Ankieta

Chciałbym troszkę odpocząć od kariery Liverpoolem (odpocząć, nie z niej zrezygnować), dlatego kieruję do Was pytanie (kilka głosów zawsze pomoże w podjęciu decyzji).

EURO 2016 we Francji
UEFA Champions League 2015/2016
Zostań przy karierze Liverpoolem, bez względu na wszystko

Autor Wątek: Liverpool F.C. | 37#CZERWIEC - Podsumowanie sezonu 2017/18!  (Przeczytany 29282 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 10#MARZEC - Świetny comeback w LE!
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 27, 2016, 02:05:49 »






The Reds zapomnieli o swoich problemach w defensywie i od kilku miesięcy tracą najmniej bramek w Premier League. Tylko w marcu w ligowych potyczkach stracili tylko jedną, strzelając przy tym aż osiem. Czy Klopp i piłkarze Liverpoolu są na najlepszej drodze do TOP 3 Premier League?

Mistrzostwo kraju jak wydawało się być nieosiągalne, tak dalej się takim wydaje. Strata do londyńskich ekip to 10 i 13 punktów, a trzeba podkreślić, że mają one jeden zaległy mecz do rozegrania. Cieszy natomiast to, że wielce prawdopodobne jest to, iż w przyszłym sezonie zagramy w Lidze Mistrzów, choć jeszcze nie jest nic pewnego, gdyż ósme w tabeli Manchester City traci do nas tylko... cztery punkty, a rozegrało jeden mecz mniej. A zostając jeszcze przy Manchesterze, to oba kluby z tego miasta, tj. United oraz City zawodzą swoich kibiców słabymi występami. Na aplauz zasługuje natomiast drużyna Tottenhamu. Po 55 latach są bardzo blisko zdobycia mistrzostwa po raz trzeci.

W Europie poszła nam również świetnie, choć nie obyło się bez napięć. W pierwszym meczu w Holandii przeciwko Ajaksowi przegraliśmy 0:2, a jednym z autorów dzieł zniszczenia był nasz rodak, Arkadiusz Milik. Dodatkowo w meczu tym, aż dwóch piłkarzy Liverpoolu zobaczyło czerwoną kartkę. W rewanżu zagraliśmy jednak jak z nut, i zapędziliśmy rywala w kozi róg, aplikując mu aż cztery bramki.

Niezwykle ważną ciekawostką na zbliżający się miesiąc jest to, że z liderami Premier League, Tottenhamem, zagramy w kwietniu aż trzykrotnie w przeciągu dwóch tygodni! Wszystko dlatego, że czeka nas z nimi mecz w lidze, a także w ćwierćfinale Ligi Europejskiej.



Barclays Premier League | 27. kolejka | 03.03.2016 | Anfield Road

Milner 7., Benteke 90.
Alli (out) - Lallana (in) 72., Gomez (out) - Jose Enrique (in) 82., Milner (out) - Teixeira (in) 86.
Fernandinho (out) - Yaya Toure (in) 61., Delph (out) - De Bruyne (in) 72., Silva (out) - Bony (in) 80.
MoTM: Sakho

Cytuj
Piekielnie ważne zwycięstwo nad drużyną City. Mocny początek i mocna końcówka. Sądziłem, że ten mecz przegram, naprawdę. Okazuje się, że City poczuło się bardzo pewnie, zagrali mega ofensywnie. Jak widać niepotrzebnie się otwierali już od początku meczu, bo zaowocowała to bramką.




Barclays Premier League | 28. kolejka | 06.03.2016 | Selhurst Park

Wickham 38. - Roberto Firmino 72.
Moreno 89.
Wickham (out) - Ilicić (in) 59., Jedinak (out) - McArthur (in) 70., Puncheon (out) - Zaha (in) 82.
Can (out) - Henderson (in) 70., Coutinho (out) - Sturridge (in) 75., Skrtel (out) - Origi (in) 85.
MoTM: Mignolet

Cytuj
Strata punktów z dość mało wymagającym rywalem. Mimo to ciesze się nawet z tego punktu, bo był to trudny teraz. Nie zachowałem zimnej krwi i popełniłem głupi faul na przeciwniku i Moreno wyleciał z boiska...




Liga Europejska | 1/8 finału (1. mecz) | 10.03.2016 | Amsterdam ArenA

Milik 50., Schone 72.
Coutinho 24., Henderson 29.
Serero (out) - Bazoer (in) 57., El Ghazi (out) - Schone (in) 68., Milik (out) - Hendriks (in) 89.
Milner (out) - Leiva (in) 30., Can (out) - Lovren (in) 61., Benteke (out) - Origi (in) 84.
MoTM: Veltman

Cytuj
Katastrofa... dwie czerwone kartki w przeciągu 5. minut to za dużo w meczu o taką stawkę. Grając w 9 przeciwko Ajaksowi na ich terenie nie miałem wiele do powiedzenia. Były tam jakieś okazje, gdy Ajax otworzył się chcąc zaaplikować mi jak najwięcej goli przed rewanżem, no ale nie wykorzystałem ich... W dodatku strzela nasz rodak, Arek Milik. Oj ciężko będzie na Anfield, bardzo ciężko...




Barclays Premier League | 29. kolejka | 13.03.2016 | Anfield Road

Ibe 64.
Henderson 81., Leiva 90+2.
Flanagan (out) - Clyne (in) 64., Lallana (out) - Leiva (in) 82., Ibe (out) - Sturridge (in) 90.
Azpilicueta (out) - Baba (in) 56., Loftus Cheek (out) - Ramires (in) 59.
MoTM: Courtois

Cytuj
Nie wiem, czy to ja jestem beznadziejny w odbiorach, czy to jednak ta gra. Znowu dwie czerwone kartki. O ile faul Hendo dość wyraźny i czerwo jak najbardziej słuszne, o tyle wyrzucenie z boiska Lucasa to nieporozumienie. Jasne, liczy się wygrana, ale jest to końcówka sezonu i naprawdę szkoda, że dwóch ważnych graczy zostało wyeliminowanych...




Liga Europejska | 1/8 finału (rewanż) | 17.03.2016 | Anfield Road

Origi 15., 90+1., Sturridge 31 (k)., Benteke 65.
Roberto Firmino (out) - Lallana (in) 45., Benteke (out) - Ings (in) 74., Alli (out) - Teixeira (in) 88.
Serero (out) - Bazoer (in) 64., El Ghazi (out) - Schone (in) 64.
MoTM: Benteke

Cytuj
Kto przed rewanżem uwierzyłby, że zdołam odrobić dwubramkową stratę, patrząc na - bądź co bądź - moją kiepską skuteczność w tym sezonie? A tu proszę! Odrobiłem z zapasem dwóch goli! Świetny mecz, Ajax na kolanach, chociaż muszę przyznać, że nie raz narobili mi stracha. Na początku to oni strzelili bramkę, ale ze spalonego - uff. Później, przy stanie 3:0 minimalnie pomylil się Milik. Gdyby ten gol wpadł rzeczą jasną jest, że odpadlibyśmy z turnieju... Ale nie ma się co dąsać - jest wygrana, jest ćwierćfinał.




Barclays Premier League | 30. kolejka | 30.03.2016 | Anfield Road

Benteke 28., 52., 62., Sturridge 41.
Sakho (out) - Lovren (in) 59., Benteke (out) - Ings (in) 73., Alli (out) - Lallana (in) 83.
McCarthy (out) - Lennon (in) 62., Mirallas (out) - Pienaar (in) 83.
MoTM: Benteke

Cytuj
Chyba pierwszy hat-trick jaki zdobyłem w tej karierze :D Benteke zagrał doskonale. Odnajdywał się w polu karnym, czego ciągle mi u niego brakowało. Myślałem, że Ings lub Origi wygryzą Belga, ale się na to nie zapowiada. No i wiecie co mnie jeszcze ceiszy? Że znowu na zero z tyłu :D Everton był naszym bezpośrednim rywalem w tabeli. Dzięki temu zwycięstwu, udało się ich nam przeskoczyć.


Tabela Barclays Premier League | po 30. kolejkach | 31.03.2016


Liga Europejska | 1/4 finału | 31.03.2016

Drzewko turniejowe jest przekłamane i ustawione losowo. Jeżeli wygram nie oznacza to, że w półfinale trafię na PSG lub Arsenal. Mogę trafić na którąkolwiek drużynę.




"Nie wiem czemu media doszukują się w tym jakieś nowinki. Nie było, nie ma i mam nadzieje, że nie będzie żadnego konfliktu. Po prostu wystąpiły pewne problemy z moim zdrowiem, a konkretnie kolanem. Lekarze mówią, że będę gotowy do gry dopiero w maju." - takie słowa usłyszeliśmy od pozyskanego w styczniu urugwajskiego stopera Liverpoolu, Jose Gimeneza.

By przybliżyć Państwu całą sprawę, która krążyła bardzo intensywnie w sieci oraz prasie, wyjaśnijmy, o co w tym wszystkim chodzi. Jose Maria Gimenez nie pojawił się na murawie od 22 lutego. W meczu LE z Augsburgiem opuścił murawę w 41. minucie, jednak zszedł z niej o własnych siłach. Na łamach witryny internetowej BBC mogliśmy wyczytać pewne spekulacje, które tyczyły się Jose Marię Gimeneza. Popadł on rzekomo w konflikt z Kloppem, a także ze Skrtelem, który był poirytowany, że młody i nieobyty w Premier League gracz zajął jego miejsce w składzie dosłownie z marszu. Jak się okazuje, każda z trzech stron wykreowanego przez media konfliktu wykluczyły, aby ów konflikt istniał.

Dodatkowo głos w sprawie zabrał wczoraj także sam Jurgen Klopp: - "W mojej drużynie nie ma żadnego konfliktu. Jose ma problemy z kolanem, wczoraj był w Berlinie na zabiegu. Nie mogłem ryzykować wystawieniem go w marcu do gry, bo muszę mieć jakiegoś asa w rękawie na pozycji stopera. Do gry najprawdopodobniej wróci w połowie maja."

Spekulacje okazały się być nie prawdą. Jose Gimenez już zdążył wystawić zdjęcie na swój profil na Instagramie z bandażem w okół kolana oraz dopiskiem "Berlin".




Po bardzo nieudanym pierwszym meczu w Amsterdamie, Liverpool wygrał dwumecz z Ajaksem 4:2, i zagra w ćwierćfinale rozgrywek, gdzie już czeka Tottenham Hotspur.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Dawno obsada ćwierćfinałowa w Lidze Europejskiej nie wyglądała aż tak imponująco. Liverpool, który jest w gazie, podobnie jak i Tottenham. Faworyzowany Paris Saint Germain oraz Arsenal. Z drugiej strony nieobliczana Marsylia, a także Saint Etienne. My trafiliśmy na Tottenham, z którym w okresie dwóch najbliższych tygodni przyjdzie się nam zmierzyć aż trzykrotnie. Niemniej ciekawie jest w Lidze Mistrzów! Mimo słabej postawy w lidze, Manchester United zdołał w II rundzie turnieju wyeliminować Real Madryt, dzięki czemu Czerwone Diabły zagrają w ćwierćfinale naprzeciw Juventusowi. Szlagierowo zapowiada się także pojedynek Bayernu Monachium z londyńską Chelsea. Po drugiej stronie barykady Manchester City zmierzy się z Porto, a Barcelona swoich siły spróbuje na włoskiej ziemi, przeciwko Romie.


Spoiler for Hiden:
Ile Overallu ma ten młody bramkarz? :)
Wtedy coś koło 57. Teraz nieco wyżej wskoczył.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 27, 2016, 14:08:08 wysłana przez Rasivo »

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Liverpool F.C. | 10#MARZEC - Świetny comeback w LE!
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 27, 2016, 09:39:02 »
W meczu z Crystal Palace znajduje się opis ze spotkania z City.
Marzec był chyba najlepszym miesiącem dotychczas. Miło się patrzy, jak Liverpool ogrywa wszystkich na Anfield. Teraz pozostało utrzymać miejsce w czwórce, co wobec kiepskiego startu będzie wielkim sukcesem.  ;)

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 11#KWIECIEŃ - Angielskie potyczki w LE
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 29, 2016, 17:19:55 »






W kwietniu tak naprawdę graliśmy tylko w Anglii. Prócz Premier League, zmagaliśmy się także w Lidze Europejskiej, gdzie dane nam było się zmierzyć z Tottenhamem oraz z Arsenalem. Niestety, na obu frontach nie poszło najlepiej...

W kwietniu czekał nas maraton z Tottenhamem Hotspur - najpierw pojedynek w Premier League w ramach 31. kolejki, a później dwa spotkania w ćwierćfinale Ligi Europejskiej. We wszystkich trzech spotkaniach daliśmy popalić Kogutom wygrywając nie i nie tracąc ani jednej bramki!

Na nasze nieszczęście były także inne mecze, które nie wychodziły nam już tak dobrze... I tu chcielibyśmy przytoczyć porażki w lidze z Bournemouth oraz Newcastle, które najprawdopodobniej kosztowały nas miejsca w TOP 3 Premier League.

Po raz czwarty i piąty zagraliśmy w tym sezonie z Arsenalem. Po potyczkach ligowych oraz pucharowych, przyszedł czas na starcia w Europie. Tam jednak górą byli Kanonierzy, którzy awansowali do finału i tak z dość sporym zapasem szczęścia. Dwumecz zakończył się wynikiem 3:3, jednak to nasi rywale zdobyli więcej bramek na wyjeździe, dzięki czemu o tryumf w Europie zawalczą z francuską Marsylią.



Barclays Premier League | 31. kolejka | 02.04.2016 | Anfield Road

Sturridge (k) 25.
Milner (out) - Roberto Firmino (in) 55., Coutinho (out) - Ibe (in) 79., Lallana (out) - Leiva (in) 85.
Townsend (out) - Lamela (in) 52., Son (out) - Chadli (in) 61.
MoTM: Mignolet

Cytuj
Mignoleta powinienem od dziś nosić na rękach. Niech nota końcowa 9.9/10 sama do Was przemówi. Gość był nie do pokonania. Nie wiem czego nabrał się przed meczem, ale musiałem upewnić się, czy suwaki odpowiedzialne w grze za umiejętność bramkarzy nie są ustawione na 100. No ale nie były. Goście mieli wieli dogodnych sytuacji, ale i ja miałem swoje. Po słusznie podyktowanym rzucie karnym wygrywamy skromnie jakże ważne spotkanie. Tym oto meczem rozpoczynamy maraton spotkań z Kogutami.




Liga Europejska | ćwierćfinał (1. mecz) | 07.04.2016 | White Hart Lane

Ibe 45+2.
Dembele (out) - Dier (in) 54., Chadli (out) - Son (in) 65.
Henderson (out) - Roberto Firmino (in) 79., Sturridge (out) - Teixeira (in) 79., Gomez (out) - Jose Enrique (in) 87.
MoTM: Sakho

Cytuj
Drugi z trzech spotkań z Tottenhamem i drugie skromne zwycięstwo! Jakże ważny gol zdobyty na wyjeździe. Jeżeli zagramy w meczu rewanżowym tak jak w tych dwóch spotkaniach, to jestem spokojny o awans do PÓŁFINAŁU Ligi Europejskiej!




Barclays Premier League | 32. kolejka | 11.04.2016 | Anfield Road

Benteke 18., 62., Roberto Firmino 88. - Adam 51.
Kent (out) - Lallana (in) 62., Can (out) - Leiva (in) 75., Sakho (out) - Lovren (in) 88.
Bojan (out) - Adam (in) 14., Diouf (out) - Crouch (in) 54., van Ginkel (out) - Joselu (in) 80.
MoTM: Roberto Firmino

Cytuj
Znowu świetny mecz moich graczy ofensywnych. Benteke wywiązuje się ze swojej roli bardzo sumiennie. Szkoda tylko, że Coutinho nie jest już tak widoczny jak kiedyś, ale na szczęście w większym lub mniejszym stopniu zastępuje go jego rodak - Firmino.




Liga Europejska | ćwierćfinał (rewanż) | 14.04.2016 | Anfield Road

Sturridge 32., Origi 55.
Henderson (out) - Roberto Firmino (in) 45., Coutinho (out) - Ibe (in) 72., Skrtel (out) - Sakho (in) 86.
Townsend (out) - Lamela (in) 62., Chadli (out) - Son (in) 82., Eriksen (out) - N'Jie  (in) 86.
MoTM: Origi

Cytuj
Coś niesamowitego. Kolejny wspaniały mój mecz w defensywie. Goście atakowali, ale wszystko kończyło się zazwyczaj na obrońcy lub na bramkarzu. A my skutecznie kontrowaliśmy zdobywając przy tym dwie cenne bramki. Pewny awans do półfinału Ligi Europejskiej, gdzie czeka nas kolejny angielskie pojedynek. Więcej w newsie poniżej!




Barclays Premier League | 33. kolejka | 11.04.2016 | Vitality Stadium

Mings 38., Arter 45., 60. - Benteke 90+1.
Smith (Bou) 28.
Allen (out) - Coutinho (in) 15., Kent (out) - Lallana (in) 45., Clyne (out) - Jose Enrique (in) 67.
Wilson (out) - Ruben (in) 58., Ritchie (out) - Atsu (in) 58., Gradel (out) - Pugh (in) 78.
MoTM: Gradel

Cytuj
Katastrofa. Mogłem umocnić się w TOP 3, tymczasem moja defensywa zagrała katastrofalny mecz. Ofensywa w sumie także. Bourne mi w ogóle nie leży. Przecież w pierwszym meczu przegraliśmy z nimi 0:3, a teraz to... 1:6 w dwumeczu, trochę wstyd, bo drużyna ta walczy, by pozostać w PL. No ale jak widać - chyba im się to uda. A, no i należą się pochwały dla Boruca! Świetny mecz Polaka. Uratował drużynę na samym początku meczu, kto wie jakby się potoczyło spotkanie, gdyby nie jego interwencja.




Liga Europejska | półfinał (1. mecz) | 21.04.2016 | Emirates Stadium

Flamini 76. - Milner 90+3 (k).
Coquelin (out) - Arteta (in) 56., Gibbs (out) - Koscielny (in) 60., Walcott (out) - Giroud (in) 74.
Sakho (out) - Skrtel (in) 62., Coutinho (out) - Origi (in) 71., Roberto Firmino (out) - Lallana  (in) 86.
MoTM: Milner

Cytuj
Ale horror! Przeważałem, nie ma co ukrywać, ale to gospodarze pierwsi ustrzelili bramkę i wyszli na prowadzenie w ostatnich minutach spotkania. W 89. minucie meczu sędzia podyktował dla mnie jedenastkę do której podszedł Sturridge... i się wywrócił przy strzale nie trafiając w światło bramki. Byłem wściekły. Obrońcy Arsenalu szybko wybili piłkę, odebrałem ją i wrzutka na hura w pole karne - ręką! Znowu jedenastka! Tym razem wziąłem Milnera, który walnął mocno i bez kombinacji. Bardzo cenny remis na wyjeździe.




