Wisła Kraków by Maciek98 |Odcinek 6|Podsumowanie II kolejki|

[Maciek98]

Proszę o zamknięcie wątku z Man Utd. Postanowiłem pisać swoim ukochanym klubem.
P.S. zrobiłby ktoś dla mnie sygnaturkę do kariery ?

Nazwa klubu: Wisła Kraków Spółka Akcyjna
Miasto: Kraków
Data założenia: 1906
Barwy klubu: czerwono-biało-niebieskie
Liga: T-Mobile Ekstraklasa
Stadion: Stadion Miejski w Krakowie im. Henryka Reymana
Prezes: Jacek Bednarz
Trener: Franciszek Smuda

Rusza nowy sezon! Wisła gra w Łęcznej


Już w ten weekend po półtora miesięcznej rozłące, na ligowe boiska, a także na telewizory widzów wraca T-Mobile Ekstraklasa. Po raz drugi z rzędu będzie ona rozgrywana w systemie z podziałem punktów oraz na grupy - mistrzowską i spadkową. Tytułu mistrzowskiego po raz drugi z rzędu bronić będzie Legia Warszawa, która zdeklasowała rozgrywki po raz kolejny. W lidze po roku przerwy znów zagości GKS Bełchatów, natomiast po długich latach wraca Górnik Łęczna. W tym sezonie nie zobaczymy już na ekstraklasowych boiskach Widzewa Łódź, a także Zagłębia Lubin.
Wisła Kraków pod wodzą Franciszka Smudy, w zeszłym sezonie odrodziła nam się chyba na dobre. Fantastyczna jesień, a przede wszystkim mecz na własnym obiekcie. Stracili na nim zaledwie dwa gole, a komplet punktów zabrała im tylko Jagiellonia Białystok (remis 1:1). Wiślacy 2013 rok skończyli na 3 miejscu, tuż za Górnikiem Zabrze i Legią Warszawa. Wiosna, już nie była tak udana, mimo kilku pozytywnych momentów. Jednym z nich było na pewno zwycięstwo w derbach z Cracovią 3:1, lecz właśnie po tym meczu coś się zacięło. Źle działo się nie tylko na boisku, ale i na trybunach. Jacek Bednarz wydał wiele zakazów stadionowych, przez co już do końca sezonu na stadionie przy R22 nie był już prowadzony doping. Najważniejszymi momentami w 2014 roku, były jednak mecze z Legią oraz Pogonią. Z tymi pierwszymi, na spotkaniu przy pustych trybunach, Wiślacy, mimo że przegrywali 2:0 do przerwy zdołali doścignąć Legię, bo golach Guerriera i fantastycznym strzale Stilicia z rzutu wolnego. W fazie mistrzowskiej nie było już tak wesoło i doznali bolesnej porażki 5:0. Takim samym wynikiem, lecz na korzyść Białej Gwiazdy zakończyło się spotkanie z Pogonią. Do Krakowa wrócił Patryk Małecki, ale powrót nie był tak zadowalający, jak oczekiwałby sobie sam piłkarz.
Sezon 2013/2014 Wisła zakończyła na 5 miejscu, co trzeba uznać za dobry wynik, jeśli spojrzy się na ostatnie dwa lata wstecz. Teraz przyszedł czas na zmiany, które w ekipie ewidentnie dały się we znaki. Zespół opuścili Piotr Brożek, Gordan Bunoza, Fabian Burdenski, Michał Chrapek, Danijel Klarić, Michał Miśkiewicz, Michał Szewczyk oraz Michał Nalepa.
W ich miejsce, w klubie pojawili się Maciej Sadlok, Maciej Jankowski, Michał Buchalik oraz Lucas Guedes. Do pierwszego zespołu, za namową sztabu, zarządu TS "Wisła", a przede wszystkim mediów dołączyli juniorzy, którzy pod koniec czerwca zdobyli mistrzostwo Polski, deklasując w dwumeczu finałowym Cracovię aż 12:1 (2:1 na Reymonta i 10:0 na Kałuży) ! W tym gronie znaleźli się Kamil Kuczak, Tomasz Zając, Przemysław Lech, Mateusz Zając, Piotr Żemło, Michał Bierzało, Dawid Kamiński, Grzegorz Marszalik oraz Bartłomiej Kolanko.
Z tymi chłopakami w składzie, Biała Gwiazda już w ten piątek ma zainaugurować sezon ligowy w starciu z Górnikiem Łęczna. Wyjazd do beniaminka może być o tyle trudny, że gospodarze będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony po długoletniej przerwie bez Ekstraklasy.

