bramkę na 2:1, nie miał bezpośredniego udziału przy żadnym z goli. Tak jak Danny Welbeck w zeszłym miesiącu, tak teraz Tom Cleverley, który był motorem napędowym United w środku pola i zaliczył 2 asysty, może czuć się poszkodowany brakiem nominacji.

To, że Manchester United był jesienią najlepszy w Anglii, może cieszyć, ale cień kładzie na to fakt, że mogło być znacznie lepiej - po zwycięstwie z Chelsea "Czerwone Diabły" miały nad wiceliderem tabeli bezpieczną, 5-punktową przewagę, a teraz przed stratą fotela lidera chroni ich tylko korzystny bilans bramkowy. To klasyczny przykład powodu do radości i niedosytu włącznie. Niepokoić może też fakt, że w trzech meczach z silnymi rywalami (Arsenalem, City i Stoke, choć z Arsenalem z powodu nieco rezerwowego składu wystawionego przez Moyesa w najmniejszym stopniu) zawiodły największe gwiazdy drużyny, co kończyło się albo porażką (mecz z City), albo wyręczeniem ich przez innych zawodników (mecz z Chelsea, gole Zahy i Hernandeza).

W styczniu podopiecznym Davida Moyesa nie będzie łatwo utrzymać się na szczycie tabeli. Za 2 tygodnie "Czerwone Diabły" wyjadą do Londynu na mecz z Arsenalem, a tydzień później podejmą u siebie Everton. Mimo że pokonały oba te zespoły w pierwszej rundzie zmagań ligowych (Everton nawet bardzo wysoko - 6:1 na Goodison Park po 5 golach van Persiego), nie będą to łatwe spotkania. Poza tym, United powalczą o byt w FA Cup, w którym po odpadnięciu z Capital One Cup wypadałoby zaprezentować się możliwie jak najlepiej - czyli go wygrać. Pierwszym rywalem już jutro będzie Ipswich Town, w przypadku jego eliminacji Manchester zagra mecz IV rundy najprawdopodobniej 25 stycznia.

Terminarz na styczeń:
5 I, FA Cup: Man United - Ipswich Town
11 I, Premier League: Hull City - Man United
19 I, Premier League: Arsenal - Man United
25 I, FA Cup: możliwy mecz IV rundy
28 I, Premier League: Man United - Everton
" border="0

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #84 dnia: Sierpień 03, 2014, 18:17:22 »
#150
4 I 2014

Zapowiedź meczu z Ipswich


W III rundzie FA Cup spotkają się 64 zespoły - ich liczba będzie zmniejszać się o połowę z każdą kolejną rundą aż do finału, który rozegrany zostanie na Wembley. Kluby z Premier League, w tym Manchester United, zaczynają zmagania od III rundy - większość pozostałych musiała wcześniej wyjść zwycięsko z przynajmniej jednego starcia. United zagrają o awans do IV rundy (1/16 finału) z Ipswich Town, drużyną na co dzień występującą w Championship.

Ipswich zajmuje obecnie 9. pozycję na zapleczu Premier League i traci 4 pkt do 6. lokaty - ostatniej dającej możliwość gry w barażach o trzecie miejsce wśród awansowanych do ekstraklasy zespołów. Pomimo względnie niskiej klasy rywala David Moyes uwzględnił w kadrze meczowej zarówno Wayne'a Rooneya i Robina van Persiego. Prawdopodobnie obaj wyjdą w pierwszej jedenastce, ale możliwe jest również to, że przynajmniej jeden z nich usiądzie na ławce, gdyż Moyes powołał także Javiera Hernandeza i Williama Keane'a. Swoją szansę na grę dostanie Fabio, którego występ z uwagi na absencję Patrice'a Evry jest już właściwie pewny. Tak jak w poprzednich meczach krajowych pucharów w tym sezonie, między słupkami stanie Anders Lindegaard, a na ławce rezerwowych zasiądzie Sam Johnstone.

W szeregach rywali zabraknie przede wszystkim Tommy'ego Smitha. Reprezentant Nowej Zelandii jest filarem defensywy Ipswich. Z powodu innych braków kadrowych zastąpić go będzie musiał prawdopodobnie Aaron Cresswell, nominalny prawy obrońca. Nic nie wskazuje na to, by wystąpił także 19-letni Luca Baldassin, pierwszy styczniowy nabytek "The Tractor Boys", który dopiero co zameldował się w Anglii, dokąd przyszedł z primavery Udinese. Występ pozostałych zawodników - za wyłączeniem pauzującego z powodu kontuzji Tyrone'a Mingsa - jest raczej niezagrożony.

