dlaczego się nie sprawdził
Może po prostu nie było miejsca dla takiego charakteru
swoją drogą. Akurat czytam jego książkę i mówił, że Guardiola w Barcelonie czuł się jak wychowawca wśród pupilków. Wszystkie gwiazdy jak Messi, Iniesta, itd. wykonywali wszystko posłusznie, byli mu bezwzględnie ulegli. Pierwszego dnia Josep powiedział Ibrze, że Ferrari się u nich na treningi nie przyjeżdża. Jak Szwed sam mówił, próbował się zasymilować do nowego środowiska, ale nie dawał rady i wariował. Dodatkowo Guardiola dziwnie się zachowywał względem Zlatana. Skończyło się to tym, że jak Pep omijał Ibre, to ten w szatni wykrzyczał mu, że nie ma jaj, itp. Inna sprawa to też to jak był ustawiany na boisku. Sam twierdził, że woli być "wolnym elektronem", choć nie przeszkodziło mu to w zdobyciu 21 goli i 10 asyst we wszystkich rozgrywkach.