Manchester United|Back To Glory!

[smq13]

21 lipca 2019 roku na oficjalnej stronie Manchesteru United ukazała się informacja, że Ole Gunnar Solskjaer zrezygnował z prowadzenia Czerwonych Diabłów. Wraz z tym komunikatem przekazano że nowy trener zostanie zaprezentowany podczas konferencji prasowej za tydzień. Ku zaskoczeniu dziennikarzy na owej konferencji pojawił się Roberto Carlos który ogłosił iż to on przejmuje stery na Old Trafford. Odpowiadając na pytania dziennikarzy Roberto Carlos zapowiedział że na pewno przeprowadzi potrzebne transfery które on uzna za słuszne. Dodatkowo dziennikarze usłyszeli iż pierwszy termin kiedy będzie można zobaczyć jego zespół w akcji pod jego wodzą będzie rozpoczęcie sezonu Premier League w meczu z Aston Villa. Carlos zaznaczył, że chce się skupić na odpowiednim przygotowaniem przed sezonem i dla tego mimo iż Manchester rozegra mecze sparingowe to nie będzie można ich nigdzie zobaczyć. ~"Chcemy zaskoczyć naszych rywali i nikt na pewno nie zobaczy naszych przygotowań" zakończył Carlos.

KADRA MANCHESTER UNITED:

De Gea,Romero-Jones,Bailly,Tuanzebe,Dalot,Rojo,Fosu-Mensah,Lindelof,Maguire,Wan-Bissaka,Shaw-Pereira,Fred,Mata,James,Lingard,Matić,Pogba,McTominay,Gomes,Garner-Chong,Greenwood,Rashford,Martial

3 sierpnia 2019 roku Manchester United poinformował iż do klubu dołączył 18 letni Mohamed Ihattaren. Młody środkowy pomocnik przyszedł z PSV Eindhoven za kwotę około 19 milionów funtów. Mohamed w wywiadzie dla klubowej telewizji powiedział, że jest bardzo szczęśliwy że mógł trafić do tak dużej drużyny jak Czerwone Diabły i ma nadzieje jak najwięcej pomóc zespołowi w walce o ustalone cele. 18 latek jest również zadowolony iż może współpracować z kimś takim jak Roberto Carlos.

Przyszedł wreszcie czas na mecz otwarcia sezonu 2019/2020 Premier League w którym zmierzą się Manchester United z Aston Villa. Debiut Roberto Carlosa w funkcji szkoleniowca Czerwonych Diabłów. Media przed ogłoszeniem składów na ten mecz zastanawiali się czy może zadebiutuje Mohamed Ihattaren. Godzinę przed meczem przedstawiono składy. Manchester United: 1.De Gea - 29.Wan-Bissaka, 5.Maguire(c), 3.Bailly, 23.Shaw - 6.Pogba, 17.Fred, 14.Lingard, 8.Mata, 9.Martial - 10.Rashford |22.Romero, 2.Lindelof, 20.Dalot, 31.Matić, 39.McTominay, 21.James, 26.Greenwood| Aston Villa:29.Reina - 27.El Mohamady, 22.Engels, 5.Chester, 40.Mings, 18.Targett - 11.Nakamba, 4.Drinkwater - 21.El Ghazi, 9.Wesley, 10.Grealish |25.Nyland, 15.Konsa, 30.Hause, 24.Guilbert, 14.Hourihane, 17.Trezeguet, 26.Samata|