Los skojarzył ze sobą kilka zespołów z Premier League. Aston Villa zagra na Villa Park z Arsenalem, z którym dosłownie 3 dni temu przegrała 0:3 na Emirates Stadium. Będzie więc miała szybką okazję do rewanżu. Brighton zmierzy się ze Stoke, zaś Hull z Norwich. Barnsley z Jamesem Ward-Prowsem w składzie spróbuje wyeliminować Carlisle United, a Wigan Angelo Henriqueza Milwall. Obaj wypożyczeni z Manchesteru United zawodnicy są podstawowymi graczami swoich zespołów, więc można spodziewać się możliwości zobaczenia ich w akcji już od pierwszego gwizdka sędziego.

Pozostałe mecze III rundy FA Cup:
Aston Villa - Arsenal
Barnsley - Carlisle
Birmingham - Leicester
Blackburn - Sunderland
Blackpool - Wycombe
Bolton - Derby
Brighton - Stoke
Bristol - Crystal Palace
Burnley - Doncaster
Cardiff - Leyton Orient
Charlton - Gillingham
Coventry - Bradford
Crewe - Peterborough
Everton - Walsall
Hartlepool - West Ham
Huddersfield - Dagenham
Hull - Norwich
Leeds - MK Dons
Liverpool - Portsmouth
Middlesbrough - Shrewsbury
Milwall - Wigan
Newcastle - Nottingham
Oldham - Rotterham
Port Vale - Man City
QPR - Swansea
Reading - Fulham
Southampton - Tranmere
Tottenham - Watford
WBA - Chelsea
Wolverhampton - Swindon
Yeovil - Sheffield Wed.
" border="0

Offline LonG_7

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 19
  • Dostał Piw: 3
  • Na forum od: 15.07.2014r.
  • 決してあきらめない
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #85 dnia: Sierpień 04, 2014, 15:40:47 »
Tak komentuję kolejne kariery i ciągle MU, może to wrażenie, bo przed chwilą czytałem opowiadanie plumbera, a z resztą, nieważne...

Myślę, że powinniście na spokojnie poradzić sobie z Ipswich, które jest na tle United (powiedzmy sobie szczerze) słabym rywalem, tym bardziej, że w kadrze macie Rooneya i van Persiego. Ipswich jest typowym średniakiem Championship więc liczę na wysokie zwycięstwo.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #86 dnia: Sierpień 13, 2014, 18:45:27 »
Mimo wszystko musicie sobie poradzić z Ipswich, bo co by tu nie mówić - to słabszy rywal i to o wiele od was. Fabio może się pokazać, w razie czego ten, który z dwójki Rooney-RvP zacznie mecz na ławce, może wejść na murawę i pomóc drużynie. Czekam na relację.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #87 dnia: Sierpień 14, 2014, 22:26:02 »
No jak sobie nie poradzicie to będzie to sensacja. W sumie niby to outsider, ale każdy wie jak nieraz takie mecze się toczą. Może być ciekawie ;)

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #88 dnia: Sierpień 27, 2014, 15:23:56 »
#151
5 I 2014



Zgodnie z planem


Manchester United nie powtórzył błędów ze spotkania z Boltonem w ramach Capital One Cup i bez większych problemów pokonał Ipswich Town, awansując do IV rundy FA Cup. Podopieczni Davida Moyesa nie mieli problemów z kontrolą spotkania, a jedyną przeszkodą w odniesieniu zwycięstwa była dobrze zorganizowana obrona gości. Nie ustrzegla się ona jednak błędów, które "Czerwone Diabły" bezlitośnie wykorzystały. Trudno nie oprzeć się wrażeniu, że wynik byłby dla gospodarzy korzystny nawet gdyby David Moyes zdecydował się dać odpocząć niektórym swoim najlepszym ofensywnym graczom.

