RCD Mallorca | EURO 2016

[Bartekeuro]

Można by się było zapytać: CO wy wyprawiacie?? Kolejne wtopy i kibice już się zastanawiają jaka przyszłość czeka ich ukochany klub.

[espon]

Mallorca we flocie nurkującej... brakuje wam szczęścia, zaangażowania do ostatnich minut. Jedno jest pewne formę traci Dongou, a to obniża wartość całej drużyny. Nie widać już tego samego co na początku sezonu. Koniec roku nadszedł, a wy jesteście tak gdzie nie powinno was być.. tak się przynajmniej wydaje, albo może za bardzo napompował się balonik

[thekrzychu]

Adrien Rabiot...Plotka jak z onetu Nie wierzę, że chciałby dołączyć do 6. drużyny zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy, mając z pewnością oferty z drużyn Ligue One.  Być może masz w planach jakieś pomysły z zastrzykami gotówki na klubowe konto, ale wątpię, że w danej chwili reputacja klubu jest, aż tak dobra by ściągnąć takiego piłkarza do siebie.

Myślałeś nad piłkarzami takimi jak: Joan Verdú, Victor da Silva (Chievo), Cristóbal Gil (ten co w Almerii grał), Haris Vuckić (NUFC), João Carlos Teixeira (LFC) lub o Cristianie Ceballos (Tottenham) ?

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#30 | Podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2014/2015

Runda jesienna w wykonaniu Los Bermellones przypomina prawdziwy rollercoaster. Świetne występy i wspaniała dyspozycja podopiecznych Karpina przeplatała się z bardzo słabymi momentami przywodzącymi na myśl ubiegłoroczne porażki. W samej końcówce roku sytuacja stała się dramatyczna tak więc nie ulega wątpliwości, że dwutygodniowy wypoczynek zdecydowanie przyda się zawodnikom. Mallorca weszła w ten sezon bardzo przyzwoicie pokonując na własnym stadionie Zaragozę (4:1) a następnie odprawiając z kwitkiem także Tenerife (1:0). Dwumecz w Pucharze Króla nie był już tak udany - po pierwszym spotkaniu Albacete prowadziło w stosunku 3:1 i po bezbramkowym remisie w drugim meczu awansowało do kolejnej rundy. Faktem jest, że zespół z Balearów odpadł w dość słabym stylu jednak ze względu na to, iż zdecydowanym priorytetem są zmagania ligowe nikt specjalnych pretensji do Els Barralets nie miał. Spektakularna wygrana po zaciętym pojedynku z Sabadell (3:6) rozpoczęła okres, w którym najwięcej zawdzięczać można wypożyczonemu z FC Barcelony Dongou. Kameruńczyk przebojem wdarł się do pierwszego składu i seryjnie zdobywał bramki wzbudzając tęsknotę u działaczy Blaugrany. Obok niego rozbłysnęła także gwiazda o nazwisku Asensio. Swoimi świetnymi występami oraz nieprzeciętnym boiskowym instynktem zwrócił na siebie uwagę samego Realu Madryt i na dzień dzisiejszy wydaje się, że ten transfer jest już przesądzony. Karpin nie boi się stawiać na młodzież tak więc należy liczyć na to, że w najbliższym czasie kolejne nieoszlifowane talenty pojawią się w składzie Mallorci. Jak można podsumować dalsze zmagania? Jedna wielka kratka to chyba najlepsze określenie na ten stan rzeczy. Niestety zamiast stabilizacji formy oraz widocznego marszu w stronę dobrych wyników Los Bermellones zaczęli odnotowywać fatalne wyniki wywołując dyskusję na temat rodzącego się kryzysu. Jeden punkt w ostatnich pięciu spotkaniach to najlepszy materiał do oceny tego stanu rzeczy. Niczego nie można jednak przekreślić, bo należy pamiętać, że nowy sezon Els Barralets rozpoczęli z całkowicie odmienionym składem a przede wszystkim nowym sternikiem na pokładzie, tak więc biorąc pod uwagę ten stan rzeczy sytuacja jest naprawdę przyzwoita. Ostatecznie rundę jesienną Mallorca zakończyła na ósmej pozycji w tabeli.

Najlepsze oceny: Jean Marie Dongou (7.0 w 23 spotkaniach)
Najlepszy strzelec: Jean Marie Dongou (12 w Liga Adelante)
Najlepszy asystujący: Jean Marie Dongou (10 w Liga Adelante i 1 w Pucharze Króla)
Najdłużej na boisku: Jean Marie Dongou, Rubén Miño (po 23 występy)
Zawodnik rundy jesienej: Jean Marie Dongou

Ta krótka garść statystyk doskonale obrazuje sytuacje panującą w szeregach zespołu z Balearów. Dongou jest prawdziwym dyrygentem, bez którego drużyna z pewnością nie byłaby na zajmowanym obecnie miejscu, ale o wiele niższym. Kameruńczyk to zawodnik kompletny, bo mimo, iż gra na pozycji klasycznej dziewiątki to asystuje więcej niż ktokolwiek inny. Zaangażowany w każdy aspekt gry, ciężko pracuje na treningach a jedyny spadek formy zanotował dopiero w końcówce roku czemu nikt nie powinien się dziwić - nikt nie jest w stanie utrzymywać najwyższego poziomu przez cały sezon nosząc na swoich barkach ciężar gry ofensywnej. Oczywiście błędem byłoby pomijanie innych znaczących postaci, które znajdziecie w poniższym zestawieniu.

