Masko grając z Tobą miałem tą samą obrone co w myclub, gubili się tak samo, tzn nie tych samych kopaczy tylko tak samo nie ogarnięci. Zagrałem teraz kilka meczy online division i szczerze powiem, że troche wygląda to inaczej, bramki owszem padają często, wyniki hokejowe straszne, ale da się cokolwiek sklepać zeby wyszło coś ciekawszego niż prostopadłe podanie i L2 X
. Ogólnie najgorzej gra się na tych robbenów i innych messich, bo każy próbuje dać długą piłke tylko na takiego zawodnika, a wiadomo taki roben lewą nogę to ma. Narazie ze sprzedaża się wstrzymuje, bo może coś z tego będzie, chociaż to tępo gry na prawde jest ciut za szybkie. Jeśli chodzi o myclub to się okaże z czasem, chodź irytacja jest straszna
dziś mi się trafił Pazzini z Milanu i jakiś nołnejm ze srodka pola. Fajnie jednak by było, żeby zdobywanie tych totów nie było takie łatwe jak to było w 15stce.