Według brytyjskich i hiszpańskich mediów, obchodzący dzisiaj 27. urodziny Cristiano Ronaldo, miał wyznać swoim znajomym, iż jego marzenie, czyli gra w Realu Madryt, zostało "nadszarpnięte".
Jakiś czas temu, po strzelonym przez Ronaldo golu, kibice wygwizdali go za to, że nie cieszył się ze zdobytej bramki. Pomimo tego, że dzięki niemu Real jest blisko zdobycia mistrzostwa Hiszpanii, sam skrzydłowy nie czuje się tam najlepiej.
Cristiano sprzedany do Madrytu za rekordowe 80 mln funtów, przyznał rodzinie i bliskim, że tęskni za Manchesterem United i Old Trafford, oraz za Sir Alexem Fergusonem, który, jak stwierdził, jest dla niego jak ojciec i mentor.
Po niemal trzech latach spędzonych na Santiago Bernabeu, pokusa powrotu do Premier League jest coraz większa. Również czołowe angielskie kluby, np. Chelsea czy Manchester City chętnie widziałyby skrzydłowego u siebie. Jednak specjalna więź Portugalczyka z United mogłaby nie pozwolić na transfer do wyżej wymienionych klubów.
Jose Mourinho, menedżer Realu również łączony jest z przenosinami do Anglii, po słabych występach w derbach z Barceloną. Został wybuczany i wygwizdany przez fanów klubu z Madrytu.
Podobnego zachowania – przenosin do Anglii – można spodziewać się po Ronaldo. Mimo dobrej formy przez cały sezon, nie czuje się spełniony.
Ronaldo, u nas nie zostaniesz wygwizdany.