Wyróżnieni zawodnicy: Marco Asensio (7 goli/3 asysty), Jesús Rodríguez Tato (7 goli/2 asysty), Gai Assulin (2 gole/4 asysty)
Zawód rundy jesiennej: Marko Šćepović (2 gole/1 asysta), Enric Saborit

Liga Adelante

   

REJESTRACJA lub LOGOWANIE | REJESTRACJA lub LOGOWANIE | REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Spoiler for Podsumowanie:

Jeśli chodzi o garść statystyk z najważniejszy lig europejskich to dodam je na końcu sezonu, teraz nie warto się rozdrabniać Kolejny post będzie dotyczył ruchów transferowych oraz terminarza na rundę wiosenną a potem już znowu mecze, które odbywają się w trakcie okienka. Nie poszaleje w zimowym oknie za bardzo więc będzie ten nadchodzący post i jeszcze taki podsumowujący transferownie.

Adrien Rabiot...Plotka jak z onetu Nie wierzę, że chciałby dołączyć do 6. drużyny zaplecza hiszpańskiej ekstraklasy

Teraz już ósmej 

Myślałeś nad piłkarzami takimi jak: Joan Verdú, Victor da Silva (Chievo), Cristóbal Gil (ten co w Almerii grał), Haris Vuckić (NUFC), João Carlos Teixeira (LFC) lub o Cristianie Ceballos (Tottenham) ?

Popatrzę sobie na nich w PESie, dzięki za propozycje 

[Bartekeuro]

Patrze na tabele i piekielnie trudne zadanie czeka was w rundzie rewanżowej. Czołówka odjechała i to dosyć konkretnie. Jeśli myślicie o awansie to trzeba brać się do roboty.

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#31 | Pierwsze transfery i terminarz na rundę wiosenną

Pierwsze spotkania w nowym, 2015 roku są rozgrywane już w czasie okienka transferowego, tak więc doniesienia będą spływać na bieżąco podczas trwania tego okresu. Mallorca nie ma zbyt wielkiego pola do popisu i dzisiejsze informacje są prawdopodobnie jednymi z ostatnich na ten temat jeśli chodzi o zakupy Los Bermellones. Potwierdziły się październikowe spekulacje mediów, które pisały o możliwym transferze Jonása Ramalho. Athletic zakończył wypożyczenie 21-latka do Girony by podjąć rozmowy ze zdecydowanymi na przeprowadzenie operacji władzami Mallorci. Środkowy obrońca zasilił zespół z Balearów na zasadzie transferu definitywnego za kwotę około miliona euro i złożył podpis pod 3-letnim kontraktem. Prawdziwą burzę wywołał jednak inny transfer. W tempie błyskawicy futbolowy świat obiegła wiadomość o półrocznym wypożyczeniu Adriena Rabiota z francuskiego PSG. Nagłówki prasowe najczęściej rozpoczynają się od słów szaleństwo lub degradacja a co odważniejsi doszukują się działań finansowych szejków mających na celu uczynić z Els Barralets zagraniczną filię zespołu. Zarzuty te nie mają jednak żadnego pokrycia, lecz nie ulega wątpliwości, że nie znamy wszystkich szczegółów dotyczących użyczenia. Młody, perspektywiczny zawodnik, który z łatwością mógłby znaleźć miejsce w składzie niejednego pierwszoligowca decyduje się na grę w Segunda División a kluby nie kwapią się by podać do publicznej informacji chociażby orientacyjnych kwot związanych z transferem. Przypadek? Nie wiadomo. Pewnym jedynie jest to, że Rabiot przez najbliższe pół roku będzie występował w trykocie zespołu z Balearów.

Jonas Ramalho | 21 lat | Poprzedni klub: Athletic Club | 1.000.000 €

Adrien Rabiot | 19 lat | Klub: Paris Saint-Germain | Szczegóły nieznane

Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że wymagająca jedynie potwierdzenia informacja o transferze Asensio do Realu właśnie znalazła swoje umocowanie w oficjalnych komunikatach obu klubów. Królewscy zapłacą łącznie około 3,5 miliona euro + bonusy a młody zawodnik zwiąże się z klubem ze stolicy na 6 sezonów. 32-krotny mistrz Hiszpanii perfekcyjnie wykorzystał sytuacje - jeszcze latem 19-latek miał trafić do FC Barcelony, lecz niezgodność co do warunków operacji oraz niemożność kontynuacji rozmów z powodu zakazu transferowego dla Katalończyków doprowadziły do fiaska. W obliczu problemów finansowych Mallorci oferta z Madrytu jest pewnego rodzaju ratunkiem stąd trudno dziwić się, że włodarze Los Bermellones nie utrudniali odejścia uzdolnionego nastolatka. Asensio pozostanie w obecnym klubie na zasadzie wypożyczenia przynajmniej do końca sezonu.

Marco Asensio | 19 lat | Transfer do: Real Madryt | 3.500.000 €

W obliczu zbliżających się wielkimi krokami spotkań w rundzie wiosennej udostępniony zostaje terminarz, który możecie sprawdzić pod tą informacją a także na górnym panelu pod zakładką o wiadomym tytule.

