Jezuuuu, co za mecz 7 goli. Kolejny kapitalny mecz Jamesa, który dał na zwycięstwo w ostatnich sekundach. Wreszcie przełamanie Falcao. Jak sobie pomyślę, że trzech piłkarzy z pierwszego składu mi wypada, jeden do końca turnieju, drugi aż na 3 mecze to jestem załamany. Posypała się obrona na następny mecz. Gramy z Valencią w kolejnym spotkaniu, remis nas urządza.