Autor Wątek: Futbol okiem Plumbera  (Przeczytany 4153 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Futbol okiem Plumbera
« dnia: Czerwiec 07, 2014, 09:59:55 »
Anglicy największym rozczarowaniem mundialu?


Już niedługo, bo 12 czerwca, wystartują piłkarskie mistrzostwa świata. 14 dnia szóstego miesiąca roku dojdzie do pierwszego pojedynku reprezentacji Anglii na tym turnieju. Być może, pomimo wielkiej renomy, tradycji, będzie to zaledwie jedno z trzech spotkań "Synów Albionu" w Brazylii. Nawet większości Anglików podważa fakt o ich awansie do 1/8 finału. A przecież tam liczy się tylko zwycięstwo w całym turnieju, na które czeka się już od wielu lat.

Ostatnie mistrzostwa świata Anglicy zakończyli na 1/8, kiedy to po bardzo emocjonującym meczu, pokonali ich Niemcy. W pewnym momencie powinno być 2:2, ale sędzia nie zauważył słusznie strzelonego gola przez Franka Lamparda. Najprawdopodobniej ten moment wpłynął na przyszłość Anglików na mundialu w Republice Południowej Afryki. Na następnej wielkiej imprezie drużyna Roya Hodgsona odpadła również tuż po fazie grupowej. Tym razem zbyt mocne okazały się Włochy.

Dwa lata minęły, a trener zatrudniony na ostatnią chwilę pozostał. Trener, który prowadził krótko przed objęciem najważniejszej drużyny w kraju Liverpool. Liverpool, który pod jego wodzą grał nieatrakcyjnie i nieskutecznie. Z drugiej strony, Hodgson tuż przed objęciem najbardziej utytułowanej angielskiej drużyny,  grał z Fulham w finale Pucharu Europy. Właściwie, brak zmiany trenera może i wyjść na dobre, bo jego częste zmienianie nie ma sensu, ale czy nie lepiej było się na początku zastanowić? Decyzji się jednak nie cofnie i tak naprawdę Hodgsona zweryfikują mistrzostwa świata.

Nie wiem, kim chcą się Anglicy przeciwstawić w pojedynkach grupowych z Włochami i Urugwajem. Włochy mają bardzo silny skład, kapitalnego bramkarza, silną obronę, Pirlo w pomocy i równie dobry, co nie przewidywalny, atak. Urugwaj za to ma dwa główne atuty z przodu - Luis Suarez i Edinson Cavani. Do tego dochodzi spokój, doświadczenia a także wielkie umiejętności Diego Forlana. Na bramce będzie stał natomiast Fernando Muslera, bardzo utalentowany bramkarz, który właśnie zaistniał podczas ostatniego mundialu. W Anglii grał będzie za to bardzo nierówny, mający słaby początek sezonu, Joe Hart. Obrona dość dobra, bo składająca się z Terry'ego czy Bainesa, czyli dwóch naprawdę dobrych defensorów. No ale pozostaje do obsadzenia dwójka, która potrafi zagrać bardzo dobrze, ale i bardzo źle. Pomoc jest podstarzała, chociaż trzeba przyznać, że Steven Gerrard ma za sobą genialny sezon. Atak to silna strona, ale wyłącznie wtedy, kiedy Sturridge będzie podawał, a Rooney będzie grał na sto procent.

Plusem Anglików jest jednak Hart, którego brakowało wcześniej, bo co by nie mówić, umiejętności ma bardzo duże. Na szczęście, powołany nie został Ashley Young i chyba dzięki kibicom, Tom Cleverley. Jestem daleki od myślenia, że Tom nie nadaje się do tej kadry, że jest beznadziejnym piłkarzem, ale chyba wyjdzie to lepiej Anglikom. Nie będzie przynajmniej ciągłego narzekania, że on dostał się na mundial.

Wszystko zweryfikuje pierwszy pojedynek 14 czerwca, którego już nie mogę się doczekać. Dwie wielkie reprezentacje, z piękną historią. Rewanż za ćwierćfinał Euro 2012.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 20, 2014, 01:40:16 wysłana przez plumber. »

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Warriora #1
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 07, 2014, 15:02:04 »
Anglia to z pewnością jedna z ciekawszych drużyn tegorocznego Mundialu. Nie widzę w nich jednak wystarczającego potencjału, aby wygrali ten turniej. Ba, nawet o ćwierćfinał się martwię, myślę jednak, że z grupy wyjdą. Włochy i Urugwaj to dobre drużyny, ale nie można też robić z Anglii ekipy przeciętniaków, przecież wciąż w tym zespole jest Rooney czy Gerrard, tak jak napisałeś. Wszystkie dyskusję zakończy mecz, który odbędzie się 14 czerwca.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Futbol okiem Warriora #1
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 12, 2014, 14:56:48 »
Anglia to dobra drużyna, ale szans na wygranie mundialu ma mało. Co więcej nie widzę ich nawet w 1/8. Coś czuję, że to Urugwaj i Włosi wyjdą przed nimi, a to będzie dla nich wielki cios.