III runda FA Cup
Manchester United 2:0 Ipswich Town

van Persie (19'), Ferdinand (76')

Zawodnik meczu: van Persie, Strootman
Ferdinand, Fabio - Cresswell, Chopra

Dość niespodziewanie, biorąc pod uwagę etap rozgrywek i klasę rywala, mecz w pierwszym składzie rozpoczęli Wayne Rooney i Robin van Persie, ale to tylko znak, że David Moyes nie zlekceważył Ipswich i podszedł do tego starcia poważnie. O ile "Wazza" nie błyszczał, tak Holender nieustannie nękał obrońców gości, którzy nie mieli z nim łatwego życia. Przez kilkanaście minut wychodzili ze wszystkich pojedynków obronną ręką, czy to przecinając zmierzające do niego prostopadłe podania, czy blokując jego strzały. Popełnili jednak błąd w 19. minucie i zapłacili za to najwyższą cenę. Kapitan "The Tractor Boys", Luke Chambers, zagapił się i nie pokrył najlepszego strzelca Manchesteru, który otrzymawszy podanie z głębi pola od Kevina Strootmana minął jeszcze drugiego środkowego obrońcę Ipswich i z linii pola karnego oddał płaski strzał w długi róg bramki, z którym nie poradził sobie strzegący jej Scott Loach. Jedyną groźną sytuację dla gości zmarnował tuż przed przerwą Frank Nouble, którego główka z dośrodkowania Jaya Emmanuela-Thomasa poszybowała wysoko nad poprzeczką bramki Davida de Gei. Zawinił Chris Smalling, który nie upilnował napastnika Ipswich.

W drugiej połowie, jak można było przewidzieć,z  boiska zeszli Wayne Rooney i Robin van Persie, których nie było sensu forsować przy korzystnym wyniku. Zastąpili ich odpowiednio Javier Hernandez i Shinji Kagawa, co zaowocowało zmianą ustawienia zespołu na 4-2-3-1. United nie przestawali atakować, ale bramka dobijającą Ipswich nie padła łupem żadnego ofensywnego zawodnika, a środkowego obrońcy. Rio Ferdinand rzadko strzela gole, ale gdy już to robi, zazwyczaj są to ważne trafienia - tak było i tym razem. Rutynowany Anglik wygrał powietrzny pojedynek ze znacznie niższym od niego Danielem Pottsem, a piłka poszybowała nad kryjącym krótszy słupek Aaronem Cresswellem. Z rzutu rożnego dośrodkował Kevin Strootman, dla którego była to już druga asysta w tym meczu. Ten gol zupełnie podłamał gości, którzy do końca meczu zdołali oddać już tylko jeden celny strzał - z rzutu wolnego przymierzył Anthony Wordsworth. Piłka odbiła się od podłoża, ale David de Gea nie miał problemów z jej złapaniem.

United czekają na rywala, którego poznają za kilka dni po losowaniu, które odbędzie się po tym, jak zakończą się wszystkie pozostałe spotkania. Trzeba mieć na uwadze, że w FA Cup w wypadku remisu nie obowiązuje zasada dogrywki i późniejszych ewentualnych rzutów karnych, a rozgrywany jest powtórkowy mecz na stadionie zespołu, który pierwsze spotkanie rozegrał w roli gościa. Jest jednak mało prawdopodobne, by w IV rundzie "Czerwone Diabły" trafiły na drużynę z Premier League, więc najprawdopodobniej zmierzą się z drużyną stojącą mniej więcej na poziomie sportowym Ipswich lub klubem z jeszcze niższej ligi. Mecze IV rundy FA Cup zostaną rozegrane pod koniec stycznia.

Składy:
MU: Lindegaard - Smalling, Ferdinand (C), Evans, Fabio - Nani, Powell (64' Zaha), Strootman, Giggs - Rooney (66' Hernandez), van Persie (71' Kagawa)
Ipswich: Loach - O'Keefe, Chambers (C), Cresswell (62' Charles), Potts - Pliatsikas, Reo-Coker (66' Hyam), Wordsworth, Emmanuel-Thomas - Chopra, Nouble (64' Boetius)
" border="0

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #89 dnia: Sierpień 27, 2014, 17:25:24 »
Zrobiliście to, co do was należało. Ciekawe, na kogo teraz traficie.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #90 dnia: Sierpień 28, 2014, 16:26:31 »
Zwycięstwo z Ipswich Town nie stanowiło problemów dla Czerownych Diabłów, jest wygrana, trzeba się z tego cieszyć.