Barclays Premier League | 34. kolejka | 24.04.2016 | Anfield Road

Lallana 36. - Cisse 21., Tiote 63.
Henderson (out) - Coutinho (in) 66., Sturridge (out) - Roberto Firmino (in) 81., Sakho (out) - Origi (in) 90.
Colback (out) - Wijnaldum (in) 66., Mitrović (out) - Perez (in) 73.
MoTM: Mognolet

Cytuj
I znowu... Druga porażka z rzędu w lidze. Tym razem Sroki nas poskromiły. W tej chwili zatrzymujemy się na 4. miejscu w lidze, i powiem Wam, że nie jest i chyba nie będzie kolorowo... Przed nami City, które na jeden mecz mniej. Taka sama sytuacja za nami z Chelsea. Ciężko...




Liga Europejska | półfinał (rewanż) | 28.04.2016 | Anfield Road

Lallana 60., Sturridge 83. - Campbell 21., Iwobi 35.
Henderson (out) - Lallana (in) 45., Skrtel (out) - Ibe (in) 70., Lovren (out) - Origi (in) 87.
Debuchy (out) - Bellerin (in) 34., Flamini (out) - Wilshere (in) 66., Gibbs (out) - Chambers  (in) 70.
MoTM: Sturridge

Cytuj
Jedna bramka, jedna! Tyle dzieliło mnie od finału Ligi Europejskiej. Nie jesteście sobie w stanie wyobrazić jak bardzo liczyłem na triumf w LE, by móc w przyszłym sezonie zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów, bo sytuacja w Premier League sugeruje, iż ciężko będzie mi zawalczyć o top 4. Arsenal zdobył szybkie dwie bramki i już wtedy podstawił mnie pod ścianą, gdyż musiałem strzelić aż trzy bramki...


Tabela Barclays Premier League | po 34. kolejkach | 30.04.2016


Liga Europejska | 1/2 finału | 30.04.2016





Joao Teixeira, Jon Flanagan oraz Daniel Hyde - ci piłkarze podpisali długoletnie umowy z ekipą The Reds. Nie jest to jednak koniec podpisywania nowych umów, gdyż właściciele klubu nie chcą wypuszczać piłkarzy w najbliższym okienku transferowym za darmo do innych zespołów.

Cała trójka wymienionych wyżej graczy podpisała kontrakty do 2020 roku. Najmłodszy - bramkarz Daniel Hyde, za wypełnienie kontraktu ma dostać do ręki prawie 700,000 €, o ile jego zarobki w tym czasie nie wzrosną, co jest bardzo prawdopodobne. Portugalczyk Teixeira za ten sam czas otrzyma około 6 milionów €, a Flanagan prawie dwa razy tyle.

Warto dodać, że Liverpool ma w swoim składzie aż sześciu piłkarzy, który kontrakt wygasa po obecnym sezonie. Są to Harry Wilson, Joe Maguire, Ryan McLaughlin, Jerome Sinclair, Jack Dunn oraz Jose Enrique. Bardzo prawdopodobne jest to, iż The Reds będą chcieli przedłużyć kontrakty ze wszystkimi zawodnikami, by ci nie mogli opuścić Anfield za darmo. Natomiast Hiszpan Enrique jest solidnym zmiennikiem i raczej nie opuści Anglii jeszcze w tym roku.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 29, 2016, 17:20:58 wysłana przez Rasivo »

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline veeq.

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2014
  • location: Polska
  • Wiadomości: 192
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 20.02.2014r.
  • HM¡
Odp: Liverpool F.C. | 11#KWIECIEŃ - Angielskie potyczki w LE
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 29, 2016, 20:34:17 »
Zbieram się z tym komentarzem już od dłuższego czasu, ale w końcu dopiero teraz znalazłem chwilę na nadrobienie zaległości :)
Po pierwsze muszę przyznać się do małego błędu. Gdy rozpoczynałeś i wdrożyłeś ten styl opisywania kilku meczy w jednym poście trochę mnie zniechęciłeś, spodziewałem się, że kariera straci na klimacie i ogólnym poczuciu. Jednak z kolejnymi odcinkami zacząłem się do tego przekonywać i teraz po rozegranym niemal całym sezonie przyznaje, że wyszło Ci to na prawdę klasowo.

Teraz przejdę do samej gry, bo tutaj mam zdecydowanie największe tyły  ;D Sezon prawie na finiszu, odpadliście z europejskich rozgrywek, zmagania ligowe także zbliżają się ku końcowi i pojawia się pytanie - czy rok można zaliczyć do udanych? Trudno to określić jednoznacznie, byliście zespołem o wielu twarzach. Z jednej strony potrafiliście w niezłym stylu pokonać choćby Manchester City na ich własnym stadionie, a w innym spotkaniu dzieliliście punkty z niezbyt wymagającym Crystal Palace. Ligowe potyczki od początku nie układały się po waszej myśli, miewaliście problemy zarówno z silniejszymi jak i tymi słabszymi przeciwnikami. Wszystkie te potknięcia wychodzą teraz, pod koniec sezonu. Niepewne piąte miejsce i szarpanina o udział w przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów to efekty waszej pracy.

Należy dostrzec także pozytywy wynikające z waszej gry. W lutym triumfowaliście w pucharze ligi angielskie, zaszliście bardzo daleko w Lidze Europy, byliście o krok, a właściwie o bramkę od wielkiego finału tej imprezy. Trzeba się cieszyć tym co udało się zdobyć, a nie rozmyślać nad tym czego nie zdołaliście dokonać.

Na koniec sezonu życzę Ci tego TOP 4 i gry w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 29, 2016, 20:37:39 wysłana przez veeq. »

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 12#MAJ - Koniec sezonu w Anglii!
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 30, 2016, 20:26:20 »






Nie udało się. I choć piłkarze Liverpoolu starali się niezwykle mocno, końcówka sezonu okazała się być nieco bardziej wymagająca, aniżeli się tego spodziewano.

W majowych starciach nie ulegliśmy nikomu, jednakże aż trzy remisy i tylko jedna efektowna wygrana to było za mało, by móc myśleć o udziale w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. I choć mecz ze Swansea nie był meczem, który mógł napawać kibiców The Reds nadzieją, to już pojedynek z Watford takim był. Kapitalne gole, świetna gra zespołowa i jeszcze lepsza defensywa. Niestety, w dwóch ostatnich meczach ligi - tych decydujących meczach - Liverpool podzielił się punktami z Southamptonem oraz West Bromwich Albion.

Gra The Reds ciągle ulega zmianie - raz ośmieszają Manchester City, innym razem nie mogą poradzić sobie z Bournemouth. Mimo tych zmian formy, widać zdecydowaną zmianę stylu gry przez Liverpool pod skrzydłami Jurgena Kloppa. Szkoda tylko, że nie przyjdzie nam zobaczyć jak piłkarze z Anfield poradziliby sobie w Lidze Mistrzów. Po sukcesie z ubiegłej już edycji turnieju (półfinał przegrany z Arsenalem) warto liczyć na zdecydowanie więcej w przyszłym roku.



Barclays Premier League | 35. kolejka | 01.05.2016 | Liberty Stadium

Michu (out) - Gomis (in) 75., Sigurdsson (out) - Eder (in) 86.
Origi (out) - Coutinho (in) 45., Can (out) - Lallana (in) 58., Sturridge (out) - Ibe (in) 74.
MoTM: Roberto Firmino

Cytuj
Mecz bez duszy. Aby tylko wejść na murawę i z niej zejść. Mało akcji, ogólnie bardzo nudny. Moi zawodnicy nawet nie oddali strzału w światło bramki, więc o czymś to świadczy. Kolejna strata punktów w lidze. Jest coraz gorzej.




Barclays Premier League | 36. kolejka | 08.05.2016 | Anfield Road

Coutinho 15., Benteke 37., 70. - Watson 51.
Skrtel (out) - Gimenez (in) 62., Alli (out) - Lallana (in) 75., Coutinho (out) - Ibe (in) 81.
Ibarbo (out) - Berghuis (in) 45., Watson (out) - Oulare (in) 81., Wanyama (out) - Behrami (in) 89.
MoTM: Benteke

Cytuj
Strzeliłem trzy PRZEPIĘKNE bramki i z tego meczu wyniosłem samą radość. Gra się kleiła, ale przeciwnik był na tyle wymagający, bym mógł pokombinować co nieco z taktyką, i oto co wyszło.




Barclays Premier League | 37. kolejka | 11.05.2016 | St Mary's Stadium

Juanmi 4., Clasie 90+2. - Lallana 21., Ibe 45+1.
Isgrove (out) - Tadić (in) 45., Juanmi (out) - Ramirez (in) 68., Ramirez (out) - Fonte (in) 89.
Henderson (out) - Leiva (in) 68., Ibe (out) - Origi (in) 79., Milner (out) - Sakho (in) 89.
MoTM: Ibe

Cytuj
Tak sfrajerzyć, to tylko ja potrafię. Stracić głupiego gola na początku meczu, i dodatkowo dołożyć podobnego w ostatniej akcji... Czasami żal mi mojej gry. Ale sama gra też nie jest bez winy, chociaż tutaj na razie się nie wypowiadam... TOP 3 uciekło bezpowrotnie. Na TOP 4 szanse matematyczną są, ale wątpię, by Everton nie zarobił nawet jednego puntku w ostatnim meczu. Ja też, jeżeli zremisuje, mogę pozbawić się 5. miejsce na rzecz Chelsea... Trzeba wygrać kolejne spotkania. Gdyby nie 90+2 minuta, na pewno bylibyśmy nie niżej, niż piąta lokata...




Barclays Premier League | 38. kolejka | 15.05.2016 | The Hawthorns

Rondón(out) - Berahino (in) 51., Gardner (out) - Morrison (in) 63., Gnabry (out) - Fletcher (in) 77.
Alli (out) - Lallana (in) 63., Milner (out) - Ings (in) 77., Sakho (out) - Origi (in) 90.
MoTM: Foster

Cytuj
Chelsea przegrywa, my zresztą także, ale nie udaje się jej wyprzedzić mnie w tabeli. Everton zremisował swoje spotkanie, więc nawet w przypadku naszego zwycięstwa, nadal tracilibyśmy do nich punkt, więc stało się tak, jak się miało stać! Mamy 5. miejsce w tabeli, co niestety (lub stety) oznacza, że w sezonie 2016/2017 ponownie zagramy w rozgrywkach grupowych Ligi Europejskiej... Co do meczu z WBA - denerwował mnie strasznie ich styl gry, bardzo defensywny, już w 75. minucie potrafili utrzymywać piłkę na swojej połowie grając na czas...


Tabela Barclays Premier League | po 38. kolejkach | 31.05.2016




Po zakończonym już sezonie piłkarze udadzą się na zasłużone wakacje, choć nie wszyscy, gdyż Mistrzostwa Europy we Francji za pasem. Udało się nam jednak namówić do rozmowy człowieka odpowiedzialnego w dużej mierze za sukces Liverpoolu w Capital One i Lidze Europejskiej - Jurgena Kloppa.

Redakcja: Pomijając wstępnie kwestie czysto piłkarskie - to już prawie rok, odkąd zawitał Pan na Wyspach. Jak się tu Pan czuje?
Jurgen Klopp: Życie w Wielkiej Brytania naprawdę różni się od tego w Niemczech. Tutaj czas wydaje się płynąć nieco szybciej.

Redakcja: Czyli jest lepiej?
Jurgen Klopp: Trudne pytanie. Oba kraja w sferze życia mają coś do zaoferowania, co może do siebie przyciągnąć. Nie narzekam na Anglię, ani Niemcy.

Redakcja: Trenerze, przechodząc do meritum tego wywiadu - jak Pan ocenia występy swoich piłkarzy? Jest piąte miejsce w Premier League, nie ma upragnionego miejsca w fazie grupowej Champions League. Liga Europejska jest satysfakcjonująca?
Jurgen Klopp: Liga Europejska to ciągle wielka i potężna impreza. Co prawda nie tak, jak jej starsza siostra, ale wciąż. Trzeba walczyć o sukcesy na każdym zapleczu, niezależnie czy jest to mniej czy też bardziej prestiżowy turniej.

Redakcja: Jest Pan bardziej wściekły dlatego, że nie udało się awansować do finału Ligi Europejskiej czy może jednak dlatego, że w lidze ostatecznie zajęliście piątą lokatę, a nie taką, jaką zakładano od początku jako minimum, czyli czwartą?
Jurgen Klopp: Piąte miejsce w tak silnej i wyrównanej lidze jaką jest Premier League to świetny rezultat. W przyszłym roku damy z siebie jeszcze więcej.

Redakcja: Był Pan w jakiś sposób zły na swoich zawodników po remisach z Southampton, Swansea oraz WBA? Gdybyście wygrali te mecze, prawdopodobnie teraz mielibyśmy TOP 3. Przypomnijmy, że w każdym z tych meczów Pańska drużyna miała dużą przewagę nad rywalami.
Jurgen Klopp: Gdyby, gdyby, gdyby... Wtedy zapewne swoich meczów nie przegrałby Everton. Skoro my wygraliśmy te mecze, to zakładam, że w pozostałych historia potoczyłaby się inaczej. Tak miało być, i koniec.

Redakcja: Mistrzem Anglii nie zostało City, United ani Chelsea - wygrał Tottenham. Grali wspaniałą piłkę, a Pan mimo to wygrał z nimi aż trzykrotnie, i to tylko w przeciągu dwóch tygodni. Zasłużyli na ten tytuł?
Jurgen Klopp: Oczywiście, jak najbardziej. Spurs zagrali świetną piłkę, podobnie zresztą jak Arsenal. Gratuluję im sukcesów, bo niewątpliwie zasłużyli na takie osiągnięcia.

Redakcja: Jeszcze odrobina matematyki... Bournemouth - dwukrotna porażka w lidze Pańskich piłkarzy (0:3, 1:3 przyp. red.). Gdyby nie te cenne sześć punktów, dzisiaj żegnaliby się z Premier League. Co chciałem tutaj podkreślić to to, że dość często tracone były punkty z tymi mniej wymagającymi rywalami.
Jurgen Klopp: To jest piłka nożna, w dodatku na angielskich boiskach, gdzie wszystko jest możliwe. Kto rok temu pomyślałby, że Chelsea lub Manchester City zostanie wyprzedzony przez Tottenham ponad 20 punktami w tabeli? Jak już wspomniałem wcześniej - nie ma co gdybać.

Redakcja: Jest Pan pewny swojej przyszłości na Anfield Road?
Jurgen Klopp: Rozmowy trwają, działacze mają wobec mnie wiele planów, więc chcę i myślę optymistycznie.

Redakcja: Gdyby to od Pana zależało - jacy piłkarze pojawiliby się w Liverpoolu w najbliższym okienku transferowym?
Jurgen Klopp: Teraz będzie dużo wolnego czasu, dlatego rozważę każdą opcję, którą jestem zainteresowany i przekażę swoje propozycje zarządowi. Trzeba też przykuć swoją uwagę na EURO 2016. Turniej rozpocznie się za nieco ponad miesiąc, więc wiele ruchów transferowych jest możliwych.

Redakcja: Czy sezon 2015/2016 można uznać za udany w wykonaniu Liverpoolu?
Jurgen Klopp Nie na wszystkich frontach. O ile wygrana w Pucharze Ligi Angielskiej oraz osiągnięcie półfinału Ligi Europejskiej to według mnie olbrzymie sukcesy, o tyle już falstart w Pucharze Anglii oraz brakujące trzy punkty do TOP 4 w Premier League trochę rozczarowują.

Redakcja: Kolejny sezon będzie lepszy?
Jurgen Klopp Miejmy nadzieję.




Najlepszy bramkarz oraz najlepszy zawodnik Barclays Premier League! Simon Mignolet zasłużył sobie na te miano, zachowując aż szesnastokrotnie czysto konto w tym sezonie.

Simon Mignolet jest drugim bramkarzem w historii, któremu udało się zgarnąć MVP ligi. Dwadzieścia lat temu innym bramkarzem, który tego dokonał był Peter Schmeichel. Belgijski bramkarz zasłużył sobie na tę nagrodę niejednokrotnie ratując sytuację Liverpoolu, czy to w lidze czy w Europie. Simon Mignolet dzięki świetnym występom w sezonie być może wywalczy sobie wejście do podstawowej jedenastki Belgii na zbliżające się EURO we Francji, wygryzając obecnego golkipera Chelsea - Thibaut Courtois.

Jest to o tyle świetne wyróżnienie, iż władze Liverpoolu jeszcze niespełna rok temu zastanawiały się nad pozyskaniem bardziej renomowanego bramkarza. Tymczasem Mignolet wydaje się być golkiperem, który będzie stał między słupkami The Reds przez kolejne lata. Gratulujemy!



PODSUMOWANIE SEZONU (OCENA PIŁKARZY, LIGA MISTRZÓW, EURO 2016, ITD.) W KOLEJNYM POŚCIE.

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline JurgenChamp

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2013
  • location: Płock
  • Wiadomości: 6
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 30.07.2013r.
  • Hala Madrid!
Odp: Liverpool F.C. | 12#MAJ - Koniec sezonu w Anglii!
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 31, 2016, 13:42:26 »
Rasivo przede wszystkim jak zawsze jestem po wrażeniem twojej kariery. Cała "oprawa wizualna" jest niesamowita, świetna dla oka, czuć fajny klimacik. Plus również za te opisy pod meczami, dobrze wiedzieć jakie masz własne przemyślenia na temat meczu jaki rozegrałeś. Cieszę się, że kończy się sezon bo będę mógł być na bieżąco :)

Jeszcze raz Gratulacje i tak trzymaj!