Od początku spotkania przewagę miał Manchester. W 10 minucie spotkania Martial podał do Rashforda, który przyjął sobie piłkę kierunkowo i próbował zaskoczyć Pepe Reine strzałem z za pola karnego lecz futbolówka przeleciała ponad metr od bramki. Kolejna okazja pojawiła się 4 minuty później gdzie znów z lewej strony Martial podał do środka do Pogby który odegrał do Lingarda, ten długo nie myśląc przegrał do Rashforda z pierwszej piłki, a Marcusowi nie pozostało nic innego jak wykończyć akcję strzałem na bramkę. Manchester prowadzi 1-0 od 14 minuty spotkania. Większość pierwszej połowy to była walka głównie w centralnej części boiska. W 41 minucie spotkania Lingard rozpoczął kontratak podając do Maty, wysunięty środkowy pomocnik Czerwonych Diabłów nawinął zwodem przeciwnika, a następnie uruchomił Rashforda. Napastnik mimo bliskiej obecności obrońcy Lwów zdołał oddać strzał na krótki słupek co okazało się słuszną decyzją, ponieważ piłka zatrzepotała w siatce. W drugiej połowie Aston Villa próbowała odrobić straty, a Manchester trochę odpuścił. W 71 minucie Wesley otrzymał długie podanie od swojego obrońcy i podał prostopadle w pole karne. Bailly popełnił błąd nie przecinając podania i do futbolówki dopadł El Ghazi który znalazł się w sytuacji sam na sam i pokonał bramkarza. Niestety ku nie pocieszeniu kibiców reszta spotkania nie była warta uwagi i ostatecznie Czerwone Diabły pokonały Lwy 2-1.

Zmiany:

MU:58' Mata-><-McTominay, 67' Lingard-><-James, 81' Martial-><-Greenwood, AV:90' Drinkwater-><-Trezeguet

Oceny:

MU:De Gea-6.0;Maguire-6.0;Bailly-6.0;Shaw-6.0;Wan-Bissaka-6.0;Pogba-6.0;Fred-6.0;Martial-6.0;Lingard-7.0;Mata-7.0;Rashford-7.5;McTominay-6.0;James-6.0;Greenwood-6.0

AV:Reina-5.5;Mings-6.0;Engels-6.0;Chester-6.0;Targett-6.0;El Mohamady-6.0;Nakamba-6.0;Drinkwater-6.0;Grealish-5.5;El Ghazi-7.0;Wesley-6.5;Trezeguet-Zbyt krótko grał.

Skrót Meczu:

<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=register">REJESTRACJA</a>&nbsp;lub&nbsp;<a href="http://forum.pesleague.pl/index.php?action=login">LOGOWANIE</a>

Spoiler for Hiden:

Cześć, mój kolega polecił mi wasze forum i tak sobie odwiedzałem Was na gości, aż stwierdziłem że może i ja bym spróbował coś popisać. 2 ważne informacje odnośnie tej kariery. Po primo to mecze rozgrywa komputer w trybie "coach" więc nie będzie dużych wyników typu 10-0 bo bot będzie za słaby, a po duo to od kolejnego posta chyba zaczne nagrywać mecze i sam je obrabiać żeby był dłuższy skrót. Pozdrawiam

[Bartekeuro]

Witamy Mój ukochany klub Man Utd. Jeśli będziesz regularnie pisać będę czytelnikiem

[smq13]

27 sierpnia 2019 roku we wszystkich mediach społecznościowych klub Manchester United poinformował o transferze kolejnego piłkarza. Jest nim Ferran Torres. 19 latek przeszedł z Valencii za kwotę 38 milionów funtów. Menadżer Czerwonych Diabłów Roberto Carlos powiedział, że ostatnie transfery przeprowadzone przez klub są świetne, lecz są to transfery przyszłościowe i nie należy spodziewać się zbyt dużej ilości występów obydwu zawodników w pierwszym sezonie.

29 sierpnia 2019 rok. Goodison Park. Druga kolejka Premier League. Everton podejmuje Manchester United. Składy:EVERTON:1.Pickford - 13.Mina; 5.Keane; 12.Digne; 19.Sidibe - 8.Delph; 21.Andre Gomes; 20.Bernard; 17.Iwobi - 7.Richarlison; 9.Calvert-Lewin | MU: 1.De Gea - 2.Lindelof; 5.Maguire(c); 23.Shaw; 29.Wan-Bissaka - 17.Fred; 6.Pogba; 9.Martial; 11.Ferran Torres; 18.Ihattaren; 10.Rashford.

