Siema, gram na PS4, ale mysle, ze problem mam uniwersalny.
Mianowicie w trybie MyClub ledwo udaje mi się wiązać koniec z końcem. Mam w składzie Ibrę, Goetze i Yaya Touree + reszta randomów 70-78 i choć gram ligę lub SIM z całkiem niezłymi sukcesami, to jednak opłaty kontraktowe mnie dobijają. Zdarzają się sytuacje, że nie mam z czego utrzymywać swojej wcale przecież nie tak mocnej drużyny, a co dopiero myśleć o jakiejś dalszej rozbudowie. Koszt kontraktów mnie dobija.
Cała tylko podstawowa jedenastka kosztuje co 10 spotkań około 16 000 GP, podczas gdy przychód z 10 spotkan to czesto coś koło 13 000, czasem może nieznacznie mniej.
Czy pomijam jakiś istotny element rozgrywki? Czy Konami w ten sposób wyłudza mikropłatności?
Przecież moja drużyna nie jest nawet jakaś super-mocna, a pożera mi kontraktami niemal wszystko co zarabiam.