Offline Chałwa

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Łowicz
  • Wiadomości: 2368
  • Dostał Piw: 75
  • Na forum od: 25.08.2011r.
  • Pomogłem? Postaw piwko, nie bądź żyła ;)
    • Status GG
  • Gram w: PES6, PES 2017, FIFA 17
Odp: Liverpool F.C. | 12#MAJ - Koniec sezonu w Anglii!
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 31, 2016, 14:48:48 »
Graficznie miazga, 12/10. Opisywanie miesiąc po miesiącu wydaje mi się także super rozwiązaniem. W tabeli zaskoczyło mnie miejsce Tottenhamu i Liverpoolu. Myślałem, że pod rządami Kloppa uda Ci się znaleźć w pierwszej trójce. Ciekawy jestem także, jak potoczy się EURO 2016, mam nadzięję, że szybko się dowiemy czy Polska wyszła z grupy :D

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 13#CZERWIEC - Małe podsumowanie!
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 01, 2016, 19:09:58 »






Liverpool w sezonie 2015/2016 zagrał łącznie na czterech różnych szczeblach, jednak tylko w jednym odniósł sukces, który może się pochwalić - Capital One Cup. W pozostałych poszło nam nieco gorzej, a szczegółowe opisy znajdziecie poniżej.



Spoiler for Hiden:
Nie jest tak, jak tego chciałem. Nie zdobyłem mistrzostwa - można wybaczyć, pierwszy sezon. Nie zmieściłem się w TOP 3 - dobra, Tottenham i Arsenal były w gazie, nie do doścignięcia, wypadek przy pracy. Ale przede wszystkim nie spełniłem oczekiwań zarządu - nie zagram w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów...



Ogólnie sezon w moim wykonaniu śmiertelnie nierówny. Raz na wozie, raz pod wozem. I tak się to wszystko przeplatało. Potrafiłem ograć dwukrotnie Everton, który finalnie zakończył rozgrywki ligowe na 3. miejscu, a mimo to odniosłem łącznie cztery porażki w meczach z Newcastle oraz Bournemouth, czyli ekipami, które aspirowały do POZOSTANIE w najwyższej klasie rozgrywek na Wyspach. I właśnie to straty punktów z typowymi outsiderami bolały najbardziej. Każda z trzech ekip, które opuściły Premier League potrafiła ukraść mi punkty, co jest niedopuszczalne w przypadku, kiedy myślę o czymś więcej, aniżeli kolejnym sezonie w Lidze Europejskiej...

Pozostawiając jednak na chwilę mój Liverpool, jestem całkowicie zszokowany znakomitą postawą Tottenhamu! W sumie Arsenalu również. Oba londyńskie kluby zdominowały sezon 2015/16 w Premier League. Koguty, równe 20 PUNKTÓW nad City?! Jak widać - możliwe. Spursi nie byli jedyną niespodzianką. Jak spojrzycie na tabelę, to zorientujecie się o czym mówię. Rzeczywistość, rzeczywistością - tutaj United oraz Chelsea radzą sobie kiepsko, no ale mimo wszystko w grze są to doskonałe drużyny. Jakież więc było moje zdziwienie na koniec sezonu, gdy zobaczyłem Chelsea oraz United za TOP 5. Chelsea ma jeszcze przynajmniej iluzoryczne szanse na grę w Europie, natomiast Manchester United pogra sobie w tym i w następnym roku kalendarzowym tylko na Wyspach.

Sezon niezwykle zakręcony. Oczywiście w kolejnym już naprawdę będę musiał się przyłożyć, by osiągnąć te TOP 3 i zagrać bezpośrednio w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Nawet TOP 4, to już będzie progres.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE.




Spoiler for Hiden:
Liga Europejska w moim wykonaniu była bardzo dobra. W fazie grupowej nie miałem łatwo - o awans walczyliśmy z Rubinem Kazań oraz Bordeaux aż do ostatniej kolejki!

Co mogę powiedzieć? Jestem smutny, a jednocześnie rad, gdyż półfinał Ligi Europejskiej - i to w dodatku przegrany minimalnie - to niezły wyczyn! Żałuję, bo w półfinałowym dwumeczu z Arsenalem miałem swoje momenty, by zagrać w wielkim finale, szkoda. No ale po kolei - w grupie szło mi raz dobrze, raz gorzej. Nie ukrywam, że w ostatniej - szóstej kolejce - miałem niezwykłego pietra, czy uda mi się awansować do 1/16 finału. Gdyby nie zwycięstwo w ostatnich minutach z Rubinem, nie byłoby mnie w drugiej rundzie, gdzie czekał na mnie niemiecki Augsburg. Jak powinniście pamiętać, wygrałem ten dwumecz dzięki zdobytej bramce na wyjeździe. Dość szczęśliwie, ale liczy się awans. W kolejnej rundzie zmierzyłem się z Ajaksem Arka Milika. Po kiepski 0:2, przyszedł czas na comeback i 4:0!

No i później się zaczęło - niby Europa, nigdy powinno być bardziej egzotycznie, a tu bęc - ćwierćfinał z Tottenhamem. Jednak na moje szczęście gładko przeszedłem Koguty (3:0 w dwumeczu) i awansowałem do półfinału. Tylko dwa kroki dzieliły mnie wówczas od upragnionego zwycięstwa i zapewnionego udziału w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W półfinale znów trafiłem na angielską drużynę - Arsenal. Kanonierzy - niestety dla mnie - dzięki lepszemu bilansowi bramek na wyjeździe, załapali się na finał, gdzie nieoczekiwanie przegrali z Marsylią!

Ogólnie wielki podziw dla Marsylii - nie przegrali ANI jednego meczu w ciągu całego turnieju! W grupie rozgromili swoich rywali wygrywając wszystkie sześć. Czy niespodzianka? Nie mam pojęcia, sami oceńcie. Dla mnie zaskoczeniem jest dość słaba postawa PSG, bo myślałem, że to właśnie oni zgarną całą pulę. No ale jak widać, pieniądze nie grają.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE.
REJESTRACJA lub LOGOWANIE.




Spoiler for Hiden:
Tak, tutaj mogę się pochwalić jakimś osiągnięciem. Triumf w Pucharze Ligi Angielskiej to był jeden jedyny sukces, jaki osiągnąłem w sezonie 2015/2016. I jestem z tego dumny, bo łatwo nie było.

Do tego turnieju przykładałem najmniejszą uwagę, a mimo to w nim zwyciężyłem - jakże paradoksalnie to brzmi, prawda? Wiem, że tak nie powinno być, ale gdzieś tam w mojej podświadomości siedziała myśl, żeby odpuścić sobie Capital One - "Kurde, jest liga i wielkie cele, a także Liga Europejska. Skupie całą swoją uwagę na tych rozgrywkach, zaniedbując oba puchary krajowe!" - tak naprawdę brzmiał mój niecny plan. Ale do rozgrywek o ten puchar wróciłem z podkulonym ogonem patrząc na to, jak średnio idzie mi w lidze (już wtedy wiedziałem, że na majstra nie mam szans) i jak niepewnie pogrywam w Europie. Chcąc ratować swój honor postanowiłem, że mniej więcej od półfinałów ze Swansea, nie będę oszczędzał wszystkich swoich podstawowych graczy (tutaj pochwała dla młodych zmienników - dobre zawody w całym Capitale One Cup!). Tym sposobem znalazłem się w finale, gdzie (o ile się nie mylę) wygrałem tylko jeden jedyny raz z Arsenalem w tym sezonie. Tym bardziej smak zwycięstwa był większy!

Pozostawiając jednak na chwilę mój Liverpool, jestem całkowicie zszokowany znakomitą postawą Tottenhamu! W sumie Arsenalu również. Oba londyńskie kluby zdominowały sezon 2015/16 w Premier League. Koguty, równe 20 PUNKTÓW nad City?! Jak widać - możliwe. Spursi nie byli jedyną niespodzianką. Jak spojrzycie na tabelę, to zorientujecie się o czym mówię. Rzeczywistość, rzeczywistością - tutaj United oraz Chelsea radzą sobie kiepsko, no ale mimo wszystko w grze są to doskonałe drużyny. Jakież więc było moje zdziwienie na koniec sezonu, gdy zobaczyłem Chelsea oraz United za TOP 5. Chelsea ma jeszcze przynajmniej iluzoryczne szanse na grę w Europie, natomiast Manchester United pogra sobie w tym i w następnym roku kalendarzowym tylko na Wyspach.Sezon niezwykle zakręcony. Oczywiście w kolejnym już naprawdę będę musiał się przyłożyć, by osiągnąć te TOP 3 i zagrać bezpośrednio w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Nawet TOP 4, to już będzie progres.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE.




Spoiler for Hiden:
Puchar Anglii są to zawody, które chciałbym w sumie przemilczeć... Ale nie mogę. Swoje zmagania zakończyłem na 3 rundzie bolesną porażką z Leicester City - 1:3.

I znowu, to samo co w przypadku Capital One - a może by tak sobie odpuścić? No i odpuściłem... Chociaż powiem Wam, gdy Leicester ładował mi w 87. minucie bramkę na 3:1 bardzo, ale to bardzo chciałem odrobić straty. Niestety, nie udało się. I po odpadnięciu był wielki niedosyt - czemu akurat z Leicester? Mogłem przecież wylosować gorzej, wtedy miałbym usprawiedliwienie, a tak? Ogólnie, ci którzy śledzą mój temat wiedzą, że drużyna Lisów w ogóle mi nie leży... Na pewno nie będzie już poddawania się w przyszłym sezonie. Za cel obiorę sobie zwycięstwo nie tylko w lidze i Europie, ale i w pucharach krajowych.Tutaj mamy ciekawy przypadek. United, które gra - nie bójmy nazwać się rzeczy po imieniu - kaszankę w mojej karierze w lidze, w pucharze Anglii rozwala Manchester City w finale 3:1. Mało tego, nie zawodzą też w Europie (o czym później). I wiecie co? Wcześniej napisałem Wam, że United nie zagra w sezonie 16/17 w Europie... Nie wiem jak to się potoczy w grze, ale najprawdopodobniej pojawią się w Lidze Europejskiej. Wybaczcie gafę.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE.




Spoiler for Hiden:
Niestety, nie było mi dane uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów w tym sezonie. Nie będzie też dane w przyszłym, ale warte odnotowania jest to, co tam się działo.

Warto wspomnieć, że ogromną rolę - dla odmiany - w Champions League odgrywały drużyny z Premier League. Manchester City odpadło po walce z Porto w ćwierćfinale, Chelsea poległo po niezwykle wyrównanych pojedynkach z Barceloną, a tak dopiero w finale zatrzymała Manchester United, który dla przypomnienia w lidze zajął odległą, siódmą pozycję. No i właśnie - co to Barcelony! Wygrała ona swój kolejny puchar Ligi Mistrzów, lecz ten tutaj jest nieco cenniejszym, niż poprzednie, gdyż zdołali osiągnąć to, czego od 1992 roku nie udało się nikomu - obronili tytuł! Tak więc klątwa z pucharu została zdjęta.

Szkoda, że ja nie mogłem sprawdzić swoich sił w LM. Porto czy Roma zdołały awansować dość daleko w turnieju, a myślę, że piłkarsko wcale gorszy od tych obu ekip nie jestem... Gratulację dla Barcelony i jej najlepszego strzelca turnieju - Luisa Suareza.

Tutaj mamy ciekawy przypadek. United, które gra - nie bójmy nazwać się rzeczy po imieniu - kaszankę w mojej karierze w lidze, w pucharze Anglii rozwala Manchester
City w finale 3:1. Mało tego, nie zawodzą też w Europie (o czym później). I wiecie co? Wcześniej napisałem Wam, że United nie zagra w sezonie 16/17 w Europie... Nie wiem jak to się potoczy w grze, ale najprawdopodobniej pojawią się w Lidze Europejskiej. Wybaczcie gafę.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
REJESTRACJA lub LOGOWANIE



Sezon dobiegł końca, więc należy podsumować i wyróżnić grę co poniektórych zawodników The Reds. Zobaczmy, jakie opinię otrzymali!

BRAMKA:
Na bramce przede wszystkim wyróżnienie dla naszego numeru jeden - Mignoleta. Piłkarz roku Premier Leauge, to dostateczne wyróżnienie, by móc powiedzieć, że grał fenomenalnie. Ratował nas niejednokrotnie, choć zdarzały mu się błędy - na szczęście nie często. Nadzieją na przyszłość natomiast Daniel Hyde - młody anglik zagrał kilka wyśmienitych spotkań.

OBRONA:
Zdecydowanymi liderami naszej defensywy byli Mamadou Sakho oraz Nathaniel Clyne. Pierwszy dzielił i rządził w środku, drugi zaś siał spustoszenie na prawej stronie. Warto odnotować także, że mamy także w kadrze niezwykle utalentowanego Joe Gomeza, który już w przyszłym sezonie może być ostoją defensywy.

POMOC:
Coutinho i Milner to dwa najmocniejsze punkty naszego środka boiska. Obaj odgrywali niezwykle ważne role w drużynie. Brazylijczyk był odpowiedzialny za rozgrywanie i strzelanie - co wychodziło mu miodnie, a za nim akcję przeciwników niszczył James Milner.

ATAK:
Nasz najlepszy strzelec w drużynie - Benteke, zasługuje na słowa uznania, szczególnie za drugą część sezonu. Sturridge także odegrał w niej niesamowitą ważną rolę. Do gry po wypożyczeniu wkracza Balotelli - czy Włoch będzie na tyle silny, by wygryźć belga?

Od razu przepraszam, że nie podam statystyk (gole, mecze itd.) piłkarzy... Przez moje gapiostwo nie zapisałem sobie tego wszystkiego.
Spoiler for Hiden:
Simon Mignolet | 28 lat | 9,00,000 € | 79 (+1)
Daniel Hyde | 18 lat | 300,000  € | 59 (+5)
Ádám Bogdán | 28 lat | 2,500,000 € | 73
Danny Ward | 23 lata | 325,000 € | 62

Nathaniel Clyne | 25 lat | 17,00,000 € | 81
Jon Flanagan | 23 lata | 4,000,000  € | 74 (+2)
Andre Wisdom | 23 lata | 1,700,000 € | 71
Connor Randall | 20 lat | 200,000 € | 58
José María Giménez | 21 lat | 15,50,000 € | 79 (+1)
Mamadou Sakho | 26 lat | 16,000,000  € | 81
Martin Škrtel | 31 lat | 11,000,000 € | 81
Tiago Ilori | 23 lata | 3,700,000 € | 75 (+1)
Lloyd Jones | 20 lat | 300,000 € | 61 (+1)
Dejan Lovren | 26 lat | 10,000,000 € | 79
Alberto Moreno | 23 lata | 9,500,000 € | 79 (-1)
Joe Gomez | 19 lat | 2,300,000 € | 64 (+8)
José Enrique | 30 lat | 3,700,000 € | 77-1

Lucas Leiva | 29 lat | 7,500,000 € | 79
Emre Can | 22 lata | 8,000,000 € | 77 (+2)
Pedro Chirivella | 19 lat | 150,000 € | 58 (+1)
Ryan Kent | 19 lat | 1,300,000 € | 68 (+2)
Lazar Marković | 22 lata | 9,500,000 € | 77
James Milner | 30 lat | 15,000,000 € | 81 (+1)
Dele Alli | 20 lat | 5,500,000 € | 74 (+2)
Trent Alexander-Arnold | 17 lat | 925,000 € | 66 (+4)
Jordan Rossiter | 19 lat | 1,000,000 € | 67 (+6)
Joe Allen | 26 lat | 8,500,000 € | 77
Jordan Henderson | 26 lat | 17,000,000 € | 80 (+1)
Sheyi Ojo | 19 lat | 1,300,000 € | 66 (+4)
Roberto Firmino | 24 lata | 30,000,000 € | 83 (+1)
Philippe Coutinho | 24 lata | 43,000,000 € | 85 (+1)
Adam Lallana | 28 lat | 14,000,000 € | 80
Luis Alberto | 23 lata | 30,000,000 € | 76 (+1)
Teixeira | 23 lata | 1,400,000 € | 69 (+2)
Cameron Brannagan | 20 lat | 775,000 € | 64 (+4)

Christian Benteke | 25 lat | 29,000,000 € | 83 (+1)
Daniel Sturridge | 26 lat | 28,500,000 € | 83
Divock Origi | 25 lat | 10,000,000 € | 77 (+1)
Samed Yesil | 22 lata | 1,200,000 € | 67 (+3)
Danny Ings | 23 lata | 10,000,000 € | 77 (+2)
Mario Balotelli | 25 lat | 15,500,000 € | 80
Jordan Ibe | 20 lat | 5,500,000 € | 75 (+5)
[/spoiler]




Sezon piłkarski w Europie dobiegł końca. Futbolowe nacje mają już swoich nowych mistrzów, dlatego zróbmy mały spacer, po najlepszych ligach Starego Kontynentu.

kliknij na nazwę ligi, by wyświetlić tabelę
REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Queens Park Rangers, Hull City oraz Nottingham wracają do Premier League! Przypomnijmy, że w grudniu na czele tabeli znajdowało się Burnley oraz Brighton. Niestety, kluby nie wytrzymały presji i finalnie znalazły się w środku tabeli.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Barcelona dotrwała na fotelu lidera do końca sezonu. Trzymała Real Madryt oraz Sevillę na dystans od początku rozgrywek. Nie ma wątpliwości, że zasłużyli na ten tytuł. Mistrzostwo Hiszpanii oraz zwycięstwo w Lidze Mistrzów - sezon dla Barcy jak najbardziej udany.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Mistrzem miał zostać Juventus, Napoli albo powracający Milan - stało się zupełnie na odwrót - Rossoneri z hukiem wypadli z czołówki, a mistrzami ostatecznie zostali piłkarze AS Romy!

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Hegemonia Bayernu w Niemczech trwa w najlepsze. Lewandowski i spółka zawiedli w Europie, zaś u siebie zagrali bardzo dobrze.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
We Francji nie doczekaliśmy się niespodzianki - Saint Etienne nie dało rady utrzymać przewagi nad PSG i ostatecznie pozwoli się im przegonić.


W ogóle nie miałem pomysłu na ten post, dlatego trochę taki chaos i mało tekstu.