Kadra Wisły na sezon 2014/2015:

Bramkarze:
12. Mateusz Zając
1. Michał Buchalik
30. Gerard Bieszczad

Obrońcy:
5. Dariusz Dudka
6. Arkadiusz Głowacki
13. Marko Jovanović
3. Piotr Żemło
33. Michał Czekaj
21. Łukasz Burliga
44. Jakub Bartosz
14. Michał Bierzało
34. Bartłomiej Kolanko
4. Maciej Sadlok

Pomocnicy:
77. Wilde-Donald Guerrier
15. Emmanuel Sarki
10. Łukasz Garguła
17. Ostoja Stjepanović
18. Semir Stilić
16. Alan Uryga
25. Lucas Guedes
8. Przemysław Lech
22. Grzegorz Marszalik
19. Dawid Kamiński

Napastnicy:
23. Paweł Brożek
11. Tomasz Zając
9. Rafał Boguski
7. Maciej Jankowski
99. Kamil Kuczak

18.07.2014
Podbeskidzie Bielsko-Biała vs Pogoń Szczecin
Górnik Łęczna vs Wisła Kraków

19.07.2014
Jagiellonia Białystok vs Lechia Gdańsk
Legia Warszawa vs GKS Bełchatów

20.07.2014
Lech Poznań vs Piast Gliwice
Zawisza Bydgoszcz vs Korona Kielce
Śląsk Wrocław vs Ruch Chorzów

21.07.2014
Górnik Zabrze vs Cracovia Kraków

[hose444]

Już Cię lubię gościu, bo Wisełka to Twój ukochany klub 
Co to dużo mówić - no będę wpadał regularnie, no bo ja bym mógł nie wpadać?
Wierzę, że to może być sezon Białej Gwiazdy. Kadra jest, jaka jest, ale mamy tych młodych chłopców rwących się do gry, którzy rozbili Cracovię aż 10:0. To oni są przyszłością klubu, tylko byle by nie zapomnieli, że przed nimi jeszcze masa pracy i poświęceń. Smuda musi to wszystko połączyć, młodość z doświadczeniem, skomponować, tak, by wszystko grała i śpiewało. Na kogo liczę w tym sezonie? Oczywiście na najlepszego obrońcę Ekstraklasy, czyli Arka Głowackiego, na Brożka czy Stilica.
Może zrobisz jeszcze jakiś transfer, byłoby klawo. 
Aha no i nasza inauguracja. Łęczna to zespół, który trochę sobie od Ekstraklasy odpoczął, a więc na pewno są głodni zwycięstw tutaj. Ale umówmy się, to Wisła będzie faworytem i oby to ona wygrała.
Z niecierpliwością czekam na kolejne posty. 

[Razer]

Mimo, że jestem Warszawiakiem i kibicuję Legii, to nie czuję wstrętu do drużyn typu Lech, Wisła, wstrętu, który niestety w Polsce jest wszechobecny. Bardzo fajnie wygląda ten początek. Polskiej ligi nie śledzę, więc oceniać Waszych szans przed rozpoczęciem sezonu u Ciebie nie będę. Wszystko wyjdzie w praniu, chociaż europejskie puchary powinny być w Waszym zasięgu. Powodzenia

[fcbm18]

No no, Wisła. Ciekawy klub, kojarzy mi się głównie z meczów z Lazio i Realem. @Razer bardzo słusznie z tym odczuwaniem wstrętu, większość go czuje bo są po prostu głupi i żyją latami 90 kiedy w Polsce chuliganka to była normalna rzecz. A co do kariery to mam nadzieję że w końcu Polski klub awansuje do Ligii Mistrzów, tyle lat czekania, jeszcze nigdy jak żyję nie było Polskiej drużyny w tych elitarnych rozgrywkach. Tylko Lech wojował w Lidze Europejskiej i Wisła walczyła z APOEL Nikozja. Na start gracie z Górnikiem Łęczna, powinniście sobie bez problemu poradzić.