Terminarz na rundę wiosenną sezonu 2014/2015

23. kolejka Segunda División | CD Tenerife vs RCD Mallorca
24. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs CE Sabadell
25. kolejka Segunda División | Racing Santander vs RCD Mallorca
26. kolejka Segunda División | CA Osasuna vs RCD Mallorca
27. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs CD Mirandes
28. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs AD Alcorcón
29. kolejka Segunda División | Real Betis vs RCD Mallorca
30. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs UD Las Palmas
31. kolejka Segunda División | UE Llagostera vs RCD Mallorca
32. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs Deportivo Alavés
33. kolejka Segunda División | Real Valladolid vs RCD Mallorca
34. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs Spoting Gijón
35. kolejka Segunda División | Recreativo Huelva vs RCD Mallorca
36. kolejka Segunda División | SD Ponferradina vs RCD Mallorca
37. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs CD Numancia
38. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs Albacete Balompié
39. kolejka Segunda División | FC Barcelona B vs RCD Mallorca
40. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs Girona FC
41. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs CD Leganés
42. kolejka Segunda División | CD Lugo vs RCD Mallorca

[espon]

Adrien Rabiot...Plotka jak z onetu

A jednak

Nie powiem jak transfer wypali to możesz sobie przybić piątkę. Real też sobie sytuację dobrze wykorzystał... szkoda tylko waszego osłabienia i Barcy
Teraz kolejna runda i kolejne wyzwania przed wami... czas spiąć cztery litery i powalczyć o ten awans... celem może nie był na początku, ale warto spróbować

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#32 | Przełamanie

23. kolejka Liga Adelante

Pierwszy mecz w nowym roku był wielką niewiadomą. Niskie loty Los Bermellones w ostatnich spotkaniach wzbudzały uzasadnione wątpliwości przed kolejnymi starciami. Ku uciesze zgromadzonych na Estadio de Tenerife kibiców Mallorci to właśnie przyjezdni jako pierwsi ruszyli do ataku. W 11. minucie Dongou zagrał do Assulina, który znalazł się na dobrej pozycji i oddał strzał. Salwa odbiła się od obrońcy i powędrowała poza pole karne, ale dopadł do niej Ros, który bardzo szybko posłał piłkę w stronę bramki. Niestety defensorzy Tenerife znowu spisali się na medal. Mimo silnego naporu ze strony gości to gospodarze za sprawą Maxi Pereza wyszli na prowadzenie w okolicach 32. minuty i udanym rajdzie napastnika. Podopieczni Karpina zdołali odpowiedzieć już w samej końcówce pierwszej połowy. Assulin zagrał do ustawionego przed szesnastką Asensio a ten natychmiast po otrzymaniu podania oddał strzał i wyrównał stan spotkania. Los Bermellones nabrali wiatru w żagle, widoczna determinacja oraz rosnąca pewność siebie pozwoliła im pójść za ciosem. W 54. minucie Tato dostrzegł wbiegającego na wolne pole Dongou a Kameruńczyk wykorzystał okazje zdobywając gola na wagę trzech punktów. Tenerife nie podniosło się już a Mallorce spokojnie "dowiozła" zwycięstwo do samego końca.

31' Perez - 45' Asensio (Assulin), 54' Dongou (Tato)

   

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

24. kolejka Liga Adelante

Sabadell to ekipa, która w pierwszej części sezon zebrała od podopiecznych Karpina naprawdę tęgie lanie. Trudno było się jednak spodziewać, że tamten wynik (3:6) zostanie powtórzony, ponieważ Arlequinats nie zamierzali ponownie dać sobie wbić tylu goli. Pomna tego sukcesu ekipa z Balearów ruszyła do ofensywy, lecz niestety doskonałą okazję sam na sam z 10. minuty zmarnował Dongou. Goście błyskawicznie poszli za ciosem - zaledwie sześć minut później Tamudo po indywidualnej akcji mógł cieszyć się ze zdobytej bramki. W 33. minucie po zagraniu Asensio między obrońcami oko w oko z golkiperem znów stanął kameruński napastnik i tym razem idealnie wykorzystał szansę wyrównując zarazem stan spotkania. Od tego momentu na boisku panowali już tylko Los Bermellones. Formalnością więc było zdobycie drugiej bramki, przy której przed chwilą opisywana para zamieniła się rolami. Tym razem podającym stał się Donogu a egzekutorem Asensio i po bliźniaczej dwójkowej akcji gospodarze wyszli na prowadzenie. Zakusy rywala na niewiele się zdały, bo po feralnej akcji z Tamudo defensorzy "ogarnęli się" skutecznie hamując wszelkie zapędy przeciwników. Wygrana!

32' Dongou (Asensio), 56' Asensio (Dongou) - 16' Tamudo

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

25. kolejka Liga Adelante

Santander przywitał piłkarzy oraz kibiców deszczową aurą, która mogła wpędzić w depresje nawet największego optymistę. Trudne warunki przyczyniły się do bardzo wyrównanego obrazu spotkania - żadna z ekip nie była w stanie uzyskać wyraźnej przewagi. Mallorca jako pierwsza zdołała wypracować sobie klarowną okazję. W 35. minucie Dongou wyszedł sam na sam z bramkarzem, lecz golkiper zachował czujność i odbił piłkę. Futbolówka powędrowała za szesnasty metr gdzie przyczajony czekał Tato. Hiszpan błyskawicznie posłał strzał w stronę niepilnowanej bramki - salwa odbiła się od powracającego na pozycje bramkarza a następnie wpadła do bramki. Gol został uznany za samobójczy, ponieważ Fernandez widocznie zmienił tor lotu piłki. Mokra murawa przełożyła się na niemoc strzelecką Donogu, który po raz drugi zmarnował sytuacje sam na sam w 50. minucie. Niewykorzystane sytuacje niestety zemściły się na podopiecznych Karpina. Ostatnie dwadzieścia minut spotkania należało wyłącznie do gospodarzy. Najpierw po indywidualne akcji wyrównał Jarquemillo a Soria po wspaniale wyprowadzonej przez Racing kontrze dopełnił dzieła. Mimo porażki Mallorca pozostała na szóstej pozycji i skutecznie bierze dział w walce o miejsca premiowane udziałem w play-offach. 

