Siedzi mu coś w głowie i tego nie da się ukryć. Z drugiej strony ma też tego pecha, chociażby w tej sytuacji, gdzie z dwóch metrów klatką piersiową przeniósł piłkę nad bramką. Żeby coś takiego strzelić nie trzeba mieć wielkich umiejętności, żeby tak przestrzelić trzeba mieć wielkiego pecha.
Torres się posypał i jedyny sposób dla niego to zmiana klubu, może powrót do Atletico? Z drugiej strony w Chelsea wygrał już chociażby LM, zarabia dobrą kasę, nie ma co narzekać.