[hose444]

Oj chłopaki nie zgodzę się  z Wami, sorry, ale dla mnie zawsze Legia to ** a Cracovia **. Tyle. To tak jak nie lubię Niemców.

[Razer]

A ja Sunderlandu, jednak do ich kibiców podchodzę z szacunkiem, a w Polsce tego właśnie brakuje (jak tu ich nie szanować... Żeby kibicować takiemu klubowi jak Czarne [cenzura] to trzeba być serio niezły Nie no żartuję oczywiście )

[MichuVeB]

Ja tam za bardzo nie mam poglądu na ekstraklasę, ale oczywiście mam swojego faworyta, jest nim Podbeskidzie Co do kariery Wisełką, to dobrze, że wkońcu taka powstała. Tylko nie wiem czy warto było kończyć tak szybko karierę Manchesterem... Wszystko zapowiadało się ciekawie, a tu nagle koniec i do archiwum, szkoda ;/ Jednak życze Ci wszystkiego co najlepsze w tej karierze, abyś ją pociągnął dość dłuuuugo

[TureckiRumun]

Wisła, Wisła, jako wielki kibic Śląska jestem też za Wisłą, co powoduje, że chociażby z tego powodu będę tu zaglądać.
W poprzednim sezonie Biała Gwiazda miała problem taki, że posiadała za krótką ławkę. Kto wie, czy by teraz Wiślacy nie przygotowywali się do meczów el.LE, gdyby nie to, że po kontuzji Głowackiego chociażby nie było komu grać. Teraz niby jest to bardzo utalentowane pokolenia (Zając, to może być kawał grajka), ale każdy bliżej zorientowany kibic Wisły wie, jak u niego jest ze stawianiem na młodych zawodników.

[espon]

Wisła w poprzednim sezonie zagrała dobrze tylko jesień. Wiosna i dodatkowe 7 kolejek nie pokazały już nic dobrego, poza remisem 2:2 z Legią. Zaczęło się dziać źle po meczu z Cracovią, ale to była przyczyna kontuzji i przede wszystkim złej atmosfery na trybunach po zamykaniu stadionu i braku dopingu, gdyby on był w kluczowych momentach to europejskie puchary były w zasięgu. Oj jak ja nie lubię ludzi (czytaj Florek), którzy zamykają stadiony za byle przewinienia. Oby w tym sezonie na boiskach ekstraklasy zawsze był doping. Wy z odmłodzoną kadrą i kilkoma transferami możecie zagrać na pewno lepiej.

[Mejor]

Bardzo lubię poczytać sobie o naszej rodzimej lidze i śledzić poczynania drużyn, a w tym wypadku Krakowskiej Wisły. Ciekawe czy dominacja Legii się skończy. Zapewne do walki z Legią i wami, włączy się jeszcze Lech. Czekam na derby. I wreszcie mam nadzieję, że polski klub zagra w Lidze Mistrzów, ale do tego jeszcze długa droga, bo najpierw trzeba mieć za sobą udany sezon.

[przybyl.]

Bardzo fajnie, że ktoś zdecydował się rozpocząć karierę polskim zespołem, przyznam, że sam myślałem żeby zacząć kimś z polski, ale pewnie szybko bym to zakończył. Bardzo mnie ciekawi co pokaże Wisła w nowym sezonie, wiemy, że od dawna nie jest w tej formie co była kilka lat temu, ale może u Ciebie się to zmieni. Powodzenia.