Kolejny post to coś nt. EURO 2016, ogólne przedstawienie kadry może, wypożyczenia i plany transferowe :)
« Ostatnia zmiana: Luty 01, 2016, 20:54:10 wysłana przez Rasivo »

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Chałwa

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Łowicz
  • Wiadomości: 2368
  • Dostał Piw: 75
  • Na forum od: 25.08.2011r.
  • Pomogłem? Postaw piwko, nie bądź żyła ;)
    • Status GG
  • Gram w: PES6, PES 2017, FIFA 17
Odp: Liverpool F.C. | 13#CZERWIEC - Małe podsumowanie!
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 01, 2016, 22:52:46 »
Puchar Ligi Angielskiej na osłodę, w następnym sezonie będzie lepiej ;) Szkoda, że Benteke nie został królem strzelców, niewiele zabrakło. Lech obronił mistrzostwo, a to ci niespodzianka :D W Bundeslidze szkoda, że Ingolstadt i Darmstadt zawitały tylko na sezon do najwyższej klasy rozgrywkowej. W polskiej Ekstraklasie liczyłem, że Termalica będzie wyżej, ale i tak dobrze, że sie utrzymała :P Fajne podsumowanie, czekam na post o Euro :)

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 14#LIPIEC - EURO 2016!
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 02, 2016, 23:46:35 »






Powtórka z rozrywki? Rok temu w turnieju towarzyskim Liverpool również odpadł w półfinale, również także dostał srogie lanie od jednej z drużyn, ale i również trener i piłkarze czuli niedosyt. Czy podobny scenariusz zwiastuje zbliżony przebieg całego sezonu względem poprzedniego?

The Reds rozpoczęli turniej od zwycięstw, choć nie były one zbyt szczególne - z powodu braku podstawowych zawodników (powołania na EURO 2016) Jurgen Klopp nie mógł rotować składem w ten sposób, jaki by sobie zażyczył. Nie było więc niespodzianek, kiedy na pierwsze mecze z Club Leon oraz Mineiro pozwolił zagrać zawodnikom, którzy powrócili z wypożyczeń. Dzięki dwóm zwycięstwom na początku starć grupowych, byliśmy pewni awansu do półfinału. Jednak dnia 13 lipca stała się rzecz dość okrutna dla fanów Liverpoolu - odnieśli oni dość porażającą porażkę z Bayerem Leverkusen 1:5. Przeciwnik zdominował spotkanie, a The Reds swojego jedynego gola w tym meczu zdobyli dzięki uprzejmości defensywy rywala, bo inaczej tego nazwać nie można.

Po awansie do półfinału, czekała na nas kolejna niemiecka drużyna, tym razem było to Schalke 04. I podobnie jak i w poprzednim meczu, tak i tutaj zasmakowaliśmy gorycz porażki. Mimo, iż był to bardzo zacięty pojedynek, to rywale cieszyli się z awansu do finału i możliwości walki o duże pieniądze.

W finale spotkały się dwie niemieckie ekipy, o których już wspominaliśmy - Schalke oraz Bayer. Po świetnym widowisku wygrali Aptekarze, aplikując rywalom dwa gole, nie tracąc przy tym żadnego.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE



Turniej towarzyski Mexico Cup | 1. kolejka | 06.07.2016 | Stadio Classico

Marković 66., Origi 74. - López 90+2.
Ojo (out) - Ibe (in) 45., Gomez (out) - Moreno (in) 45., Hyde (out) - Bogdan (in) 45., Balotelli (out) - Origi (in) 67., Can (out) - Leiva (in) 79., Jones (out) - Skrtel (in) 85., Marković (out) - Ings (in) 88.
MoTM: Alli

Cytuj
Pierwszy mecz turnieju towarzyskiego w Meksyku i zwycięstwo. Muszę zaznaczyć, że grałem w zasadzie nowym składem - z przodu Balotelli, w środku Luis Alberto, a na tyłach Ilori z Wisdomem. Na szczęście wszystko potoczyło się dobrze.



Turniej towarzyski Mexico Cup | 2. kolejka | 10.07.2016 | Stadio Classico

Balotelli 72.
Alexander Arnold (out) - Origi (in) 45., Jose Enrique (out) - Gomez (in) 45., Kent (out) - Ibe (in) 69., Yesil (out) - Balotelli (in) 70., Gimenez (out) - Skrtel (in) 80., Rossiter (out) - Leiva (in) 87.
MoTM: Bogdan

Cytuj
Znowu bardzo wyrównany mecz. Szczęście mnie nie opuszczało. W 70. minucie na boisko wchodzi Balotelli i dwie minut później wpisuje się na listę strzelców. Niestety, dla Włocha będzie to - jak się później okazało - ostatni występ w barwach Liverpoolu...



Turniej towarzyski Mexico Cup | 3. kolejka | 13.07.2016 | Stadio Classico

Kießling 9., Kramer 32., Ryu Seung Woo 38., 42., Hernandez 60. - Lallana 87.
Ibe (out) - Sturridge (in) 45., Allen (out) - Lallana (in) 45., Ward (out) - Hyde (in) 45., Wisdom (out) - Gomez (in) 57., Gimenez (out) - Origi (in) 76., Teixeira (out) - Leiva (in) 85.
MoTM: Ryu Seung Woo

Cytuj
Nie mam pojęcia, co tu się wydarzyło. Zostałem zmiażdżony - dosłownie - ZMIAŻDŻONY. Przeciwnicy oddali aż 16 celnych strzałów na moją bramkę, przy moich raptem 3. Nie wiem, czy to mój słabszy dzień, czy po prostu komputer umyślił sobie, że teraz włączy nieomyłkowy skrypt...



Turniej towarzyski Mexico Cup | półfinał | 17.07.2016 | Estadio Azteca

Di Santo 5 (k).
Moreno (out) - Gomez (in) 13., Roberto Firmino (out) - Lallana (in) 45., Sakho (out) - Skrtel (in) 45., Coutinho (out) - Ibe (in) 55., Benteke (out) - Origi (in) 77., Lallana (out) - Leiva (in) 90.
MoTM: Wellenreuther

Cytuj
Było blisko, naprawdę blisko. Mecz z Bayerem poszedł w zapomnienie, tutaj zagraliśmy zdecydowanie lepiej - niestety rzut karny na samym początku meczu ustawił spotkanie. Ja co prawda dawałem szansę gry piłkarzom, którzy jeszcze nie mieli okazji powąchać murawy na tym turnieju, no ale niestety... Podobnie jak w zeszłym sezonie i teraz żegnam się z turniejem towarzyskim w półfinale. Czy to zwiastun czegoś złego?


Turniej towarzyski w Meksyku | zakończony | 17.07.2016





Mistrzowie Europy po raz czwarty! Niemcy zdobyli we Francji kolejny trofeum międzynarodowe i są niekwestionowanymi liderami w Europie pod tym względem. Mistrzowie Świata i Europy zadziwiali swoją formą podczas turnieju.

Podopieczni Joachima Löwa wygrali na EURO 2016 wszystko, co było możliwe do wygrania - rozgromili rywali w swojej grupie, a potem zniszczyli Hiszpanów, rewanżując się tym samym za EURO 2008. Nie dali także szans Anglii i gospodarzom w wielkim finale. Świetnie z formą trafił napastnik Bayernu, Thomas Muller, który średnio we francuskim turniej zdobywał... gola na mecz! Imponująca statystyka! Świetnie poradziła sobie także Polska reprezentacja, która zatrzymała się dopiero na Francji, w półfinale turnieju, przegrywając 1:2.

W piętnastym turnieju o mistrzostw Starego Kontynentu wzięło udział siedmiu piłkarzy Liverpoolu, i prawie wszyscy odgrywali ważne role w swoich reprezentacjach. W kadrze reprezentacji Belgii pojawiły się nazwiska Benteke (3 mecze, 2 gole), Mignolet (brak występów). Wielka szkoda, że okazji na wykazanie się nie dostał najlepszy piłkarz ubiegłego sezonu w Premier League - Simon Mignolet. Szkoleniowiec Belgii uparcie stawiał na jego rywala z pozycji - Courtois. W Anglii zagrali wszyscy, którzy zostali powołani z Anfield Road - Sturridge (3 mecze, 1 gol), Lallana (4 mecze, 2 gola oraz 2 asysty), Milner (5 meczów, 1 asysta), Clyne (4 mecze). Swoje trzy grosze dorzucił także Lovren (2 mecze) w reprezentacji Chorwacji.

Wielkimi rozczarowaniami było brak powołań dla takich piłkarzy Liverpoolu jak chociażby Henderson (Anglia), Can (Niemcy), Moreno (Hiszpania) czy Sakho (Francja). Przypomnijmy, że każdy z tych piłkarzy zaliczył dość udany poprzedni sezon.

UEFA wybrała jedenastkę oraz MVP turnieju, którym został Thomas Muller:
Neuer - Piszczek , Hummels , Jagielka , Durm - Błaszczykowski , Ozil , Danny , Robben - Muller , Lukaku

REJESTRACJA lub LOGOWANIE, a także REJESTRACJA lub LOGOWANIE.



EURO 2016 we Francji | 11.07.2016

Przepraszam, że w turnieju jest 16, a nie tak jak powinno być - 24 reprezentacje. Jest już taki patch, który to umożliwia, ale wyszedł całkiem niedawno. Jego wgranie skutkowałoby tym, iż mógłbym sobie zniszczyć plik kariery, czego chciałem uniknąć.




Niepowodzenia w Premier League, bolesna porażka w Lidze Europejskiej czy falstart w Pucharze Anglii - to między innymi te czynniki skłoniły działaczy Liverpoolu to zastosowania ofensywy transferowej. Prawdopodobnie na dniach zobaczymy na Anfield Road nowego piłkarza, sprowadzonego za nie małe pieniądze!

Zacznijmy najpierw od powrotów, jakie miały miejsce ostatnimi dniami w Liverpoolu. Na Anfield po wypożyczeniach ponownie zawitali Danny Ward (Aberdeen), Andre Wisdom (Norwich City), Tiago Ilori (Aston Villa), Llyod Jones (Blackpool), Lazar Marković (Fenerbahce), Sheyi Ojo (Wolves), Luis Alberto (RC Deportivo), Mario Balotelli (Milan) oraz Samed Yesil (Luzern). Kadrę Liverpoolu zasilili także piłkarze z drugiej drużyny i co ciekawe - jest także polski akcent! Siedemnastoletni Nico Dickinson (Anglia) oraz Michał Rosa (Polska), którzy zapewne już niedługo znajdą się na długoterminowych wypożyczeniach.

Najwięcej emocji budził powrót Mario Balotellego. Niestety dla Włocha, pojedynki w turnieju towarzyskim z Club Leon oraz Atletico Mineiro były ostatnie w koszulce The Reds. Po napastnika zgłosiło się włoskie Udinese, i zaraz po tym Mario opuścił Premier League na rzecz - ponownie - Serie A, za 16,5 miliona €. Jakież było więc zdziwienie, gdy po pozbyciu się kontrowersyjnego napastnika z Liverpoolu, drużynę z Anfield opuścił inny cenny gracz - Danny Ings! Oferta przyszła z Tottenhamu. Broniące tytułu mistrza Koguty wzmacniają się przed najbliższymi spotkaniami, pozyskując angielskiego napastnika za 13 milionów €, na czym The Reds zarobili około jednego miliona €, patrząc na to, za ile pozyskali anglika rok temu.

Jeżeli chodzi o wydawanie pieniędzy, Liverpool jest już rzekomo w trakcie zaawansowanych rozmów z Alexem Teixeirą z Szachtara Donieck. Brazylijczyk miałby kosztować nas około 40 milionów €! To, czy pomocnik ukraińskiej drużyny zasili naszą kadrę jest zależne od tego, czy obie strony dojdą do porozumienia ws. kontraktu, dzięki któremu piłkarz miałby zarobić w Liverpoolu około 11 milionów za rok w gry w trykocie The Reds.

Innym, równie ciekawym transferem mógłby okazać się Yevgen Konoplyanka z Sevilli. Nie ujawniono ile działacze Liverpoolu zaoferowali hiszpańskiemu klubowi za Ukraińca, ale mówi się tu o kwocie powyżej 20 milionów €. Dodatkowo oliwy do ognia dolał transfer Andersona Taliscii z Benfiki do Sevilli. Brazylijczykiem był także zainteresowany właśnie Liverpool, ale po rzekomych rozmowach działacze The Reds oraz Sevilli doszli do wniosków, że Talisca zasili szeregi klubu z Primera Division, by załatać dziurę właśnie bo Konoplyiance. Ile w tym prawdy? Przekonamy się w ciągu najbliższych kliku dni.

Kwestią otwartą pozostają na razie rozmowy z Hakanem Calhanoglu z Bayeru Leverkusen. Jeżeli Liverpoolowi uda się pozyskać dwóch wyżej wymienionych graczy, Turek raczej nie zawita na Anfield, choć w przypadku niepowodzenia z Teixeirą oraz Konoplyanką, jest poważną alternatywą. Jeżeli mowa o otwartych sprawach - całkiem poważnym kandydatem na lewą obronę jest Jose Gaya - obecny gracz Valencii był już widziany na jednym z lotnisk w Manchesterze. Nie wiadomo jednak, czy wizyta ta dotyczyła rozmów ws. kontraktu.

Nie cichną także plotki o sprowadzeniu Fernando Torresa z powrotem na Anfield z Milanu. Oba kluby jednak nie mogą (lub nie chcą) dojść do porozumienia ws. rocznego wypożyczenia, a jak podkreślili władze Liverpoolu - transfer definitywny nie wchodzi w rachubę. Podobnie zresztą ma się sytuacja ze Stevenem Gerrardem, który sam wyraził chęć na założenie koszulki Liverpoolu na okres krótkiego wypożyczenia. Jednak tak jak w przypadku Torresa, tak i tutaj próby raczej nie przyniosą efektów.

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline dr10

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 46
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 10.05.2012r.
Odp: Liverpool F.C. | 14#LIPIEC - EURO 2016!
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 04, 2016, 10:40:09 »
Alexandre Lacazette, mój typ i kogoś kto w pewnym sensie zostałby nowym Gerrard`em Liverpool`u - Miralem Pjanić lub Youri Tielemans, Leon Goretzka, co Ty na to?
« Ostatnia zmiana: Luty 04, 2016, 10:40:28 wysłana przez dr10 »

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 15#SIERPIEŃ - Wydane grube miliony!
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 04, 2016, 18:58:38 »






Drugi sezon Jurgena Kloppa w Liverpoolu zainaugurowany. Niestety, dla niemieckiego szkoleniowca nie było to nadzwyczajnie dobry start w Premier League. Już teraz rywale uciekli nam na kilka punktów, a to dopiero początek...

The Reds nie mają lekko w lidze - otwarcie przyniosło ze sobą aż dwie porażki na samym początku. Ten sezon w PL rozpoczynaliśmy pojedynkiem z Bournemouth, który - podobnie jak dwa mecze w zeszłym sezonie z tą drużyną - przegraliśmy po ciężkiej walce. I kiedy można byłoby uznać to za wypadek przy pracy, to już druga kolejka i starcie z beniaminkiem nie mógł być już zwykłym przypadkiem - Hull City ośmieszyło nas na ich własnym stadionie i mimo walki ze strony piłkarzy Kloppa, nie zdołaliśmy wyciągnąć z tego spotkania nawet punktu. I kiedy wydawało się, że wszystko idzie w złą stronę, przyszedł czas na szlagierowy i arcyważny mecz z obrońcą tytułu - Tottenhamem. Zawodnicy Kloppa pokazali kawał świetnego futbolu i wygrali to spotkanie. Po meczu pojawiło się mnóstwo pytań - dlaczego nie zagraliśmy z Bournemouth i Hull tak, jak z Kogutami? Prawdopodobnie teraz mielibyśmy komplet punktów, tymczasem musimy się zadowolić zaledwie trzema.

Zagraliśmy także w Pucharze Ligi Angielskiej, gdzie bronimy zdobytego trofeum. W odróżnieniu od poprzedniego sezonu, tym razem zaczynamy zmagania nie od trzeciej, a od drugiej rundy. Zmierzyliśmy się z czwartoligowym Plymouth. I wbrew pozorom nie był to mecz łatwy - wygraliśmy skromnie, 0:1, jednak gospodarze nie oddali skóry za darmo. Walczyli jak równy z równym dowodząc swoich wartości. Na szczęście piłkarzy oraz fanów The Reds - zagrają w 3. rundzie Capital One.

Sierpniowe potyczki zakończyliśmy bezbarwnym remisem z Sunderlandem w którym budowaliśmy przewagę od pierwszych minut meczu, jednak nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki świetnie spisującego się Pantilimona.



Barclays Premier League | 1. kolejka | 06.08.2016 | Anfield Road

Coutinho 90+2. - Arter 61., Ruben 66.
Roberto Firmino (out) - Lallana (in) 58., Benteke (out) - Origi (in) 70., Sakho (out) - Ibe (in) 90.
Ari (out) - Ruben (in) 62., Ritchie (out) - Fraser (in) 76.
MoTM: Ruben

Cytuj
Ja już nie wiem jak to interpretować. To był mój bodajże trzeci mecz z Bourne w tej karierze i trzecia porażka. Aż tak niewygodnie mi się z nimi gra? Nie wierzę... Znowu fatalny początek w Premier League. Czuje, że zapowiada się słaby sezon. Na osłodę cudowny gol Coutinho, z piętki.




Barclays Premier League | 2. kolejka | 15.08.2016 | KC Stadium

Diomande 25., Diame 45+1. - Alex Teixeira 6.
Diomande (out) - Hernandez (in) 45., Clucas (out) - Maloney (in) 54., Diame (out) - Huddlestone (in) 78.
Konoplyanka (out) - Ibe (in) 61., Sakho (out) - Roberto Firmino (in) 69., Benteke (out) - Origi (in) 79.
MoTM: Benteke

Cytuj
Tak wiem, to już jest szczyt wszystkiego... Poległem z beniaminkiem. Konoplyanka oraz Teixeira nic nie wskórali. Ukrainiec zagrał przeciętnie, Brazylijczyk robił lekką różnicę i czuć było, że w przyszłości może zostać liderem ekipy w środku pola. Cóż - dwa mecze, dwie porażki. Może być gorzej?




Barclays Premier League | 3. kolejka | 20.08.2016 | Anfield Road

Sturridge 32., Coutinho 39. - Kane 36.
Konoplyanka (out) - Roberto Firmino (in) 57., Benteke (out) - Origi (in) 74., Alex Teixeira (out) - Alli (in) 86.
Dier (out) - Mason (in) 45., Chadli (out) - Townsend (in) 86., Pritchard (out) - Ings (in) 87.
MoTM: Benteke

Cytuj
Po co wygrywać z beniaminkiem, czy ze słabym Bournemouth, skoro można ograć obecnego mistrza Anglii? Sens moich meczów rozwala mi mózg. Gdyby przegrał ten mecz, byłaby to katastrofa... Są pierwsze trzy punkty, oby już było tylko lepiej... Jako ciekawostkę mogę dodać, że w 87. minucie meczu, na boisku pojawił się mój były gracz - Danny Ings.