Pierwszą okazję w tym meczu stworzyli sobie gospodarze. W 4 minucie z lewej strony pola karnego przy piłce utrzymał się Bernard który rozegrał jeszcze szerzej do wchodzącego Digne, a ten dośrodkował w pole karne, jednak piłkę przeciął De Gea. Następna akcja należała już do Machesteru, Luke Shaw uruchomił na skrzydle Martiala który rozpędził się z futbolówką i dograł do zupełnie nie pilnowanego w polu karnym Rashforda. Napastnik Czerwonych Diabłów uderzył piłkę głową i mimo tego że Pickford miał ją na rękach ta wpadła do bramki. Goście prowadzą 1-0.

Czerwone Diabły mimo prowadzenia nie odpuszczali i chcieli podwyższyć wynik. W 26 minucie spotkania debiutujący w roli wysuniętego środkowego pomocnika Ihattaren dograł ze środka pola do Rashforda. Napastnik długo się nie zastanawiał i oddał strzał z przed pola karnego, lecz tym razem bramkarz Evertonu poradził sobie bez problemu i złapał futbolówkę. The Toffees od razu spróbowali doprowadzić do remisu i z prawej strony Sidibe chciał uruchomić Iwobiego. Skrzydłowy urwał się z piłką i wpadł w pole karne jednak sędzia odgwizdał spalonego. Przed końcem pierwszej połowy znów próbowali zaatakować Czerwone Diabły. Martial wypuścił na skrzydle podłączającego się do akcji Shaw'a który momentalnie dośrodkował w pole karne. Tam do strzału nożycami składał się napastnik United lecz w ostatniej chwili piłkę przeciął Keane. I na tym zakończyła się pierwsza połowa tego spotkania. Drugą połowę spotkania lepiej zaczęli podopieczni Roberto Carlosa. W środku pola piłkę przejął fred i od razu zagrał do Marcusa który minął obrońcę i znów zza pola karnego próbował zaskoczyć bramkarza Evertonu, jednak ponownie to Pickford okazał się lepszy. Następna akcja to także natarcie United. Piłkę w środku pola dostał Ihattaren który objechał Andre Gomes'a i strzelił. Futbolówka jednak odbiła się od pleców obrońcy Evertonu co ułatwiło interwencje bramkarzowi. Czym bliżej końca tym co raz więcej sytuacji próbowali stworzyć The Toffees lecz zazwyczaj byli zatrzymywani w środku pola, a Czerwone Diabły nie forsowały już tempa. Jednak w 82 minucie spotkania Bernard podał ze skrzydła do środka gdzie piłkę przyjął Richarlison. Ten zgubił Pogbę który był odpowiedzialny za jego krycie i oddał strzał na bramkę United jednak okazał się to strzał niecelny. Reszta spotkania to była głównie walka w środku pola i żadna z drużyn nie stworzyła już sobie kolejnych okazji bramkowych. The Toffees 0-1 Czerwone Diabły.

Zmiany:

Everton:82' Iwobi-><-Walcott; 86' Bernard-><-Sigurdsson; 89' Calvert-Lewin-><-Kean; MU:82' Ferran Torres-><-Lingard; Ihattaren-><-Mata; 86' Fred-><-Matić

KONFERENCJA PRASOWA PRZED MECZEM LIGI EUROPY

Dziennikarz:Po dwóch kolejkach Premier League macie na swoim koncie komplet punktów. Czy osiągnął Pan już styl gry taki jak Pan chciał?

Roberto Carlos:Fajnie że udało nam się wygrać obydwa spotkania, ponieważ nasi rywale nie byli wcale słabi, ale wiemy że mamy jeszcze dużo do poprawy.

Dziennikarz:Przed Wami rozpoczęcie zmagań w Lidze Europy, jakie cele postawił Pan swoim podopiecznym?

Roberto Carlos:Myślę że nie mamy grupy śmierci ponieważ będziemy się mierzyć przeciwko takim zespołom jak Schalke 04, Kilmarnock, Yeni Malatyaspor więc sądzę że pierwsze miejsce w grupie nie będzie dla nas wyzwaniem.

