Jeśli wypominasz już faul Ashley'a Cole'a to był on gdy piłka była poza boiskiem, sędzia wrócił do tego dał żółtą kartkę. Podyktowanie karnego w tym wypadku było by prawdopodobnie wbrew przepisom.
Jako że faul nastąpił mniej więcej w momencie strzału, sprzeczałbym się. Niestety najbardziej prawdopodobna jest wersja, że sędzia zastosował... przywilej korzyści. Jeśli odgwizdanie spalonego Naniego byłoby zgodne z duchem gry, to podyktowanie jedenastki po ewidentnym faulu na Hernandezie (i to jeszcze na czerwo, czy jak kto woli - na sent offa) tym bardziej.
Fakt cofnął się ale w momencie podania był na spalonym.
To była sporna sytuacja. Wiele osób o tym mówiło, ale nie widziałem żadnej perspektywy, która by to potwierdziła, więc na razie nie stoję po żadnej ze stron.
No i szkoda, że miałem same lagi przy bramce Torresa, bo z jednej strony słyszałem, że spalonego nie było, a z drugiej, że był. Póki co jednak wierzę w tę pierwszą opcję.
Ale wypominanie że kolejny raz zostali "oje_ani" przez Manchester jest żałosne.
Oje_ani = pokonani, tylko dobitniej. Dobitniej dlatego, żeby uświadomić niektórym fanom twojej drużyny, że nie jest tak, że Chelsea jest faworytem każdego meczu z United, szczególnie w ostatnim czasie - bo tak się składa, że oni tak twierdzą i robią to na trzeźwo.
Szczególnie że porównując wszystko to Manchester jest bardziej faworyzowany (brak karnego na Ramiresie w LM). Więc przystopuj.
O braku dwóch karnych dla United na wiosnę na OT i niewyrzuceniu Ivanovicia już nie wspomnę, podobnie jak o niewyrzuceniu Luiza i karnego z kapelusza po "faulu" na Zhirkovie na SB. Zresztą i dzisiaj przydarzyła mu (Ivanoviciowi) się ręka w polu karnym. Słabo to wygląda przy jednym ewidentnym spalonym Smallinga i faulu na Ramiresie, gdzie na dobrą sprawę Evra trafił ni w piłkę, ni w niego. Ale gdyby jedenastka została podyktowana, nikt nie miałby prawa się obrazić - tym bardziej, że nie zmieniłaby ona nic w kontekście ostatecznego wyniku dwumeczu.
Zwalanie na sędziów za każdym razem przez niebieskich jest po prostu idiotyczne, bo na ich korzyść również jest popełniana masa błędów.
niestety to Manchester był znacznie skuteczniejszy. Wcale nie był lepszy ale wiadomo liczy się to co w siatce. (...) Nie mówię że Chelsea ten mecz powinna wygrać bo z taką grą nie zasługiwali.
To wygląda na to, że sam sobie przeczysz.
Ja go lubię i czekam tylko aż zacznie seryjnie strzelać by zamknąć usta wszystkim co na niego psioczą