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Futbol okiem Warriora
« Odpowiedź #3 dnia: Lipiec 02, 2014, 10:13:29 »

Co z tymi mistrzostwami?


Tegoroczne Mistrzostwa Świata są zdecydowanie lepsze od poprzednich. Bardzo mi się podobają, jak zresztą wielu. Jakoś ostatnio dziwnie mniej mnie interesują, ale wciąż z chęcią oglądam każde spotkanie. Moją uwagę od turnieju w Brazylii odwraca trochę ten rozgrywany w Anglii. Jak już się domyślacie, chodzi o Wimbledon. To dla mnie wielkie święto. Aż szkoda, że w tym samym czasie, co MŚ. No ale nic nie poradzę, dobrze że to wszystko ze sobą tak bardzo nie koliduje.

Przechodząc do meritum mojego tekstu, pytania zawartego w jego tytule, które można zadać odnośnie wielu spraw, zastanawiam się, kto wygra te mistrzostwa? Tak szybko to leci, że mamy już za sobą prawie trzy tygodnie zmagań. Odpowiedź na moje pytanie nie jest łatwa. Ale coś mam wrażenie, że gospodarze jednak tego turnieju nie wygrają, a już na pewno nie w tak zachwycający sposób, jak wszyscy tego oczekują.

Moim zdaniem mistrzem świata zostanie Holandia. Ta drużyna pokazała na tym turnieju chyba najwięcej dobrego. Najpierw pokonała w rewelacyjnym stylu ustępujących już mistrzów, potem,  mimo że nie grała najlepiej, wygrała spotkanie z mocną Australią. Na sam koniec zmagań w grupie rezerwowym składem, bez m.in. Robina van Persiego wykluczonego przez kartki, wygrała z Chile, które później sprawiło wielkie problemy Brazylii. Z Meksykiem nie zachwyciła, ale wygrała w tak trudnych warunkach, w których już nie zagra i tym samym załatwiła sobie praktycznie pewną strefę medalową, bo pokonanie z meczu na mecz gorzej grającej Kostaryki raczej nie należy do najtrudniejszych wyzwań.

Niemcy zachwyciły w pierwszym spotkaniu, to fakt. Nie wiem, co sądzić o drugim ich meczu. Czy to Ghana, która poza tym spotkaniem przegrała z Portugalią i USA, zagrała tak znakomicie, czy ekipa Joachima Loewa miała gorszy dzień. Pewnie jedno i drugie. O meczu ze Stanami Zjednoczonymi nie wspominam, bo on właściwie nic nam nie powiedział. I to wczorajsze spotkanie z Algierią. Pewnie gdyby Niemcy mieli więcej szczęścia, to tak jak w meczu Holandii, obyłoby się bez dogrywki. Tak więc według mnie o formie Niemców nie wiemy za wiele, ale mnie przynajmniej wydaje się, że są oni słabsi niż zakładałem przed mundialem. Dużo jednak powie ćwierćfinał z Francją. To powinno być kapitalne widowisko.

Argentyńczycy dzisiejszym spotkaniem tylko utwierdzili mnie w przekonaniu, że zawodzą na tym turnieju. No ale co z tego, skoro wygrali wszystkie spotkania, jako jedyni obok Holandii. Zawodzą pod względem gry, ale jeśli chodzi o wyniki, to wszystko jest w porządku. Problem jednak w tym, że do tej pory nie trafili oni na sensownego rywala i na ewentualnego takiego muszą poczekać aż do półfinałów. Dość długo, trochę niesprawiedliwie dla innych, ale cóż, tak już jest. Zdecydowanie bardziej od Brazylii i Argentyny z Ameryki Południowej bardziej podoba mi się Kolumbia. Nic oryginalnego, wiem. Nie sądzę jednak, by oni mogli wygrać cały turniej. Ostatecznie może zabraknąć doświadczenia czy tego wielkiego nieobecnego - Radamela Falaco, nawet w przypadku tak wspaniałej dyspozycji Jamesa Rodrigueza.

Tak więc, otrzymuję moje zdanie, że Mistrzostwo Świata trafi do reprezentacji Holandii. Może też dlatego, że bardzo bym tego chciał. Widać już, że żaden "Czarny Koń" nie wygra turnieju. Właściwie, zostaje jeszcze Belgia, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, by zamieszała ona dalej. Rzeczywiście z USA zagrali najlepsze dotychczasowe spotkanie, ale nie sądzę, że zostaną mistrzami świata. Jutro i pojutrze czeka nas, według mnie nawet potrzebny, odpoczynek. Więc, odpoczywajcie. W tym czasie zachęcam was do śledzenia Wimbledonu, mimo że już bez polskich akcentów.

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Warriora
« Odpowiedź #4 dnia: Lipiec 02, 2014, 14:08:48 »
Myślę, że ta czcionka nie jest dobra, lepsza była standardowa.