Puchar Ligi Angielskiej | 2 runda | 23.08.2016 | Home Park

Origi 39.
Simpson (out) - Wylde (in) 59., Reid (out) - Jervis (in) 72., Lane (out) - Brunt (in) 79.
Can (out) - Alli (in) 59., Skrtel (out) - Ilori (in) 72., Kent (out) - Lallana (in) 79.
MoTM: Origi

Cytuj
Miało być łatwo, szybko i przyjemnie, a było w sumie tylko szybko. Plymouth narzuciło mi trochę swoje tempo pod koniec meczu, ale to ja stwarzałem groźniejsze sytuację. Szkoda niektórych setek, bo marnowałem na potęgę. Ciężko winić samych graczy, bo sam nie zachowywałem zimnej krwi... A więc marsz po obronę tytułu rozpoczęty!




Barclays Premier League | 4. kolejka | 27.08.2016 | Stadium of Light

Roberge (out) - Coates (in) 45., Larsson (out) - Rodwell (in) 56., Bridcutt (out) - Cattermole (in) 56.
Sturridge (out) - Roberto Firmino (in) 59., Alex Teixeira (out) - Alli (in) 69., Sakho (out) - Ibe (in) 90.
MoTM: Pantilimon

Cytuj
Mecz ten miał ogromne znaczenie. By zmazać blamaż z początku sierpnia, chciałem go jak najbardziej wygrać. No ale chcieć, nie zawsze oznacza móc. Rywale zagrali dość przeciętnie, ale kulała moja ofensywa, a w kiedy już zaliczyli dobry strzał, na posterunku stał bramkarz gospodarzy.



Barclays Premier League | po 4. kolejkach | 27.08.2016





Letnie okienko transferowe w lipcu oraz sierpniu było niezwykle intensywnie. Kluby wydawały setki milionów, by zasilić swoje kadry. Przyjrzyjmy się jednak jak na tym tle wypadł Liverpool!

#PRZYSZLI
Władze The Reds skupili się w tym sezonie na zasileniu ofensywy. Poskutkowało to wydaniem, aż 73 milionów €! Wpierw klub zasilił Yevgen Konoplyanka z Sevilli za 26 milionów €. Ukrainiec już rok temu chciał dołączyć do Liverpoolu, jednak Sevilla natychmiast zablokowała transfer. Teraz, gdy pozostało mu tylko rok kontraktu, Hiszpanie wiedzieli, że nie przedłuży on z nimi kontraktu, więc musieli działać, i wziąć za niego jakiekolwiek pieniądze już teraz. Kiedy wydawało się, że Liverpool złożył już broń na rynku transferowym, świat obiegła informacja, że klub jest zainteresowany sprowadzeniem Alexa Teixeiry z Szachtara Donieck. Po wielu dniach negocjacji, Brazylijczyk przystał na proponowany mu kontrakt, i dołączył na Anfield za 42,5 miliona €. Kontrakty obu Panów wygasną dopiero w 2021 roku. Ówcześnie jednak, The Reds pozbyli się aż dwóch napastników - Balotellego oraz Ingsa. Będący w dość średniej formie Benteke oraz Origi nie mogli pozostać w kadrze Liverpoolu jako jedyne dziewiątki - oczywiście pomijamy Sameda Yesila, który zapewne nie dostanie wielu szans na gier w pierwszym składzie. Dlatego właśnie, w ostatnim dniu okienka, zdecydowano się na pozyskanie Andre Gray'a z Burnley za 4,5 miliona €. Głównym powodem był znakomity poprzedni sezon Anglika, gdzie zdobył aż 22 bramki.

#ODESZLI
Jeszcze w lipcu szybko z klubem pożegnał się Mario Balotelli. Zdołał on co prawda strzelić gola w turnieju towarzyskim, ale nie był najwyraźniej na tyle przekonujący, by Klopp stawiał na niego w swojej formacji. Włoskie Udinese zapłaciło za Włocha 16,5 miliona €. Drugim napastnikiem, który opuścił Anfield Road, był Danny Ings. Transfer ten był dość dużym zaskoczeniem, choć mówi się, że nieuniknionym, gdyż nastał konflikt w drużynie, właśnie przez młodego Anglika. Zasilił on szeregi Tottenhamu za 13 milionów € i jeszcze w sierpniu zdołał tam zadebiutować przeciwko... Liverpoolowi. Poza tym, The Reds otrzymali także 240 tysięcy € za Llyoda Jonesa, który odszedł do Crewe Alexandra. Na zasadach wypożyczeń, klub na rok opuścili Sheyi Ojo (Preston) oraz Trent Alexander Arnold (Millwall).

#FIASKO NEGOCJACJE
Najpierw Liverpool złożył ofertę za Łukasza Fabiańskiego. Swansea jednak jasno zadeklarowała, że nie ma zamiaru pozbywać się swojego bramkarza. Jednak po świetnych występach Daniela Hyde'a w sparringach zdecydowano, że zasilenie bramki jest zbędne. Później pojawiły się alternatywy dla Alexa Teixeiry oraz Yevgena Konoplyanki, a byli nimi Hakan Calhanoglu (Bayer 04) oraz Anderson Talisca (Benfica). W przypadku tego pierwszego rozmowy stanęły zaraz po pozyskaniu Teixeiry, zaś drugi wcześniej zaakceptował lepszą ofertę Sevilli, która łatała dziury po Ukraińcu. Warto też dodać, iż padły oferty za Harrego Kane'a (Tottenham), Mauro Icardiego (Inter) oraz Dannego Welbeck'a (Arsenal), jednakże zawsze rozmowy kończyły się na sumie odstępnego, i w każdym przypadku były po prostu zbyt duże, by działacze The Reds mogli je w ogóle rozważać. Pojawiały się także oferty za naszych piłkarzy, a tą najgłośniejszą była oferta Leicester City za Skrtela. Lisy oferowały nam około 10 milionów €, jednak Klopp podkreślił, że Słowak jest zbyt ważny dla jego taktyki, by mógł odpuścić Anfield.

#NA ŚWIECIE
Polskich fanów piłkarskich najbardziej zainteresował los Roberta Lewandowskiego. Były już snajper Bayernu wybrał identyczną drogę jak jego trener Guardiola, i dołączył do Manchesteru City za 70 milionów €! Jak się okazało, nie był to jedyny zarobek Bawarczyków w tym okienku. Za identyczną sumę pieniędzy do Chelsea dołączył Jerome Boateng. Lecz nie tylko niebieska część Manchesteru zasiliła swoją kadrę. Do gry włączył się także Manchester United, który najpierw za 47,5 miliona € wykupił Pierre-Emericka Aubameyanga z Borussii, a później Miralema Pjanicia z Romy, za 47 milionów €. Dziurę po Aubameyangu Dortmundczycy załatali Cavanim, którego kupili z PSG za niecałe 40 milionów €. Kruszyć wydają się natomiast szeregi Tottenhamu - najpierw transferu zażądał Hugo Lloris i ostatecznie go otrzymał - za sumę aż 69,5 miliona € opuścił Wyspy na rzecz Bayernu, a kilka godzin później poinformowano o pozyskaniu Christiana Eriksena przez Wolfsburg za 55,5 miliona €.




Tegoroczne rozgrywki UEFA przyniosą ze sobą wiele ciekawych starć i mnóstwo emocji. Parę dni temu poznaliśmy grupy Ligi Mistrzów oraz Ligi Europejskiej.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Każda z grup będzie niezwykle wyrównana, chociaż najbardziej emocjonująco zapowiadają się dwie ostatnie, gdzie praktycznie każdy zespół ma szanse na awans do drugiej rundy turnieju. Wielkim zaskoczeniem jest natomiast brak Manchesteru City, który w rundzie eliminacyjnej odpadł po przegranym dwumeczu z irlandzkim Shamrock Rovers!

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Nas, fanów Liverpoolu, najbardziej interesują grupy LE, gdzie The Reds zagrają w grupie L z PSV Eindhoven, Astaną oraz Sion. Warto podkreślić, że rok temu także graliśmy przeciwko Szwajcarom i dość dobrze wspominamy oba pojedynki. Niezwykle ciężkim przeciwnikiem będzie holenderskie PSV, a wielką niewiadomą są kazachscy piłkarze Astany, których stać jest na wszystko. W tegorocznej odsłonie LE zagrają takie zespoły jak Atletico Madryt, Manchester City, Chelsea czy Manchester United - zespoły, które mogłyby się pokusić o sukces w Lidze Mistrzów! Polskich fanów natomiast zainteresuje fakt, iż w fazie grupowej ujrzymy dwie polskie drużyny - Lech Poznać oraz Legię Warszawę, która odpadła w eliminacjach do Ligi Mistrzów.




Barcelona zagrała w finale Superpucharu Europy po raz dziesiąty w swojej historii. Tym razem stanęła naprzeciw Olympique Marsylii, tryumfatorowi Ligi Europejskiej.

Dla Francuzów występ w finale Superpucharu Europy był tym pierwszym, zaś dla Blaugrany - dziesiątym. W swojej historii zwyciężali w tym pucharze aż pięciokrotnie. Przed tym spotkaniem zresztą byli obrońcami tytułu.

W samym spotkaniu zbyt wiele do powiedzenia nie mieli piłkarze Olympique - szybko stracili dwie bramki (Neymar oraz Mascherano), po czym zmniejszyli straty po przerwie (Batshuayi). Dla Francuzów jednak gol ten był ostatnim w tym finale - gwoździa do trumny wbił w doliczonym czasie gry Rakitić.


Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Chałwa

  • Właściciel Klubu
  • ******
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Łowicz
  • Wiadomości: 2368
  • Dostał Piw: 75
  • Na forum od: 25.08.2011r.
  • Pomogłem? Postaw piwko, nie bądź żyła ;)
    • Status GG
  • Gram w: PES6, PES 2017, FIFA 17
Odp: Liverpool F.C. | 15#SIERPIEŃ - Wydane grube miliony!
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 05, 2016, 17:43:52 »
Fajne transfery, szkoda jedynie, że Ings odchodzi. Inauguracja sezonu niezbyt imponująca, ale mam nadzieję, że na następne mecze zawodnicy się obudzą. Dla Lewego nowe wyzwanie, ciekawe jak sobie poradzi na Wyspach, będzie ciekawie :)

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 16#WRZESIEŃ - Gdzie tkwi problem?
« Odpowiedź #33 dnia: Luty 08, 2016, 22:54:12 »






Co sprawia, że pomimo zmiany trenera, wydanych wielu milionów euro The Reds ciągle nie mogą się odnaleźć w Premier League, a także w Europie? Na to pytanie nie znamy odpowiedzi, jednak trzeba podkreślić, że jeżeli Jurgen Klopp chce być pewny swojej posady na Anfield, musi wymyślić coś, co sprawi, że jego drużyna zacznie regularnie punktować.

Po niezwykle kiepskiej inauguracji w sierpniu, wrzesień nie przyniósł zbyt wielu zmian. Co prawda Jurgen Klopp nie zasmakował porażki w Premier League we wrześniowych starciach, ale sam styl gry pozostawiał wiele do życzenia. Podział punktów z WBA oraz Arsenalem, a w między czasie wygrana ze Swansea, która nie przyszła łatwo, bo dopiero w 87. minucie. Liverpool męczył się od pierwszej minuty i naprawdę ciężko było wskazać powód tej niezaradności na skuteczne wykończenie akcji.

Nieco lepiej wiodła się nam poza ligą - w Capital One, gdzie The Reds bronią zdobytego przed kilkoma miesiącami pucharu, zdołali w 3 rundzie wyeliminować zmorę zeszłego sezonu piłkarzy Kloppa - Leicester City, choć i tutaj wygrana nie przyszła łatwo, a skórę kolegom z Anfield uratował młokos ze szkółki juniorów - Dickinson. W Lidze Europejskiej wygraliśmy tylko jedno z dwóch dotychczasowych spotkań, gdyż w 2. kolejce, mimo ogromnej przewagi w statystykach strzałów, polegliśmy z Astaną, 0:1.

Pamiętamy, że rok temu Jurgen Klopp i jego Liverpool także nie miał lekko - straty punktów w teoretycznie łatwych meczach, a także słaby styl jakim reprezentowali się jego piłkarze. Na ten czas sprowadzeni latem piłkarze nie robią aż takiej różnicy, jakiej się oczekiwano. Czy potrzebne są kolejne wzmocnienia?


Barclays Premier League | 5. kolejka | 10.09.2016 | Anfield Road

Benteke 42., Coutinho 70. - Sigurdsson 61., Mignolet (s) 77.
Benteke (out) - Origi (in) 62., Sturridge (out) - Ibe (in) 76., Milner (out) - Roberto Firmino (in) 89.
Berahino (out) - Rondón (in) 56., Fletcher (out) - Gardner (in) 62., Sessegnon (out) - Morrison (in) 76.
MoTM: Coutinho

Cytuj
W momencie, kiedy naprawdę mogłem podwyższyć wynik na 3:1, gra zdecydowała, że akurat pod koniec meczu ręką do własnej bramki futbolówkę skieruje Mignolet. Przedziwna bramka, i nie widzę w tym swojej winy. Ten mecz powinien być 3 punktami dla mnie, ale zdecydowano inaczej. WBA grało piach w obronie, ale ja też grałem piach w ofensywie. Nie mam wyboru - muszę poszukać klasowego napadziora, bo Benteke rusza się jak mucha w smole.




Liga Europejska | 1. kolejka | 15.09.2016 | Anfield Road

Origi 34., Roberto Firmino 76. - Fernandes 28.
Jose Enrique (out) - Joe Gomez (in) 57., Alli (out) - Coutinho (in) 74., Roberto Firmino (out) - Sturridge (in) 86.
Kouassi(out) - Zverotić(in) 49., Christofi (out) - Ramirez (in) 77.
MoTM: Roberto Firmino

Cytuj
W momencie, kiedy naprawdę mogłem podwyższyć wynik na 3:1, gra zdecydowała, że akurat pod koniec meczu ręką do własnej bramki futbolówkę skieruje Mignolet. Przedziwna bramka, i nie widzę w tym swojej winy. Ten mecz powinien być 3 punktami dla mnie, ale zdecydowano inaczej. WBA grało piach w obronie, ale ja też grałem piach w ofensywie. Nie mam wyboru - muszę poszukać klasowego napadziora, bo Benteke rusza się jak mucha w smole.




Barclays Premier League | 6. kolejka | 17.09.2016 | Liberty Stadium

Montero 28. - Alex Teixeira 35., Moreno 87.
Montero (out) - Dyer (in) 82.
Sturridge (out) - Roberto Firmino (in) 65., Sakho (out) - Leiva (in) 82., Alex Teixeira (out) - Origi (in) 82.
MoTM: Coutinho

Cytuj
Gdyby ktoś przed tym spotkaniem powiedział mi, że skórę w ostatnich minutach meczu uratuje mi obrońca, śmiałbym nie uwierzyć. Defensywa w moim przypadku naprawdę rzadko przesądza o losach meczu (no, pomijając bramkarzy), a tu masz ci los - Moreno strzelcem bramki! Cenne trzy punkty w kieszeni.




Barclays Premier League | 3 runda | 20.09.2016 | King Power Stadium

Dickinson 86.
James (out) - Inler (in) 45., Kramarić (out) - Ulloa (in) 83., Kante (out) - King (in) 89.
Kent (out) - Ibe (in) 61., Leiva (out) - Dickinson (in) 61., Wisdom (out) - Randall (in) 84.
MoTM: Dickinson

Cytuj
Po ówczesnym wyeliminowaniu Plymouth w 2. rundzie, teraz udaje się nam wyrzucić Leicester z Pucharu Ligi Angielskiej. I bardzo się cieszę ze zwycięstwa, ale to nie na tym chce się skupić. Przed meczem w skrzynce wiadomości ujrzałem jakąś wiadomość od mojego młodzika, Nico Dickinsona. Jak wiecie (a może nie) w tym sezonie przyszedł on do mnie z drużyny juniorów (17 lat). Zakomunikował, że chciałby dostać szansę w meczu z Leicester. A że to puchar, to mówię spoko - w 61. minucie wszedł na boisko i prezentował się znakomicie. Dodatkowo uratował mi wynik, bo strzelił cudownego gola! Oby nie był to jego jednorazowy wybryk :D




Barclays Premier League | 7. kolejka | 24.09.2016 | Anfield Road

Benteke 62. - Cazorla 50.
Sturridge (out) - Roberto Firmino (in) 58., Coutinho (out) - Lallana (in) 72.
Oxlade Chamberlain (out) - Walcott (in) 45., Welbeck (out) - Giroud (in) 58., Coquelin (out) - Wilshere (in) 58.
MoTM: Clyne

Cytuj
Z tego remisu cieszyłbym się, gdyby moja sytuacja w lidze wyglądała nieco lepiej. Tymczasem podział punktów jest zdecydowanie bardziej korzystnym wynikiem dla Kanonierów, niżeli dla mnie..




Liga Europejska | 2. kolejka | 29.09.2016 | Astana Arena

Dedechko 4.
Lovren 90.
Kabananga (out) - Shchetkin (in) 45., Twumasi (out) - Nusserbayev (in) 65., Dedechko (out) - Sturridge (in) 82.
Ibe (out) - Konoplyanka (in) 56., Skrtel (out) - Coutinho (in) 65., Origi (out) - Benteke (in) 82.
MoTM: Anicić

Cytuj
Winie się za to, że nie byłem skupiony na początku meczu, co poskutkowało straceniem gola. Ale to, jak żałośnie przez resztę meczu grała Astana jest nie do opisania. Niech same posiadanie piłki z pierwszych parunastu minut coś Wam powie - 23 do 77% dla GOSPODARZY, którzy praktycznie w ogóle nie wychodzili ze swojej połowy! Kpina jakich mało! Później ruszyłem całą drużyną do przodu, ale było za późno, grali zbyt biernie...



Barclays Premier League | po 7. kolejkach | 30.09.2016




Liga Europejska | po 2. kolejkach | 30.09.2016




Puchar Ligi Angielskiej | po 3 rundzie | 30.09.2016

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Patrico.17

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 6
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 17.11.2012r.
Odp: Liverpool F.C. | 16#WRZESIEŃ - Gdzie tkwi problem?
« Odpowiedź #34 dnia: Luty 08, 2016, 23:54:01 »
Średnio na razie The Reds w tym sezonie. Liczyłem, że po transferach coś się poprawi, ruszy, no ale na razie cudów nie ma. Zdecydowanie brakuje tego czegoś, zawodnika, który rozkręciłby grę w środku pola, oby w najbliższym miesiącu takowy już się znalazł, bo w innym przypadku będzie marnie..

