Autor Wątek: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12  (Przeczytany 6606 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Maciek.pl

  • Gość
#1
Miało być jak nigdy, było jak zawsze ...



Euro 2012, turniej rozgrywany na ziemiach Polski i Ukrainy dla Narodowej Reprezentacji w piłce nożnej miał być nie tylko wyjątkowym momentem w historii, ale również wyjątkowym wydarzeniem pod względem czysto futbolowym. Jak przy okazji każdego turnieju tak wielkiej wagi aspiracje Polaków były wielkie. Nie można również ukrywać, że do naszych reprezentantów    ( przynajmniej pod względem teoretycznym ) uśmiechnęło się szczęście, czego owocem była pozornie najłatwiejsza grupa na jaką tylko Polacy mogli trafić. Jednak piłki nie można oceniać po pozorach, o czym przekonaliśmy się już podczas trwania turnieju. Nasza reprezentacja swój pierwszy mecz rozegrała na otwarcie turnieju na Stadionie Narodowym w Warszawie. To było niezwykłe wydarzenie nie tylko dla zawodników, ale również dla każdego obywatela Polski. Stadion wypełniony po brzegi, tłumy ludzi w strefach kibica, miliony kibiców przed telewizorami, ten mecz po prostu Polacy musieli wygrać. Rzeczywistość jednak okazała się okrutna, ale zapowiadało się co najmniej dobrze. Pierwsza połowa meczu z Grekami dla Polaków okazała się nad wyraz dobra. Tercet z Borussii szalał jak w Dortmundzie. Wspomagali ich bohaterowie drugiego planu - niedoceniany wcześniej Rafał Murawski rządził w środku, wspierał go Eugen Polański. Ciężko było wskazać słaby punkt, bo Grecy nie istnieli na boisku. Zespół Smudy nie pozwolił na nic. Polacy zagrali dokładnie tak, jak wszyscy oczekiwali i się spodziewali. Grecy wiedzieli, skąd nadciągnie największa nawałnica, ale nie byli w stanie jej powstrzymać. Niestety, ale wiedzieli również, że najłatwiej pod polską bramkę dostać się lewą stroną, gdzie broni Sebastian Boenisch wspomagany przez Rybusa, który był najgorszy na boisku. Siedem minut po przerwie to właśnie skrzydłowy Tereka Grozny nie zdążył zablokować dośrodkowania prawego obrońcy Torossidisa, Wasilewski zderzył się ze Szczęsnym, a rezerwowy Salpingidis wyrównał. Było coraz gorzej, role na boisku powoli zaczęły się odwracać, aż przyszedł jeden z najbardziej drastycznych momentów spotkania. 69 minuta meczu, Grecy wypracowali sobie stuprocentową sytuację, z której powinien powinien paść gol, ale na całe szczęście ( o ile można tak powiedzieć ) na posterunku stał nasz golkiper, który zatrzymał Greka, niestety nieprzepisowo za co został ukarany czerwoną kartką. Stało się. Rzut karny dla Grecji. Na boisku pojawia się rezerwowy bramkarz reprezentacji Przemysław Tytoń, który w kilka chwil staje się bohaterem narodowym broniąc karnego. Później mecz toczył się niezwykle ociężale. Padła bramka dla Greków, na szczęście ze spalonego. Nasi reprezentanci tworzyli niezbyt groźne sytuacje, podobnie było z Grekami. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 1 : 1.

Po boju z Grekami przyszedł czas na starcie z Rosjanami, pozornie najsilniejszymi rywalami, na których napotkała Polska. Przed tym meczem oczekiwania nie były już aż tak wygórowane co spotęgował pogrom Rosjan nad ekipą Czech, w którym to meczu reprezentacja naszych południowych sąsiadów uległa aż 4 do 1. Nasi zawodnicy nie tracili jednak nadziei co widać było na boisku. Przez 37 minut polscy piłkarze grali fantastycznie taktycznie. Pomysł z trzema defensywnymi pomocnikami zdawał egzamin. Dariusz Dudka i rozgrywający znakomite spotkanie Rafał Murawski rządzili przed dwójką środkowych obrońców i postawili rygiel nie do sforsowania dla Rosjan. Trzeci ze środkowych pomocników Eugen Polański - również kapitalny mecz - włączał się w akcje ofensywne i zaskakiwał rywali dokładnymi podaniami. Później padła bramka dla Rosjan, którą zdobył diament reprezentacji Sbornej, Alan Dzagoev, ale w dalszym ciągu oprócz wyniku niewiele się zmieniło. Polska funkcjonowała jako zespół i tylko w ten sposób mogła przetrwać mecz z Rosjanami. Nie mogło pęknąć żadne z jedenastu ogniw łańcucha Franciszka Smudy. Szanse na gola stwarzaliśmy po stałych fragmentach doskonale wybijanych przez Ludovika Obraniaka. W trzeciej minucie piłki dotknął Sebastian Boenisch, ale trafił w nogę rosyjskiego bramkarza Małafiejewa. Pech był ogromny, bo kilka centymetrów w prawo bądź lewo i byłoby 1:0. Po przerwie blisko znowu był Boenisch, a potem Perquis. A przecież w trakcie przygotowań do turnieju stałym fragmentom Polacy poświęcali najmniej czasu. Nadeszła 57 minuta. Świetną kontrą popisał się Ludovic Obraniak, po której to Kuba Błaszczykowski, kapitan naszej drużyny uszczęśliwił serca milionów Polaków oddając piekielnie mocny strzał wyrównując wynik spotkania. Polacy imponowali konsekwencją i ofiarnością. Ryzykowali, ale nie popełniali błędu. W polach karnych dochodziło do dantejskich scen i rozpaczliwych interwencji zawodników obu zespołów. Polacy wytrzymali mecz kondycyjnie, w ostatnich minutach wyglądało nawet, że to Rosjanom "odcięło prąd". Już nie hasali z takim impetem pod polską bramkę, a zespół Smudy parł do przodu. Można jednak powiedzieć, że na nic to się zdało, a po meczu przed Polakami został postawiony tylko jeden cel, który umożliwiał naszej drużynie grę w ćwierćfinale. Wygrana z Czechami !