Cytuj
Tak więc, otrzymuję* moje zdanie
*utrzymuję

Tenis to nie moja bajka, więc raczej nie skuszę się na ten Wimbledon. Ale powiem tak: te dwa dni bez mistrzostw będą... ciężkie. A co dopiero jak się turniej skończy, co prawda startuje folklorystyczna i lubiana przeze mnie Ekstraklasa z Wisłą na czele (mam nadzieję), ale to nie to samo. Niesamowity Mundial mamy. Jak dla mnie mistrzem może zostać nawet Kostaryka, nic a nic mnie to nie zdziwi. Lecz podobnie jak Ty, faworyta upatruje w efektywnej Holandii no i niestety Niemcach. Brazylia nawet jak wygra, to nie będzie w tym magii (no chyba, że Neymar dostanie nagle olśnienia i zdobędzie jakiegoś magicznego hat-tricka po dryblingach). Dodam jeszcze, że nie umniejszał bym wartość Belgii. Rozpędzają się powoli, ale grać w piłkę potrafią.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: Futbol okiem Warriora
« Odpowiedź #5 dnia: Lipiec 03, 2014, 10:21:40 »
Ani Brazylia ani Niemcy nie są dla mnie przekonywujący. Argentyna tak samo, ale co z tego, że nie zachwycają jak i tak ze szczęściem wygrywają. Z Belgią może być podobnie. Kostaryka już nie da rady i Holendrzy zawitają w półfinale. Najwyraźniej to Holandia jest najbliżej, ale liczę "po cichu" na Kolumbię i Francję. Mam nadzieję, że Kolumbijczycy ograją Brazylię, ale nie mówiłbym o tym głośno. Jak dla mnie Holandia, Kolumbia i Francja powinny dostać medal. Mistrzostwa są niesamowite i ciężko będzie, kiedy się zakończą
Co do tenisu to odpadł Murray. Ciekawe kto zgarnie tytuł skoro on go już nie obroni :) Najbliżej jest chyba Federrer

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 19, 2014, 23:10:22 »

Premier League - już nie najlepsza liga świata?


W zeszły weekend rozpoczęła się według wielu najlepsza piłkarska liga świata. Premier League, bo o niej mowa, zawsze gromadzi miliony widzów przed telewizorami i przynosi niesamowite emocje. Jednak, czy naprawdę jest najlepsza?

W ostatnim czasie angielskie zespoły na europejskich arenach mają coraz mniej do powiedzenia. Manchester United, tak wyśmiewany za czasów Davida Moyesa, doszedł dalej od Arsenalu czy Manchesteru City. W Lidze Europy, było jeszcze gorzej i jeden z faworytów do końcowego zwycięstwa - Tottenham - pożegnał się z rozgrywkami bardzo wcześnie.

La Liga rośnie w siłę, każdy to wie i widzi. Atletico Madryt nagle stało się lepsze od Barcelony, a w lidze także od Realu Madryt. Valencia i Sevilla doszły do finału Ligi Europy. Mamy zatem pięć zespołów liczących się w Europie. I co najważniejsze, nie grały one nudnego futbolu, no może poza Barceloną, ale to też już kwestia gustu.

Poza tym, kluby z Anglii mają coraz większe problemy z niemieckimi zespołami, chociażby z Bayernem Monachium, będącym bądź co bądź gigantem, ale też z Borussią, która ciągle potrafi grać pojedyncze spotkania na najwyższym poziomie. Coraz bardziej napiera PSG, z sezonu na sezon lepsze, czy odradzająca się włoska piłka. Juventus zawalił ostatnio, ale to mógł być wypadek przy pracy, bo wiemy w jakich warunkach Galata wywalczyła awans dalej.

Musimy sobie odpowiedzieć, czy mówimy o najciekawszej, czy o najlepszej lidze świata? Bo chyba o tym, jaka liga jest najlepsza, świadczą wyniki. Oczywiście, nie można odmawiać zespołom z Premier League sukcesów w ostatnich latach, ale mówimy o tu i teraz. Niestety, dla mnie, jako kibica angielskiej piłki, klubom z tej ligi idzie z roku na rok coraz gorzej. Nie jest fatalnie, ale było znacznie lepiej. Może warto byłoby zrezygnować z tak dużej ilości meczów w zimę i jakoś to rozbić. Z drugiej strony, wtedy liga straci na atrakcyjności, bo jest to coś, co Premier League wyróżnia i co najczęściej decyduje o końcowych rezultatach w czubie tabeli. Jednak jeśli kluby bardzo by nalegały na jakąś przerwę zimą, a przecież coraz więcej o tym się słyszy, to myślę, że warto ją wprowadzić.




Offline NexaT

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Gru 2010
  • location: Olsztyn
  • Wiadomości: 1835
  • Dostał Piw: 10
  • Na forum od: 27.12.2010r.
  • Life is football, football is Manchester United...
  • Gram w: Shogun: Total War
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 19, 2014, 23:17:04 »
Trzeba być totalnym ignorantem, żeby uznawać Premier League za najsilniejszą ligę na świecie.

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 20, 2014, 00:07:02 »
Ale takowi są.
Chociaż mnie też zastanawia, czy najciekawsza to rzeczywiście najlepsza?