W meczu LE z Sion masz opis poprzedniego spotkania z WBA :)

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 17#PAŹDZIERNIK - Problem z napastnikami
« Odpowiedź #35 dnia: Luty 11, 2016, 19:52:51 »






W sezonie 2016/2017 Liverpool przeraża statystyką skuteczności. W meczach o stawkę strzelili 19 goli, co daje średnią... 1,11 gola na mecz! Jest to najgorszy wynik The Reds od dwóch dekad i nic nie zapowiada na to, że mogłoby się to poprawić.

Jedno jest już pewne - Jurgen Klopp, wraz ze swoimi piłkarzami nie obroni wywalczonego w zeszłym sezonie Pucharu Ligi Angielskiej. W 4 rundzie rozgrywek odpadł po rzutach karnych z Chelsea, która wydaje się być w tym sezonie o klasę lepszą drużyną, niżeli ekipa The Reds. Mało tego, porażki (kolejnej) doznaliśmy także w grupie  Ligi Europejskiej. Goszcząc u siebie PSV Eindhoven pozwoliliśmy zaaplikować sobie jedną bramkę, nie strzelając przy tej żadnej. Przez porażkę z holendrami sytuacja Liverpoolu w grupie gwałtownie się pogorszyła.

Nieco lepiej piłkarze spisali się w Premier League. Z czterech spotkań, udało się im wygrać dwa, a pozostałe zremisować. Niestety, i tutaj skutecznością nie popisywali się nasi gracze, gdyż tylko w jednym ligowym starciu udało nam się zdobyć więcej, niż jedną bramkę. Sytuacja w tabeli co prawda nie jest tragiczna, lecz na pewno daleka od ideału. Pocieszenie jest jednak  takie, że dokładnie rok temu zajmowaliśmy odległą, bo aż trzynastą pozycję w Premier League z pięcioma porażkami na koncie. Czy jest lepiej? Najbliższe mecze zweryfikują stan naszej drużyny.



Barclays Premier League | 8. kolejka | 02.10.2016 | King Power Stadium

Okazaki 16. - Coutinho 52., Lallana 61.
King (out) - Drinkwater (in) 61., Vardy (out) - Kramarić (in) 80., Lawrence (out) - Ulloa (in) 81.
Benteke (out) - Sturridge (in) 23., Alex Teixeira (out) - Ibe (in) 61., Lallana (out) - Lovren (in) 72.
MoTM: Lallana

Cytuj
Naprawdę szkoda, że w mojej grze trzy punkty nie idą w parze ze stylem. Wygrałem niezwykle ciężki mecz z Leicesterem, ale było bardzo ciężko... Znowu głupio stracona bramka na początku meczu, a później odrabianie i bronienie własnej bramki, co mi się na szczęście udało.




Barclays Premier League | 9. kolejka | 15.10.2016 | Anfield Road

Sturridge 90+3.
Joe Gomez 87.
Coutinho (out) - Roberto Firmino (in) 59., Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 77., Sakho (out) - Ibe (in) 81.
Bojan (out) - Ireland (in) 77., Diouf (out) - Joselu (in) 88.
MoTM: Sturridge

Cytuj
Jedyne, co mnie teraz ogarnia, to śmiech. Śmiech z piłkarzy Stoke City. Dlaczego? A no bo "Garncarze" postanowili już od 70. minuty meczu grać na czas. 0:0 był dla nich korzystnym wynikiem, więc szukali miejsca w narożniku boiska, by przetrzymać tam piłkę. Grałem mega pressingiem i opłaciło się! Sturridge huknął z dystansu i piłka wpadła koło słupka. W zasadzie uderzenie to było takie od niechcenia. Pomyślałem, że uderzę, bo i tak sędzie za sekundę skończy spotkanie. No i skończył, tylko, że wygrałem ten mecz!




Liga Europejska | 3. kolejka | 20.10.2016 | Anfield Road

Luuk de Jong 24.
Ibe (out) - Konoplyanka (in) 45., Flanagan (out) - Joe Gomez (in) 62., Sakho (out) - Coutinho (in) 83.
Propper (out) - Maher (in) 24., Narsingh (out) - Pereiro (in) 83.
MoTM: Jose Enrique

Cytuj
W LE nie jest kolorowo... Moja sytuacja się znacznie pogorszyła. I choć jestem dopiero na półmetku rozgrywek w fazie grupowej, coraz bardziej martwię się o swoją przyszłość w Europie...




Barclays Premier League | 10. kolejka | 22.10.2016 | Stamford Bridge

Andersen (out) - Fabregas (in) 45., Piazon (out) - Eden Hazard (in) 57., Traore (out) - Remy (in) 62.
Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 45., Origi (out) - Benteke (in) 87., Sakho (out) - Skrtel (in) 87.
MoTM: Courtois

Cytuj
Przeważałem CAŁY mecz. Chelsea nie istniało w tym spotkaniu, a mimo to znów udało się im zachować czyste konto i wyrwać mi punkty. A miałem cichą nadzieję, że uda mi się utrzymać "passę" zwycięstw w październikowych starciach Premier League...




Puchar Ligi Angielskiej | 4 runda | 25.10.2016 | Stamford Bridge

Traore 76., Illori 89 (s). - Ibe 36., Rossiter 90+1.
Wisdom 102.
Salah (out) - Traore (in) 49., Pedro (out) - Hazard (in) 66., Mikel (out) - Fabregas (in) 73.
Ibe (out) - Konoplyanka (in) 66., Alli (out) - Rossiter (in) 76., Gray (out) - Yesil (in) 90.
MoTM: Can

Cytuj
Eh, mecz bardzo fajny, wręcz cudowny - nie brakowało dramaturgii. Najpierw samobój, później wyrównanie. W dogrywce odpadłem całkowicie, czerwona karta postawiła mnie pod ścianą. Gospodarze cisnęli non stop! W rzutach karnych fenomenalny Courtois...




Barclays Premier League | 11. kolejka | 29.10.2016 | Anfield Road

Origi 89. - Ward Prowse 72.
Benteke (out) - Origi (in) 72., Sturridge (out) - Roberto Firmino(in) 74., Sakho (out) - Ibe (in) 84.
Hesketh (out) - Ward Prowse (in) 52., Davis (out) - Tadić (in) 58., Long (out) - Mane (in) 66.
MoTM: Coutinho

Cytuj
Znów przeciętny mecz. Chociaż tutaj jestem bardziej rad z wyniku, gdyż udało mi się uratować go w ostatnich chwilach meczu. Na razie nie przegrywam w lidze, muszę się tego trzymać.


Barclays Premier League | po 11. kolejkach | 31.10.2016



Liga Europejska | po 3. kolejkach | 31.10.2016



Puchar Ligi Angielskiej | po 3 rundzie | 30.09.2016




Jurgen Klopp ma ogromne problemy, jeżeli chodzi o formację ofensywną. Liverpool strzela rzadko, co mówi statystyka 1.11 bramki na mecz. Gdzie leży problem? My staramy się go szukać na szpicy, czyli tam, gdzie piłkarze powinni być odpowiedzialni za strzelanie bramek.

W swojej kadrze Liverpool ma aż pięciu piłkarzy, którzy najlepiej spisują się tuż pod bramką rywala i mają najlepsze nosy do strzelania goli. Jednak w ostatnich miesiącach coś jest nie tak - napastnicy nie strzelają tyle, by spełnić przynajmniej swoje minimum. Jest Samed Yesil, który co prawda nie dostaje wiele szans na grę, ale w meczach w których dotychczas zagrał, był w zasadzie niewidoczny. Drugim z kolei napastnikiem, który ma mało czasu na wykazanie się, jest niedawno zakupiony były już piłkarz Burnley, Andre Gray. Niestety i on ani razu nie znalazł drogi do bramki rywali Liverpoolu, co w poprzednim sezonie w Burlney przychodziło mu z niezwykłą łatwością. Jest także Daniel Sturridge, jednak tutaj trzeba zaznaczyć, iż anglik częściej występuje na pozycji bocznego napastnika i skrzydłowego, więc jego brak bramkostrzelności można w jakiś sposób usprawiedliwić. My jednak najbardziej chcemy skupić się na tej dwójce - Origi oraz Benteke, która dotychczas zawodzi najmocniej...

Christian Benteke w październiku praktycznie nie grał. Najpierw na początku miesiąca z gry wyeliminowała go kontuzja kostki i gdy wszyscy myśleli, że pozbył się urazu, w meczu z Southampton opuścił boisko z grymasem bólu na twarzy - kontuzja się odnowiła. Jednak nic nie usprawiedliwia jego wcześniejszej dyspozycji. W dziesięciu meczach ligowych tylko dwa razy wpisał się na listę strzelców. Tutaj jednak trzeba pochwalić belga, gdyż gole te były na wagę remisów. Nasz podstawowy napastnik nie wykazuje natomiast takiego potencjału, jakim świecił w swoim poprzednim klubie. Nieskuteczność wydaje się jego największym rywalem.

Po drugiej stronie barykady alternatywa dla Benteke - jego rodak, Divock Origi. Tutaj jest "nieco" lepiej - dwanaście meczów o stawkę i trzy bramki. Przed młodym reprezentantem Belgii jeszcze wiele lat gry, i jego dość słabą dyspozycję można tłumaczyć prostym powodem, jakim jest brak doświadczenia. Jednak z biegiem czasu wymagania wobec jego osoby wzrosną, i to dość gwałtownie, a wtedy nie będzie już żadnych usprawiedliwień.

Mamy wielkie nazwiska w ataku, nie ma co do tego wątpliwości, lecz żadne z nich nie może się odblokować, by ratować The Reds w najgorszych momentach. Czy konieczne jest ściągnięcie kolejnego napastnika na Anfield? Wydaje się, że kupno Andre Gray'a nie spełniło swoich oczekiwań, a sam gracz nie potrafi się odnaleźć w drużynie Kloppa. Pytanie można postawić tylko jedno - gdzie tak naprawdę leży problem w braku skuteczności naszych napastników...

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 17#LISTOPAD - Czarne chmury w Europie
« Odpowiedź #36 dnia: Luty 14, 2016, 01:37:57 »






Listopad był miesiącem bardzo zróżnicowanym - najpierw Liverpool wygrał swoje dwa pierwsze spotkania na dwóch frontach, by później upokorzyć się przeciwko Watford. Końcówka miesiąca była zaś dość bezbarwna, gdyż przyniosła nam tylko niezadowalający remis z Evertonem.

Największe nerwy kibicom Liveproolu towarzyszyły podczas meczów Ligi Europejskiej, gdzie piłkarze The Reds nie byli pewni swego - grali dotychczas przeciętnie, a awans wydawał się rzeczą nieosiągalną w tym sezonie. Po wielu problemach udało się im jednak odnieść sukces w meczu ze Sion i wszelakie nadzieje powróciły. Późniejszy triumf nad PSV dodał tylko pikanterii do oczekiwań fanów przed 6. kolejką spotkań, gdzie Liverpool chcąc awansować do 1/16 finału, nie będzie mógł przegrać z Astaną, której już raz uległ - 0:1.

W lidze było w kartę - i to dosłownie. Najpierw ładna i pewna wygrana nad Middlesbrough, a później klęska na własnym stadionie przeciwko Watford i porażka aż 0:3! W ramach 14. kolejki Jurgen Klopp i jego piłkarze gościli na Goodison Park, by zmierzyć się z Evertonem w Derbach Merseyside. Tam, mimo kolosalnej przewagi gości, padł niezadowalający remis 1:1.

Pojawia się wiele spekulacji w prasie na temat przyszłości Kloppa w Anglii. Czy na taką jakość liczyli fani Liverpoolu półtora roku temu, gdy The Reds podpisywali kontrakt z niemieckim szkoleniowcem?



Liga Europejska | 4. kolejka | 03.11.2016 | Tourbillon

Fernandes 27. - Alex Teixeira 65., Origi 78., 88.
Christofi (out) - Ramirez (in) 12., Kouassi (out) - Mboyo (in) 86.
Ibe (out) - Konoplyanka (in) 78., Roberto Firmino (out) - Lallana (in) 78., Flanagan (out) - Joe Gomez (in) 86.
MoTM: Origi

Cytuj
No niewiarygodne! Trzy bramki! Zdobyłem AŻ trzy bramki! Coś niespotykanego w mojej karierze w bieżącym sezonie :D! Dodatkowo, po narzekaniach na napastników, odblokował się w końcu Origi... Eh, niezły timing. Po dwóch porażkach w LE, w końcu wygrana, no ale tylko ze Sion, które nawet w zeszłym sezonie było chłopcem do bicia...




Barclays Premier League | 12. kolejka | 06.11.2016 | BT Cellnet Riverside

Konoplyanka 37., Adrian (s) 56.
Adomah (out) - Carayol (in) 18., Reach (out) - Wildschut (in) 43., Downing (out) - Kike (in) 83.
Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 45., Gimenez (out) - Lovren (in) 69., Gray (out) - Ibe (in) 79.
MoTM: Mignolet

Cytuj
Kolejny mecz ze świetnym wynikiem. Co do stylu - przeciętnie. Najważniejsza informacja jest taka, iż niestety z gry na około 3 miesiące wypada Jose Gimenez...  Trzy punkty na trudnym terenie, komiczny samobój bramkarza gospodarzy, który pomógł mi uspokoić mecz.




Barclays Premier League | 13. kolejka | 19.11.2016 | Anfield Road

Alex Teixeira (s) 64., Watson 72., Ighalo 79.
Milner (out) - Lallana (in) 63., Sakho (out) - Origi (in) 79., Benteke (out) - Roberto Firmino (in) 89.
Qazaishvili (out) - Watson (in) 16., Capoue (out) - Behrami (in) 67., Ighalo (out) - Oulare (in) 82.
MoTM: Wanyama

Cytuj
Nie wiem co o tym myśleć. Kilka meczów bez porażki, a tutaj Bóg wie skąd przyszło Watford grające jak Barcelona. Miałem wrażenie, że gra robi wszystko, by mnie udupić... Podania były mega niecelne, strzały lekkie... A przeciwnikom wychodziło wszystko... No i jeszcze ten samobój Teixieiry, który w sumie nie powinien być samobójem...




Liga Europejska | 5. kolejka | 24.11.2016 | Philips Stadion

Vloet 34. - Benteke 50., Henderson 80., Ibe 83.
Locadia (out) - Vloet (in) 29., Arias (out) - Brenet (in) 45., Guardado (out) - Maher (in) 71.
Origi (out) - Benteke (in) 45., Skrtel (out) - Joe Gomez (in) 71., Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 80.
MoTM: Hyde

Cytuj
Do 80. minuty mecz był niezwykle wyrównany. Dopiero bramka Hendo dodała mi skrzydeł i przycisnąłem rywala, który nie powstał już z kolan. Ważne zwycięstwo. Ostatni mecz przeciwko Astanie nie mogę przegrać, bo inaczej pożegnam się z LE.




Barclays Premier League | 14. kolejka | 28.11.2016 | Goodison Park

Benteke 28. - Mirallas 90+4.
McGeady (out) - Lukaku (in) 58., Gibson (out) - Besić (in) 64., Barkley (out) - Kone (in) 86.
Sturridge (out) - Kent (in) 41., Milner (out) - Can (in) 75., Alex Teixeira (out) - Joe Gomez (in) 89.
MoTM: Robles

Cytuj
Zły na wynik nie jestem. No, może trochę... W sumie na remis zdecydowałem się ja sam. Tak, na własne życzenie. Miałem około 15 strzałów w światło bramki i z lekką zniewagą podszedłem do przeciwnika, który skutecznie wykorzystał zamieszanie w moim polu karnym w 94. minucie meczu..


Barclays Premier League | po 14. kolejkach | 30.11.2016



Liga Europejska | po 5. kolejkach | 30.11.2016




Dwudziestojednoletni Urugwajczyk nie ma łatwego życia na Wyspach. W meczu z Middlesbrough odniósł kontuzję uda, która wyeliminuje go z gry na około trzy miesiące.

Od transferu Jose Marii Gimeneza z Atletico Madryt do Liverpoolu minęło około 10 miesięcy. Od tamtej pory młody stoper Urugwaju zaskarbił sobie zaufanie Jurgena Kloppa i występował w podstawowej jedenastce częściej, niż ówczesny lider obrony - Martin Skrtel. Niestety, Gimenez czasu w Liverpoolu - a przynajmniej pierwszego roku - nie będzie dobrze wspominał. Przez okres 10 miesięcy ponad 50% tego czasu był kontuzjowany (wliczone w ten czas jest także obecna kontuzja). Z usług Gimeneza Jurgen Klopp skorzysta zapewne dopiero w lutym przyszłego roku.

Do listy kontuzjowanych w listopadzie dołączył także Daniel Sturridge. Jednakże kontuzja anglika nie okazała się na tyle poważna, by mówić o długiej absencji.
« Ostatnia zmiana: Luty 14, 2016, 01:42:33 wysłana przez Rasivo »

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 19#GRUDZIEŃ - Świetny grudzień!
« Odpowiedź #37 dnia: Luty 18, 2016, 23:48:23 »






Mogło być idealnie. Zmagania ligowe w roku kalendarzowym 2016 kończymy jednak sromotną porażką na własnym stadionie, gdzie zainaugurowaliśmy rundę rewanżową. Jednak jest w tym wszystkim cząstka magii, która pozwala nam wierzyć, że sukces w BPL jest w tym sezonie możliwy.

Liverpool Kloppa szedł jak burza w rozgrywkach ligowych - pokonali QPR, WHU, Newcastle i przede wszystkim aspirujący do największych celów Manchester City, gubiąc po drodze punkty z Manchesterem United, gdzie zremisowali na własnym stadionie 2:2. Zimny prysznic przyszedł jednak na sam koniec roku 2016, kiedy to na Anfield The Reds podejmowali bijący się o utrzymanie Sunderland. Dzięki świetnemu występowi Carrolla, goście cieszyli się z efektownego zwycięstwa, a nam przypomniał się mecz listopadowy z Watford, gdzie równie łatwo pozwoliliśmy strzelić sobie aż trzy gole. Porażka z Czarnymi Kotami kosztowała Liverpool drugiego miejsca na koniec roku, a w tej wersji wydarzeń, muszą się zadowolić "jedynie" miejscem czwartym.