Dziennikarz:Czy nie podchodzi Pan zbyt lekceważąco do przeciwników z grupy? Nie boi się Pan że mogą czymś Was zaskoczyć?

Roberto Carlos:Jasne że każdy z tych zespołów przeciwko nam może zagrać mecz życia i spróbuje sprawić nam jakieś problemy, ale mamy szeroką kadrę i znam wartość swoich piłkarzy. Więc mogę zapewnić że gramy o pierwsze miejsce w tej grupie, a nawet ja je zajmiemy to nie będzie to dla nas żaden sukces.

Przyszedł wreszcie czas na mecz otwarcia Ligi Europy. Mecz grupy I w którym Kilmarnock podejmie u siebie Manchester United. Roberto Carlos zaskoczył wyborem swojej jedenastki ale o tym za chwilę, przed Państwem składy:

Kilmarnock: 24.Koprivec - 17.Findlay; 5.Johnson; 3.Hendrie; 2.O'Donnell - 8.Dicker; 15.El Makrini; 10.Kiltie; 29.Burke - 9.Brophy; 11.Bunn | MU:22.Romero - 2.Lindelof; 38.Tuanzebe; 53.Williams; 20.Dalot - 39.McTominay; 37.Garner; 21.James; 44.Chong; 15.Andreas Pereira - 26.Greenwood.

Pierwszą ciekawą akcje w tym meczu zobaczyliśmy w 8 minucie spotkania kiedy to Chong przerzucił piłkę na drugą stronę do James'a, a ten prostopadłym podaniem chciał uruchomić Greenwood'a, jednak obrońca Kilmarnock skutecznie go zablokował i futbolówkę przejął bramkarz gospodarzy. Media uznały iż Roberto Carlos wystawił rezerwowy skład na ten mecz, a Ci właśnie piłkarze chcieli udowodnić, że zasługują na pierwszy skład tak samo jak inni i nie należy ich nazywać rezerwowymi. Jednak to Kilmarnock stworzyło sobie jako pierwsi dogodną sytuacje gdzie po dośrodkowaniu Kiltie do piłki dopadł Brophy i tylko poprzeczka uratowała Czerwone Diabły przed stratą bramki. Po tej akcji United się obudziło. Lewą stroną boiska ruszył James i uciekł Johnson'owi i rozegrał akcje z McTominay'em lecz ten ostatecznie odegrał do lewego pomocnika niecelnie i akcja spaliła na panewce. Pierwsza połowa charakteryzowała się dużą ilością niecelnych podań przez co nie widzieliśmy zbyt wielu akcji bramkowych. Tuż przed końcem połowy piłkę przed polem karnym Kilmarnock przejął Daniel James i od razu odegrał do Andreasa Pereiry który dograł do Greenwood'a a ten zamienił tą akcję na bramkę. Takim akcentem zakończyła się pierwsza połowa.

Drugą połowę Czerwone Diabły zaczęły prawie idealnie. Na lewej stronie James otrzymał podanie i dośrodkował w kierunku Greenwood'a który oddał strzał wolejem jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce. United nie odpuszczało i poczuło krew. Już w kolejnej akcji McTominay minął rywala w środku pola i zagrał prostopadle do napastnika. Greenwood urwał się obrońcy i zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu. Kilmarnock próbowało nawiązać walkę z Czerwonymi Diabłami ale zazwyczaj kończyło się to na przejęciu piłki w środku pola i kontrolą spotkania przez United. I tak reszta spotkania przebiegła pod kontrolą Manchesteru i bez żadnych ciekawych akcji bramkowych z jednej jak i z drugiej strony.