W końcu przyszedł czas na ostateczne starcie, tradycyjny mecz " o wszystko ", o którym nie warto dużo pisać. W 70 minucie Rafał Murawski wyprowadzał piłkę z własnej połowy. Źle podał, piłkę przejęli Czesi i wyprowadzili - jak się okazało - zabójczą kontrę. Baros podał do Jiracka i ten pokonał Tytonia. Bezradnego zespołu Franciszka Smudy nie było stać na żadną odpowiedź. W taki oto sposób reprezentanci naszego kraju zakończyli swoją przygodę z turniejem.

Koniec Euro, koniec Smudy, koniec Lat(a)y ...


Bolesna porażka Reprezentacji Polski przed rozpoczęciem całego turnieju była oczywiście brana pod uwagę. Tą sprawą przede wszystkim zaprzątali sobie głowę prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej - Grzegorz Lato oraz trener naszej kadry - Franciszek Smuda. Obaj jednogłośnie przed startem Euro 2012 zadeklarowali się, że w przypadku porażki naszej reprezentacji całą odpowiedzialność biorą na siebie co zaowocowałoby wyborami nowego prezesa PZPN'u oraz co za tym idzie nowego trenera Biało - Czerwonych. Kilka godzin po porażce w meczu z Czechami Franciszek Smuda dotrzymał słowa i na spotkaniu z kibicami w strefie kibica oficjalnie podał się do dymisji. Na decyzję Laty musieliśmy czekać nieco dłużej. Na szczęście prezes również nie okazał się gołosłowny. Lato na specjalnej konferencji prasowej potwierdził swoje słowa i oficjalnie zrezygnował ze stanowiska. Na spekulacje co do następców wyżej wymienionych długo nie musieliśmy czekać. Grono kandydatów na stanowisko trenera kadry jest dość obszerne w porównaniu do kilkuosobowej grupy przypuszczalnych następców Laty. Najgłośniejszymi kandydatami na stanowisko selekcjonera reprezentacji wydają się być Polacy : Maciej Skorża, który na chwilę obecną jest trenerem warszawskiej Legii, Michał Probierz, szkoleniowiec Wisły Kraków oraz Waldemar Fornalik, trener Ruchu Chorzów. Grono kandydatów spoza granic naszego kraju jest nieco węższe, a w skład niego wchodzą Dragomir Okuka, serbski trener, który w latach 2001-2003 oraz 2006 miał przygodę z polskim futbolem, był trenerem kolejno Legii Warszawy oraz Wisły Kraków, Dan Petrescu, rumuński szkoleniowiec, który również miał styczność z Wisłą Kraków, również w 2006 roku oraz Sven-Göran Eriksson, szwed, który od roku 2011 pozostaje bez pracy. Najpoważniejszymi kandydatami na miejsce po Smudzie wydają się być Maciej Skorża oraz ostatni z wymienionych Sven-Göran Eriksson. Większość obserwatorów wyraża opinie, że polskiej piłce potrzebny jest zagraniczny trener, ale czy tak będzie tego nie wiemy. Wiemy na pewno jedno, mianowicie ogromny wpływ na wybór nowego selekcjonera będzie miał przyszły prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Swoją kandydaturę na to stanowisko pragną zgłosić Zbigniew Boniek, Roman Kosecki oraz Jerzy Engel, obecny działacz PZPN'u. Tutaj walka o fotel prezesa wydaje się być bardzo wyrównana, ale cichym faworytem mediów wydaje się być Zbigniew Boniek, który to przegrał ostatnie wybory na fotel prezesa z ustępującym szefem, Grzegorzem Lato. Bez względu na to kto zostanie wybrany nowym prezesem i trenerem wiadome jest jedno. Zmiany w naszej piłce są potrzebne.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:47:04 wysłana przez Maciek_12 »

Offline Positive

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Mar 2012
  • location: Tomaszów Mazowiecki
  • Wiadomości: 197
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 17.03.2012r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 28, 2012, 21:18:26 »
Po wstępie ma to zadatki na bardzo dobrą karierę. Tekst stoi na bardzo wysokim poziomie. Nic innego nie można powiedzieć. Powodzenia, będę wpadał.
''Czuję to tak mocno, jak jeszcze nigdy dotąd
Kiedy siedzę tutaj z fajkiem, z ciężkim kacem, późną nocą
Niosę swoją prawdę, mikrofon jest moją kosą
Trzymam ją na Twoim gardle, dobrze radzę, milcz jak posąg.''

