Mineło już ponad 24 godziny od finałowego turnieju Pucharu Polski Pes2010 organizowanego wspólnie przez CyberArene36i6 i pesleague.pl, a emocje jeszcze nie opadły. Tak jak na tego typu imprezach nie zabrakło emocji,czołowych gracze ze sceny pesa, śmiechu i..... pięknych kobiet. Najlepszym graczem okazał się
Michał "Elvis" Szostak który to uniósł w geście zwycięstwa Puchar Polski Pes 2010. Drugie miejsce zajął
Igor "gruby" Szostak, który to pierwsze miejsce stracił remisując w grupie finałowej właśnie ze swoim bratem, późniejszym zwycięzca. Kuchennymi drzwiami na 3 miejsce trafił
Arek Ryszkowski dzięki wygranej Elvisa 2-o nad rewelacją turnieju
Krii. Piątym zawodnikiem pucharu okazał się <B>Koziak, któremu w osiąganiu zwycięstw przeszkodziły...słupki i poprzeczki.
Jak widać rywalizacja była bardzo ciekawa i do końca ważyły się losy kto pojedzie do domu z super nagrodami, a kto dostanie nagrody pocieszania.
Podczas turnieju nie zabrakło kilku niespodzianek. Faworyt do zwycięstwa
Gawlisz który w fazie grupowej zanotował same wygrane nie tracąc nawet bramki niespodziewanie odpad już 1/40 przegrywając z
Ryżym 1-0- bratem Arka Ryszkoskiego, podobnie jak zwycięzca Pucharu Polski pes2008 <B>Nastek odpadł przegrywając z
Rasow`em aż 3-0, który tym samym wziął rewanż za poprzednie puchary. Następna runda tj. 1/20 była bardzo pechowa dla
Lukiego_K, który to poczuł smak porażki przegrywając z Ryszkowskim 1-0. Oznaczało to,że czołowa postać sceny pesa jedzie do domu (na szczęście nie miała daleko).
Jareta jeden z graczy pesleague.pl, który pojawił się na zawodach musi potrenować jedenastki, bo to przez nie, a raczej przez brak umiejętności ich wykorzystywania pożegnał się z turniejem również w tej rundzie. Pokonał go
Tomasz166, którego w 1/10 rozbił
Ryszkowski 3-0.
Na wyróżnienie zasługuje postawa jedynej kobiety w tym zacnym gronie
Kini, która pokonując kilku chłopaków pokazała, że Pro Evolution Soccer stworzone jest nie tylko dla mężczyzn, ale również dla pięknych kobiet.
O zwycięstwie decydowała grupa 5 osobowa w której każdy grał z każdym. Najwięcej zimniej krwi wykazał
Elvis, który niczym najlepszy snajper wykorzystał każdą sytuacje jaka mu się nadarzyła.
Podsumowując w turnieju wzięło udział ponad 80 osób, klimat był fajny, nie zabrakło rozwalonych padów, okrzyków radości i smutku,pięknych bramek. W końcu część osób poznaliśmy osobiście z czego się bardzo cieszę. Następna impreza już za tydzień w CH Reduta na której oczywiście nie zabraknie nas i Pro Evolution Soccer.
Zwycięzcą gratulujemy i zapraszamy na następne eventy.