Sorry MichW ale w tym wątku nie da się ciebie słuchać. Wisłą ma w du...szy puchary ? Zastanów się co ty w ogóle mówisz. Czyli że, z Levadią i Qarabagiem odpadli bo im nie zależało ? Z Levadią przegrali dlatego że, Skorża wymyślił treningi na pełnych obciążeniach i nie trafił z formą. Dowodem może być to że po odpadnięciu z Estończykami zdominowali pierwsze kolejki w Ekstraklasie. Poza tym, nie widziałeś rewanżu to nie powinieneś się wypowiadać. Słupki, poprzeczki, sytuacja Małeckiego sam na sam... po prostu pech bo akurat od nich, byli znacznie lepsi. Z kolei Karabach był znacznie lepszy od Wisły. Kasperczak zawalił na całej linii przygotowania do sezonu, zresztą to było już widać jak do 70 minuty nie mogliśmy strzelić gola litewskim amatorom którzy wcześniej nie mieli nic do powiedzenia w meczu z ...Wigrami Suwałki.
Najprościej tylko pamiętać kompromitacje a nie wiem czy pamiętasz nie tak dawno choćby Wisła : Beitar 5:0. Beitar to był mistrz Izraela czyli drużyna lepsza od Maccabi Haifa czy HAPOEL-u Tel Aviv. Przed sezonem wydali 4 mln dolarów na wzmocnienia przed LM a tu druga runda, Mistrz Polski i do widzenia. Wisła : Barcelona 1:0, fakt mecz o nic ale Barca go wcale nie odpuściła. Miała masę sytuacji do tego grała w pierwszym składzie. Pierwszy raz Duma Katalonii poległa z Polską drużyną. Panathinaikos Ateny - w 80 minucie Penksa strzela prawidłową bramkę na 2:2 która nie zostaje uznana. Chwilę później pada bramka na 3:1 i dogrywka. Od tego czasu ani razu Polska drużyna nie była tak blisko LM jak wtedy. To tylko kilka przykładów nie wspominając dalszych lat więc nie mów mi że Wisła nic nigdy nie osiągała w pucharach.