Offline MCPL

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 37
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 12.08.2012r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 28, 2012, 22:45:59 »
Cóż, kolejna kariera Reprezentacją Polski. To potwierdza hak spragnieni jesteśmy jej sukcesów. Mam nadzieję, że Tobie pójdzie lepiej niż Smudzie czy innym.

Za sam wstęp masz u mnie stałego czytelnika.
Ja nie oglądam filmów na YouTubie, tylko na YouHejcie ;p

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 29, 2012, 14:23:42 »
#2
Kto przejmie schedę po Smudzie ?



Po nieudanym Euro 2012 trener naszej drużyny narodowej Franciszek Smuda postanowił wziąć całą odpowiedzialność na swoje barki i zrezygnować z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski. W takowej sytuacji oczywistością jest wybór nowego trenera na to stanowisko. Z osobą nowego szkoleniowca nie oswoimy się jednak tak szybko, gdyż najpierw będziemy musieli poznać nowego prezesa PZPN'u. Tutaj droga jest już nieco prostsza, ponieważ oficjalna lista kandydatów jest już zamknięta, a szefa Polskiego Związku Piłki Nożnej poznamy już za kilka godzin. Kandydatami na to stanowisko są osoby wspomniane w poprzednim newsie, a mianowicie : Zbigniew Boniek, Roman Kosecki oraz Jerzy Engel. Wszyscy ci kandydaci zdołali uzbierać potrzebne im głosy poparcia i stali się oficjalnymi kandydatami na stanowisko prezesa PZPN'u. Oczywiste jest, że jedną z pierwszych decyzji nowego prezesa będzie wybór selekcjonera naszych Orłów. Chęć pracy z naszą kadrą ( przynajmniej tak twierdzą media ) wyraża dość obszerna grupa trenerów. Do grona nazwisk, które poznaliśmy niedawno oficjalnie nie dołączył nikt. Poniżej prezentujemy sylwetki potencjalnych selekcjonerów reprezentacji Polski.


Maciej Skorża



Wiek : 40 lat
Miejsce urodzenia : Radom, POLSKA
Aktualny klub/reprezentacja : Legia Warszawa
Szanse na wybór : 25 %

Kariera trenerska

W latach 1997–1999 współpracował z Pawłem Janasem, prowadząc "bank informacji" w olimpijskiej reprezentacji Polski. W maju 2003 roku po raz kolejny został asystentem Janasa, tym razem w kadrze narodowej seniorów. Ze stanowiska asystenta selekcjonera reprezentacji Polski odszedł po Mistrzostwach Świata 2006. W 2004 roku, po zwolnieniu Stefana Majewskiego z posady pierwszego trenera Amiki, podjął współpracę z tym klubem na stanowisku trenera-menedżera (pełniąc jednocześnie funkcję asystenta selekcjonera reprezentacji Polski). W listopadzie 2005 roku zrezygnował z funkcji trenera Amiki. Od listopada 2006 roku trenował Dyskobolię Grodzisk Wielkopolski, z którą zdobył na finiszu sezonu 2006/2007 Puchar Polski oraz Puchar Ekstraklasy. 13 czerwca 2007 roku Skorża podpisał kontrakt z Wisłą Kraków. Z Wisłą dwukrotnie, w sezonach 2007/2008 i 2008/2009, zdobył Mistrzostwo Polski. W krakowskim klubie pracował do 15 marca 2010, kiedy to został zwolniony ze stanowiska trenera "Białej Gwiazdy" po nieudanym początku rundy rewanżowej sezonu 2009/2010. Zastąpił go Henryk Kasperczak.
Od czerwca 2010 roku, przez dwa kolejne sezony Skorża był trenerem Legii Warszawa, z którą dwukrotnie wygrał rozgrywki Pucharu Polski.



