Gratuluję pokonania mojego LIverpoolu
Bardzo ładne bramki strzeliliście. Gdyby nie Boris i nie Podolski to by było cienko
Czy ja dobrze widzę, czy graliście mecz z Liverpoolem w ogromnej ulewie?
Z Arsenalem będzie ciężko, ale można ich pokonać. Uważaj na Arszawina i jego "marsylskie ruletki"
Także lubi sobie uderzyć z 25-30 metrów. Jeśli unieszkodliwisz Szawę to może być dobrze