[smq13]

W kolejnej kolejce sezonu Manchester United podejmowało u siebie Crystal Palace. Składy: MU:1.De Gea - 29.Wan-Bissaka; 5.Maguire(c); 3.Bailly; 23.Shaw - 6.Pogba; 17.Fred; 14.Lingard; 18.Ihattaren; 9.Martial - 26.Greenwood | Crystal Palace:13Hennessey - 2.Ward; 12.Sakho; 34Kelly; 3.Van Aanholt - 11.Zaha; 4.Milivojević; 15.Schlupp; 7.Meyer; 22.McCarthy - 9.Ayew |

Pierwszą okazję w tym spotkaniu mieli Czerwone Diabły gdy w 7 minucie z za pola karnego strzelił Martial, lecz był to strzał daleki od bramki. W kolejnej akcji Ihattaren rozegrał piłkę z Greenwood'em który spróbował zaskoczyć bramkarza, ale tak jak w poprzedniej sytuacji i tutaj piłka minęła bramkę bramkarza rywali. Crystal Palace też próbowało zaskoczyć. W 23 minucie spotkania z kontrą ruszył Ayew, ale został nieprzepisowo zatrzymany przez Ihattaren'a. Pomocnik Czerwonych Diabłów w próbie odbioru piłki trafił Ayew ręką w twarz za co obejrzał żółtą kartkę. W 37 minucie spotkania Martial zszedł z piłką do środka i podał do Lingarda który z pierwszej zagrał do Greenwood'a, a ten uderzył ze skraju pola karnego i pokonał bramkarza Crystal Palace. Pod koniec pierwszej połowy znów przy piłce znalazł się Martial i zobaczył Greenwood'a wychodzącego na pozycje. Zagrał mu prostopadłą piłkę a napastnik Manchesteru bez zastanowienia huknął na bramkę, lecz piłka zatrzymała się na słupku, a chwilę później sędzia zakończył pierwszą część spotkania. W pierwszej akcji drugiej połowy na prawej stronie rozpędził się Wan-Bissaka który następnie zszedł do środka pola karnego i próbował zaskoczyć bramkarza, ale piłka przeleciała koło lewego słupka bramki. Manchester próbował podwyższyć wynik spotkania na bezpieczne 2-0 lecz zawodnikom Crystal Palace udawało się zatrzymywać ataki, a na dodatek próbowali kontrować Czerwone Diabły. W 82 minucie spotkania kontrataki przyniosły efekt gdyż McCarthy zagrał prostopadłą piłkę w kierunku Ayew, a ten urwał się Bailly'emu i wyszedł sam na sam z bramkarzem United i pokonał go po krótkim słupku. United próbowało jeszcze wyrwać zwycięstwo, lecz Crystal Palace udało się dowieźć remis do końca spotkania. Manchester United 1-1 Crystal Palace.

TABELA PREMIER LEAGUE

[smq13]

Czas na kolejne spotkanie czwartej kolejki Premier League w którym West Ham United podejmie Manchester United. Składy: WHU:1.Fabiański - 23.Diop; 4.Balbuena; 3.Cresswell; 24.Fredericks - 41.Rice; 16.Noble; 18.Pablo Fornals; 11.Snodgrass - 10.Lanzini; 22.Haller | MU:1.De Gea - 24.Fosu-Mensah; 5.Maguire; 2.Lindelof; 23.Shaw - 17.Fred; 28.Gomes; 14.Lingard; 39.McTominay; 21.James -  26.Greenwood |

