Od amatora do Legendy | Avignon news - cz2...

[kamil18kks]

Jak gdzieś u kogoś już pisałem mnie nie podoba się taki styl graficzny ;/ wcześniejszy styl który przedstawiłeś mecz był o wiele lepszy co do meczu to Dygas zagrał najlepiej jak potrafił tak samo zresztą jak koledzy, ale bramki nie udało się strzelić.

[thekrzychu]

Poprzedni styl był o wiele lepszy, ten?! Bardzo słaby...

[Smiles.]

Styl jest ok, ale bardziej poprzedni mi przypadł do gustu. Co do meczu to miałeś kilka dogodnych akcji, szkoda, że ich nie wykorzystałeś.

[Santi6]

Wiem panowie że ten styl nie jest najlepszy, ale tak jak już napisałem ciągle nad nim pracuje. Teraz wstawiam "nieco" poprawiony. Może komuś przypadnie do gustu, a jak nie to będę pisał normalnie, a ta zajmuje znacznie więcej czasu .

i jak teraz? Uwagi mile widziane

[leni55]

Ogólnie ten styl ciekawy aczkolwiek mało widoczne napisy
Szkoda porażki po pięknym golu, teraz będzie równie ciężko z drużyną Irka Jelenia.

[Nederland]

Teraz jest jeszcze gorzej.

[Konfas]

nieczytelne napisy :/ rób to w sposób normalny...

[kamil18kks]

Santi jak widzisz każdy tutaj napisał, żebyś pisał normalnie tak i ja się do tego podpiszę. Pisz w "klasyczny" sposób a będzie lepiej

[mojsesh]

Drugi styl znacznie lepszy.

[Dawid_90]

drugi styl o wiele lepszy tylko weź nad czcionką popracuj

[barthez]

Takie style są ciekawe, jednak jestem zwolennikiem tradycyjnego pisania. Popracuj nad tym, aby napisy były lepiej widoczne i może być fajnie

[Santi6]

Potem go doszlifuje...
Wiem że teraz bardzo z tym stylem kombinuje, ale chcę aby był on dobry, ponieważ wtedy będzie mi się lepiej pisało oraz długo

[Rojiblanco]

Szalony mecz z Auxerre. Niestety Maciek nie był w dobrej formie, a szkoda, bo mógł pomóc drużynie. Ten ostatni styl moim zdaniem najgorszy, najlepszy był z meczu z Sochaux.

[reddevil8911]

Styl mi się jakoś wybitnie nie podoba, zbyt przekombinowany jak dla mnie. Wolę klasyczny model. No młody Maciek musiał przełknąć gorycz porażki, ale taki jest futbol.

[Santi6]

0-3

Dzień zacząłem tak jak każdy inny, czyli wstałem zjadłem śniadanie i poszedłem biegać. Moje myśli były skupione głównie na dzisiejszym meczu przeciwko Marsyli. Trener zapewnił mi że wystąpię w pierwszym składzie i sam nie do końca byłem pewny czy to dobry pomysł. No, ale jeżeli trener tak mówi to trzeba się temu przyporządkować.
Wróciłem do domu. Dorwałem komputer i oglądałem poprzednie mecze Olimpiqu. Szczerze mówiąc ich gra była kombinacyjna i nie do końca się w niej obeznałem.
Odłożyłem komputer i wraz z moim tatą udaliśmy się na trening. Dlaczego z tatą?, ponieważ nie mam jeszcze prawa jazdy oraz samochodu. Gdy przyjechaliśmy na miejsce od razu poszedłem do szatni, a ojciec powiedział mi że przyjedzie po mnie za półtorej godziny. Przebrałem się i poszedłem na boisko. Było tak jak na każdym treningu więc nie ma co opowiadać. Do meczu pozostało już nie wiele i każdy wyczekiwał z wytęsknieniem.

W końcu nadszedł ten moment. W szatni trener dawał nam wskazówki i powtarzał : " Nic się nie stanie jeżeli odniesiecie dziś porażkę. Rywal jest mocny i dziś będzie się starał to udowodnić. Dajcie z siebie 100%".
Po tych słowach wszyscy krzyknęliśmy - Nie damy się! i wyszliśmy do tunelu. Tam czekała już na nas ekipa Marsyli. Wybiegliśmy na boisko i podaliśmy sobie ręce. Mecz się rozpoczął.
Od razu inicjatywę przejęli goście. Moi koledzy bardzo dobrze grali w obronie i przez pierwsze 20 minut piłkarze drużyny przeciwnej nie zdołali w 100% sposób zagrozić naszemu bramkarzowi.
Niestety od 25 minuty wszystko zaczęło się walić. Masa błędów w obronie doprowadziła do końcowego wyniku 3-0. Te trzy bramki wpakował nam Gignac. Zagrał dziś znakomite spotkanie i bez wątpienia nasz bramkarz zapamięta go na długo. Na murawie spędziłem 75 minut. Przez ten czas udało mi się kilkakrotnie zagrozić bramce Andreade, niestety nie były to skuteczne strzały. Udaliśmy się do szatni pokonani. Trener nie był na nas zły, wręcz przeciwnie. Powiedział że takie mecze mają tylko jednego faworyta, a tym faworytem bez wątpienia byli dzisiaj goście...

[LiZoO.]

Szkoda tej porażki z Marsylią, jednak to oni byli faworytem. Gignac zdobył hat-tricka, i to pozbawiło was punktów. Bardzo dobrze powiedział trener i te słowa powinny podnieść was na duchu.

Ps. Maz błąd przy wyniku

[leni55]

Słaba ocena Maćka ale w tym meczu był jak Robert Lewandowski, nie mógł sam nic zdziałać, nie otrzymywał podań, jego drużyna skupiła się wyłącznie na obronie co jest zrozumiałe.
Dajcie mu prawo jazdy i samochód!

[Santi6]

leni - prawo jazdy nie długo zrobię , a samochód pewnie dostane

[Przemek112]

Jak na razie nie wygląda dobrze wasza sytuacja w drużynie. Nie możecie wygrać od kilku spotkań. Teraz w następnym meczu , jeśli zagrasz to musisz strzelić bramkę lub chociaż zaliczyć asystę. Tak wiec musicie zwyciężyć za wszelką cenę , dla całego zespołu jak i dla ciebie.
Jak na razie szkoleniowiec w ciebie wierzył dając ci możliwość gry w pierwszym składzie. Ale teraz zaczyna się ciężka praca i zobaczymy czy ona przyniesie efekty.

[kamil18kks]

Kombinujesz z tymi stylami opisywania meczy Ten z kolei jest niewidoczny, kompletnie nie widać, kto strzelił gola i kto dostał żółtą kartkę. Co do samego meczu to kolejne spotkanie bez zwycięstwa. Teraz mecz z niebiesko-czarnymi czyli?