72' Jarquemillo, 80' Soria - 35' Fernandez (s)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[stanek1983]

fajna karierka, czym nagrywasz? Frapsem?

[PrezesRady]

Najważniejsze, że w końcu drgnęło. Lider z Sewilli odjechał, ale drugie miejsce jest jak najbardziej w zasięgu.

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#33 | Kuriozum

26. kolejka Liga Adelante

Jan Urban na dobre wprowadził swoje porządki w Osasunie a jego zawodnicy dzielnie walczą o fotel wicelidera. O ile będący poza zasięgiem Betis jest trudny do dogonienia tak ciasnota w okolicach podium sprawia, że każdy punkt jest na wagę złota. Wszyscy spodziewali się więc zaciętego spotkania, bo podopieczni Karpina również nie walczą o pietruszkę. Już w 6. minucie boisko musiał opuścić Loe, ponieważ za brutalny faul na Rabiocie otrzymał czerwoną kartkę. Mimo osłabienia to właśnie gospodarze wyszli na prowadzenie. Po faulu z rzutu wolnego w pole karne dograł de las Cuevas, do piłki dopadł Ansarifard i umieścił piłkę w bramce. Zaledwie kilka minut później zdobywca gola znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Pereira chcąc ustrzec zespół przed tragedią zdecydował się na wślizg od tyłu praktycznie na szesnastym metrze - Francuz wyleciał z boiska, ale Osasuna nie zyskała rzutu karnego. W 29. minucie gospodarzom udało się pójść za ciosem - po wrzutce Sisi głową futbolówkę do bramki wbił Cedrick. Jedyne na co było stać podopiecznych Karpina w tym meczu to kolekcjonowanie czerwonych kartek. Aż trudno sobie to wyobrazić, ale kartoniki tego koloru obejrzało... trzech z czterech defensorów gości: do Pereiry dołączyli Bigas oraz Coeff. Chaos jaki panował w szeregach Mallorci od 70. minuty po wyrzuceniu tego ostatniego był nie do opisania, lecz na szczęście udało się uniknąć większego wymiaru kary. Trener ma o czym rozmawiać z niepanującymi nad swoimi nerwami zawodnikami.

13' Ansarifard (de las Cuevas), 29' Cedrick (Sisi)

   

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Majorca Daily Bulletin #6

Zimowe okienko właśnie dobiega końca tak więc czas przybliżyć transfery, które wzbudziły w Europie największe emocje. Na kolejne transakcje musimy poczekać do lata, tymczasem musicie się zadowolić tym co futbolowi giganci "wypracowali" w styczniu. Na początek jednak przybliżamy słowa Michaela Pereiry czyli jednego z przybranych w czerwień bohaterów ostatniego ligowego spotkania.

Wstydliwa czerwień

Zachowanie zawodników w ostatnim meczu ligowym pozostawia wiele do życzenia. Łącznie sędzia pokazał dziewięć kartek z czego osiem obejrzeli Los Bermellones. Podopieczni Karpina kończyli spotkanie w ósemkę i tylko spora dawka szczęścia oraz tytaniczne zaangażowanie pozostałych na boisku graczy spowodowały, że wynik po kolejnych karach nie uległ zmianie. Nie ulega wątpliwości, że ukarani kartonikami piłkarze musieli przyjąć kubeł zimnej wody na ochłodzenie gorących głów ze strony trenera. Zabieg ten okazał się bardzo skuteczny, ponieważ już dzień po feralnych zawodach w mediach wypowiedział się jeden z zainteresowanych - Michael Pereira.

Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Nie chcę szukać wymówek, że moje zachowanie miało na celu ratowanie sytuacji przed utratą gola kiedy snajper Osasuny znalazł się oko w oko z bramkarzem - dlaczego? Gdybym był wtedy bardziej skupiony to prawdopodobnie napastnik nie urwałby się nam spod krycia. Chciałbym przeprosić naszych kibiców za to niezbyt miłe dla oka widowisko jak i kolegów z zespołu, którzy musieli radzić sobie w osłabieniu. Przegraliśmy mecz na własne życzenie, bo już w pierwszych minutach zyskaliśmy przewagę a nawet dwubramkową stratę moglibyśmy odrobić grając w komplecie. Nie ma jednak co gdybać, musimy wziąć się w garść i nie dopuszczać więcej do takiej sytuacji. Rozmawialiśmy na ten temat z trenerem, wyjaśniliśmy sobie wszystko, teraz skupiamy się na kolejnych spotkaniach.

Zimowe okno transferowe w Europie

Okienka transferowe to jedne z tych okresów w sezonie, które wzbudzają największe emocje. Żądni wzmocnień swojego ukochanego klubu wyczekują wszelkich informacji na temat transakcji, media huczą, spekulacje wylewają się z każdego newsa. Przeważnie jest tak, że w zimie dokonuje się operacji najbardziej potrzebnych oraz wręcz niezbędnych ze względu na dość krótki czas na aklimatyzacje dla zawodnika i wpasowanie go w istniejącą układankę. Dlatego też zimowe okno uchodzi za mniej intensywne lub też ciekawe, lecz nie oznacza to, iż w zimie nie uraczymy naprawdę poważnych transakcji. Jak było tym razem? Sami zobaczcie.