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 20, 2014, 10:20:07 »
Dla mnie dalej jest najciekawsza, ale i najlepsza. Mimo wszystko, gra tam tyle zespołów i każdy potrafi zrobić dobre widowisko. Poza tym, tych walczących o najwyższe cele jest więcej niż w Hiszpanii czy Włoszech. Faktem jest, że nie idzie im w europejskich pucharach, ale popatrzmy na to z innej strony: ja tam np. wolę obejrzeć mecz średniaków w Anglii niż tych hiszpańskich. Z BBVA to jak patrzę, to tylko i wyłącznie na Barcę, Real i Atletico. Większą radochę sprawi mi oglądanie Evertonu czy nawet QPR niż Valencii albo Rayo, czy czegoś podobnego.

Barcelona grała nudno, bo nie tak dobrze, jak dawniej, a ludziom ten styl się przejadł. Jednak oni nie zrezygnują całkowicie z niego, nie ma szans, trzeba po prosu tą taktykę unowocześnić i usprawnić. Jak? O tym ma wiedzieć Lucho.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #10 dnia: Lipiec 22, 2015, 01:02:30 »
Idiotyzm wszechobecny

Obecnie futbol przechodzi pewien kryzys. Boli mnie to strasznie. Na jaw wychodzą afery sprzed wielu lat. Sepp Blatter staje się pośmiewiskiem, a ten sport na tym traci. Człowiek, który już tak wiele zrobił złego, wciąż nie potrafi zmienić swojego postępowania, ciągnie dalej w to samo. Brak umiarkowania to zła cecha. Tym bardziej w głupocie. Blatter to jedynie ta najgłośniejsza osoba, lecz wiadomo, że za nim stoi wiele innych. Mam na myśli również takich, którzy z nim nie współpracowali, a sami w sobie zachowują się źle jako ludzie. Nie szanują zasłużonych osób, traktując ich jak przedmioty. I w tym wszystkim chodzi o pieniądze. Ten sport niestety zmierza w złym kierunku. Wiadomo to od dawna. Chociaż tak naprawdę w ostatnim czasie wszystko przyspieszyło. Za późno nie jest, ale będzie ciężko to zmienić. Na pewno nie stanie się to prędko. Wiemy. Ale...

Najbardziej boli mnie to, co dzieje się w Realu Madryt. Ten klub to nieskończona parodia. Dlaczego taki gigant, tak cholernie mocno zasłużony dla futbolu, jest zarządzany przez bandę idiotów? Ten na czele przechodzi sam siebie. Florentino Perez - ile on już krwi napsuł wszystkim w tym klubie? Tego pana powinno się już tam dawno pożegnać. Madryt nie uczy się jednak na błędach. Jak można dalej ufać takiemu człowiekowi, dawać mu kolejne szanse? On się nie zmieni, to widać, a dzięki niemu piłkarze mogą się czuć jak wykorzystane przedmioty i wyrzucone bez zastanowienia. Tak zrobiono z Ikerem Casillasem. Wyobrażacie sobie potraktować takiego piłkarza, być może jednego z najlepszych bramkarzy wszech czasów w Hiszpanii, w ten sposób? Przecież to jest nie do pomyślenia.
No bo patrzcie. Casillas jest przez lata nie do ruszenia, wszyscy wiemy. Zachwycają się nim media, kibice. Florentino spełniony, bo marketingowo się sprzedaje dobrze. Ale potem - kontuzja, nowy bramkarz, afery (niepotwierdzone wszystkie) i gorsze występy (nieważne, że ostatni sezon wcale taki koszmarny nie był). To wystarczy, żeby wygonić go do Porto, by ustąpić miejsce młodszemu, lepszemu, lepiej się sprzedającemu. Nie ma szans Iker, spadaj, już cię nie chcemy. A kibice lepsi? Wielu nie. Są zadowoleni, że nazywany przez nich ostatnio "kret", opuścił swoje ukochane tereny. Późniejsze zachowanie Pereza, w odpowiedzi na płacz legendy, sprzeciw kibiców, było śmieszne. Nie rozumiem tego człowieka. Zachowuje się jakby wszystkich miał za idiotów, a tak naprawdę jest zupełnie odwrotnie.
Nie zamierzam w przypadku Realu przywoływać innych sytuacji, które utwierdzają w tym przekonaniu, bo ci interesujący się tematem je absolutnie pamiętają.

