Ciekawą zmianą w Become a Legend jest to że nie mamy do wyboru klubu w którym chcemy zacząć. Agent poleca nas jakiemuś prezesowi, dopiero wtedy tworzymy sobie zawodnika i według jego umiejętności przydziela nas do jakiegoś klubu. Ja na roboczej wersji "siebie" trafiłem do VVV Venlo
nie był to szczyt marzeń no ale cóż.
I możemy agentowi polecić klub do jakiego chcielibyśmy trafić. Naprawdę fajnie to jest zrobione.
W Master League za to rozmowy z zawodnikami którzy są zadowoleni lub coś nie pasuje - super. Zatrudniłem juniora i po tygodniu powiedział że zasługuje na numer 10 na koszulce. Dałem mu go (bo miał największy skill), to był zadowolony ale za to zawodnik któremu numer zabrałem nie itd.