Wow, spodziewałem się co najwyżej wymęczonego remisu z Chelsea. A tutaj zwycięstwo, a na dodatek moja drużyna była lepsza na boisku.
Drużynę objąłem, gdy miała kompletnie nierówny skład i była na szarym końcu. Po tym okienku coś drgnęło, oby tak dalej.