[plumber.]

Wisła piuka, to było coś. Mam nadzieję, że chociaż wytrwałością mu dorównasz. Lubię kariery polskimi klubami, to nawet dziwnie, że jest ich tak mało, ale chyba to właśnie im to coś, że nie mają one możliwości "przejedzenia" się użytkownikom.

[Maciek98]

Wygrana na inaugurację!


Na sam początek, Wiślacy mierzyli się z powracającym po wielu latach do Ekstraklasy - Górnikiem Łęczna. Spotkanie zapowiadało się na bardzo ciekawe, ponieważ zarówno gospodarze, jak i goście chcieli pokazać się z jak najlepszej strony. Do pierwszego gwizdko zapowiadano, że będzie to wyrównany mecz do ostatniej minuty, lecz tuż po jego zaczęciu przekonaliśmy się jak będzie naprawdę.
Od samego początku, aż do końca na boisko dominowała tylko i wyłącznie Wisła. Biała Gwiazda stwarzała sobie sytuację za sytuacją, lecz w niektórych momentach zawodziła skuteczność. Wynik spotkania otworzył w 15 minucie Paweł Brożek. Popularny "Brozio" otrzymał podanie z głębi pola i wyszedł sam na sam z bramkarzem, którego podcinką w stylu Tomka Frankowskiego pewnie pokonał. Duże brawa za tą akcję należą się Sarkiemu i Stiliciowi. To da dwójka przeprowadziła akcję, w której pokonali ponad 50 metrów boiska, by na końcu ten drugi wypuścił w uliczkę napastnika Wisły. Podopieczni trenera Smudy atakowali dalej i już dziewięć minut później, wrzutkę Jankowskiego zamykał Sarki, który wpakował piłkę obok bezradnego Rodicia. Trybuny zamilkły, ponieważ nie tak wyobrażali sobie początek nowego sezonu kibice z Łęcznej. Wisła nie przejmowała się tym za bardzo i atakowała dalej. Mogło to się jednak zemścić tuż przed przerwą, kiedy to nieporozumienie Burligi z Buchalikiem nie wykorzystał Buzała, posyłając piłkę obok bramki.
Po zmianie stron, gra wyglądała tak samo. Dominowali goście, a Górnik starał się od czasu do czasu skontrować. Gwóźdź do trumny dla gospodarzy dobił w 67 minucie ponownie Paweł Brożek. Tym razem na strzał z około 30 metrów zdecydował się Przemek Lech, a Rodić wypluł futbolówkę tuż przed siebie. Dopadł do niej Tomasz Zając i został sfaulowany przez Kalkowskiego. Sędzia bez zawahania podyktował jedenastkę, a do piłki podszedł Brożek, który pewnie pokonał bramkarza.
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i podopieczni trenera Smudy zabierają do Krakowa trzy oczka.


Górnik Łęczna 0:3 Wisła Kraków 
15', 67' Brożek, 24' Sarki

Górnik:  Rodić – Mierzejewski, Kalkowski, Božić, Mráz - Szałachowski, Kaźmierczak, Nowak, Bonin - Bozok - Buzała
Wisła: Buchalik - Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok - Sarki, Lech, Stilić, Jankowski - Zając, Brożek

[hose444]

Brakuje mi zmian, żółtych kartek, jeśli były.
Pewna wygrana Wisełki, brawo Brożek, musi walczyć w tym sezonie o króla strzelców.

[przybyl.]

Zawsze dobrze jest zwyciężyć na inaugurację ligi, wam się to udało i możecie się cieszyć. Zobaczymy czy uda się Brożkowi powalczyć o koronę króla strzelców, życzę mu powodzenia.