PS: Ciekawy skłąd prezentuje się na Old Trafford.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #91 dnia: Sierpień 28, 2014, 21:50:21 »
Co tu dużo mówić. Jest to co trzeba było zrobić, RvP ponękał przeciwników i jest awans. Gdybyście nie awansowali wtedy było by więcej do opisywania :P

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #92 dnia: Sierpień 29, 2014, 21:46:29 »
#152
9 I 2014



Podsumowanie III rundy FA Cup


Następnym rywalem "Czerwonych Diabłów" będzie Nottingham Forest.

W następnej rundzie zmagań FA Cup Manchester United zmierzy się na City Ground z Nottingham Forest. Mimo że to kolejny przeciwnik grający na co dzień w Championship, nie należy go lekceważyć - w III rundzie niespodziewanie wygrał 3:1 na St. James' Park, a fakt, że Newcastle znajduje się ostatnio w kryzysie, w żadnym razie nie umniejsza wagi tego osiągnięcia. Forest nie będą mieli nic do stracenia i na pewno nie przestraszą się dużo bardziej utytułowanego faworyzowanego rywala. W składzie zespołu z Nottingham znajduje się m.in. Jonathan Greening, były zawodnik United, Treble Winner z 1999 roku, który pogrążył "Sroki", strzelając trzeciego gola dla Forest w końcówce meczu.

Większość zespołów z Premier League - o ile nie mierzyły się ze sobą - przeszło do kolejnej rundy. Aston Villa nie zdołała się zrewanżować Arsenalowi za niedawną porażkę 0:3 na Emirates i u siebie przegrała jeszcze wyżej - 0:4. Najlepszym zawodnikiem na boisku był Lukas Podolski, który w zaledwie 21 minut ustrzelił klasycznego hat-tricka. Kolejny pojedynek dwóch zespołów z BPL - Stoke City i Brighton - zakończył się dopiero po szczęśliwej dla Stoke serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie gry dwukrotnie padał remis 1:1. Hull City podjął u siebie Norwich City i okazał się nazbyt gościnny, bo przegrał 1:2. "Kanarki" udanie zrewanżowały się tym samym za demolkę z 6. kolejki, gdy na tym samym stadionie poniosły druzgocącą porażkę 0:4. WBA po emocjonującym meczu, w którym w pierwszym kwadransie gry padły aż 3 gole, przegrał u siebie z Chelsea 2:3.

Sunderland miał problemy Blackburn Rovers i nie wyszedł z tej batalii obronną ręką. Na Stadium of Light było 0:0, ale w rewanżu to "Czarne Koty" przegrały 1:2. Everton zanotował łatwą przeprawę z trzecioligowym Walsall i wygrał 2:0. Trochę więcej problemów miał West Ham z grającym w League Two Hartlepool United, ale wszystko szczęśliwie się dla niego skończyło - wygrał 2:1. Liverpool po bramce rezerwowego Martina Kelly'ego skromnie pokonał Portsmouth - upadłego klubu z League Two, 2-krotnego Mistrza Anglii, który kilka lat temu występował w Premier League, a w 2008 roku sięgnął po Puchar Anglii. Manchester City wygrał na wyjeździe 5:2 z Port Vale, a Southampton rozbił u siebie Tranmere Rovers. Tottenham wygrał z Watford 2:1. Wynik nie do końca oddaje przebieg meczu, gdyż Spurs dominowali przez całe spotkanie. Mimo wyraźnej przewagi gola na wagę awansu strzelili dopiero w ostatniej minucie. Najmniej szczęścia miała Swansea, która po remisie 1:1 na wyjeździe z QPR przegrała powtórzony mecz u siebie 0:1 i odpadła z rozgrywek.

Zdecydowanie najciekawszym spotkaniem IV rundy będzie mecz Arsenalu z Evertonem, dwóch zespołów znajdujących się obecnie w górnej połowie tabeli Premier League, a dokładniej rzecz biorąc w czołowej szóstce. Faworytem będzie Arsenal, ale przed nim ciężka przeprawa. W drugim pojedynku zespołów z najwyższej klasy rozgrywkowej Cardiff zmierzy się ze Stoke. Poza tym, zespoły z Premier League szczęśliwie ominęły się w losowaniu. Teoretycznie najłatwiej trafił Tottenham, który wylosował trzecioligowe Bradford City - trzeba jednak pamiętać, że ten zespół jako czwartoligowy klub w zeszłym sezonie dotarł do finału Capital One Cup, w którym uległ Swansea aż 0:5, wcześniej jednak eliminując Wigan (późniejszego triumfatora FA Cup), Arsenal (po serii rzutów karnych) i Aston Villę.