Spotkanie rozpoczęło się spokojnie, lecz z każdą minutą Czerwone Diabły coraz bardziej chcieli otworzyć wynik spotkania. W 14 minucie z prawego skrzydła w pole karne dośrodkował Lingard, a tam do strzału z przewrotki złożył się Greenwood, ale piłka zatrzymała się na poprzeczce bramki Fabiańskiego. W kolejnej akcji znów atakowały Czerwone Diabły. McTominay rozegrał do boku gdzie James dośrodkował w pole karne, do piłki szczupakiem rzucił się Greenwood, ale tym razem bramkarz West Hamu okazał się lepszy. Chwilę później znów James na lewym skrzydle podaje w szesnastkę do McTominay'a który po chwili oddaje strzał, ale zostaje zablokowany przez obrońcę. Mimo ciągłych ataków ani Manchester ani West Ham nie zdołali otworzyć wyniku spotkania w pierwszej połowie. Rozpoczęcie drugiej to znów ataki Manchesteru United. Lingard posłał wydawałoby się idealną piłkę na głowę kolegi z zespołu, lecz Greenwooda zbyt bardzo poszedł pod piłkę i zdecydowanie przeniósł futbolówkę nad bramką strzałem głową. Kolejną akcje rozpoczął Martial który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Zagrał on w pole karne do Rashforda, ten wystawił piłkę na strzał dla James'a który posłał piłkę wprost w Łukasza Fabiańskiego. West Ham praktycznie nie stwarzał sobie okazji tylko się bronił przed atakami. W 72 minucie Lingard otrzymał piłkę od Martiala i przekazał ją dalej do Rashforda. Napastnik Czerwonych Diabłów odwrócił się w kierunku bramki u huknął jednak tego dnia bramkarz West Hamu Fabiański był w wyśmienitej formie i znów powstrzymał napastnika Manchesteru. Chwilę później Rashford miał kolejną okazję, lecz tym razem w polu karnym. Ponownie zdecydował się na strzał i tym razem West Ham przed stratą bramki uratował słupek. Mecz mógł się skończyć dużą wygraną Czerwonych Diabłów, ale rażąca nieskuteczność spowodowała iż Manchester wywozi tylko jeden punkt z północnego Londynu.

Zmiany: WHU:45' Snodgrass-><-Felipe Anderson; 84' Cresswell-><-Masuaku; 88' Fredericks-><-Zabaleta; MU:58' Greenwood-><-Rashford; 61' McTominay-><-Martial; 84' Lingard-><-Ferran Torres;

Spoiler for Hiden:

Mało czasu ostatnio, ale nowy pościk musiał wlecieć. Teraz w miarę możliwości czasu w przyszłych postach postaram się umieszczać dwa spotkania

[Bambaryla]

Fajnie, że coś się tutaj jeszcze dzieje. Mimo, iż wybrany przez Ciebie klub jest daleki mojemu sercu, to z chęcią będę obserwował jego losy pod Twoimi skrzydłami. Powodzenia życzę 

[smq13]

OGŁOSZENIE:

Cześć i czołem, mój sposób na pisanie tej kariery był taki że nagrywałem z dwa lub trzy mecze, potem sobie je włączałem i je opisywałem. W między czasie znalazłem pracę a w dzisiejszych czasach o to ciężko i mam mało czasu na nagrywanie i następnie opisywanie tej kariery... Ale nagrałem sobie trzy spotkania żeby dzisiaj dodać kolejny epizod, lecz pliki z nagraniami się uszkodziły, a ja mam krótką pamięć i nie mam jak dodać kolejnego epizodu. Dzisiaj podjąłem decyzje że zmieniam sposób na robienie tej kariery i będę puszczał mecz i jednocześnie go opisywał na drugim komputerze i zapisywał plik. Mam nadzieje że pliki tekstowe nie będą się psuły tak jak te z filmami. Także jutro wjeżdża kolejny epizod w którym podam Wam wyniki tych trzech meczy które nagrałem ale poszły sobie i dorzucę kolejne żeby ta kariera jakoś dalej szła. Przy okazji dziękuje za miłe komentarze Bartekeuro i Bambaryla. Dziękuję także każdej osobie która wchodzi i ma chęć poczytać moje wypociny bo to daje motywacje żeby mimo braku czasu coś tu dodać. Pozdrawiam!