Zdecydowanie więcej nerwów towarzyszyło fanom The Reds w Lidze Europejskiej, gdzie w typowym "must-win" meczu Liverpool podejmował Astanę, z którą kilka miesięcy wcześniej przegrał. Tym razem po bardzo dynamicznej walce zdołali utrzymać korzystny wynik do końca spotkania, choć łatwo o to nie było i zajęli drugie miejsce w swojej grupie, co zapewniło im awans do drugiej rundy turnieju.

Grudzień był miesiącem dobrym. Jurgen Klopp i jego piłkarze powoli zaczynają wchodzić na odpowiednie tory. Na takie, jakie powinni wejść już w tamtym sezonie. Czy będzie lepiej?



Barclays Premier League | 15. kolejka | 03.12.2016 | Anfield Road

Origi 73.
Benteke (out) - Origi (in) 70., Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 73., Coutinho (out) - Lovren (in) 86.
Faurlin (out) - Piatti (in) 70., Traore (out) - Yun Suk Young (in) 77., Polter (out) - Emmanuel Thomas (in) 80.
MoTM: Coutinho

Cytuj
Spotkanie bezbarwne, choć QPR napsuło mi w nim masę krwi. Znowu kontuzja, tym razem przytrafiła się Benteke. Po wejściu Origiego, ten momentalnie ustrzelił bramkę i zapewnił mi zwycięstwo. Wejście smoka?




Liga Europejska | 6. kolejka | 08.12.2016 | Anfield Road

Roberto Firmino 2., Origi 11. - Kabananga 44., Dedechko 87.
Kent (out) - Sturridge (in) 63., Jose Enrique (out) - Joe Gomez (in) 77., Origi (out) - Gray (in) 87.
Twumasi (out) - Nusserbayev (in) 55.
MoTM: Origi

Cytuj
Bardzo specyficzne spotkanie. Po raptem 10. minutach prowadziłem już 2:0 i byłem pewny swego. No ale za bardzo się rozluźniłem. Najpierw bramka do szatni całkowicie z tyłka, a później uderzenie w końcówce meczu i Astana złapała kontakt. Mimo wszystko, to ja przeważałem w tym meczu i go kontrolowałem. Jest 1/16 LE !




Barclays Premier League | 16. kolejka | 12.12.2016 | Boleyn Ground

Payet 77. - Coutinho 32., 83., 90+1.
Lanzini (out) - Payet (in) 58., Valencia (out) - Zarate (in) 71., Kouyate (out) - Oxford (in) 80.
Sturridge (out) - Origi (in) 63., Alex Teixeira (out) - Lallana (in) 78., Konoplyanka (out) - Roberto Firmino (in) 78.
MoTM: Coutinho

Cytuj
Coutinho show! Kapitalny występ brazylijczyka! Tak czekałem, czekałem i czekałem, aż popisze się jakimś świetnym występem, i proszę! Wychodziło mu wszystko - od podań i odbiory, po strzały i drybling. Wreszcie pokazał swój pazur.




Barclays Premier League | 17. kolejka | 18.12.2016 | Anfield Road

Coutinho 37., Origi 65. - Schweinsteiger 26., Valencia 59.
Konoplyanka (out) - Ibe (in) 62., Henderson (out) - Milner (in) 76., Coutinho (out) - Lallana (in) 88.
Rooney (out) - Aubameyang (in) 17., Depay (out) - Mata (in) 69., Powell (out) - Pjanić (in) 86.
MoTM: Schweinsteiger

Cytuj
Szlagier na Wyspach Brytyjskich nie doczekał się rozstrzygnięcia. Mecz obfitował w wiele bramkowych okazji. Dzięki grze United, oraz swojej, przywróciłem temu pojedynkowi dawny blask. Szkoda tylko, że nie udało mi się wygrać na własnym podwórku z Diabłami.




Barclays Premier League | 18. kolejka | 24.12.2016 | Anfield Road

Ibe 24., Alex Teixeira 34., Benteke 45.
Ibe (out) - Kent (in) 61., Alex Teixeira (out) - Roberto Firmino (in) 75., Benteke (out) - Origi (in) 87.
Riviere (out) - Pato (in) 45., Colback (out) - Sissoko (in) 61., Perez (out) - Mitrović (in) 68.
MoTM: Coutinho

Cytuj
Baaardzo przyjemny mecz! Newcastle w pierwszej połowie nie istniało. Dawno nie grało mi się tak "łatwo". Każdy strzał wchodził, każde podanie dochodziło do adresata. W drugiej połowie troszkę straciłem panowanie, wielką robotę robił nowy nabytek Newcastle - Pato. Szybki i zwinny, czasami Mignolet musiał ratować mi skórę. Koniec końców wyszedłem z tego spotkania na sero z tyłu.




Barclays Premier League | 19. kolejka | 26.12.2016 | Etihad Stadium

Lewandowski 77. - Coutinho 38., Lallana 90+2.
Roberts (out) - Sterling (in) 57., Fernandinho (out) - De Bruyne (in) 66., Silva (out) - Aguero (in) 82.
Joe Gomez (out) - Jose Enrique (in) 45., Clyne (out) - Wisdom (in) 74., Coutinho (out) - Lallana (in) 82.
MoTM: Mignolet

Cytuj
Baaardzo przyjemny mecz! Newcastle w pierwszej połowie nie istniało. Dawno nie grało mi się tak "łatwo". Każdy strzał wchodził, każde podanie dochodziło do adresata. W drugiej połowie troszkę straciłem panowanie, wielką robotę robił nowy nabytek Newcastle - Pato. Szybki i zwinny, czasami Mignolet musiał ratować mi skórę. Koniec końców wyszedłem z tego spotkania na sero z tyłu.




Barclays Premier League | 20. kolejka | 29.12.2016 | Anfield Road

Wilson 10., Carroll 25., 90.
Milner 23.
Kent (out) - Luis Alberto (in) 45., Origi (out) - Gray (in) 63.
Gómez (out) - Cattermole (in) 55., Buckley (out) - Redmond (in) 63., Wilson (out) - Fletcher (in) 64.
MoTM: Carroll

Cytuj
Gdyby nie czerwona karta Milnera na początku meczu, powiedziałbym, że ta gra jest po prostu głupia... No ale nie mam się co oszukiwać, osłabienie już w 23 (!!!) minucie ustawiło mecz. Wydawało mi się, że mam go pod kontrolą, ale kontry przeciwników były szybkie i zabójcze. Brakowało czyściciela jakim był Milner... Grudzień był tak pięknym miesiącem, a skończył się jak się skończył...


Barclays Premier League | po 20. kolejkach | 31.12.2016



Liga Europejska | po 6. kolejkach | 31.12.2016



W Lidze Mistrzów nie obyło się bez małych niespodzianek. Zobacz, jak w wiosną w pucharach europejskich bić będzie się ekipa, która w lidze walczy, by nie wpaść do strefy spadkowej, czy chociażby ekipa, której pięć remisów zapewniło awans do kolejnej rundy!

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Bayern, Tottenham oraz PSG - to ekipy, które w rozgrywkach grupowych zmiotły swoich rywali z powierzchni ziemi, wygrywając wszystkie sześć spotkań! Koguty wydają się być poważnym kandydatem do walki o najważniejsze trofeum klubowe w Europie. Z większości grup awansowali faworyci. Ciekawymi przypadkami są zespoły Evertonu oraz Zenitu - ci pierwsi w lidze angielskiej robią wszystko - choć nie do końca im do wychodzi - by zacząć poważnie myśleć o górnej części tabeli. Rosjanie natomiast nie przegrali jesienią w Europie ani jednego spotkania, ponieważ... aż pięć zremisowali! Dodatkowo dołożyli do tego zwycięstwo 1:0, co zapewniło im awans do II rundy.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Czy Barcelona zdoła obronić tytuł i wywalczyć puchar Ligi Mistrzów po raz trzeci z rzędu? Wszystko jest możliwe, choć naprzeciw jej stanie nieobliczalny Everton. Niezwykle ciekawie zapowiadają się mecze Arsenalu i Bayernu oraz Juventusu z Realem Madryt. Jakkolwiek nie popatrzylibyśmy na przyszłoroczne pojedynki, bardzo trudno wskazać jest w nich faworytów.



Trudno stwierdzić, czy los w tym roku był bardziej łaskawy dla Jurgena Kloppa i jego piłkarzy, niż w zeszłorocznym. Piłkarze Liverpoolu zagrają z tureckim Fenerbahce, gdzie formą błyszczy duet Nani - van Persie, będący nie do zatrzymania.

Liverpool będzie miał naprawdę ciężkie zadanie. Turecki zespół wygrał swoją grupę tylko z jedną porażką na koncie, a ma w swoim składzie Robina van Persiego, Naniego oraz Diego. Piłkarze Ci mogą wyróżnić się na tle innych świetnymi statystykami. Holender walczy o koronę króla strzelców, a skrzydłowy Portugalii oraz Brazylijczyk czarują swoimi dograniami. Najprawdopodobniej The Reds trafili najgorzej, jak mogli, nie wliczając w kalkulację angielskich ekip, gdyż nie było możliwe, by na tym etapie rozgrywek zagrały drużyny z tej samej ligi krajowej.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Czy angielskie drużyny mogą zapisać sobie w notesach, iż faza grupowa Ligi Europejskiej wyszła im znakomicie? Pod względem finalnego produktu tak, cała czwórka awansowała do kolejnej rundy, choć sposób w jaki to uzyskały może pozostawiać wiele do życzenia. W tym aspekcie zdecydowanie lepiej prezentowały się m.in. drużyny włoskie, które grały ciekawy i przyjemny dla oka futbol. Polscy fani rozpaczają natomiast to, iż wiosną nie ujrzymy w naszym kraju europejskich pucharów - Legia oraz Lech odpadły w swoich grupach, plasując się odpowiednio na trzecim i na czwartym miejscu.

REJESTRACJA lub LOGOWANIE
Od bardzo dawna Liga Europejska nie miała w swoim zestawieniu aż takich marek. Wystarczy spojrzeć na parych 1/16 finału - oba Manchestery, Chelsea, Liverpool, Atletico, Napoli czy też Roma, no i obrońcy tytułu - Olympique Marsylia. To wszystko wygląda piekielnie silnie. Jak jednak odbije się to na widowisku? Niektóre pary są arcyciekawe, czy jednak faworyci zdołają wywalczyć miejsca w 1/8?



Jesienią 2016 roku Liverpool cierpiał na brak skuteczności. Rzadko kiedy na swoje barki odpowiedzialność za wynik brali piłkarze, którzy powinni strzelać gole, a wyręczał ich w tym zazwyczaj Coutinho, piłkarz grający na pomocy. Jurgen Klopp oficjalnie zadeklarował, że klub poszuka napastnika. Problem jednak jest jeden, i jak zwykle ten sam - pieniądze.

Nie trudno zauważyć, że obecna forma naszych napastników woła czasami o pomstę do nieba. Benteke, który dość spory czas w tym sezonie poświęcił na leczenie kontuzji strzela rzadko - 4 gole na 15 występów w Premier League mówią same za siebie. Nieco lepiej w tym aspekcie wypada jego rodak, Origi, jednak i on nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Transfer Andre Gray'a okazuje się być niewypałem, gdyż młody Anglik, który w poprzednim sezonie zadziwiał skutecznością w Burnley, dostał szansę od Jurgena Kloppa na grę w sześciu meczach - niestety dla Anglika nie strzelił żadnego gola, a mało tego - nie brał udziału w żadnej akcji bramkowej. Jest także Yesil, który na ten czas dostaje dość mało szans na grę, dlatego oceną niemieckiego piłkarza należy się jeszcze wstrzymać. No i oczywiście Daniel Sturridge, który pod skrzydłami Kloppa od prawie dwóch sezonów gra rolę skrzydłowego, jednak gdy było to potrzebne - stawał na szpicy ataku. Jak mu to wychodziło? A no dość kiepsko, gdyż w kilku meczach grający na ataku anglik zdobył tylko... jedną asystę.

Jak łatwo zauważyć bolączka Kloppa w ataku trwa od długiego czasu. Czy uda się w styczniu sprowadzić lekarstwo na Anfield, by gole strzelał nie tylko Coutinho, ale i rasowy napastnik, z krwi i kości. Przyjrzyjmy się plotką, którą od bardzo dawna krążą w mediach.


Saido Berahino, West Bromwich Albion - młody anglik na ten czas dostaje bardzo mało szans na grę w podstawowej jedenastce WBA. Jednakże jeżeli już pojawia się na boisku - strzela lub asystuje. Aspirujący do bycia jednym z głównych napastników reprezentacji Anglii Saido, może opuścić swój obecny klub za kwotę około 20 milionów € w styczniu. Jednak The Reds mogą się skusić na napastnika za pół roku, kiedy to będzie do wyciągnięcia z WBA za darmo, gdyż kończy mu się kontrakt.

Falcao, AS Monaco - Kolumbijczyk ma już na karku 30 lat i jest to ostatni gwizdek dla niego przed zbliżającym się Mundialem w Rosji, by odbudować swoją formę. W Monaco po powrocie z Chelsea zaczyna strzelać serią i przypomina tego Falcao, którego zapamiętaliśmy po występach z Atletico czy Porto. Niestety, francuski klub nie ma ochoty wypuszczać swojej "perełki", a w klauzuli zawodnika widnieje niewyobrażalna suma 45 milionów €. Czy Falcao po nieudanych przygodach w United oraz Chelsea będzie miał ochotę ponownie przyjść na Wyspy?

Javier Hernandez, Bayer 04 - Chicharito od momentu zasilenia Aptekarzy czaruje swoją formą fanów Bundesligi. Strzela jak na zawołania, dlatego też Liverpool zgłosił się do kolejki o walkę o napastnika Meksyku. Nie trudno zauważyć, że być może właśnie takiego lisa pola karnego potrzebuje w Liverpoolu Klopp. A cena za 28-latka też nie jest wygórowana, gdyż oscyluje w graniach 20 milionów €!

Harry Kane, Everton - Harry Kane jest jedynym punktem Evertonu, który nie zawodzi w tym sezonie w szeregach The Toffees. Jak na prawdziwego lidera przystało - strzela oraz asystuje. Transfer z Tottenhamu był bardzo odważnym posunięciem, dla niektórych nawet krokiem w tył dla kariery młodego Anglika. Teraz Liverpool nie będzie w stanie pozyskać Kane'a, ale The Reds chcą rozpocząć rozmowy już teraz, by móc wyciągnąć go z Goodison Park w lecie 2017.

Paco Alcácer, Valencia - Mocne uderzenie na końcówkę listy - Paco Alcacer bryluje w Europie oraz na hiszpańskim podwórku. Hiszpan strzelił 6 goli w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a w Liga BBVA ma już na koncie 20 bramek i dzielnie walczy ze swoją Valencią o tytuł mistrza kraju. Bez wątpienie byłby on najmocniejszym wzmocnieniem ofensywy Liverpoolu ze wszystkich tutaj możliwych. Niestety, cena jaką The Reds musieliby wydać na napastnika Valencii waha się w przedziałach 60-80 milionów €, co na obecny stan portfela jest niemalże niemożliwe.

Fernando Torres, Milan - Krótkie wypożyczenie dawnej gwiazdy Liverpoolu ma sens, jeżeli weźmiemy pod uwagę chęć zakontraktowania jednego z wyżej wymienionych napastników w przyszłym lecie. Hiszpan byłby idealnym uzupełnieniem, zważywszy uwagę na fakt, iż w Milanie zdaje się odzyskiwać dawną formę strzelecką - 11 goli w 15 spotkaniach!

Jose Gaya, Valencia - I na końcu perełka wśród pozostałych celów transferowych - lewy obrońca Hiszpanii, Gaya. Jest niezwykle dynamiczny w ofensywie i konsekwentny w defensywie. Wydawałby się idealnym uzupełnieniem na bok defensywy. Clyne oraz Gaya robiliby zapewne niezły popłoch w szeregach rywali.

Trzeba jednak jasno zaznaczyć, że Liverpool nie stać na wszystkie transfery. Zapewne do skutku dojdzie tylko jeden z nich, choć nie jest wykluczone, że Klopp zdecyduje się nie pozyskiwać żadnych piłkarzy. Czy brak roszad to dobry prognostyk na drugą część sezonu?



Mamadou Sakho był kuszony przez swój były klub Paris Saint-Germain do powrotu do ojczyzny. Po wielu namysłach, Francuz podjął decyzję co do swojej przyszłości.

"Francja to mój dom. Grając tam pamiętam do dziś, jak świetnie się tam czułem. PSG wychowało mnie piłkarsko i jestem im bardzo wdzięczny. Jednak mam też inny dom, równie świetny i przytulny - jest nim Liverpool." - mówi Sakho, dodając:

"Myślałem, naprawdę długo myślałem co zrobić. Rozmawiałem z trenerem Kloppem. Po raz kolejny wykazał się, jak super jest człowiekiem. Powiedział mi, że jakąkolwiek podejmę decyzję, dostanę wsparcie od niego i całego zespołu. To chyba zaważyło na tym, że chcę grać w Liverpoolu przez kolejne lata." - zakończył francuski stoper.

Mamadou Sakho był namawiany do przejścia wielkimi pieniędzmi, jednak po tygodniach rozmów, urwał spekulację i wyraził się jasno, iż chce grać tylko w czerwonym trykocie.



Mamy kilka smutnych wiadomości oraz jedną dobrą. Niestety, wydaje się, że te pierwsze nieco przykrywają temat tej drugiej...

Zacznijmy od tej dobrej - Martin Skrtel podpisał z Liverpoolem nowy kontrakt, obowiązujący do 2021 roku. Skrtel jest ważnym punktem drużyny Kloppa, i gdy Gimenez jest zdrowy, słowak zazwyczaj grzeję ławkę. Teraz, przy absencji młodego Urugwajczyka, Martin udowadnia, że można na niego stawiać - wydaje się być filarem gry defensywnej.

Niestety, w beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu - 12 grudnia w ligowym starciu z West Hamem, kontuzji kostki doznał Daniel Sturridge. Anglik nie zagra w pierwszym kwartale przyszłego roku, co oznacza, że będzie nieobecny przez około 3-4 miesiące. Problemów ze zdrowiem nie omijają także Christiana Benteke. Belg już niejednokrotnie musiał opuszczać boisko ze względu na ból, jaki odczuwał w lewym udzie. Na szczęście dotychczas nie wykluczyło go to z gry na dłuższy czas.

