Żebyście się nie rozczarowali..
miejmy nadzieje ze sie nie rozczarujemy i cfc znow bedzie na topie jak za czasow Jose i zamkniemy usta wszystkim "hejterom"wynikami, bo jak na razie to nie lubia nas przede wszystkim za styl......
Jednak gra od 70 minuty mocno do poprawy. Żadnej ciekawej akcji dopiero w 90minucie znowu coś się ruszyło ale to wiadomo.
A to dlatego nie bylo ciekawej akcji ze bylismy pewni swego, liverpool strzelil gola, my myslelismy ze gladko pojdzie przy 2-0 i sie cofnelismy, a oni dostali wiatr w zagle, no a ze mieli carrolla i wszystko szlo gora na niego (nieporadnosc?..) to zrobilo sie groznie..mysle, ze gdyby bylo 1-0 to "czerwoni" by sie nawet nie "bujnęli"