Sprawy przekrętów w FIFA to już jedna z największych porażek futbolu. Dlaczego człowiek stojący na czele wielkiej organizacji, mającej tak ogromny wpływ na obecny świat, dopuszczał się tylu kolosalnych przestępstw. To pokazuje tylko jak wszystko jest przekłamane, ilu ludzi brało w tym udział i kierowało się wyłącznie pieniędzmi. Wszyscy wiedzieli, nikt nie reagował. Jakie to typowe dla dzisiejszego świata. Dobranie się do tyłka temu człowiekowi bardzo jednak cieszy. Mistrzostw Świata w Rosji i Katarze nie cofniemy, zdecydowanie nie ma od tego odwrotu. Prawda bolesna, ale nie ma na co liczyć. Można mieć nadzieje, że taka sytuacja, przynajmniej w przypadku następnego turnieju, się nie powtórzy. Napięcie jest w tym momencie raczej zbyt duże, by dokonać takiego ryzyka. Stanowisko UEFA cieszy, daje powód do sporej radości, lecz oni również z pewnością mają swoje za uszami. Nie można jednak jeszcze traktować, że z Blatterem wszystko wiadomo, bo ten człowiek wciąż się udziela, a sprawa na razie stoi w miejscu. Ostatnie zachowanie angielskiego komika pokazuje, że napięcie jest wielkie, stanowisko kibiców jednoznaczne, a dni Szwajcara już absolutnie policzone. Tylko nie zapominamy - to wyłącznie przewodnik całej grupy przekłamanych oszustów - nastawionych jedynie na zysk i mających gdzieś ludzi. A nam przecież nam marzy się sport, w którym jest ten tak propagowany fair-play. Nie tylko na boisku, ale i poza nim, bo tam jest równie ważny, to od niego bardzo wiele zależy i bardzo wiele się zaczyna.
Nie można mówić, że tak jest tylko w piłce nożnej, bo zapewne w innych sportach również. Jednak to futbol jest najważniejszym sportem na świecie, to na niego patrzą wszyscy, ci co go nie lubią również, bo po prostu nie da się przejść obok niego obojętnie. Słychać o nim wszędzie: w telewizji, w radio, w codziennym życiu. To on kształtuje zdanie wielu osób o całym sporcie. To on jest najbardziej narażony na przekręty, dlatego powinno o niego się dbać, a nie odpuszczać, dawać zbyt wielki luz, by po latach dopiero zaatakować i próbować się coś zmienić. No ale klasycznie - lepiej późno niż wcale.

Spadając już na nasz grunt, polskie boiska, polski futbol. Też mamy do czynienia z tabunem beznadziejnych zachowań. Mieliśmy doskonały przykład jeszcze kilka lat temu - Grzegorza Lato na stanowisku szefa PZPN. Teraz Zbigniew Boniek zmienił trochę nasz sposób patrzenia na tę organizację, wiele zmienił, jest zupełnie inny. Chociaż nie zapominajmy o jego wadach, bo również je ma. Nie można mu jednak zarzucić tyle co Lato, zdecydowanie. Ale spójrzmy chociażby na liczbę zatrudnianych zagranicznych trenerów. Jaki to ma sens? Czy oni są lepsi od polskich szkoleniowców? Przecież i tak sprowadzani są ci, których nie chcą nawet we własnych krajach. Tym samym na rynku trenerów w Polsce pozostają ciągle te same nazwiska, bo zamiast nowych, młodych, zaangażowanych, przychodzą starzy, przemęczeni, zagraniczni "fachowcy". To temat strasznie oklepany, dość ciężki w Polsce, ale wciąż problem nie jest rozwiązany. To samo z liczbą obcokrajowców w klubach, chociaż w tym kierunku zaczęto coś robić, jednak znów dopiero niedawno, dopiero za Bońka.
Dobrym przykładem złego zarządzania jest Radosław Osuch, który zajmuje się Zawiszą Bydgoszcz. Ten człowiek owszem bardzo pomógł zespołowi w dostaniu się do Ekstraklasy, jego pieniądze odegrały niemałą rolę, chociaż wkład w to miało również miasto, któremu bardzo na tym awansie zależało. Wszystko posypało się jednak w tym sezonie. Osuch zaczął być nienawidzony przez kibiców, co przyczyniło się bardzo małej, znikomej, frekwencji na trybunach, spadku dochodów klubu i beznadziejnej formie, która pomimo znacznej poprawy  na wiosnę, zaowocowała spadkiem z powrotem do pierwszej ligi. Okazuje się, że Osuch, który w mediach wypowiada się, że trzeba szkolić młodzież, to jest priorytet, nie potrafi tej młodzieży zapewnić odpowiednich warunków. Klub jest biedny, młodzi nie mają wielu podstawowych rzeczy zapewnionych (w tym np. koszulek). Płacone co miesiąc, niemałe, składki nie przeradzają się w nic. Wszystko jest i tak dodatkowo płatne. A gdzie idą te wszystkie pieniądze? No cóż, w takim wypadku nie ma co liczyć na wielkie sukcesy.

Głupotą dzisiejszej piłki nożnej są po prostu pieniądze. W każdej dziedzinie życia, w każdym sporcie są bardzo ważne, ale nie aż tak. W futbolu stają się one myślą przewodnią, sposobem na zarobienie największej ilości pieniędzy, złym traktowaniu ludzi, coś jak w polityce. Ludzie traktują ludzi źle, a to najbardziej boli. Zaczynamy się przyzwyczajać do olbrzymich kwot za piłkarzy, a przecież to nienormalne. Jak można płacić 100 milionów za piłkarza? No ale skoro są takie wpływy, to nie ma co się dziwić. Boli jedynie ta przepaść. Jeśli stworzysz znakomitego piłkarza, nawet w takiej Legii, możesz i tak się z nim pożegnać już w wieku 18 lat, bo taki Real potroi dwój budżet na transfery pstryknięciem palca. A będzie tylko gorzej i mniejsze kluby będą coraz mniej znaczyły. Mamona uderza do głowy piłkarzom, którzy nie mają co robić z nią robić. Chora jest ta przepaść między najlepiej zarabiającym piłkarzem a siatkarzem. Wiadomo, wpływy, ale nie powinno być moim zdaniem aż tak wielkiej przepaści w płacach. Piłka nożna to i tak nic przy niektórych innych sportach, chociaż zdecydowanie to ścisła czołówka.