Michał Probierz



Wiek : 40 lat
Miejsce urodzenia : Bytom, POLSKA
Aktualny klub/reprezentacja : Wisła Kraków
Szanse na wybór : 19 %

Kariera trenerska

6 października 2005 roku Probierz został trenerem Polonii Bytom, zastępując na tym stanowisku Marcina Brosza. Jeszcze w trakcie sezonu, 1 czerwca 2006 roku Widzew Łódź poinformował, że Probierz zostanie trenerem tego klubu od przyszłego sezonu - 2006/2007. W czerwcu 2006 roku Probierz przejął po Stefanie Majewskim stanowisko trenera Widzewa Łódź, który w sezonie 2005/2006 zajął w drugiej lidze pierwsze miejsce i awansował do Ekstraklasy. W swoim debiucie trenerskim w najwyższej klasie rozgrywkowej drużyna prowadzona przez Probierza pokonała na własnym stadionie Dyskobolię Grodzisk Wlkp. 2:1. Po sześciu kolejkach sezonu 2007/2008, w których Widzew zgromadził zaledwie trzy punkty i nie odniósł żadnego zwycięstwa, Probierz został zwolniony. 17 grudnia 2007 roku zastąpił zwolnionego pięć dni wcześniej Dariusza Fornalaka w funkcji trenera Polonii Bytom, która po rundzie jesiennej zajmowała czternaste miejsce w tabeli. Pod wodzą Probierza bytomianie przegrali pięć meczów, pięć zremisowali oraz wygrali trzy. Taki wynik pozwolił im utrzymać się w Ekstraklasie. 22 maja 2008 roku Probierz zrezygnował z prowadzenia Polonii. W czerwcu 2008 roku przejął po Stefanie Białasie Jagiellonię Białystok. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu 2008/2009, po przegranym wyjazdowym meczu 1:3 z Lechią Gdańsk, Probierz na pomeczowej konferencji prasowej oświadczył, iż oddaje się do dyspozycji zarządu. Prezes Jagiellonii Cezary Kulesza zapewnił jednak o mocnej pozycji Probierza w klubie, a za słabe rezultaty zespołu winił piłkarzy. Ostatecznie w sezonie 2008/2009 Jagiellonia zajęła ósme miejsce w lidze oraz dotarła do 1/8 finału pucharu Polski. 22 lipca 2011 roku kontrakt Probierza z Jagiellonią został rozwiązany za porozumieniem stron. Jagiellonia pod wodzą Probierza odniosła największe sukcesy w historii klubu. 5 września 2011 roku Probierz został trenerem ŁKS-u Łódź, zajmującego wówczas ostatnie miejsce w tabeli Ekstraklasy. W swoim debiucie poprowadził łódzki zespół do zwycięstwa w meczu z Cracovią, pokonując ją na jej stadionie 1:0. W listopadzie po otrzymaniu oferty pracy z zagranicznego klubu, rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z ŁKS-em. Odchodząc z ŁKS-u Probierz pozostawił klub na jedenastym miejscu w tabeli Ekstraklasy po 12 kolejkach ligowych. 4 listopada 2011 roku przejął rolę trenera drużyny greckiej superligi - Arisu Saloniki. Wraz z nim do Grecji udał się jego asystent, Bartłomiej Zalewski. W tym momencie klub miał na koncie cztery remisy i znajdował się w strefie spadkowej tabeli ligowej. W debiucie 5 listopada 2011 drużyna pod wodzą Probierza przegrała przed własną publicznością z mistrzem Grecji Olimpiakosem 2:3. Jednak pod koniec grudnia Aris miał już 14 punktów i zajmował dziesiąte miejsce w tabeli. W tym czasie trener stwierdził że zamierza zrezygnować z posady szkoleniowca Arisu ze względu na kłopoty finansowe, po czym wskutek rozmów z władzami klubu postanowił zmienić decyzję i pozostać na stanowisku. Ostatecznie 5 stycznia 2012 roku rozwiązał kontrakt z Arisem Saloniki. Po niespełna dwóch miesiącach od rozwiązania kontraktu z Arisem Saloniki, 1 marca 2012 roku Probierz objął funkcję trenera Wisły Kraków, zastępując na tym stanowisku Kazimierza Moskala.



Waldemar Fornalik



Wiek : 49 lat
Miejsce urodzenia : Myślenice, POLSKA
Aktualny klub/reprezentacja : Ruch Chorzów
Szanse na wybór : 15 %

Kariera trenerska

Jako trener pracował w Ekstraklasie w Górniku Zabrze i Odrze Wodzisław Śląski. W Odrze zastąpił na stanowisku pierwszego trenera Franciszka Smudę. W sezonie 2005/2006 Odra uzyskała 6 miejsce w Ekstraklasie. Następnie trenował m.in. Polonię Warszawa i Widzew Łódź. 27 kwietnia 2009 zastąpił Bogusława Pietrzaka na stanowisku trenera Ruchu Chorzów. 13 grudnia 2009 został wybrany trenerem roku według tygodnika "Piłka Nożna". W sezonie 2011/2012 zdobył z Ruchem wicemistrzostwo Polski i grał też w finale Pucharu Polski. 7 maja 2012 roku otrzymał nagrodę trenera sezonu Ekstraklasy.



