Nie było pokazanych, bo West Ham nic w tym meczu nie grał. Może i pokazaliśmy piach w pierwszej połowie, ale po dwóch błędach (czy Vidic faulował Cole'a już w polu karnym, polemizowałbym) obrony oni strzelili dwie bramki. Karny to karny, bramkarz jest ostatnim, kogo można winić. Kuszczak nie miał nic do roboty, momentami mógł sobie laptopa przynieść i pograć w PESa jeden na jednego z tym, co piłki podawał.