Ja nie mówie o marketingu w stylu "Konami wrzuca Screenshot z gry". Chodzi mi o sytuacje w których przykładowo...Idziesz do sklepu i wszędzie stoją regały EA z nową FIFĄ , włączasz od czasu do czasu TV i widzisz reklame nowej FIFY , odwiedzasz jakis mały portal a tam wyskakuje wielka fifowska reklama, ... Nie znająć sie ani troche w temacie gier sportowych idziesz i wydajesz te 120 -130 zł . Przecież NFS Run nie był jakimś szokiem , zwykła wyścigowa zręcznościówka z silnikiem Frostbite ,a ile razy reklama leciała bodajże na TVP 2 .Ile razy tę grę kupiono chociażby ze wzgledu na nową część NFS-a.O to mi chodzi. Takiego Marketingu nie stosuje KONAMI w Europie. Nie wciska mi nikt na siłe że jest tylko jedna gra komputerowa od EA i właśnie ją trzeba kupić. A to czy Cie boli że już nie ma dobrego pesa , że przywykłeś do obietnic od KONAMI to twoja sprawa. Ja bardzo chętnie poczekam sobie na nowy produkt od Konami.Pozdrawiam.