Dragomir Okuka



Wiek : 58 lat
Miejsce urodzenia : Poriji, BOŚNIA I HERCEGOWINA ( Jugosławia )
Aktualny klub/reprezentacja : Jiangsu Shuntian
Szanse na wybór : 10 %

Kariera trenerska

W 1994 rozpoczął karierę szkoleniową w broniącym się przed spadkiem do drugiej ligi FK Bečej. W pierwszym sezonie doprowadził klub do piątego, a w kolejnym do czwartego miejsca w ekstraklasie, dzięki czemu – jako pierwszy zespół z Jugosławii – Bečej mógł zagrać w rozgrywkach europejskich (Puchar Intertoto). Okuka niedługo potem otrzymał propozycje od znacznie silniejszych klubów z Belgradu, najpierw od Partizana. Mimo iż podpisał z nim trzyletni kontrakt, zrezygnował już po kilku miesiącach, następnie dostał ofertę od FK Čukarički. Jeszcze korzystniejsza okazała się oferta od trzeciego belgradzkiego zespołu, Obilicia. W sezonie 1997/1998 Obilić, nie przegrywając żadnego meczu ligowego, zdobył pierwszy w historii tytuł mistrza Jugosławii. Okuka, który odszedł z klubu po porażce z Bayernem Monachium w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów, przyczyn sukcesu dopatrywał się w wojskowej atmosferze, stworzonej w klubie przez jego właściciela. W marcu 2001 został szkoleniowcem Legii Warszawa. Kilka miesięcy później zajął z nią trzecie miejsce w tabeli, za Wisłą Kraków i Pogonią Szczecin. Już w sezonie 2001/2002 Legia pod wodzą Okuki, mimo dwu porażek z rzędu na inaugurację rozgrywek, zdobyła pierwsze od siedmiu lat mistrzostwo kraju. Serb pracował w Legii jeszcze przez jeden sezon, ale brak awansu do Ligi Mistrzów oraz dopiero czwarte miejsce na koniec rozgrywek 2002/2003 sprawiły, że latem 2003 nowym szkoleniowcem warszawskiego klubu został asystent Okuki, Dariusz Kubicki. Mimo to osiągnięcia z czasów pracy w Warszawie wystarczyły, aby kibice Legii wybrali Serba na najlepszego trenera dekady 2000–2010. Półtora roku później Okuka otrzymał propozycję prowadzenia reprezentacji Serbii i Czarnogóry U-21. Po raz drugi w Polsce Okuka pojawił się jesienią 2006. Jednak tym razem jego przygoda z polską ekstraklasą trwała tylko dwa miesiące. Otrzymał wymówienie po tym, jak rundę jesienną sezonu 2006/2007 Wisła zakończyła dopiero na dziewiątym miejscu. Od maja do grudnia 2007 prowadził – bez większych sukcesów – cypryjską Omonię Nikozja. W czerwcu 2008 został szkoleniowcem bułgarskiego Lokomotiwu Sofia. W kwietniu 2010 szefowie klubu ogłosili, że po zakończeniu sezonu nie przedłużą kontraktu z Okuką. Jednak trener został zwolniony już wcześniej, po ligowej porażce 1:2 z Czerno More Warna. Kiedy odchodził, klub zajmował trzecie miejsce i miał zapewnioną grę w europejskich pucharach. W czerwcu 2010 został zatrudniony przez działaczy greckiej Kavali. Pracę z tym klubem zakończył pięć miesięcy później. W 2011 roku został trenerem Jiangsu Shuntian, grającego w ekstraklasie Chin. Klub ten Okuka prowadzi do dziś.



Dan Petrescu



Wiek : 45 lat
Miejsce urodzenia : Bukareszt, RUMUNIA
Aktualny klub/reprezentacja : Kubań Krasnodar
Szanse na wybór : 10 %

Kariera trenerska

Pracę szkoleniową rozpoczął w Rapidzie Bukareszt, ale jego przygoda z jednym z najbardziej utytułowanych klubów w Rumunii trwała zaledwie cztery miesiące. Od 2004 roku trenował drugoligowy Sportul Studenţesc Bukareszt, który w tym samym sezonie wprowadził do pierwszej ligi. Od 1 stycznia do 18 września 2006 roku był szkoleniowcem Wisły Kraków. Na koniec sezonu 2005-2006 wywalczył z nią wicemistrzostwo Polski. Po słabych wynikach na inaugurację nowego sezonu został zdymisjonowany. 26 września 2006 został trenerem klubu rumuńskiej Divizii A Unirea Urziceni. Dwa i pół roku później zdobył z nim pierwsze w historii mistrzostwo kraju, a następnie awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W grudniu 2009 roku Petrescu rozwiązał kontrakt z Unireą. 29 grudnia 2009 roku został trenerem Kubania Krasnodar.