Wyniki meczów III rundy FA Cup:

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Pary IV rundy FA Cup:

Arsenal - Everton
Blackpool - Bolton
Bradford - Tottenham
Cardiff - Stoke
Charlton - Liverpool
Crystal Palace - Huddersfield
Doncaster - Oldham
Leicester - Chelsea
Man City - Leeds
Middlesbrough - Southampton
Norwich - Peterborough
Nottingham - Man United
QPR - Wigan
Reading - Barnsley
West Ham - Blackburn
Wolverhampton - Sheffield Wed
« Ostatnia zmiana: Sierpień 29, 2014, 21:48:33 wysłana przez Nederland »
" border="0

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #93 dnia: Sierpień 29, 2014, 21:53:11 »
Czyli dobrze mniemam - FIFA Manger?

Z par IV rundy najciekawiej wygląda mecz Arsenalu z Evertonem.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #94 dnia: Wrzesień 04, 2014, 10:43:04 »
#153
10 I 2014

Druga okazja do rehabilitacji


W drugim meczu z rzędu zawodnicy Manchesteru United będą mieli okazję zrekompensować kibicom rozczarowujący remis z rundy jesiennej. Na KC Stadium zagrają z Hull City, które utarło im nosa w inauguracyjnej kolejce Premier League, gdy po świetnym comebacku zdołało wyprowadzić wynik na 3:3 i wywieźć punkt z Old Trafford. Piłkarze muszą mieć to w pamięci nie zlekceważyć "Tygrysów", którzy są prowadzeni przez Steve'a Bruce - legendę oraz dawnego kapitana Manchesteru United. Sęk w tym, że w poprzednim meczu mierzył się on ze swoim dawnym mentorem, sir Aleksem Fergusonem, pod którego skrzydłami zdobył 3 tytuły mistrzowskie. Teraz przyjdzie mu powalczyć o ligowe punkty z Davidem Moyesem.

Największymi nieobecnymi w ekipie Manchesteru będą Phil Jones i Tom Cleverley, którzy pojawili się na boisku w wielu dotychczasowych meczach w tym sezonie. Obaj są kontuzjowani. O ile w przypadku Jonesa to kolejny, drobny uraz, do których ma prawdziwego pecha, tak w przypadku starszego z Anglików dokładna diagnoza nie została jeszcze postawiona. Nieoficjalnie mówi się o 2 tygodniach przerwy. Niepewny jest także występ Danny'ego Welbecka, który krzywo stanął podczas treningu. Wobec kontuzji Cleverleya niemal pewnym wydaje się być występ Strootmana, który z rozmaitych powodów nie grał w tym sezonie tak wiele, jak przypuszczano. W ostatnim meczu z Ipswich Town w FA Cup popisał się dwoma asystami, więc jego występ w ligowym meczu wydaje się być przesądzony i jak najbardziej zasłużony.

Skład Hull na jutrzejszy mecz będzie się znacznie różnił od tego, który w sierpniu wybiegł na Old Trafford. Długą listę kontuzjowanych tworzą Matty Fryatt, Robert Koren, David Meyler, Jack Hobbs, Joe Dudgeon, George Boyd. Sen z powiek Steve'owi Bruce'owi spędzają głównie absencje Korena, Boyda i Meylera, którzy są podstawowymi zawodnikami "Tygrysów" - Słoweniec jest zresztą kapitanem klubu. Poza tym, w klubie nie ma wypożyczonego do Al-Gharafy Djibrila Cisse, oddanego do Burnley Seyi Olofinjany i sprzedanego do Zamaleku Gedo. Nieobecności kilku graczy prawdopodobnie zmuszą menedżera Hull do chwilowej rezygnacji z ulubionej formacj 3-5-2 i przejścia na system 4-5-1, którym Hull grało ostatnio z Newcastle w Premier League (1:0) i z Norwich w FA Cup (0:1).