Zostawiam was i siebie w przekonaniu, że wszystko magicznie się odwróci, futbol odzyska klimat dawnych lat. Real Madryt znów będzie wielkim klubem, który szanuje piłkarzy oraz kibiców, a Liga Mistrzów przestanie być wyłącznie marketingem, lecz będzie dostarczyła niespożyte emocje, walkę do końca i oddanie barwom. Brzmi to pięknie, mam nadzieję, że bezpowrotnie nie minęło. W końcu jest jeszcze pokolenie, które pamiętają ten prawdziwy, jeszcze tak nie przesiąknięty kasą, sport. Bo niewiele rzeczy piękniejszych jest niż emocje sportowe. To one potrafią nakręcić do działania, spowodować wybuchy radości. Piękne są widoki po finałach - niespożyte szczęście wygranych i płacz tych przegranych. To obrazki bezcenne, które trzeba uwieczniać, bo niedługo może być po wszystkim. Futbol zwycięży! Niech tak się stanie.




« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2015, 11:51:53 wysłana przez plumber. »

Offline Letischoo

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2011
  • location: Wadowice
  • Wiadomości: 1043
  • Dostał Piw: 10
  • Na forum od: 01.01.2011r.
  • Gram w: PES 2015
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #11 dnia: Lipiec 22, 2015, 09:42:57 »
Tym samym na rynku trenerów w Polsce pozostają ciągle te same nazwiska, bo zamiast nowych, młodych, zaangażowanych, przychodzą starzy, przemęczeni, zagraniczni "fachowcy". To temat strasznie oklepany, dość ciężki w Polsce, ale wciąż problem nie jest rozwiązany. To samo z liczbą obcokrajowców w klubach, chociaż w tym kierunku zaczęto coś robić, jednak znów dopiero niedawno, dopiero za Bońka.
[/font][/size]


Nie wiem co ma Boniek do zagranicznych fachowców bo między wierszami brzmi to jakbyś do niego miał pretensje, że Legia, Piast czy... no właśnie, więcej zagranicznych trenerów w Ekstraklasie nie ma na obecną chwile - więc tutaj pozostawiam do indywidualnej oceny czy temat "rozwiązany" czy nie :)

Bardziej zgodzę się w kierunku braku "nowych, młodych, zaangażowanych" (i ciągle tych samych nazwisk na karuzeli trenerskiej) - ale widać po Podolińskim czy Rumaku, że nawet jeśli mają dość porządny warsztat i pomysły, to takiemu trenerowi w wieku 30-35 lat ciężko zawładnąć szatnią, w której nierzadko są jeszcze ludzie starsi od nich - co widać po przykładzie głównie Podolińskiego. Sam zamierzam się w to zacząć bawić więc mam nadzieję kiedyś poznać na wyższym szczeblu jak trudna jest to praca. Jednak najpierw akademia, może trenowanie na swoich terenach na poziomie A/B/C klasy jakby ktoś potrzebował - a wchodzi teraz obowiązek posiadania trenera na każdym meczu nawet w B klasie, więc będzie kogo trenować :P

Co do obcokrajowców - Boniek zrobił tyle ile mógł, czyli niewiele. Ograniczył jedynie liczbę graczy spoza Unii Europejskiej (do 3, od sezonu 2016/17 do 2). Będąc w UE nie ma prawnej możliwości ograniczenia pracy dla innych członków UE - więc tylko zmieni się kierunek poszukiwań (z Ameryki i Afryki na Portugalię czy Bałkany) a nie ograniczenie liczby obcokrajowców.


Dalej nie mam czasu przeczytać więc najwyżej dopiszę coś później, dobry tekst ;)
The big part of fifa players are PESfans, don't forget it.

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #12 dnia: Lipiec 22, 2015, 10:18:24 »
Trafiłeś w punkt! Świetny tekst, moim zdaniem najlepszy jaki pojawił się w "FoF" po reaktywacji, brawo  ;)

Konkluzja jest jedna: w dzisiejszej piłce wszystko rozchodzi się o pieniądze. To obrzydliwe i niegodne tak pięknego sportu. A apropo tego Osucha to on podobno tylko kasą miasta rządził, od siebie nie dał ani złotówki...

