Miałem wziąć się za podsumowanie początku ekstraklasy po 5 kolejkach ale... uważam, że teraz jest bardzo dobry moment aby coś na ten temat napisać. Niby przechodzi to bez echa ale po 3 kolejkach E-klasy
żadna z drużyn nie ma 9 punktów. Za to są dwie drużyny nie mające ani jednego - w tym jeden pucharowicz, który we czwartek pojedzie do Danii walczyć o awans do 4 rundy.
Wiem, że 3 kolejki to też nie czas na wyciąganie jakichś większych liczb, wniosków czy typowania mistrzostwa, ale spróbuję przytoczyć kilka ciekawych informacji
Dla porówniania:
- W lidze rumuńskiej po 2 kolejkach są 4 drużyny mające 6 pkt. Każda z tych drużyn była w pierwszej czwórce zeszłego sezonu. Wśród 7 strzelców (minimum 2 bramki) jest 3 rumunów. Prowadzi Kamil Biliński z 4 bramkami.
- W lidze chorwackiej: Dinamo i Rijeka mają 9 pkt po 3 meczach. Obie drużyny są pucharowiczami. Na 10 zawodników z minimum 2 bramkami jest 9 Chorwatów (max 5) i Algierczyk(4)
- W duńskiej: 4 drużyny po 6 pkt po 3 meczach. FC Kopenchaga i Aalborg po 5 pkt. Obie też mają po 1 zwycięstwie z drużynami, które mają po 6 pkt. Wśród 7 zawodników, którzy strzelili minimum 2 bramki jest 6 duńczyków.
- W lidze ukraińskiej po 2 kolejkach są 3 drużyny z 6 pkt. Były one wszystkie w pierwszej 4 zeszłego sezonu. 3/4 zawodników z 2 bramkami to Ukraińcy.
- W Austrii 2 drużyny mają 9 pkt po 3 kolejkach. Wicemistrz Rapid ma zaledwie 4 pkt. 3 na 5 strzelców jest z Austrii.
- W lidze Słowackiej prowadząca Żilina ma 10/12 pkt natomiast Trencin ma 9pkt po 3 meczach a Slovan Bratysława 6pkt po 2 meczach. 5 zawodników z 8 wśród strzelców powyżej 2 bramek to Słowacy.
- W lidze Bułgarskiej brak drużyny z 9 pkt po 3 meczach, a zeszłoroczny mistrz i wicemistrz mają odpowiednio 4 i 3 pkt. Strzelcy? Prowadzi Michel Platini (Slavia Sofia) z 3 bramkami, w pierwszej 6. (2 bramki) jest tylko 2 Bułgarów.
Dla porównania: w polskiej Ekstraklasie nie ma drużyny z 9 punktami. 4 drużyny (Pogoń, GKS, Lechia, Jagiellonia) z 7 punktami oraz Śląsk, który musiał uznać wyższość Pogoni.
Dwie drużyny punktów po 3 kolejkach
nie mają. O ile w przypadku Cracovii można to jakoś usprawiedliwić - nie jest to drużyna brylująca w lidze, o tyle zerowy dorobek punktowy Ruchu Chorzów
spowodowany jest może zaskakiwać, zwłaszcza, że grają w Europejskich Pucharach.
Z podziwem spojrzałem na tabelę strzelców gdzie - co prawda na 3 pierwszych miejscach jest tylko jeden Polak: Pich (4), Ubiparip i Wiśniewski (3) - ale pozostała siódemka z 2 bramkami to sami Polacy. Pozostałe 42 bramki zostały strzelone przez 27 Polaków i 15 obcokrajowców. Zasokoczeni? Ja szczerze przyznam... trochę tak
Tym bardziej, że wśród strzelców 2 bramek nie ma takich zawodników jak Brożek, Teodorczyk, Saganowski, Nowak czy Kosecki, a możemy wyróżnić Frączczaka, Zacharę, młodego (ostatni sezon wieku juniorskiego) Zwolińskiego czy Ślusarskiego. Ten ostatni przy takich skrzydłowych jakimi są bracia Mak może nastrzelać trochę bramek, jeśli tylko sam siebie nie wykluczy z gry jak w poprzednim meczu.
W pierwszych 24 meczach padło 71(!) bramek. Daje to średnią 2.95 na mecz. W sumarycznym okresie poprzedniego sezonu było to 2.625 (63 bramki, 58 bramek w 12/13) - z czego 12 strzeliła Legia Warszawa, a jedynym zespołem, który miał chociażby 6 bramek był Piast Gliwice. W tym sezonie ta statystyka jest nieco bardziej wyrównana i minimum 6 bramek strzeliły Pogoń (9), Jagiellonia, Lechia oraz Lech. Zaledwie jedną bramkę strzelił Ruch Chorzów, który jakby przejął pałeczkę po Zagłębiu Lubin.