Jeśli chodzi o inne spotkania 21. kolejki, największą uwagę mediów powinien zwrócić mecz Manchesteru City z Newcastle, zwłaszcza że te zespoły spotkały się ostatnio niecałe 2 tygodnie temu, w ramach 19. kolejki Premier League. Wtedy "Sroki" na St. James' Park wygrały 1:0, ale niewiele wskazuje na to, by powtórzyły ten sukces, gdyż przegrały 2 ostatnie mecze: z Hull z Premier League (0:1) i Nottingham Forest w FA Cup (1:3). "The Citizens", którzy spisali się w tym czasie znacznie lepiej (2:0 z Tottenhamem w Premier League i 5:2 z Port Vale w FA Cup) będą podwójnie zmotywowani, gdyż chcą się zemścić, ale przede wszystkim wyprzedzić pokonany ostatnio w bezpośrednim meczu Tottenham i wrócić do Top 4, z której niespodziewanie wypadli.

Terminarz na dwudziestą pierwszą kolejkę:

sobota, 11 stycznia:
Brighton - Arsenal
Hull - Man United
Liverpool - Southampton
Man City - Newcastle
Norwich - Cardiff
Sunderland - Everton

niedziela, 12 stycznia:
Swansea - Fulham
Tottenham - Stoke
WBA - Chelsea
West Ham - Aston Villa
" border="0

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #95 dnia: Wrzesień 04, 2014, 13:18:31 »
Nie można zlekceważyć walecznych "Tygrysów", którzy mimo sporej liczby osłabień spróbują i tym razem utrzeć nosa zawodnikom Moyesa. Na hit kolejki również typuję pojedynek Newcastle z City, ciekawie też powinno być w starciu Tottenham - Stoke.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #96 dnia: Wrzesień 04, 2014, 16:35:19 »
W obu zespołach są kontuzje przez co składy się nieco zmienią. Bardziej problem kadrowy doskwiera Hull, więc to nie będzie już ten sam zespół co poprzednio. Sądzę, że tym razem powinno udać wam się zgarnąć bez niespodzianek trzy oczka.

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #97 dnia: Wrzesień 04, 2014, 17:27:41 »
#154
11 I 2014



Rozczarowanie


Pomimo szumnych zapowiedzi rekompensaty straconych w tragicznym stylu trzech punktów w meczu inaugurującym bieżącą edycję Premier League, Manchester United zaledwie zremisował na wyjeździe z Hull City. W spotkaniu, które należało do najnudniejszych dotychczas w tym sezonie, nie padły bramki, a klarownych okazji bramkowych było jak na lekarstwo. Ten rezultat zadowala jedynie gospodarzy, zwłaszcza że United mocno skomplikowali swoją sytuację ligową i prawdopodobnie stracą fotel lidera, jako że przeważali w tabeli nad Chelsea tylko przez wzgląd na korzystniejszy bilans bramkowy.

21. kolejka Barclays Premier League
Hull City 0:0 Manchester United


Zawodnik meczu: Evans
Aluko

W tym meczu niewiele się działo, obaj bramkarze przez cały mecz jedynie trzykrotnie zostali zmuszeni do interwencji. Miało to przyczynę zarówno w nieudolności w kreowaniu okazji bramkowej, jak i solidnej defensywie. Na przykład w 6. minucie meczu po dośrodkowaniu Robina van Persiego zakotłowało się pod bramką Eldina Jakupovicia, ale François Bellugou w porę ubiegł Michaela Carricka i nie dopuścił do oddania strzału. Jako że ofiarna defensywa wymaga poświęceń, nie obyło się bez ostrych starć. Po jednym z nich doświadczony lewy obrońca gospodarzy, Andrew Dawson, musiał zejść z boiska już w 17. minucie meczu. Zastąpił go wypożyczony z Liverpoolu Jon Flanagan. 5 minut później znowu doszło do pojedynku powietrznego Carricka i Bellugou, tym razem wygranego przez Anglika. Pomocnik Manchesteru wykorzystał świetne dośrodkowania Ryana Giggsa z prawej strony boiska, ale został zatrzymany przez nie gorzej interweniującego Jakupovicia. Później United jeszcze bardziej zawodzili w ofensywie. O niecelnych strzałach Robina van Persiego i Shinjiego Kagawy najlepiej powiedzieć tylko to, że miały miejsce.

