Odcinek 19.Luis Enrique: Nie ma już marginesu błędu
Po ostatniej wpadce Luisa Enrique w przegranym meczu z Realem Betis cała krytyka spadła wyłącznie na niego, a głównym błędem jego wyboru jest taktyka, która uległa zmianie w ostatnim spotkaniu.
Przebieg meczu z Realem BetisCały mecz był dynamiczny i nie ukrywam, że dominowaliśmy w nim, jednak przeciwnik okazał się lepszy i zasłużenie wygrał. Oczywiście nie jestem zadowolony z takiego wyniku, ponieważ przyjechaliśmy po trzy punkty, niestety nie udało się i jesteśmy z tego powodu źli. Za co mogę pochwalić swoich zawodników? Na pewno za zaangażowanie i waleczność, ale nie za wynik.
Wielki pech i dwa słupkiPod względem nie szczęścia byliśmy lepsi od przeciwnika <śmiech> gdyby te wszystkie sytuacje zakończyły się dla nas zupełnie inaczej byłoby zwycięstwo. Jednak nie zapominajmy, że przeciwnik też miał swoje szanse na strzelenie lub podwyższenie wyniku. Nie ma już żadnego marginesu błędu, w kolejnych spotkaniach trzeba walczyć o pełną pulę.
Debiut SuarezaTo wspaniały chłopak i zawodnik, szkoda tylko, że nie wykorzystał swoich sytuacji i nie pomógł nam wygrać, ale jestem pewien, że w końcu wróci do swojej formy z Liverpoolu i zacznie strzelać. To dopiero jego pierwszy mecz, trzeba mu dać trochę czasu.
Jaka nominalna formacja?Nominalną formacją będzie standardowo 4-3-3 jednak w ostatnim spotkaniu chciałem sprawdzić jak z Suarezem będzie wyglądać ustawienie z dwoma napastnikami i cofniętym Leo Messim, jak widać ta taktyka nie jest najlepszą.
Styl BarcelonyNie mam zamiaru zmieniać stylu, który zapisał się w historii piłki nożnej i samego klubu. Utrzymywanie piłki jest najrozsądniejszym rozwiązaniem i tym będziemy się kierować. Jesteśmy wierni swojemu stylowi, jednak wciąż będziemy go troszkę ''ulepszać''.
Kolor czerwony, żółty i zielony meczu z Realem Betis
Kataloński Sport tradycyjnie przeanalizował mecz z Realem Betis za pomocą kolorów sygnalizacji świetlnej. Co zdaniem dziennikarzy gazety było najlepsze, a co najgorsze w meczu z Verdiblancos?Kolor czerwony: FormacjaKolor czerwony dzisiaj należy w pełni do Formacji, którą zastosował Luis Enrique w meczu z Realem Betis. Taktyka miała na celu zaskoczenie rywala i osiągnięciu celu, czyli zdobyciu kolejnych trzech punktów, jednak Lucho popełnił najwyraźniej karygodny błąd zmieniając formacje ze standardowego 4-3-3 na 4-3-1-2 z cofniętym Leo Messim i wysuniętymi napastnikami, czyli Neymarem i Suarezem. Po meczu fala krytyki spadła wyłącznie na Luisa Enrique, a jego eksperyment z formacją będzie zapamiętany i wytykany przy każdej nadarzającej się okazji przez hiszpańskie media.
Kolor żółty: Brak skutecznościMecz z Verdiblancos był dynamiczny, ale i też strasznie pechowy dla podopiecznych Luisa Enrique, a skuteczność piłkarzy Barcelony była na poziomie 3-ligowca. Dwa słupki w wykonaniu kolejno Neymar i Messi oraz ''patelnia'' Suareza, który powinien lepiej zachować się przy tej sytuacji z 60 minuty gry to wszystko pokazuje jakie Blaugrana miała problemy ze skutecznością. Ogólnie to nie była Barcelona, która dominuje i wykańcza akcję za akcją, to była Barcelona załamana bez pełni życia, której po prostu się nie chciało grać stąd kolor żółty.
Kolor zielony: Alexis SanchezJedynym pozytywem w tym spotkaniu był Alexis Sanchez, który zmienił w drugiej połowie Luisa Suareza i chwile później strzelił piękną bramkę, niestety nic nie wnoszącą do wyniku spotkania, ale zawsze lepiej strzelić gola honorowego niż go nie mieć. Udany występ chilijczyka, parę dryblingów i przede wszystkim bardzo dobra zmiana. W kolejnym meczu Barcelony, która będzie się mierzyła z Anderlechtem w Lidze Mistrzów to Alexis powinien wyjść w podstawowym składzie, ale nie wiadomo jak postanowi Luis Enrique, wiadomo jednak, że na razie Alexis ''zjada'' Suareza.