Weź Pięcioksiąg - kapitalna lektura, jedne z najlepszych książek (wszystkie części) jakie w życiu przeczytałem.
Plan teraz napięty - "Betonowy Pałac" zawiódł mnie (takie wymieszanie "kurde", "komisariat" z prawdziwym osiedlowym slangiem, do tego po 100 stronach wiało nudą), teraz czytam "To" Kinga - ponad 1100 stron kapitalnego klimatu. Z horrorami Kinga mam tak, że raczej mnie nie straszą, zresztą w ogóle nie lubię gatunku grozy - po prostu wszystko, co napisał King ma taki świat, że tylko chłonąć i chłonąć.
Myślę nad "Rok 1983" Orwella. Czytał ktoś?
No i wychodzi "Piąty beatles" Czubaja, zwieńczenie przygód profilera Heinza - waham się, czy kupić książkę, czy ebooka.
Także dzieje się.