David Alaba | 22 lata | Bayern Monachium -> Manchester United | 40.000.000 €

Diego Godin | 29 lat | Atletico Madryt -> Arsenal | 30.000.000 €

Evgen Konoplyanka | 25 lat | Dnipro -> AS Saint-Etienne | 20.000.000 €

Emmanuel Emenike | 25 lat | Fenerbahce -> Lazio | 13.000.000 €

Asamoah Gyan | 29 lat | Al-Ain FC -> Ajax | 6.000.000 €

Leandro Paredes | 25 lat | Boca Juniors -> Sampdoria | 4.000.000 €

Oleg Gusev | 31 lat | Dynamo Kijów -> Olympique Marsylia | 3.000.000 €

I to tyle jeśli chodzi o ciekawsze ruchy transferowe w zimowym okienku. Nie było ich wiele, lecz niektóre z nich zdecydowanie "nadrabiają" brak większej liczby transakcji jak np. przejście Davida Alaby do Manchesteru United oraz zakończenie sagi Konoplyanki, który mimo plotek nie trafił ani do Evertonu ani też do Tottenhamu, ale do francuskiego Saint-Etienne. Arsenal postanowił nie ustępować Czerwonym Diabłom i podgrzał atmosferę w mediach transferem Diego Godina z Atletico. Czy letnie okienko będzie jeszcze ciekawsze?

Spoiler for Mecz + MDB:

Dorzuciłem jeszcze jeden mecz do Majorca Daily Bulletin bo chciałem zakończyć styczeń i podsumować okienko.

fajna karierka, czym nagrywasz? Frapsem?

Bandicam. Obecnie zrezygnowałem ze skrótów by zaoszczędzić sporo czasu na montowaniu.

[espon]

A już wydawało się, że po ostatnich meczach forma może się ustabilizować. A tu nici i kolejne dwie arcyważne porażki. Gdybyście wygrali jeszcze w tym kuriozalnym meczu z chłopakami Urbana to awans byłby możliwy, ale teraz raczej nie będę już o tym głośno mówił. Być może to jeszcze nie ten czas... zbudujesz mocniejszą ekipę na następny sezon to będzie lepiej. Oczywiście nie ten, żebym Cię skreślał, ale jak sam mówiłeś, że awans nie jest celem to może rzeczywiście.
No i pewnie nieźle musiałeś się tam nawściekać... już widzę te nerwy po kartach wyciąganych raz po razie Oj wstyd, wstyd No i chyba jedynym miłym akcentem tego odcinka to transfery w Europie... nie powiem są szokujące, ale czy niemożliwe?

[IDareKI]

No i pewnie nieźle musiałeś się tam nawściekać... już widzę te nerwy po kartach wyciąganych raz po razie

PES 15 ogólnie doprowadza do szewskiej pasji pod względem kartek, bo to co się tam dzieje z tymi karami indywidualnymi to jest śmiech na sali. Ledwo dotkniesz gościa i leci sędzia z żółtą kartką, twoi gracze padają jak tyczki odepchnięci - nic. Coraz bardziej mnie irytuje ta część, najchętniej prowadziłbym karierę w PESie 12 lub 13, ale na windows 8 niestety nie ma szans.

[espon]

PES 15 ogólnie doprowadza do szewskiej pasji pod względem kartek, bo to co się tam dzieje z tymi karami indywidualnymi to jest śmiech na sali. Ledwo dotkniesz gościa i leci sędzia z żółtą kartką, twoi gracze padają jak tyczki odepchnięci - nic. Coraz bardziej mnie irytuje ta część, najchętniej prowadziłbym karierę w PESie 12 lub 13, ale na windows 8 niestety nie ma szans.

No zgadza się... w 15 nie pykałem, ale z tego co właśnie już nieraz słyszałem to jest tak jak mówisz. Z drugiejs storny te same wrażenie odczuwałem jak prowadziłem Borussię. Najwidoczniej w 13 może być podobnie, bo także trafiały się kartki z kapelusza

[stanek1983]

Musisz podgonić w tabeli, by walczyć o awans, bo jak już nie będzie szans, to twoja gra trochę opadnie. Widzę w składzie taka mini Barcelona B, Mino, Dongou, Gai.

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#34 | Dawid i Goliat

27. kolejka Liga Adelante

Ten mecz Los Bermellones mieli obowiązek wygrać - starcie z rywalem, który strzelił najmniej bramek oraz zanotował drugą największą ilość porażek wśród zespołów Liga Adelante, musiało skończyć się sukcesem podopiecznych Karpina. Gospodarze nie czekali zbyt długo na spełnienie tego obowiązku. W 11. minucie dwójkowa akcja Asensio i Dongou wywołała spore zamieszanie w polu karnym Mirandes. Po dwóch nieudanych dobitkach nowego nabytku Realu do piłki dopadł Kameruńczyk a już chwilę później mógł się cieszyć ze zdobytej bramki. Przyjezdni z dość mizernym skutkiem próbowali odwdzięczyć się za utratę gola - w 37. minucie po wrzutce Docala głową niecelnie uderzył Martinez. Ostatnie sekundy pierwszej połowy skutecznie zgasiły wszelki zapał ze strony Rojillos. Trójka graczy Mallorci rozegrała podręcznikową wręcz akcje na bardzo małej powierzchni całkowicie rozmontowując defensywę przeciwnika. Inicjatorem był Assulin, który zagrał do Asensio a ten natychmiast przedłużył do Dongou, który wyszedł na wolną pozycję i zdobył kolejnego gola. Druga część spotkania była pozbawiona emocji związanych z bramkami, ale trudno się temu dziwić, ponieważ na boisku w pełni panowała ekipa z Balearów. Faworyci spełnili swoją powinność. 