Widząc statyczność w ofensywie, David Moyes już w przerwie meczu ściągnął Ryana Giggsa i wprowadził w jego miejsce Ashleya Younga. Przyniosło to krótkotrwały skutek, gdyż już w 51. minucie Robin van Persie zaskoczył Jakupovicia potężnym uderzeniem z dystansu. Szwajcar z problemami sparował piłkę na rzut rożny. Chwilę później Young doznał urazu i zszedł z boiska, a na jego miejsce wprowadzono Fabio. Jakby tego było mało, w 65. minucie Hull było bliskie otworzenia wyniku. Corry Evans w dziecinnie prosty sposób minął Nemanję Vidicia, ale jego strzał był zbyt słaby, by zmusić Davida de Geę do kapitulacji. W 77. minucie meczu Robin van Persie po prostopadłym podaniu Strootmana na skraj pola karnego znalazł się w kolejnej sytuacji strzeleckiej, ale jego strzał prawą, słabszą nogą poszybował dobre dwa metry nad poprzeczką. W tej akcji ucierpiał młodszy z Holendrów, który wcześniej boleśnie starł się z Corrym Evansem. Narzekał na ból ramienia, ale Moyes wykorzystał już limit zmian, więc Strootman musiał wytrzymać jeszcze kwadrans. Najgroźniejszą okazję w tym meczu miał Javier Hernandez. W 85. minucie spotkania świetnie odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu Robina van Persiego z rzutu wolnego i groźnie uderzył głową, ale Eldin Jakupović wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności i przeniósł piłkę nad poprzeczką.

To trzeci mecz w tym sezonie, w którym Manchester nie potrafi strzelić gola i drugi zakończony bezbramkowym remisem. Z tak bezbarwną grą nie ma co liczyć na punkty w najbliższym spotkaniu na Emirates Stadium z Arsenalem. United muszą szczególnie postarać się na treningach, by pokazać, że był to jedynie wypadek przy pracy, tym bardziej że konkurencja nie śpi i nie ma co liczyć na potknięcia Chelsea. Poza tym, "The Gunners" zamykają podium Premier League i bezpośrednio walczą z MU i CFC o mistrzostwo Anglii.

Składy:
Hull: Jakupović - Rosenior, Bellugou, Sergi Gomez (65' McShane), A. Dawson (17' Flanagan) - Brady, Kahlenberg (70' Stewart), C. Evans, Quinn (C), Aluko - Simpson
MU: de Gea - Rafael, Vidić (C), Evans, Evra - Kagawa, Carrick, Strootman, Giggs (46' Young, 55' Fabio) - Rooney (65' Hernandez), van Persie
" border="0

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #98 dnia: Wrzesień 04, 2014, 19:15:52 »
ManU ma jakiś problem z tym Hull. Kolejne wasze spotkanie z nimi i rozczarowanie. Niezbyt ciekawy mecz, więc nie ma co pisać.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 04, 2014, 19:26:13 wysłana przez hose444 »
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #99 dnia: Wrzesień 06, 2014, 01:27:03 »
#155
12 I 2014



Podsumowanie 21. kolejki Premier League


Manchester City zrewanżował się Newcastle za niedawną porażkę, a Samir Nasri utrzelił hat-tricka.

Jako że konkurencja nie śpi, wpadka w meczu z Hull nie uszła Manchesterowi United na sucho. Dzień po bezbarwnym starciu na KC Stadium Chelsea dała koncert gry na The Hawthorns, gdzie pokonała miejscowy West Bromwich Albion 4:1 po bramkach Maty, Ramiresa, Oscara i Lukaku. To zwycięstwo zapewniło jej powrót na pierwsze miejsce w tabeli i przewagę 2 pkt nad podopiecznymi Davida Moyesa. Na osłodę "Czerwonym Diabłom" pozostaje fakt, że Arsenal sensacyjnie przegrał wyjazdowe spotkanie z Brighton i nie zmniejszył swojej straty do nich, a wręcz powiększył ją o jeden punkt. Tego samego nie można jednak powiedzieć o Tottenhamie i Manchesterze City, którzy pewnie wygrali swoje mecze.

