Nie przejmować się i grać dalej. Dobrze Ci idzie
Porażki jedną bramką to jeszcze nie tragedia, więc o kryzysie nie ma co mówić. Daję głowę że grasz na Topie, a na tym poziomie jest cholernie trudno ograć komputer.
Oglądając statystyki meczu z Blackburn widać, że to było bardziej wyrównane spotkania w przeciwieństwie do meczu z Evertonem.