Sven-Göran Eriksson



Wiek : 64 lat
Miejsce urodzenia : Torsby, SZWECJA
Aktualny klub/reprezentacja : brak
Szanse na wybór : 21 %

Kariera trenerska

Pracę szkoleniową zaczynał jako asystent i pierwszy trener w Degerfors IF. Ze swoją drużyną szybko awansował do pierwszej ligi szwedzkiej. W 1979 został trenerem jednego z najbardziej utytułowanych klubów w Szwecji IFK Göteborg. Młody szkoleniowiec w ciągu trzech lat zdobył z nim dwukrotnie mistrzostwo kraju, raz Puchar kraju, a w 1982 po zwycięstwie w dwumeczu nad Hamburger SV świętował pierwsze w historii szwedzkiego futbolu trofeum międzynarodowe – Puchar UEFA. Kilka tygodni po tym triumfie otrzymał propozycję pracy w Benfice Lizbona, z którą zdobył dwa tytuły mistrza Portugalii i jeden puchar kraju. Do Benfiki powrócił pięć lat później. Prowadzony przez niego zespół w 1991 roku ponownie okazał się bezkonkurencyjny w lidze, a rok wcześniej zagrał w finale Pucharu Mistrzów, w którym uległ 0:1 Milanowi. W 1984 roku upomniała się o niego Serie A. Najpierw pracował w AS Roma, a później w AC Fiorentinie, przez pięć lat w Sampdorii Genua i najbardziej udanie od 1997 do 2000 roku w Lazio Rzym. Jego podopieczni zdobyli mistrzostwo i Puchar kraju oraz Puchar Zdobywców Pucharów i - po pokonaniu Manchesteru United - Superpuchar Europy. W październiku 2000 roku został, jako pierwszy szkoleniowiec urodzony poza Wielką Brytanią, selekcjonerem reprezentacji Anglii. Na dwóch turniejach, do których awansował z Anglią, zespół docierał do ćwierćfinału. Najpierw uległ 1:2 przyszłemu mistrzowi – Brazylii, a dwa lata później na mistrzostwach Europy po rzutach karnych Portugalii. Po Mundialu 2006 przekazał stanowisko trenera kadry swojemu asystentowi Steve'owi McClarenowi. W czerwcu 2007 roku podpisał kontrakt z Manchesterem City. Po zakończeniu pracy z klubem z Manchesteru, Eriksen w czerwcu 2008 podjął się prowadzenia reprezentacji Meksyku. Na stanowisku selekcjonera zastąpił Hugo Sáncheza. Drużynę narodową prowadził do 2 kwietnia 2009. Został zwolniony po porażce z Hondurasem, gdy po siedmiu rozegranych spotkaniach eliminacji piłkarskich mistrzostw świata Meksyk wygrał tylko jedno. Od 20 marca 2010 prowadził reprezentację Wybrzeża Kości Słoniowej. Zrezygnował z prowadzenia drużyny w dniu 25 czerwca 2010 r. po tym jak odpadła w fazie grupowej Mistrzostw Świata w piłce nożnej w RPA. Od 3 października 2010 do 24 października 2011 był trenerem Leicester City F.C. Obecnie Szwed pozostaje bez pracy.
źródło : pl.wikipedia.org
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:47:20 wysłana przez Maciek_12 »

Offline DonLeo2012

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 0
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 25.08.2012r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 29, 2012, 14:41:01 »
Jeśli to ja bym wybierał trenera z tych panów to pewnie bym wybrał Skorżę. Ale moim zdaniem to powinieneś poszukać jakiegoś dobrego trenera z zagranicy, który by mocną ręką rządził w kadrze. Kogoś wielkiego. Kogoś kto swoim nazwiskiem potrafiłby przyciągnąć sponsorów. Kogoś z nazwiskiem, na myśl o któym kadrowicze drżeli by. :D

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 29, 2012, 20:25:10 »
to jak podejrzewam twoje pierwsze opowiadanie i naprawdę imponuje mi dokładnością i starannością. każdą notkę biograficzną się czytało przyjemnie, a wstęp jak widzę, na podobnym poziomie.

ciekaw jestem jaką drogą teraz pójdziesz - czy rzeczywiście z Fornalikiem za sterami, czy może wariant z Skorżą, a może jeszcze ten zagraniczny. na starcie skreślam jedynie Okukę i Probierza.

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 30, 2012, 09:13:16 »
#3
Jest nowy prezes, jest nowy trener !



