No tak wygrana Ligi Europejskiej i ligi portugalskiej jest większym wyczynem niż wygranie Ligi Mistrzów,Ligi hiszpańskiej,superpucharu Hiszpanii,super pucharu Europy....
Rok temu sukcesy się nie liczyły, so what? Jakby ten Falcao dostał Złotą Piłkę za chociażby rekord 17 bramek w LE oraz dlatego, że Porto w sezonie ligowym wygrało 27 meczów, żadnego nie przegrywając, w sumie nic by się nie stało, miła odmiana przynajmniej. Ale to nierealne, bo Kolumbijczyka nie ma. Nie ma też Hulka, van Persiego, Cavaniego, Di Natale ani Gomeza, a jest Fabregas, za którego mógłby pójść dosłownie byle kto - nawet Anderson by się załapał.
Abidal- wygrał z rakiem, brawo,
Rak wątroby to mi się akurat z nadmiernym chlaniem kojarzy. Jeśli to przez to, to w sumie gdyby tej walki z nowotworem nie wygrał, miałby za swoje, a tak to dostaje nominacje i nie zdziwię się, jeśli to on zajmie miejsce na najniższym stopniu podium. Szkoda, że Robbenowi nie dali żadnej statuetki za zwycięstwo z chorobą.
młody Wilshere prezentował się znacznie lepiej,
Będę do znudzenia powtarzał, że w poprzednim sezonie nawet Cleverley w Wigan prezentował się lepiej od nieco przekoloryzowanego Wilshere'a. Polecam spojrzeć w statystyki. Co prawda często kłamią, ale jeśli ktoś w ciągu 35 meczów ligowych strzela jedną bramkę i zalicza trzy asysty (we wszystkich rozgrywkach 2 bramki i 9 ostatnich podań, klękajcie narody), to chyba za mało do zawojowania rankingów ogólnoświatowych...
Mueller to nieporozumienie, strzelił na mundialu pięć goli z gatunku "każdy by to wbił" i tak zamydlił ludziom oczy, że nie zauważyli, że daleko mu do klasy światowej. W dodatku po rak rozczarowującym sezonie nie mam pojęcia, co na liście robi którykolwiek piłkarz Bayernu (może poza Neuerem, ale akurat on grał wtedy w Schalke).
Sneijder < Tevez
Tevez < Berbatov < Hernandez. Wiem, Sneijder miał rozczarowujący sezon jak cały Inter, ale nadal uważam, że rok temu to on powinien tryumfować.
A tak w ogóle to Messi jest najlepszym asystentem w Barcelonie, więc prędzej cała Barcelona jest zależna od niego niż on od Xaviego......
Co nie znaczy, że jest mózgiem zespołu. Styl Barcelony zakłada klepkę obejmującą wszystkich zawodników, więc niedziwne, że skoro spora część goli dla tej drużyny pada z bliskiej odległości, to któryś z napastników jest najlepszym asystentem. Dla odmiany: wiesz, kto w ubiegłym sezonie zaliczył najwięcej celnych podań w Anglii i był pod tym względem w ścisłej europejskiej czołówce?
Vidić. Niespodzianka, nie ma go tutaj.
lub Ferguson za kolejne mistrzostwo Anglii.
Jego wygrana byłaby kompromitacją dla tych, którzy wybierają najlepszych w tym roku. Ferguson konsekwentnie pracuje nad tym, by nie pokonać Barcelony i męczyć się tam, gdzie można przejść spacerkiem.
Moje typy:
1. Messi
2. Ronaldo
3. Nani
Inna obsada trzeciego miejsca będzie dla mnie rozczarowaniem, a żeby odgadnąć pierwszą dwójkę wcale nie trzeba przeprowadzać całego tego cyrku z wartymi podtarcia listami i losowaniem. Przecież to wszystko kosztuje grube miliony.
Na najlepszego trenera nie wybrałbym Guardioli, bo z tego co pamiętam on w swojej karierze nawet żadnego porządnego transferu nie przeprowadził. Zastał drużynę w rozsypce, ale jedynie psychicznej, nie przesadzajcie że zbudował klub od podstaw. Jest dobrym psychologiem, co każdy wie i tyle. Z przesadnym chwaleniem go poczekam, aż wyniesie się z Barcelony i doprowadzi jakiś średniej klasy klub do sukcesów - nie od razu do mistrzostwa, ale chociaż do LE/LM, potem do 1/4 tych imprez itd.
Chciałbym, żeby decyzja była zaskakująca, np. żeby wybrano Rudiego Garcię albo Kloppa, którzy z solidnymi, ale poprzednio umiarkowanie przeciętnymi ekipami w skali kraju zdobyli mistrzostwa swoich lig. Ewentualnie Villas-Boasa, bo z Porto dokonał rzeczy ocierających się o cuda.