[smq13]

FA CUP RUNDA 2 WIGAN ATHLETIC VS MAN UTD

Składy: WIGAN:23.Jones - 22.Dunkley; 2.Bryne; 21.Kipre; 3.Robinson; 12.Pearce - 8.Evans; 4.Macleod; 5.Morsy - 19.Moore; 14.Garner | MU: 22.Romero - 29.Wan-Bissaka; 5.Maguire; 3.Bailly; 23.Shaw - 17.Fred; 6.Pogba; 14.Lingard; 8.Mata; 9.Martial - 10.Rashford |

Pierwszą akcje w tym meczu przeprowadzili Czerwone Diabły. Mata podaje do Rashforda,ten gra na ściane z Fredem i po chwili strzela na bramkę zza pola karnego i pokonuje bramkarza Wigan płaskim strzałem. W 5 minucie mamy 0-1 dla Manchesteru. Kolejna akcja pięć minut później Lingard zagrywa prostopadłą piłkę do Maty, ten dośrodkowuje wprost na głowe Rashforda a napastnik United umieszcza piłkę w siatce. Zawodnicy Wigan muszą się obudzić w tym spotkaniu albo skończy się pogromem. Prawy obrońca Wigan traci piłkę na właśnej połowie i United od razu próbuje skontrować. Wan-Bissaka podaje do Pogby ten oddaje z pierwszej piłki na napastnika który strzela bez zastanowienia, jednak w tej sytuacji lepszy okazał się bramkarz Wigan. Garner dostaje piłkę pod polem karnym Manchesteru ale po chwili ją traci i mamy kolejną kontre Czerwonych Diabłów. Martial przerzuca piłkę na drugą stronę boiska do Lingarda który zagrywa prostopadle do Rashforda. Napastnik Manchesteru mógł wyjść sam na sam lecz zdecydował się na mocny strzał zza szesnastki i mimo problemów bramkarz Wigan nie dał się pokonać. Koniec pierwszej połowy.Druga połowa znów zaczęła się od akcji Manchesteru. Ze skrzydła Martial podał do Maty który przyjął piłkę kierunkowo i huknął na bramkę gospodarzy i przed stratą bramki uratował Wigan słupek. Kolejna akcja to znów Martial na skrzydle który wypuszcza Rashforda, a ten oddaje strzał który bramkarz Wigan odbija na rzut rożny. United zagrało ten rzut rożny na krótko i Pogba dośrodkował w kierunku kolegów. Do piłki dopadł Rashford i po raz kolejny strzelił lecz i tym razem lepszy okazał się Jones. W następnej akcji piłkę przejmuje Mata który zagrywa na prawe skrzydło do Daniela Jamesa który przed chwilą pojawił się na boisku. Prawy skrzydłowy United zauważył obiegającego go Pogbe i dał mu prostopadłą piłkę. Francuski pomocnik
minął jednego przeciwnika po czym dośrodkował groźnie w pole karne lecz napastnik Czerwonych Diabłów nie trafił w piłkę. Niestety reszta spotkania przebiegła pod kontrolą zawodników z Manchesteru którzy rozgrywali sobie na spokojnie piłkę w środku pola ani nie atakując już bardziej aby oszczędzać siły ani dopuszczać do piłki zawodników Wigan.

UEAFA EUROPA LEAGUE 3 KOLEJKA FAZY GRUPOWEJ YENI MALATYASPOR VS MANCHESTER UNITED

Składy: Yeni: 30.Farnolle - 76.Ozdemir; 15.Akbas; 44.Mina; 91.Aytac - 24.Walter; 19.Acquah; 20.Donald - 7.Tore; 10.Bifouma; 9.Bulut | MU: 22.Romero - 29.Wan-Bissaka; 5.Maguire; 3.Bailly; 16.Rojo - 31.Matić; 17.Fred; 11.Ferran Torres; 18.Ihattaren; 21.James - 26.Greenwood |