Tak szybkiego i sprawnego przeprowadzenia wyborów na prezesa PZPN'u nie spodziewał się nikt. Po zaledwie jednej turze głosowania, w której uczestniczyło 116 delegatów wybrano prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej ! Nowo wybranym prezesem został Zbigniew Boniek otrzymując sumę 57 głosów. Na drugim miejscu za Bońkiem uplasował się również były piłkarz, obecnie poseł Platformy Obywatelskiej, Roman Kosecki, który otrzymał 38 głosów. Na ostatnim, trzecim miejscu znalazł się obecny działacz PZPN oraz były selekcjoner reprezentacji Polski, Jerzy Engel, na którego zagłosowało 21 delegatów. Wybór prezesa dla wielu nie był zaskoczeniem. Zaskoczeniem jest natomiast to, w jakim tempie zaczął pracować następca Grzegorza Laty. Zaledwie dwa dni po wyborach Zbigniew Boniek wraz z całym zarządem PZPN podjęli decyzję o wyborze nowego selekcjonera Piłkarskiej Reprezentacji Polski. Po wielogodzinnych konwersacjach wszyscy doszli do porozumienia. Nowym trenerem reprezentacji Polski został wybrany Szwed Sven-Göran Eriksson. Szwedzki szkoleniowiec to według Bońka jedyna trafna opcja na obecną sytuację polskiej reprezentacji. Jak twierdzi prezes umowa z Erikssonem zostanie podpisana już jutro w godzinach popołudniowych. Z tego wyboru zadowolony nie jest tylko sam prezes, ale również opinia publiczna. W głosowaniu internautów, w którym przeprowadzono sąde na najbardziej odpowiedniego następce Smudy również wygrał Eriksen. Po wyniku głosowania można wnioskować, że internauci liczą na podobne sukcesy jak w przypadku poprzednika Smudy, Leo Beenhakkera. " Don Leo " przejął kadrę w bardzo trudnym momencie z kwalifikacjami do Euro 2008 przed sobą. Holender zwarł szyki i zdołał wyprowadzić naszą kadrę z pierwszego miejsca i awansować do fazy grupowej turnieju. Przy okazji meczów eliminacyjnych oglądaliśmy świetne widowiska w meczach z m.in. Portugalią czy Czechami. Przed Eriksonem stoi podobne zadanie, chociaż może i nieco trudniejsze. Szwed musi przeprowadzić naszą reprezentację jak najlepszy sposób przez kwalifikacje do Mistrzostw Świata w Brazylii, które odbędą się w 2014 roku. Na razie jednak musimy cierpliwie czekać na przylot Szweda do Polski i podpisanie z nim kontraktu oraz na powołania na pierwszy mecz towarzyski zaplanowany po Euro 2012, który Biało - Czerwoni rozegrają na Stadionie Narodowym z reprezentacją Danii.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:47:50 wysłana przez Maciek_12 »

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 30, 2012, 17:25:51 »
#4
Eriksson : " Reprezentację stać na więcej ! "



To już oficjalna wiadomość - szwedzki szkoleniowiec, Sven-Göran Eriksson podpisał kontrakt z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. Eriksson selekcjonerem reprezentacji Polski ma być przez najbliższe dwa lata, wysokości jego zarobków jak na razie nie ujawniono. Były selekcjoner reprezentacji Meksyku w Warszawie wylądował tuż przed południem. Kilka godzin po pierwszym kontakcie z nowym domem Szwed udał się do siedziby PZPN, aby tam parafować swój kontrakt. Po załatwieniu formalności nowy selekcjoner Biało - Czerwonych znalazł chwilę czasu, aby zamienić kilka słów z naszym reporterem. Szczegóły przedstawiamy poniżej.


Reporter : Witam serdecznie. Jak pan się czuje w Polsce pod względem czysto fizycznym oraz pod kątem tego, że Polska będzie dla pana przez najbliższe dwa lata, a może nawet i dłużej nowym miejscem pracy i domem ?

Eriksson : Dzień dobry. Fizycznie czuję się wyśmienicie. Klimat w Polsce podobny jest do tego w Szwecji, chociaż tam jest nieco zimniej, ale nie ma się czego obawiać. Polska to bardzo piękny kraj z bardzo bogatą tradycją i historią. Bardzo mi się tutaj podoba i cieszę się, że to właśnie tu spędzę kolejne kilka lat mojego życia. Jeśli chodzi o Polskę jako pracę to jestem tego pewien, że początki na pewno będą trudne, ale mam nadzieję, że wraz z moimi pomocnikami wszystko jakoś poukładamy.

Reporter : Co skłoniło pana do pracy z reprezentacją Polski ? Nie oszukujmy się, jak na dzień dzisiejszy Polacy nie prezentują szczytowej formy.

Eriksson : Ja po prostu lubię wyzwania. Co prawda miałem wiele innych ofert od teoretycznie lepszych reprezentacji czy klubów, ale chcę się sprawdzić tutaj w Polsce i osiągnąć z tą drużyną jak najwięcej. Jak na razie moim celem jest awans do fazy grupowej Mistrzostw Świata w Brazylii.

Reproter : Jak nam wiadomo w polskiej reprezentacji nie ma zbyt wielu zawodników światowej klasy, ale wśród nich wyróżnia się Robert Lewandowski czy kapitan, Jakub Błaszczykowski. Co o nich pan sądzi ?

Eriksson : Robert to w mojej ocenie jeden z lepszych napastników grających w Europie. Jest on wysoki dzięki czemu stwarza zagrożenie podczas stałych fragmentów gry, jest również niezwykle dynamiczny jak na swoje gabaryty co wyróżnia go spośród innych zawodników. Mamy również kapitalnych bramkarzy jakimi są Wojciech Szczęsny czy Przemysław Tytoń, ale nie zapominajmy o Arturze Borucu, który przez ostatnie kilka lat nie dostawał powoływań. Z tą pozycją chyba będę miał największy problem, bo przecież wszyscy ci zawodnicy są na bardzo wyrównanym poziomie. Jakub Błaszczykowski oraz Łukasz Piszczek imponują mi niezwykłą szybkością i techniką. W drużynie, którą chce zbudować te elementy na pewno będą kluczowe, ale nie zapominajmy, że w zespole gra 11 zawodników, a nie czterech czy pięciu.