[Maciek98]

Podsumowanie 1 kolejki T-Mobile Ekstraklasa


Pierwsza kolejka nowego sezonu już za nami! A w niej bez jakiś większych niespodzianek. Już w pierwszym dniu rozgrywek 2014/2015 kibice ujrzeli, aż 7 bramek! Na początku Podbeskidzie uległo na własnym obiekcie Pogoni Szczecin 1:3. Wynik mógłby być wyższy, lecz Marcin Robak nie wykorzystał jedenastki. Honor Podbeskidzia uratował niezawodny w końcówce zeszłego sezonu Marek Sokołowski, który pewnie wykorzystał rzut karny, podyktowany po faulu na Demjanie.
W wieczornym spotkaniu beniaminek Górnik Łęczna uległ na własnym obiekcie Wiśle Kraków, aż 0:3! Sezon świetnie rozpoczął Paweł Brożek, który ustrzelił dublet. Ostatnie trafienie zanotował Emmanuel Sarki, dla którego był to dopiero drugi gol w barwach Wisły.
Nazajutrz odbyły się kolejne dwa spotkania. W pierwszym aspirująca na europejskie puchary Lechia zremisowała 2:2 z Jagiellonią Białystok. Podopieczni trenera Probierza prowadzili po szesnastu minutach już 2:0, lecz goście za sprawą Piotra Wiśniewskiego w 88 minucie wyrównała stan gry. Dwie godziny później aktualny mistrz Polski, nie dał szans innemu beniaminkowi. Mimo dobrej gry, Bełchatów poległ w stolicy. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Miro Radović, a rywala dobił Orlando Sa. Tuż przed końcowym gwizdkiem, Mateusz Mak uratował honor gości.
W niedzielnych pojedynkach, wynik meczu rozstrzygał się w ciągu ostatnich dziesięciu minut. Na początek w Bydgoszczy, Zawisza zremisowała 1:1 z Koroną. Wynik otworzył Luis Carlos, lecz w końcówce punkt dla Koroniarzy uratował Paweł Golański. W meczu rozgrywanym o tej samej porze, lecz pokonał na własnym obiekcie, przy pustych trybunach Piast 2:1. Przez długi okres czasu utrzymywał się remis 1:1, potrafieniach Teodorczyka oraz Podgórskiego. Dopiero na początku doliczonego czasu gry, piłkę na szesnastym metrze przejął Keita i nie dał szans znajdującego się w bramce Szumskiemu. Na sam koniec dnia, na plac boju wyszedł Śląsk, który na własnym obiekcie podejmował Ruch. Przez całe spotkanie inicjatywę posiadali gospodarze, lecz to w dosłownie ostatniej akcji meczu trafienie dla gości zdobył Grzegorz Kuświk, który dał trzy punkty piłkarzom Jana Kociana.
Na koniec kolejki Górnik pokonał Cracovię 1:0, bo bramce Mateusza Zachary. Całe spotkanie nie zachwyciło, a jedyną atrakcją była obecność Łukasza Podolskiego na trybunach.

Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:3 Pogoń Szczecin
14' Frączczak, 45' Murayama, 52' Zwoliński - 38' M.Sokołowski

Górnik Łęczna 0:3 Wisła Kraków
15', 67' Brożek, 24' Sarki

Jagiellonia Białystok 2:2 Lechia Gdańsk
4' Pazdan, 16' Dzalamidze - 48' Sadaev, 88' Wiśniewski

Legia Warszawa 3:1 GKS Bełchatów
10', 38' Radović, 58' Orlando Sa - 91' Mateusz Mak

Zawisza Bydgoszcz 1:1 Korona Kielce
39' Luis Carlos - 83' Golański

Lech Poznań 2:1 Piast Gliwice
2' Teodorczyk, 90' Keita - 69' Podgórski

Śląsk Wrocław 0:1 Ruch Chorzów
91' Kuświk

Górnik Zabrze 1:0 Cracovia Kraków
11' Zachara

[Maciek98]

Spoiler for Hiden:

Niestety byłem zmuszony do posta pod postem... Mam nadzieję, że to ostatni raz.

"Wisła to my, a nie..."