11' Dongou, 45'+ Dongou (Asensio)

   

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

28. kolejka Liga Adelante

Po naprawdę dobrym spotkaniu kibice spodziewali się, że grające w kratkę Alcorcón nie sprawi większego problemu wychodzącym na prostą Los Bermellones. Już pierwsze minuty spotkania mogły sprawiać wrażenie, że wcale się nie mylili a wynik wzrośnie kilkukrotnie. W 3. minucie Asensio zagrał do obecnego na szesnastym metrze Dongou, który w świetnym stylu wyswobodził się spod krycia dwóch defensorów a potem z precyzją chirurga umieścił piłkę w siatce. Mallorca oczywiście od razu chciała pójść za ciosem, ale ku zdziwieniu zgromadzonej na Iberostar Estadi publiki tempo meczu zaczęło wyraźnie zwalniać. Jeszcze większe zaskoczenie nadeszło w 43. minucie. Warto dodać, że do tej pory przyjezdni nie oddali żadnego strzału na bramkę. Po zamieszaniu w polu karnym Mallorci do piłki dopadł Rodriguez i niespodziewanie wyrównał stan spotkania. Druga część spotkania była niezwykle nudna, można powiedzieć, że wszystko rozegrało się w pierwszej połowie a "fart" Alcorcón w pewnym sensie zabił widowisko.

3' Dongou (Asensio) - 43' Rodriguez

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

29. kolejka Liga Adelante

Starcie z Betisem to chyba ostatni mecz na jaki chciałby trafić ktokolwiek w Liga Adelante. Verdiblancos błyskawicznie pozbierali się po spadku z najwyższej ligi i sieją postrach w szeregach rywali. Do tej pory podopieczni Pepe Mela przegrali tylko dwa razy a drugie w tabeli Las Palmas wyprzedzają o dziewięć punktów. Są w czołówce pod względem zdobytych bramek a stracili ich jedynie piętnaście. Patrząc na te statystyki nikt nie miał nawet cienia wątpliwości kto zwycięży w tym nierównym pojedynku na terenie pretendenta do awansu. Niczym walka biblijnego Dawida z Goliatem... lecz wtedy wynik był zgoła zaskakujący, prawda? W 20. minucie gigant został bardzo boleśnie zraniony. Atakowany przez dwóch obrońców Asensio zdołał zagrać do wybiegającego na wolne pole Donogu a Kameruńczyk zachowując zimną krew otworzył wynik spotkania. Stadion zamilkł (a przynajmniej sektory oblegane przez kibiców Betisu), nikt nie wyobrażał sobie takiego obrotu spraw. Wydarzenie z 33. minuty delikatnie skomplikowało sprawy gościom - czerwoną kartkę otrzymał Rabiot a Mallorca była zmuszona grać w dziesiątkę. Pod koniec pierwszej połowy bliski szczęścia był Casto, ale silny strzał z ostrego kąta pewną interwencją parował Ie. Niedługo po rozpoczęciu drugiej części spotkania szanse na utrzymanie korzystnego wyniku przez Los Bermellones znowu zmalały - tym razem murawę zmuszony był opuścić Assulin. Betis zareagował błyskawicznie, lecz na szczęście Vadillo fatalnie spudłował w sytuacji sam na sam. Ostatnie pół godziny meczu podopieczni Karpina postanowili więc spędzić na murowaniu bramki i spokojnym przetrzymywaniu piłki. Lider Liga Adelante został pokonany sposobem i w pewnym sensie podstępem - Mallorca oddała w tym spotkaniu jeden strzał, który przyniósł niespodziewane oraz jakże cenne zwycięstwo.

20' Dongou (Asensio)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Bartekeuro]

Wygrywacie ze spadkowiczem a to już jakaś iskierka nadziei na lepsze wyniki. Oby się udało awansować.

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#35 | Majorca Daily Bulletin #7

Na Majorce zaczyna być nerwowo a napływające doniesienia o decyzji zarządu tylko podsycają niepewność wśród sympatyków Los Bermellones. Oficjalny komunikat klubowych władz oraz pierwsze dywagacje na temat przyszłości klubu są przedmiotem pierwszego newsa. Następnie przejdziemy do wypowiedzi selekcjonera reprezentacji Kamerunu Volkera Finke, który w ciepłych słowach wypowiada się o wypożyczonym z FC Barcelony Dongou. Odcinek zwieńczy krótka zapowiedź nadchodzącego spotkania z UD Las Palmas.