W dodatku problem z kontraktem mają młodzi i obiecujący piłkarze - Samed Yesil oraz Trent Alexander Arnold. Ten pierwszy na ten czas nie ukazał swojego całego potencjału, natomiast drugi zdaje się dobrze czuć na wypożyczeniu w Millwall, gdyż dostaję dużo szans na wykazanie się. Strata tak obiecującego piłkarza, i to w dodatku za darmo, może być wielką bolączką władz Liverpoolu.

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Rasivo

  • Piłkarz C klasy
  • **
  • Autor wątku
  • Join Date: Lip 2014
  • location:
  • Wiadomości: 163
  • Dostał Piw: 17
  • Na forum od: 08.07.2014r.
  • Gram w: FIFA 18
Odp: Liverpool F.C. | 20#STYCZEŃ - Transfery? Nie tym razem...
« Odpowiedź #38 dnia: Luty 22, 2016, 02:07:39 »






Początek roku dla Kloppa i jego piłkarzy był bardzo mozaikowaty. Raz wygrywali, raz przegrywali. I tak o to po raz kolejny dziennikarze zastanawiają się, dlaczego działacze klubu przespali kolejne zimowe okienko transferowe...

Na pierwszy ogień informacja z Pucharu Anglii, gdzie Liverpoolu zakończył z nim swą przygodę już w 4 rundzie po porażce zza miedzy - Evertonem. Wcześniej jednak, bo w rundzie trzeciej, zdołali odesłać do domów Aston Villę drugim składem. Ten sam kolektyw nie dał już jednak rady w meczu z Evertonem, który ograł The Reds 1:0 i zagra w kolejnej rundzie FA Cup. Niestety dla Jurgena Kloppa, jest to kolejny powód dla zarządu do rozmyśleń, czy oby na pewno obiecane sukcesy w końcu przyjdą na Anfield, gdyż on i jego drużyna pozostali w walce na dwóch (wciąż mimo wszystko najważniejszych) frontach.

No i właśnie na tym jednym z frontów piłkarze niemieckiego szkoleniowca grali dość przyzwoicie - ośmieszenie obecnego mistrza kraju na ich własnym stadionie 2:4. Tottenham już teraz może raczej zapomnieć o powtórzeniu sukcesu z ubiegłego sezonu. Wyraźny brak Kane'a oraz Eriksena w ich szeregach daje się we znaki. Później dwa ważne mecze z WHU oraz QPR, gdzie The Reds także punktowali. No i na koniec miesiąca superhit starć w BPL - mecz na Anfield przeciwko City. Niestety, mimo dobrze zagranego meczu, to goście w Lewandowskim na czele zdołali wywieźć z terenu Liverpoolu cenne trzy punkty doganiając, a właściwie to przeganiając nas w tabeli.

Warte odnotowania są także formy dwóch klubów z dwóch różnych części tabeli. West Bromwich Albion, które bije się o udział w europejskich pucharach - dla przypomnienia dokładnie rok temu dzielił ich tylko punkt... od strefy spadkowej! Z drugiej strony Everton, uczestnicy 1/8 Ligi Mistrzów są na złym torze i zmierzają do spadku. Jeżeli nic nie poprawi się w ich grze, możemy być świadkami ogromnego regresu klubu w zakresie kilkunastu miesięcy. Dość zabawnie wygląda to na tle ich ostatnich transferów, na które w lecie wydali około 70 milionów €... A Liverpool? Jurgen Klopp na pewno jest w lepszej sytuacji niż w styczniu ubiegłego roku. Teraz co prawda kończymy styczeń na tej samej pozycji, ale w przeciwieństwie do ówczesnego sezonu, tracimy do lidera tylko dziewięć punktów, a nie jak to miało miejsce dwanaście miesięcy temu - aż dwadzieścia!
 

Puchar Anglii | runda 3| 01.01.2017 | Anfield Road

Gray 60.
Leiva (out) - Rossiter (in) 55., Gray (out) - Yesil (in) 89., Can (out) - Dickinson (in) 89.
N'Zogbia (out) - Veretout (in) 75., Jordan Ayew (out) - Agbonlahor (in) 89.
MoTM: Kent

Cytuj
Zagrałem drugim składem i jestem zadowolony z postawy piłkarzy. Wreszcie zaświeciło się światełko w tunelu dla Gray'a. Facet zdobył swoją pierwszą bramkę u mnie i ogólnie dobrze dogadywał się z Alli.




Barclays Premier League | 21. kolejka | 04.01.2017 | Anfield Road

Dembele 22., Ings 47. - Benteke 11., 61., 81 (k)., Lallana 89.
Alderweireld (TOT) 80.
Son (out) - Townsend (in) 45., Dier (out) - Mason (in) 57., Bentaleb (out) - N'Jie (in) 87.
Coutinho (out) - Lallana (in) 57., Alex Teixeira (out) - Henderson (in) 74., Benteke (out) - Origi (in) 81.
MoTM: Benteke

Cytuj
Co za mecz. Na takie spotkania czekam. Ogólnie świetny mecz Benteke, jak na złość mógłbym rzecz (o co się rozchodzi, to dowiecie się w newsach o transferach :P ). Boli bramka Inga, byłego zawodnika The Reds. Poniekąd żałuje, że się go pozbyłem. Nie ze względu na tę bramkę akurat, ale ogólnie... Na minus Coutinho - jakby na ten mecz stracił blask, popełniał dziwne błędy. Wszedł za niego Lallana i gra się nagle odmieniła. Dodam jeszcze, że Tottenham do tego meczu był zespołem, który tracił najmniej bramek w lidze.




Barclays Premier League | 22. kolejka | 07.01.2017 | Anfield Road

Benteke 3. - Valencia 8.
Jarvis (WHU) 53.
Flanagan (out) - Clyne (in) 62., Konoplyanka (out) - Ibe (in) 78., Can (out) - Origi (in) 90.
Noble (out) - Obiang (in) 59., Lanzini (out) - Payet (in) 71., Valencia (out) - Zarate (in) 86.
MoTM: Benteke

Cytuj
Początek spotkania kozacki w wykonaniu obu drużyn. Po takim starcie spodziewałem się kilku bramek więcej w tym meczu, no ale okazało się, że ani ja, ani przeciwnik nie miał sposobu na zwycięstwo. Szkoda takich meczów, które powinny być zwycięskie. Dodatkowo ta czerwona kartka rywala, po której grało mi się bardzo dobrze... No ale cóż...




Barclays Premier League | 23. kolejka | 14.01.2017 | Loftus Road Stadium

Austin 51 (k). - Konoplyanka 25., 31.
Sandro (out) - Faurlin (in) 61., Polter (out) - Emmanuel Thomas (in) 70., Philips (out) - Blackwood (in) 84.
Lallana (out) - Roberto Firmino (in) 56., Benteke (out) - Origi (in) 70., Konoplyanka (out) - Ibe (in) 84.
MoTM: Konoplyanka

Cytuj
Kolejny szalony mecz. Miałem w formie Benteke (który niestety w 70. minucie zszedł z murawy z niegroźnym urazem), a QPR miało Austina - okazało się, że ten drugi potrafił się w tym meczu wstrzelić w bramkę. Ku mojemu zaskoczeniu, asystujący dotychczas Konoplyanka strzelił dwa gole, w tym jeden był przedniej urody.




Puchar Anglii | runda 4| 22.01.2017 | Goodison Park

McCarthy 63.
Lukaku (out) - Kone (in) 7., Gibson (out) - Besic (in) 59., Lennon (out) - Pienaar (in) 81.
Leiva (out) - Dickinson (in) 45., Kent (out) - Konoplyanka (in) 81., Can (out) - Rossiter (in) 81.
MoTM: Robles

Cytuj
Mam coraz większe obawy co do sezonu 16/17... Niby w lidze idzie mi zdecydowanie lepiej niż w zeszłym sezonie, no ale spójrzmy na krajowe puchary... Capital One już pożegnany, teraz to samo z FA Cup... Oj muszę osiągnąć coś w BPL albo LE, bo inaczej zarząd może być zły.




Barclays Premier League | 24. kolejka | 28.01.2017 | Anfield Road

Alex Teixeira 5 (k). - Lewandowski 8., Aguero 78.
Lovren (out) - Gimenez (in) 51., Henderson (out) - Lallana (in) 70., Alex Teixeira (out) - Ibe (in) 82.
Lewandowski (out) - Aguero (in) 63., Aguero (out) - Bony (in) 90.
MoTM: Gunn

Cytuj
Jestem w szoku, no dosłownie... Mecz z City naprawdę był szlagierem na najwyższym poziomie. Jednak sędzia wypaczył wynik spotkania, niestety... Do momentu bramki Kuna wszystko wyglądało spoko. Po tym, jak City objęło prowadzenie działy się niestworzone rzeczy - jestem Origim w polu karnym, wjazd od tyłu, gwizdek sędziego - myślę rzut karny w 89. minucie!!! Ale... Okazało się, że faul w polu karnym był okazją dla arbitra do tego, by odgwizdać wcześniejszy faul na Konoplyance, oddalony od pola karnego 30 metrów... No za głowę się złapałem! Wynik był niesprawiedliwy, powinienem bym przynajmniej zremisować. Godnym zanotowania faktem jest to, iż po dłuuuugiej kontuzji w 51. minucie meczu na murawę wszedł Jose Maria Gimenez. No ale niestety, trochę zawalił przy drugiej bramce...


Barclays Premier League | po 24. kolejkach | 31.01.2017


Puchar Anglii | po 4 rundach | 31.01.2017




Niestety ten news nie jest przeznaczony dla fanów The Reds oraz spektakularnych transferów. Działacze Liverpoolu nie poszaleli w styczniowym okienku. Plusy są w zasadzie dwa - drużyna wzbogaciła się o kilka milionów euro.

#FIASKO_NEGOCJACJE
Zaczynamy od tego, czego Liverpoolowi oraz jego właścicielom zabrakło w tym okienku najwięcej - zimnej krwi. Sam Jurgen Klopp dawał wiele razy do zrozumienia, że na zimę działacze The Reds powinni zainteresować się przede wszystkim wzmocnieniem siły ofensywnej. Argumentował to tym, iż Benteke oraz Origi dość często wypadają z kadry ze względu na różne urazy. I tak oto od kilku miesięcy, władze Liverpoolu starają się wypożyczyć z Milanu swojego byłego napastnika - Fernando Torresa. Niestety, podobnie jak w przypadku Chicharito, Giovinco oraz Falcao, negocjacje spełzły na niczym. Pełnym nostalgii wydawał się ruch pozyskania na okres półrocznego wypożyczenia z LA Galaxy Stevena Gerrarda. Niestety, amerykański klub nie chciał nawet rozmawiać z zespołem z BPL.

#OFERTY_ZA_NASZYCH_PIŁKARZY
Fiorentina była niezwykle aktywna, jeżeli chodzi o rozmowy z Liverpoolem nt. piłkarzy z Anfield. Niestety dla włoskiego klubu, żadna z ofert nie była na tyle zadowalająca, by działacze na nią przystali. Ogromne pieniądze za Gimeneza, Sakho czy Lovrena nie zrobiły na nikim wrażenia. Mimo, iż oferowana cena za Urugwajczyka zwróciłaby pieniądze z jego transferu, którego The Reds dokonali rok temu (zapłacili Atletico około 12 milionów €), to dalej przystawali przy swoim, iż jest on ostoją defensywy na kolejne lata. Dość sensacyjną propozycję przedstawił także Real Madryt, którego działacze wyrazili chęć zakontraktowania dobrze prosperującego Joe Gomeza. Tutaj także negocjacje spełzły na niczym, iż młody anglik w przyszłości może być wart kilkanaście razy więcej!

Nie zabrakło ofert także za graczy ofensywnych. Jednak ani Teixeira ani Origi - bo o nich mowa - nie ruszają się z Anglii. Pierwszy jest jednym z lepszych graczy The Reds w tym sezonie, drugi zaś uzupełnia luki w razie absencji Benteke.

#SPRZEDANI_I_WYPOŻYCZENI
Zawodnicy, którzy naprawdę sporadycznie dostawali szansę na grę. Chociaż w przypadku Joao Teixeiry można rzec, iż wcale. Wielki talent portugalczyka, którym zwykł świecić w sezonie przygotowawczym 15/16 zgasł. Czy bezpowrotnie? Życzymy, by w Middlesbrough odbudował swą formę. Jeszcze półtora roku temu Liverpool mógłby chcieć za niego około 6 lub 8 milionów €. Teraz został sprzedany jedynie za 1,5 miliona. Kolejnym zawodnikiem, z którym The Reds pożegnali się na stało, to Luis Alberto. Choć miał swoje przebłyski, nie przekonał do siebie Kloppa na tyle, by ten zastanowił się nad jego pozostaniem. Hiszpan zasilił Southampton za około 8 milionów €. Na roczne wypożyczenie klub opuścił Rossiter. Młody i utalentowany Anglik zapewne da o sobie znać na Anfield w najbliższych kilku latach - do tego czasu będzie reprezentował barwy Ipswich.

#WZMOCNIENIA
Dziesięć meczów w lidze angielskiej - sześć bramek w tym trzy asysty w West Bromwich Albion. Napastnik urodzony w Burundi z angielskim obywatelstwem. Wart około 20 milionów € Saido Berahino wraz z początkiem lipca zasili szeregi Liverpoolu. Chciałoby się mieć go w kadrze już teraz, jednak przepisy na to nie zezwalają. Zawodnik zdecydował, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z rewelacyjnym w tym sezonie WBA i odejdzie stamtąd za darmo na Anfield Road. W kontekście przyszłości - transfer fenomenalny. Zawodnik obiecujący, już teraz grający bardzo dobre zawody, jednak nikt nie wie, co wydarzy się przez następne pół roku. Oby ruch ten nie okazał się strzałem w stopę, bo Benteke już nie raz udowadniał, iż ma predyspozycję do bycia snajperem numer jeden...




Aż trzech piłkarzy Liverpoolu zdecydowało się na przedłużenie swoich kontraktów. Niestety, pozostałych trzech odmówiło na ten czas jakichkolwiek rozmów. Czy szykują się pożegnania w lipcowym okienku?

Martin Skrtel (32l.), Jon Flanagan (24l.) oraz Samed Yesil (22l.) podpisali nowe kontrakty z The Reds. Słowak i anglik zostaną w Liverpoolu do 2021 roku, natomiast młody niemiecki napastnik do 2020. Najstarszy z nich, Skrtel, zdecydował się podzielić swoim zadowoleniem z wynikłej sytuacji:

"Kocham to miejsce, kocham ten klub. Na chwilę obecną nie wyobrażam sobie gry gdziekolwiek indziej. Wiem, że mam już 32 lata i o walkę o pierwszy skład będzie bardzo ciężko, ale jestem dobrej myśli. Sam fakt, że zaproponowano mi ten kontrakt jest czymś bardzo miłym ze strony klubu. Teraz nie pozostaje mi nic innego, jak dać z siebie wszystko."

O Słowaku niedawno w samych superlatywach wypowiadał się sam Jurgen Klopp, który jednoznacznie stwierdził, że potrzebuję go w składzie ze względu na jego wpływ na morale pozostałych piłkarzy.

Niestety nie ze wszystkimi udało się dojść do porozumienia. W swojej umowie pewnych niezadowalających szczegółów dopatrzył się Emre Can (23l.). Co prawda jego obecny kontrakt obowiązuje do 2019 roku, ale niemiecki pomocnik nie może liczyć na regularne występy w barwach The Reds, mimo dość dobrych ocen. Poza Niemcem jest jeszcze dwóch piłkarzy, których kontrakt kończy się w lipcu br., ale ani klub ani sami zawodnicy nie wszczęli jeszcze rozmów nt. ich przedłużenia - Joe Allen (26l.) i Lucas Leiva (30l.). Obaj zawodnicy najprawdopodobniej opuszczą klub wraz z otwarciem okienka transferowego. Co boli najbardziej to fakt, iż uczynią to za darmo, bez jakichkolwiek opłat ze stron innych klubów.




O problemach z kontuzjami w Liverpoolu można byłoby napisać dość grubą książkę. Do składu powracają piłkarzy, by inni opuszczali mecze ze względu na kolejne urazy.

Po trzymiesięcznej przerwie do gry w meczu z City powrócił Jose Maria Gimenez. Przypomnijmy - w listopadzie ubiegłego roku Urugwajczyk doznał kontuzji uda i od tamtej pory nie pojawił się na boisku ani razu. Sam powrót na mecz z The Citizens okazał się jednak chybionym pomysłem, gdyż po jego właśnie błędzie, The Reds stracili drugą bramkę.

Kilka dni wcześniej kolejnego urazu nabawił się Christian Benteke. Belg nie może złapać rytmu, by wejść na ścieżkę strzelecką. I choć teraz, w styczniu, wydawało się, że złapał formę (hat-trick, gol z WHU oraz dwie asysty), po wygranym meczu z QPR na oficjalnej stronie LFC ogłoszono, że Benteke ma problemy z kostką i nie zagra przez pierwsze dni lutego.

Dodajmy, że Benteke nie jest jedynym kontuzjowanym obecnie zawodnikiem Liverpoolu. Ćwiczenia na siłowni odbywa Daniel Sturridge, który także nabawił się kontuzji kostki, choć w jego przypadku jest o tyle gorzej, iż zdiagnozowano złamanie. Do gry Anglik wróci prawdopodobnie w marcu.

Nie praktykuje zabawy "koment za koment".

- Dasz radę zrobić coś takiego? To na pewno proste.
- Więc zrób to sam.

Nie pomagam w kwestii grafiki.

Offline Bambaryla

  • III - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2011
  • location: Polska
  • Wiadomości: 283
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 05.08.2011r.
  • You'll never walk alone
Odp: Liverpool F.C. | 20#STYCZEŃ - Transfery? Nie tym razem...
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 22, 2016, 17:45:23 »
Pozycja w tabeli jest niezła, na pewno dużo lepsza niż rok wcześniej, ciągle jest ciasno w czołówce. Szkoda, że nie udało się ograć Evertonu w FA Cup, sam w swojej karierze zamierzam powalczyć o coś więcej w tym pucharze, bo w Capital One Cup dałem ciała, a zarząd wymaga ode mnie półfinału. Trochę słabo będzie u Ciebie w ataku, Sturridge kontuzjowany, Benteke też na chwilę wypadł i pozostał Ci tylko Origi na szpicy, a i chyba Teixera jeszcze może grać na napadzie. Sam u siebie czekam tylko jak Sturridge wypadnie, ale na razie o dziwo nieźle się trzyma ;D

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Liverpool F.C. | 20#STYCZEŃ - Transfery? Nie tym razem...
« Odpowiedź #39 dnia: Luty 22, 2016, 17:45:23 »