Co ciekawe, w tym sezonie nie uświadczyliśmy jeszcze bezbramkowego remisu, a jednobramkowy wynik padał zaledwie 2 razy (GKS 1-0 Legia oraz Lechia 1-0 PBB). 3 razy padł wynik pięciobramkowy (Lech 2-3 Wisła, Pogoń 4-1 Śląsk, Podbeskidzie 2-3 Pogoń). Jednakże tylko Lechowi Poznań udało się wygrać 4 bramkami, 4-0 z Piastem Gliwice. Dla ciekawostki moge podać, że już w pierwszej kolejce 1. ligi padł wynik 0-6 w meczu, w którym Termalica pokonała beniaminka - Chroby Głogów.
W tym sezonie pokazano 5 czerwonych kartek - co ciekawe, wszystkie otrzymali goście. 3 "czyste" oraz 2 za drugą żółtą kartkę.
Bilans gospodarzy to 10 zwycięstw, 7 remisów i 7 porażek. Bilans bramek to 41:30.
Padły 2 bramki samobójcze.
Strzelonych zostały 4 rzuty karne - nie mam możliwości sprawdzić ile było nie strzelonych ale jeśli się nie mylę to żaden:)
Trochę subiektywnej oceny.
Kto mnie zaskoczył na plus?Jagiellonia. O ile zwycięstwo z Cracovią to nie jest trudna sprawa, o tyle remis z Lechią i pokonanie Zawiszy wydają się dla mnie całkiem niezłym wynikiem. W jednym meczu odpalił Tuszyński, w innym dał radę Piątkowski, w następnym każdy po trochę postarał się o odrobienie strat i całkiem fajnie ta ekipa wygląda. Jest Quintana ciągnący grę, Dżalamidze, młody Frankowski. Zapewne będą pełnić rolę ligowego średniaka ale z aspiracjami na Grupę Mistrzowską.
Dlaczego nie GKS? Ze względu na mocne skrzydła i pewny awans do Ekstraklasy.
Pogoń? Japończycy, młody Zwoliński i Janukiewicz, który radzi sobie między słupkami. Może Frączczak, którego raczej średnio kojarzyłem przed tym sezonem, do tej pory był... i tylko tyle, jak wielu ekstraklasowiczów
Boguski i to, że ma plusa kolejki
w następnym meczu kolejny plus kolejki, a za 2 tygodnie spotkanie z Lechią i Borysiukiem
Frączczak - chociaż w 3 meczu nie strzelił i jakoś sądzę, że jednak przygaśnie i wróci do roli szarego ligowca.
Robert Pich - sądzę, że będzie starał się wziąć na swoje barki grę Śląska i powinno mu się to udać, Flavio nie wydaje się być takim przywódcą jakim jest jego brat, a Mila? Raczej siedzi w cieniu, ale na pewno będzie odgrywał ważną rolę.
Kto mnie zaskoczył na minus?Ruch Chorzów - pucharowicz? bez punktu? po 3 kolejkach? Takie rzeczy tylko w
Erze Ekstraklasie.
Zawisza - Spodziewałem się więcej, w zeszłym sezonie Osuch naprawdę fajnie tym pokierował i miałem nadzieję na więcej po Paixao na ławce trenerskiej.
Lech i Legia - słaby początek, średniawo w pucharach, ale rozkręcą się, nie mam wątpliwości. Przynajmniej co do Legii:)
Lechia - słabo, słabo, słabo... z Piastem? obowiązek, z PBB? Nieprzekonująco... remis z Jagiellonią, zobaczymy co dalej ale póki co poniżej oczekiwań jak na obecną kadrę.
Z zawodników raczej ciężko wymienić jednego, łatwiej całymi drużynami jechać.
Paweł Brożek - skuteczność z Lechem - 3 zmarnowane sytuacje 100% i jedna 99%.
Bartłomiej Pawłowski - zmiana w 40 minucie pierwszego meczu mówi sama za siebie. Potem jeszcze w 46 w III kolejce. Słabo... Hiszpania poprzewracała w głowie.
Kto zacznie marsz w górę tabeli?Legia i Podbeskidzie. Pierwsza z przymusu, druga bo fajna paczka oraz trener Ojrzyńska mający wreszcie Korzyma do dyspozycji.
Kto zacznie zsuwać się po szczeblach?Stawiałbym na Jagiellonie i sądzę, że tempa może nie wytrzymać Śląsk i/lub Pogoń i/lub GKS.
Moje typy na dalszy wygląd tabeli:Do grupy mistrzowskiej: Pogoń, Lechia, Legia, Śląsk, GKS.
Do grupy spadkowej: Cracovia, Ruch, Piast, Korona.
Reszty nie typuję ale... stawiałbym do grupy mistrzowskiej jeszcze Lech, Górnik Zabrze i... sercem Wisła ale boje się, że PBB może odpalić