Na sprzedaż

Jeden z lutowych, chłodnych poranków przyniósł dość niepokojące wieści ogłoszone przez zarząd RCD Mallorca na konferencji prasowej oraz poprzez stronę internetową. Władze klubu zdecydowały o wystawieniu go na sprzedaż ze względu na rosnące, niemożliwe do uregulowania przez obecne źródła finansowania długi a co za tym idzie niewypłacalność. Sytuacja jest zła, ale nie tragiczna, stąd decyzja zapadła przed czasem, w którym byłoby już na to za późno. W tym celu zostało zawiązane konsorcjum, które przez najbliższe tygodnie rozpatrywać będzie napływające oferty potencjalnych zainteresowanych. W przypadku braku chętnych na kupno Mallorci będzie już tylko gorzej - zacznie się od kar nałożonych przez władze ligowe w postaci ujemnych punktów lub degradacji do innej ligi. Ostatecznością będzie rozwiązanie istniejącego tworu i stworzenie na jego licencji nowej marki pod tymi samymi barwami, z czystym kontem, ale zmuszonego zaczynać od najniższych krajowych szczebli rozgrywkowych. Najbardziej pesymistyczna wizja nie jest jednak brana pod uwagę, bo według mediów przedstawiciele zespołu z Balearów prowadzą już negocjacje z nieujawnionym jak dotąd inwestorem. Patrząc na operacje przeprowadzone w zimowym oknie transferowym można domniemywać, że rozmowy te zaczęły się odpowiednio wcześniej przed ogłoszeniem budzącego niepokój komunikatu. Organizacja kibicowska wyraziła pełne wsparcie dla swoich ulubieńców a wielu z sympatyków Los Bermellones przesyła datki na rzecz pokrycia długu. Jest to niestety jedynie kropla w morzu potrzeb. Czy ta sytuacja stanie się nowym początkiem dla Mallorci? Czy potencjalne fiasko w przeprowadzeniu transakcji będzie początkiem końca klubu jaki znamy? Tego dowiemy się w ciągu najbliższych kilku tygodni.

Kameruńskie żądło

Jean Marie Dongou jest prawdziwą rewelacją w obecnym sezonie rozgrywkowym Liga Adelante. Mimo chwilowego spadku formy spowodowanego zapewne dużą ilością rozgrywanych przez Kameruńczyka spotkań regularnie czaruje i seryjnie zdobywa bramki. Najlepszy strzelec Los Bermellones skutecznie walczy o koronę króla strzelców a osiemnaście dotychczasowych trafień sprawia, że bez problemu utrzymuje miejsce lidera w tym zestawieniu. Forma Dongou nie umyka uwadze futbolowego świata, bo katalońskie media regularnie rozpływają się nad dyspozycją 19-letniego snajpera. Selekcjoner reprezentacji Kamerunu Volker Finke także bacznie przygląda się poczynaniom kreowanego na nowego Samuela Eto'o zawodnika. Niemiec zapytany przez media o opinie na temat zawodnika FC Barcelony wypowiedział się o nim w ciepłych słowach:

Oczywiście, że obserwuję jego poczynania, ponieważ obecna forma Dongou pozwala mu na regularne zdobywanie wielu bramek. Czy obecnie widzę dla niego miejsce w reprezentacji? Jeśli utrzyma swoją wspaniałą dyspozycję to nic nie jest wykluczone, lecz należy pamiętać, że to zawodnik wymagający szlifów oraz odpowiedniego ukierunkowania. Porównania do Eto'o z jego czasów w Mallorce wcale nie są wydumane, bo to napastnicy o bardzo podobnym profilu. Samuel także trafił na Baleary w wieku 19 lat i swoją szybkością oraz instynktem strzeleckim robił prawdziwą różnicę w formacji ofensywnej tamtej drużyny - analogia jest dość oczywista. Życzę mu jak najlepiej, ale jestem jednocześnie spokojny o niego, bo wiem, że prawdziwy talent sam się obroni.

Starcie wyspiarzy

Starcie dwóch wyspiarskich ekip z poprzedniej rundy nie przyniosło jednoznacznego rozstrzygnięcia - po wyrównanym spotkaniu padł wynik 2:2 a obie drużyny zaprezentowały się z dobrej strony (no może oprócz formacji defensywnej Los Bermellones). Teraz sytuacja kreuje się jednak nieco inaczej, bo Las Palmas dzielnie walczy o dogonienie Betisu a zarazem obronę fotela wicelidera a Mallorca stara się balansować w strefie premiowanej grą w play-offach. Zapowiada się niezwykle zacięte spotkanie, ponieważ obie drużyny walczą o wysoką stawkę a każda, nawet najmniejsza utrata punktowa może bardzo skomplikować sytuacje w tabeli po jednej jak i drugiej stronie. Bilans bramkowy prezentuje się niemal identycznie, Los Amarillos zdobyli tylko trzy gole więcej tracąc jednocześnie tyle samo co Los Bermellones. Już niedługo przekonamy się, która z ekip lepiej przygotowała się na tę batalię.

[IDareKI]

