Mikel podpisał wstępną umowę z MU, zrobiło się o nim głośno, a potem coś mu się odwidziało i wybrał jednak Chelsea.
Kalou trafił do Chelsea po strzeleniu 35 goli w dwóch sezonach Eredivisie. Jeśli to jest owoc pracy skautingu The Blues, dopisuję do listy zasług tego samego działu w MU van Nistelrooya.
Johnson zawdzięcza swoją obecną pozycję Portsmouth, a nie Chelsea, gdzie był zawodnikiem zbędnym i piłkarzem znacznie słabszym niż obecnie. Trudno uznać, że w CFC się wypromował, skoro potem trafił do klubu znacznie słabszego. Jeśli już, zrobił to w West Hamie. Tak jak Lampard zresztą, ale jego nie liczę, bo przyszedł do The Blues przed erą Abramowicza - a tylko ją rozpatruję.
Alex jest co prawda zawodnikiem odnalezionym w Brazylii przez skautów The Blues, ale furorę robił właściwie tylko na wyjątkowo długim wypożyczeniu w PSV. Owszem, Chelsea w pewien sposób do odkryła, ale równie dobrze mogę powiedzieć, że zrobili to zarządzający klubem ze Stadionu Philipsa, decydując się na wypożyczenie chwilowo niepotrzebnego w CFC piłkarza, który, jak się później okazało, dał im naprawdę wiele.