Pierwsze mecze West Hamu pod moim przewodnictwem.
Z Southampton atak zawiódł po całej linii, mimo 11 strzałów na bramkę tylko raz potrafiliśmy znaleźć do niej drogę. Ten mecz powinien być wygrany, tymczasem bolesna porażka.
Z Fulham za to, pokazaliśmy charakter. Gładka wygrana 3:0 i świetny Vaz Te. Ten pan musi grać coraz częściej, a być może West Ham odbije się od dna.