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

#36 | Rollercoaster

30. kolejka Liga Adelante

Wyczekiwany mecz z UD Las Palmas miał pokazać czy wygrana Mallorci z Betisem była jedynie przypadkiem czy też Karpin znalazł sposób na poskromienie bardziej ambitnych oraz wymagających rywali. Goście bardzo szybko postanowili udowodnić, że wcale tak nie jest. Już w 6. minucie Aleman "poczęstował" Miño bombą zza szesnastego metra. Golkiper Mallorci popisał się udaną interwencją a po zamieszaniu piłka opuściła plac gry. Przyjezdni mieli optyczną przewagę, skutecznie przeważali i raz za razem zagrażali bramce Los Bermellones. Mimo tego w 26. minucie podopiecznym Karpina udało się wyprowadzić zabójczą kontrę - jej zwieńczeniem było podanie Scepovicia do Pereiry, który wykorzystał okazje by wyprowadzić zespół na prowadzenie. Wynik ten po pierwszej połowie mógł nieco dziwić, ponieważ stosunek strzałów wyniósł w niej... 1:14. Heroiczna obrona Częstochowy trwała aż do 73. minuty. Wtedy co prawda po strzale Culio Miño odbił piłkę, ale ta powędrowała pod nogi Angela a z błyskawiczną dobitką 26-latek nie miał już żadnych szans. Remis ten jest naprawdę cenny ze względu na obraz gry, bo nie oszukujmy się - Las Palmas powinno wbić co najmniej kilka bramek. Wartość tego jednego punktu zrozumiecie zaglądając w ostateczne statystyki meczowe. Nikogo chyba nie zdziwi fakt, że zawodnikiem meczu wybrano bramkarza Mallorci Rubéna Miño, który niczym Tomaszewski w meczu z Anglią (1973) wybronił cenny remis.   

26' Pereira (Scepović) - 73' Angel

   

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

31. kolejka Liga Adelante

Po serii trudnych spotkań przyszedł czas na względne rozluźnienie. Los Bermellones już raz pokonali Llagostere tak więc i tym razem mieli oni dość sprawnie poradzić sobie ze średnio radzącym sobie w lidze rywalem. Rzeczywistość szybko zweryfikowała przypuszczenia. W 13. minucie Mallorca przeprowadziła trójkową akcję, którą zainicjował Tato. 31-latek zagrał do czyhającego przed polem karnym Pereiry a ten przedłużył w stronę wbiegającego na jedenastkę Dongou. Kameruńczyk doskonale wykorzystał swoją szansę i zdobył bramkę. Snajper Los Bermellones nie spoczął na laurach i w 36. minucie postanowił wystąpić w nieco innej roli. Tym razem on właśnie stał się podającym a w roli egzekutora wystąpił Asensio, który mimo silnego naporu obrońców zdołał oddać skuteczny strzał powiększający prowadzenie gości. Dopiero w końcowej części spotkania gospodarze zabrali się do pracy oraz odrabiania strat. W 73. minucie bramkę kontaktową po podaniu Tarradellasa zdobył Querol. Była to jedyna znacząca odpowiedź jaką byli w stanie wystosować piłkarze Llagostery. W momencie kiedy doliczony czas gry właśnie upływał a sędzia miał sięgnąć po gwizdek by zakończyć spotkanie podopieczni Karpina uznali, że warto jeszcze zawalczyć. Futbolówkę przejął Ros, który sprawnym podaniem uruchomił Assulina. Izrealski piłkarz zagrał do wbiegającego na dwudziesty metr Fofo a ten idealnym, głębokim podaniem w pole karne stworzył świetną okazję dla Dongou. Kameruńczyk w mgnieniu oka urwał się spod krycia i wyszedł zwycięsko w starciu sam na sam z bramkarzem. Nieważne jak mężczyzna zaczyna, ważne jest jak kończy?

73' Querol (Tarradellas) - 13' Dongou (Pereira), 36' Asensio (Dongou), 90'+ Dongou (Fofo)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

32. kolejka Liga Adelante

Patrząc na pozycje Deportivo w tabeli i serię pięciu spotkań bez porażki w wykonaniu Los Bermellones można było odnieść wrażenie, że przyjezdni pojawili się na Iberostar Estadio by przyjąć odpowiedni wymiar kary a potem wrócić do domu. Babazorros są jednak niezwykle zdeterminowani, bo każda utrata punktów coraz bardziej przybliża ich do dna tabeli. Teoretycznie nie mieli więc nic do stracenia a odważne akcje ofensywne tylko to potwierdziły. W 14. minucie Juli oddał strzał, który został zablokowany przez Ie. Piłka trafiła jednak prosto pod nogi dobrze ustawionego w polu karnym Despotovicia, który świetnym wolejem błyskawicznie posłał ją w stronę bramki gospodarzy. Dobrze ustawiony Miño wyczuł intencje strzelca i popisał się dobrą interwencją. Po upływie zaledwie trzech minut podopieczni Karpina dość dosadnie odpowiedzieli na zakusy Alaves. Asensio podał do obecnego przed polem karnym Dongou a ten długo nie myśląc potężnie przymierzył - futbolówka w siatce! Wydawało się, że od tego momentu ekipa z Balearów zdominuje spotkanie, zanotuje kolejne trafienia i wyjdzie zwycięsko z tego starcia. Nic bardziej mylnego - minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu gry po zamieszaniu przed bramką Mallorci Toribio odegrał do Sangalliego a 23-latek ustalił wynik na 1-1. Goście poszli za ciosem. W 52. minucie po rzucie rożnym dla Deportivo obrońcy oddalili zagrożenie, ale piłka wpadła prosto pod nogi Juliego. Hiszpan podał w stronę niekrytego Toribio, który błyskawicznie odwrócił się i dał swojej drużynie prowadzenie. Naciski gospodarzy nie przyniosły skutku a mecz zakończył się dość niespodziewanym wynikiem.

17' Dongou (Asensio) - 44' Sangalli (Toribio), 52' Toribio (Juli)

REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Bartekeuro]

3 mecze i 3 różne wyniki, Nie rozpieszczacie swoich kibiców którzy pewnie nie raz mają zszargane nerwy przez te wasze wyniki. Sami pewnie nie wiedzą czego spodziewać się w każdym kolejnym meczu.