Wielka szkoda, nie jestem wielkim znawcą, ale podzielę się wrażeniami...
W pierwszym meczu wygrywając 1:0 mając ogromną przewagę w każdym elemencie gry, psychiczną, wszystko się układało, graliśmy u siebie, 11 na 10 wyszliśmy na drugą połowę bezradni, dostaliśmy czerwoną kartkę, gdyby nie Tytoń to nawet byśmy 2 bramy stracili i pożegnali się z Euro. Jak mogło do czegoś takiego dojść??? pytam się JAK K****
Drugi mecz-ładny wynik 1:1 z mocną Rosją, ale i tak powinniśmy wygrać, widząc jak Polacy ustawili się przy rzucie wolnym na naszą bramkę od razu wiedziałem, że nam strzelą... Proste błędy...
Dzisiaj akurat uważam, że zabrakło jedynie szczęścia, Tytoń był świetny, ale Cech jeszcze lepszy. Podsumowując pierwsze 2 mecze powinniśmy spokojnie wygrać. Mając tak dobrych piłkarzy, stać nas na dużo więcej, jakoś Czesi się pozbierali po pierwszym meczu 1:4...