Też czekam, aż w końcu spokojnie będę mógł popatrzeć na fetę po jakimś wielkim turnieju, bez dodatkowych tematów okołomeczowych, które obracają się wokół braku honoru, oszustw, hajsu i korupcji.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Letischoo

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2011
  • location: Wadowice
  • Wiadomości: 1043
  • Dostał Piw: 10
  • Na forum od: 01.01.2011r.
  • Gram w: PES 2015
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #13 dnia: Lipiec 22, 2015, 18:51:02 »
Klub jest biedny, młodzi nie mają wielu podstawowych rzeczy zapewnionych (w tym np. koszulek). Płacone co miesiąc, niemałe, składki nie przeradzają się w nic. Wszystko jest i tak dodatkowo płatne. A gdzie idą te wszystkie pieniądze? No cóż, w takim wypadku nie ma co liczyć na wielkie sukcesy.

Chciałbym źródło do jego słów i skąd wiesz, że młodzież nie ma zapewnionych podstawowych rzeczy.

Osuch nie jest idealny, ale faktem są liczby: w 2013 roku Zawisza był jednym z trzech rentownych klubów (obok Lecha i Legii) w 2014 jednym z pięciu w Ekstraklasie. I tutaj do... hose444 - rządził kasą miasta... miej pretensje do miasta skoro ono chce sponsorować, raczej nie wymusił tej kasy na Bydgoszczy. Ja jednak wolę takie zarządzanie kasą miasta niż ma to miejsce w Kielcach i nie wątpię, że każdy się ze mną zgodzi :)




I jeszcze do hose444, przepraszam ale trochę wciskasz kit :P

Cytuj
od siebie nie dał ani złotówki...

REJESTRACJA lub LOGOWANIE


Oczywiście gościa nie bronię, ale ciężko mu cokolwiek zarzucić skoro... klubem zarządza dobrze i sprawia, że jest rentowny z tego co ma a nie tworzy niewiadomojakich długów jak to ma miejsce w niektórych klubach. Zastanawia mnie jak zakończy się jego sprawa z Wandzelem bo to mnie intryguje, jeden atakuje drugiego i ponoć mieli się spotykać w sądzie.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE



Cytuj
Chora jest ta przepaść między najlepiej zarabiającym piłkarzem a siatkarzem.

Spraw aby szachy miały taką widownię jak piłka nożna to gwarantuję Ci, że nawet Kasparov podpisze kontrakt ze sponsorem na 50 mln € rocznie :) Po prostu są widzowie, opłaca się i widocznie jest sport tyle warty, że po wpompowaniu takich pieniędzy (5 mld funtów za 3 lata transmisji Premier League)  one się zwracają i na to nic nie poradzisz. Jedyne co mogłoby się zmienić to ludzie, którzy w tej zabawie biorą udział, niestety powoli umierają ci pokroju Tottiego czy Gerrarda. Nie sztuką jest grać całą karierę w Realu (vide Casillas) czy Barcelonie (vide Iniesta) albo nawet United czy Chelsea albo Bayernie. Sztuką jest grać całą karierę w średniaku jak np. właśnie Totti, którego nie skusiły żadne pieniądze.


I tak na zakończenie... byłoby to dobre hasło dla nowego prezesa FIFA:

Niech futbol zwycięży!
« Ostatnia zmiana: Lipiec 22, 2015, 18:55:29 wysłana przez Letischoo »
The big part of fifa players are PESfans, don't forget it.

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #14 dnia: Lipiec 22, 2015, 19:03:08 »
Okej, może coś tam dołożył, ale to co wyprawiał w mediach ostatnio to tylko potwierdziło, że gość musi być na świeczniku zawsze (a nie będzie, bo nikt nie będzie się interesował właścicielem klubu 1.Ligi, który konfabuluje - tak przypuszczam). Oczywiście, co dał Zawiszy, to jego - największe sukcesy w historii klubu. Ale rok później jego nowe skórokopy dały dupy po całości i spuścili mu klub do pierwszej ligi. Czyli nie jest takim znawcą futbolu.

Na podsumowanie tego felietonu to jeszcze warto wrzucić ten filmik:
<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d62b66f91a68a442ede36e06cb1c0e27&amp;action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?PHPSESSID=d62b66f91a68a442ede36e06cb1c0e27&amp;action=login">LOGOWANIE</a>

Nigdy więcej takich obrazków.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline plumber.

  • Amator
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sty 2014
  • location:
  • Wiadomości: 7
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 19.01.2014r.
    • twitter
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #15 dnia: Lipiec 22, 2015, 19:07:32 »
Chciałbym źródło do jego słów i skąd wiesz, że młodzież nie ma zapewnionych podstawowych rzeczy.
Osuch mówił o tym chociażby w Cafe Futbol ponad rok temu.
A wiem stąd, że mam znajomego, który gra w Zawiszy i przybliżył mi dość mocno tę sytuację.