"The Citizens" zrewanżowali się z nawiązką za niedawną przegraną z Newcastle i pokonali "Sroki" aż 4:0. Nawet tak okazałe zwycięstwo nie dało im jednak powrotu do Top 4, gdyż swój mecz wygrał także Tottenham, którzy dzięki kolejnym trzem punktom i przegranej Arsenalu zbliżył się do podium na odległość jednego punktu. Niemniej jednak, duże powody do zadowolenia ma Samir Nasri. Wcześniej nie zdobył ani jednego gola w tym sezonie, a w meczu z Newcastle pokonał Tima Krula aż trzykrotnie. Na 6. miejscu dzielnie trzyma się Everton, który tym razem na Stadium of Light pokonał Sunderland 3:1. Jego przewaga nad 7. w tabeli Fulham wynosi 5 punktów. Newcastle spadło na 9. pozycję, wyprzedzone jeszcze przez West Ham.

"Młoty" świetnie spisały się w spotkaniu z Aston Villą, którą zwyciężyli 4:1. Kolejnego gola strzelił Gary Hooper - uzbierał już 11 trafień i w klasyfikacji strzelców wyżej od niego uplasowani są tylko Robin van Persie i Luis Suarez. Na 10. miejscu pozostał Liverpool, który zanotował kolejny rozczarowujący występ. Tym razem podopieczni Brendana Rodgersa zaledwie zremisowali na Anfield z broniącym się przed spadkiem Southampton. Na razie ich pozycja jest jeszcze niezagrożona, gdyż plasujący się na 11. lokacie Sunderland traci do nich 3 punkty, ale ambicje "The Reds" sięgają europejskich pucharów, a zwłaszcza Top 4, które oddala się od nich z każdą kolejką. W tej chwili Liverpool od czołowej czwórki dzieli aż 14 punktów. Warto wspomnieć o zażartej walce o miejsca w górnej części dolnej połowy tabeli - różnica punktowa pomiędzy 11. a 15. miejscem to zaledwie 2 oczka.

Powoli krystalizuje się sytuacja w najniższej części tabeli. Dzięki cennej wygranej z Norwich, Cardiff oddaliło się od 17. w lidze West Brom na w miarę bezpieczny dystans 4 punktów. Poza tym, ta wygrana pozwoliła podopiecznym Malky'ego Mackaya nawiązać walkę o wyższe pozycje. Southampton dzięki nie mniej cennemu remisowi z Liverpoolem zrównał się za to punktami z "The Baggies". Poza tym, doszło do zmiany czerwonej latarni - po sensacyjnym zwycięstwie nie jest już nią Brighton, które ma teraz przewagę 2 punktów nad Swansea, która na własnym boisku uległa Fulham 1:2. "Łabędzie" nadal nie złamały granicy 10 goli, mimo że trwa runda wiosenna. 9 zdobytych bramek w 21 meczach (w tej kolejce gol Rangela z rzutu karnego) to żenujący wynik.

Wszystkie mecze 21. kolejki Premier League:

Brighton & Hove Albion 2:1 Arsenal
Mackail-Smith (58', 71') - Higuain (28')

Hull City 0:0 Manchester United

Liverpool 1:1 Southampton
Gerrard (28' k.) - Rodriguez (22')

Manchester City 4:0 Newcastle United
Richards (21'), Nasri (38', 75', 90')

Norwich City 0:1 Cardiff City
Cowie (87')

Sunderland 1:3 Everton
Fletcher (63') - Fellaini (5'), Gibson (9'), Mirallas (49')

Swansea City 1:2 Fulham
Rangel (11' k.) - Petrić (32'), Diarra (57')

Tottenham Hotspur 3:1 Stoke City
Dembele (31'), Bale (41', 70') - Commons (29')

West Bromwich Albion 1:4 Chelsea
Long (53' k.) - Mata (50'), Ramires (73'), Oscar (76'), Lukaku (87')

West Ham United 4:1 Aston Villa
Maiga (28'), Hooper (29'), Diame (43'), Jarvis (79') - Austin (4' k.)

Tabela:



Klasyfikacja strzelców:

19 goli:
Robin van Persie (MU)

14 goli:
Luis Suarez (Liverpool)

11 goli:
Gary Hooper (West Ham)

10 goli:
Klaas-Jan Huntelaar (Chelsea)
Mladen Petrić (Fulham)
" border="0

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Manchester United by Nederland
« Odpowiedź #99 dnia: Wrzesień 06, 2014, 01:27:03 »