Od pamiętnego spotkania Wisły z Cracovią, na stadion przychodzi coraz mniej osób. To wszystko za sprawą bojkotu, który prowadzony jest przez SKWK przeciw prezesowi Wisły - Jackowi Bednarzowi. Wszystko zaczęło się właśnie po tamtym meczu. Kibice Wisły rzucili race na plac gry i sędzia musiał na chwilę przerwa grę. Kilka dni po spotkaniu komisja ligi na całe szczęście zamknęła "tylko" trybunę C, czyli słynny młyn. Niestety nie wiadomo z jakiego powodu Jacek Bednarz wlepił zakaz wstępu wszystkim kibicom, którzy przebywali na młynie. Mecz z Ruchem odbył się bez dopingu publiczności, a kibice na wznak protestu zrzucili za pomocą specjalnej maszyny zrzucili race na boisko. Od tamtego momentu, Bednarz dał zakaz wszystkim kibicom, którzy przebywali w Restauracji "u Wiślaków", a także tym z sektora C podczas derbów. Protest trwał do końca sezonu i było to odczuwalne na boisku przez piłkarzy. Wisła grała po tamtym wydarzeniu bardzo słabo i twierdza R22 padła na dobre. Podopieczni Franciszka Smudy przegrywali mecz za meczem. Blask stadionu powrócił podczas spotkania półfinałowego z Lechem, a także finałowego z Cracovią podczas Mistrzostw Polski Juniorów. W całości wypełniony sektor C dopingował swój zespół od pierwszej do ostatniej minuty, co przyniosło młodym Wiślakom upragniony tytuł. Podczas tego pierwszego spotkania doszło do niecodziennej sytuacji. Nasz "szanowny" prezes Bednarz pokazał w stronę młynu słynny gest Kozakiewicza, po czym jakby nic się nie stało usiadł i dokończył oglądanie tego spotkania.
Nowy sezon ligowy się zaczął, a pierwsze spotkanie na Reymonta 22 zbliża się wielkimi krokami. Nie zapowiada się jednak na to, że stadion znów się zapełni. Bojkot to bojkot i trzeba walczyć z tym czymś, co nazywa się Jacek Bednarz.


Stjepanović i Garguła kontuzjowani!


Podczas dzisiejszego treningu w myślenickiej bazie, trener Smuda dysponował wszystkimi zawodnikami. Niestety do przed końcem porannego biegania ból w kolanie poczuł Ostoja Stjepanović, który wraz z lekarzem klubowym przedwcześnie opuścił trening. Podejrzewa się, że zawodnik naciągnął boczne więzadła krzyżowe i będzie musiał trochę pauzować. Przejdzie on jednak lada moment badania medyczne, by potwierdzić te podejrzenia. Strata Macedończyka jest na tyle bolesna, że do rozgrywek nie został zgłoszony jeszcze Lucas Guedes, a więc o pozycję defensywnego pomocnika, rywalizować będą ze sobą Przemek Lech oraz Alan Uryga. Sam trener liczy jednak, że Stjepanović zdąży wykurować się na spotkanie w ramach 3 kolejki z Lechem Poznań.
Rano pecha doznał Ostoja, a na popołudniowej gierce Łukasz Garguła. Popularny "Guła" kontuzji doznał na grze wewnętrznej, kiedy to rozpędzony wpadł Michała Czekaja. Niestety przy próbie hamowania źle postawił nogę i na nieszczęście swoje, jak i całego zespołu skręcił kostkę. Czeka go zatem dłuższa przerwa, a pewne już jest, że na pewno nie zagra w szlagierze z Lechem Poznań. Będzie to duża strata dla zespołu, ale na całe szczęście Wisła powinna zdążyć zgłosić na to spotkanie młodego Lucasa.

[hose444]

Nie chcę się odnosić do pierwszej części posta, więc zajmę się drugą. Kontuzja Stjepanovica jest bolesna, zważywszy, że defensywnych pomocników nie mamy za dużo w kadrze, ale z drugiej strony może swoją szansę wykorzystał nie Uryga, a Lech. Zdobył mistrzostwo Polski juniorów, z drużyną której był kapitanem. Może to będzie "nowy Sobol"?
"Guły" też szkoda, bo przecież u Smudy to podstawowy zawodnik. Tutaj ponownie szansę może dostać młody, tym razem syn Clebera, czyli Lucas. Zobaczylibyśmy, co to za grajek.