Offline Douglas

  • Dyrektor sportowy
  • *****
  • Join Date: Gru 2010
  • location:
  • Wiadomości: 815
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 14.12.2010r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #16 dnia: Lipiec 22, 2015, 19:34:12 »
Najechałeś w swoim artykule mocno na Real Madryt, szczególnie chodziło ci o sytuację z Ikerem. Powiem tak, Perez ma swoje wady, to wiadomo nie od dziś, lubi sam zarządzać klubem począwszy od działu zajmującego się transferami, to jego pomysły z kupnem Bale'a czy Jamesa ale gość jest mega cwany i pomysłowy. Od kilku lat za jego panowania Real doszedł na najwyższy szczebel nie tylko pod względem finansów i komercji ale także piłkarskim. Nie daje kosmicznych pensji jak choćby oba Manchestery (przykład Odegaarda nieliczny, Lebiedziński na swoim Twitterze napisał, że to kwota 1 mln euro, inni piszą co innego). Dobra, przejdę teraz do Ikera. Wbiłeś niestety sobie do głowy jeden scenariusz z tym związany. Dużo zarabiał, afery za czasów Mourinho, święty Iker musi grać, bo to legenda, nawet kosztem słabej postawy... Albo po prostu sam chciał odejść. To tylko jedne z przyczyn odejścia. Co oczywiście nie przekreśla twojego scenariusza, bo do dzisiaj nie wiadomo i pewnie nie wyda się ta sprawa do dłuższego okresu.

Trenerów zagranicznych w polskiej ekstraklasie jest dwóch: Berg i Szatałow. Czy to dużo?
Co do trenerów polskich to racja. Michniewicz, Stokowiec, Brosz, Probierz... to dla mnie przecenieni trenerzy. Kluby sięgając po nich oczekują nie wiadomo jakich osiągnięć, ale jak to się mówi: z gówna bata nie ukręcisz.


Offline Letischoo

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2011
  • location: Wadowice
  • Wiadomości: 1043
  • Dostał Piw: 10
  • Na forum od: 01.01.2011r.
  • Gram w: PES 2015
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #17 dnia: Lipiec 22, 2015, 21:19:08 »
Osuch mówił o tym chociażby w Cafe Futbol ponad rok temu.
A wiem stąd, że mam znajomego, który gra w Zawiszy i przybliżył mi dość mocno tę sytuację.

Nie będę wnikał, ciężko też mi wyrokować o szkółce Zawiszy bo za krótko bawiła aby poznać efekt szkolenia, bo nie jest to 1-2 lata aby poznać efekty. W Wiśle zaczęli wprowadzać zmiany 2-3 lata temu w kwestii szkolenia i mówią, że pierwsze efekty tej zmiany będzie widać po roczniku 2000 czyli obecnych 15-latkach ;) Ale być może masz rację skoro masz znajomego :)



Co do trenerów polskich to racja. Michniewicz, Stokowiec, Brosz, Probierz... to dla mnie przecenieni trenerzy. Kluby sięgając po nich oczekują nie wiadomo jakich osiągnięć, ale jak to się mówi: z gówna bata nie ukręcisz.

Uściślij swoje zdanie skoro - jak napisałeś - z gówna bata nie ukręcisz, to czy są słabymi (przecenionymi) trenerami skoro z tym "gównem" wykręcają niezły wynik? Głównie piszę o Probierzu i Michniewiczu (póki co nieźle mu idzie w Pogoni).


Ale rok później jego nowe skórokopy dały dupy po całości i spuścili mu klub do pierwszej ligi. Czyli nie jest takim znawcą futbolu.

Wg mnie jest 100x lepszym znawcą niż Cupiał, miał po prostu za małe fundusze a i tak jak na ten budżet zrobił niesamowity wynik, brakło im chyba troszkę szczęścia i tyle ;)
The big part of fifa players are PESfans, don't forget it.

Offline hose444

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #18 dnia: Lipiec 23, 2015, 09:27:16 »
Widziałeś, jak Zawisza grał jesienią 2014? Przecież to parodia była. Osuch sprowadzał tylko grajków od kolesi-menedżerów, bo miał znajomości. Udało mu się z Alvarinho, Majewskim czy Micą, ale już z tymi ogórami (Argyriu czy coś takiego, ten beznadziejny stoper jakiś Pulhac chyba, itd.) nie. Cupiał może i nie zna się tak na piłce, ale on ma inną specyfikę niż Osuch (Cupiał zawsze był właścicielem, a  otaczali go ludzie tzw. pionu sportowego przeważnie). Osuch jest samozwańczym królem, który sam rządzi klubem i o wszystkim decyduje.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Letischoo

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Sty 2011
  • location: Wadowice
  • Wiadomości: 1043
  • Dostał Piw: 10
  • Na forum od: 01.01.2011r.
  • Gram w: PES 2015
Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 23, 2015, 09:43:06 »
Widziałem jak Zawisza grał wiosną 2015. Cupiał tak, otaczał się ludźmi, których miał gdzieś i którym dyktował warunki, każda decyzja musiała przejść przez jego ręce i to do niego należało ostatnie słowo. Na przestrzeni tych 20 lat Cupiała w Wiśle okazał się beznadziejnym właścicielem (właściwie głównym prezesem), ponieważ przy tej ilości kasy wpompowanej w klub, powinniśmy być teraz na poziomie solidnych europejskich ekip. Niestety została wykorzystana w niezbyt właściwy sposób.
The big part of fifa players are PESfans, don't forget it.

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Futbol okiem Plumbera
« Odpowiedź #19 dnia: Lipiec 23, 2015, 09:43:06 »