Spotkanie rozpoczęli gospodarze i od razu chcieli zaskoczyć obronę Anglików ponieważ drugie podanie po rozpoczęciu był to przerzut piłki za plecy obrońców do którego doszedł napastnik
lecz sędzia od razu odgwizdał spalonego. United nie było dłużne i po chwili na skrzydle znalazł się Daniel James który dośrodkował w kierunku Ihattarena który oddał strzał z woleja jednak ten nie sprawił problemów dla bramkarza gospodarzy. W tej części meczu główną role ogdrywały błędy obydwu drużyn, ponieważ co drugie podanie docierało do nikogo. Wkońcu w 22 minucie spotkania do akcji podłączył się Wan-Bissaka który ze skraju pola karnego dośrodkował piłkę w kierunku swojego kolegi z zespołu. Greenwood znalazł się w sytuacji stu procentowej ponieważ wyprzedził bramkarza który wyszedł do piłki i miał przed sobą pustą bramkę, jednak z okolicy piątego metra posłał piłkę poza stadion. Kolejna akcja to próba dośrodkowania przez Jamesa w pole karne w kierunku Greenwooda i gdyby bramkarz gospodarzy znów popełnił błąd ten by miał pustą bramkę lecz bramkarz zdołał złapać piłkę. Następna akcja to znów atak Czerwonych Diabłów. Ihattaren dostał piłkę w środku pola od Ferrana Torresa, minął dryblingiem trzech rywali i podał do Freda który miał przed sobą tylko golkipera i jak się okazało bramkarz był lepszy w tej sytuacji. Pierwsza połowa kończy się bezbramkowym remisem. W przerwie meczu Roberto Carlos dokonał zmiany i wymienił napastników. Rashford za Greenwooda. Już po chwili kamery wychwyciły Greenwooda na ławce rezerwowych z kolanem obłożonym lodem i grymasem bólu na twarzy co by tłumaczyło tak szybką zmianę. Drugą połowę zaczęliśmy od akcji Manchesteru United. Ihattaren przerzuca
piłkę na skrzydło do Ferrana Torresa który po chwili dośrodkowywuje na głowę Rashforda, ten zgrywa piłkę na nogę Ihattarena który posyła tomahowka na bramkę Tureckiej drużyny i tylko słupek ratuje gospodarzy przed stratą bramki. Roberto Carlos zaczynał się niecierpliwić ponieważ jego drużyna nadal nie prowadziła w tym spotkaniu. Ihattaren znów przy piłce, posyła prostopadłe podanie do Torresa który ucieka obrońcy i dorzuca piłkę w pole karne, a tam Rashford oddaje strzał głową jednak minimalnie obok bramki. Trener Czerwonych Diabłów w nerwach krzyczał na swoich podopiecznych i nakazywał więcej atakować. W kolejnej akcji Bailly zagrał długą górną piłkę za plecy obrońców gospodarzy, a do piłki wystartował Maguire który opanował piłkę lecz został dogoniony i miał ciężką sytuacje na oddanie strzału. Bramkarz gospodarzy spokojnie wyłapał futbolówkę. United próbowało strzelić bramkę za wszelką cenę i narzucili niesamowity pressing. Maguire cały czas pozostawał w ataku. W 66 minucie spotkania piłkę po pressingu przejął Rashford i dograł do Maguire'a który strzelił głową co i tak nie przyniosło efektu. Każda kolejna akcja to
przejęcie piłki i dogrywanie jej w pole karne gospodarzy gdzie szalał kapitan Manchesteru lecz nie mógł umieścić piłki w siatce. W 82 minucie Rashford wygrał pojedynek głowkowy i zgrał piłkę do Ihattarena który momentalnie przerzucił ją za obrońców do której wystartował Rashford. Niestety napastnik źle przyjął piłkę i musiał oddawać strzał z ostrego konta i bramkarz sparował strzał na rzut rożny. 91 minuta spotkania, Ihattaren miaja kolejnego rywala i podaje do niepilnowanego Maguire'a który oddaje strzał z pierwszej piłki lecz trafia w poprzeczke. Mimo ciągłego pressingu i prób pokonania bramkarza gospodarzy przez zespół z Manchesteru spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.

[Bartekeuro]

smq13- jeśli piszesz dla kogoś , to długo tego nie pociągniesz. Pisz dla siebie a niestety komentarze będą tutaj rzadkością.

Prowadzisz mój ulubiony klub