[Maciek98]

Młody skrzydłowy zapewnia trzy punkty!


II Kolejka T-Mobile Ekstraklasa | Stadion Miejski w Krakowie im. Henryka Reymana |

Wisła Kraków 2:0 Piast Gliwice

- 22' Paweł Brożek, 78' Kościelniak (Stilić)
- Dudka
- brak
Plus meczu: Michał Buchalik

W ramach drugiej kolejki podopieczni trenera Franciszka Smudy podejmowali na własnym obiekcie Piast Gliwice. Spotkanie w większości było prowadzone przez Białą Gwiazdę, lecz piłkarze ze śląska mieli swoje momenty, z których Wiślacy wyszli obronną ręką. Początek spotkania i już groźna akcja gospodarzy. Piłkę na środku boiska przejął Przemysław Lech, popędził prawym bokiem i wycofał piłkę na szesnasty metr. Tam dopadł do niej Sarki i przestrzelił fatalnie nad poprzeczką. Wisła dyktowała tempo gry i Piast nie miał za wielu okazji w pierwszym kwadransie na wyjście z jakąkolwiek akcją. Pierwszy raz bramce Buchalika goście zagrozili dopiero w 18 minucie, kiedy do po wrzutce Badia, piłka po strzale głową Wilczka trafiła w słupek i wpadła w ręce golkipera Wiślaków. Cztery minuty później zobaczyliśmy już pierwszego gola. Do wybitej przez Darka Dudkę piłki pobiegł Maciek Jankowski, i pod jego naporem nie zrozumieli się Szumski wraz z Polakiem. Ten błąd bezlitośnie wykorzystał Paweł Brożek, który wpakował futbolówkę do siatki. Dla napastnika Wisły to już trzeci gol w tym sezonie. Do końca pierwszej połowy na boisku gra się nie zmieniła i wciąż w ataku widzielismy gospodarzy. Swoje okazje mieli m.in. Sadlok czy Stilić, lecz ich uderzenia głową fantastycznie wybronił Jakub Szumski.
Po zmianie stron z minuty na minutę rozkręcał się Piast, który za każdą cenę chciał zdobyć kontaktowego gola. Na całe szczęście tego dnia w bramce Białej Gwiazdy stał świetnie dysponowany Buchalik, który dwoił się i troił. Swoje okazję zmarnowali Podgórski czy Jurado. Najlepszą miał ten drugi, który dwukrotnie wyszedł sam na sam z bramkarzem Wisły i dwukrotnie przegrał te pojedynki. Kluczowym momentem była akcja w 78 minucie, kiedy to gospodarze wyszli z kontratakiem. Semir Stilić posłał 30 metrową piłkę do Dominika Kościelniaka, a młody skrzydłowym, który nie tak dawno zdobył mistrzostwo Polski juniorów, wpakował piłkę do siatki. W samej końcówce okazję na kontaktowego gola mieli goście. Po zagraniu ręką przez Darka Dudkę, sędzia wskazał na wapno. DO piłki podszedł Jurado, lecz uderzona przez niego piłka trafiła w poprzeczkę.

Wisła: Buchalik - Burliga, Głowacki (c), Dudka, Sadlok - Lech - Sarki (45' Boguski), Jankowski, Stilić, Guerrier (66' Kościelniak) - Brożek (66' Zając)
Piast: Szumski - Heberth, Polak, Horvath, Klepczyński - Carlos Martinez, Hanzel (66' Nikiema) - Podgórski (c) (84' Izvolt), Jurado, Badia - Wilczek (45' Rabiola)

Jak teraz oceniacie wygląd postu ?

[espon]

Jest dobry, ale wygasły Ci hostingi