Reporter : Po zakończeniu się Euro 2012 FIFA przedstawiła nam ranking reprezentacji. Co pan sądzi o pozycji Polaków ?

Eriksson : Powtórzę to jeszcze raz. Reprezentację stać na więcej ! Przypomnijmy sobie sukcesy polskiej piłki z roku 1974 czy 1982. Patrząc przez pryzmat tych lat można wyciągnąć jeden wniosek, że miejsce w okolicach pięćdziesiątego miejsca po prostu nie przystoi dla drużyny z tak bogatą przeszłością. Jestem pewien, że w najbliższym czasie wizerunek reprezentacji Polski na arenie międzynarodowej ulegnie diametralnej zmianie.

Reporter : Już za niedługo nasza kadra rozegra mecz towarzyski na Stadionie Narodowym przeciwko reprezentacji Dani. Czy planuje pan jakieś zaskakujące powołania ? Jak ocenia pan szanse Polaków ?

Eriksson : Za bardzo nie wiem co ma pan na myśli mówiąc 'zaskakujące powołania'. Na pewno będę chciał skorzystać z usług Artura Boruca, jeśli obserwowaliśmy mecze Polaków na Euro to wiemy, kto może liczyć na powołanie. Szanse wydają mi się być wyrównane, ale wszystko zweryfikuje boisko.

Reporter : A więc jest pan lekkim optymistą ? ;)

Eriksson : Nie, realistą. Jeśli drużyna będzie funkcjonowała tak jak w meczu z Rosją podczas fazy grupowej Euro, to na pewno będzie wyrównany mecz.

Reporter : Dobrze, pozostańmy więc przy tym stwierdzeniu. Z mojej strony byłoby to już wszystko, życzę panu owocnej pracy z naszą kadrą i miłego pobytu w Polsce.  :)

Eriksson : Dziękuję, mam nadzieję, że pana życzenia się spełnią.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:48:03 wysłana przez Maciek_12 »

Offline piuk11

  • I - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sty 2010
  • location: Kozłów(małopolskie)
  • Wiadomości: 352
  • Dostał Piw: 1
  • Na forum od: 27.01.2010r.
  • Tylko Wisła, TS!
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 30, 2012, 21:05:56 »
wszystko dużo sprawniej niż w rzeczywistości, ale z podobnym happy endem. ja powiem, że jestem nieco zawiedziony wyborem trenera. liczyłem jednak na polską myśl szkoleniową. Szwed=duże, ogromne zarobki. oby tylko ta kasa nie poszła w błoto i odnieśliśmy sukces. z drugiej strony jednak fajnie będzie oglądać kadrę prowadzoną przez obcokrajowca tuż po EURO.

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #9 dnia: Styczeń 05, 2013, 14:57:43 »
#5
Powołania na Danię - Eriksson zaskakuje !



Kilka dni temu byliśmy świadkami wyboru nowego selekcjonera Reprezentacji Polski w piłce nożnej, którym został szwedzki szkoleniowiec Sven-Göran Eriksson. Przed nowym trenerem już na początku jego współpracy z reprezentacją Polski zostało postawione trudne zadanie, mianowicie mecz towarzyski z reprezentacją Danii. Eriksson postanowił długo nie zwlekać i wziąć się do pracy. Dzisiaj prasa i telewizja donosi o powołaniach na mecz towarzyski z Duńczykami. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdybyśmy nie zwrócili dokładnie uwagi na nazwiska znajdujące się na liście powołanych. Pierwszym zaskoczeniem dla wielu może być powołanie do drużyny Artura Boruca, który w kadrze po raz ostatni grał w 2010 roku. Eriksson od początku swojej przygody z polską piłką podkreślał, że chce, aby Boruc powrócił do kadry. Inną sensacyjną decyzją Szweda jest bez wątpienia powołanie dość anonimowego zawodnika Lechii Gdańsk, Patryka Tuszyńskiego. Tuszyński występuje na pozycji napastnika, a do Gdańska trafił zimą 2012 roku z MKS'u Kluczbork. Zawodnik w klubie z Gdańska jak na razie wystąpił tylko w kilku oficjalnych meczach nie zdobywając żadnej bramki, ale nowego selekcjonera reprezentacji do powołania przekonały występy dwudziestotrzyletniego gracza w drużynach rezerw Lechii. Miejmy nadzieję, że Eriksson nie będzie żałował swojej decyzji oraz, że powołani zawodnicy w meczu towarzyskim z ekipą Danii pokażą się z jak najlepszej strony.

Pełna lista powołanych na mecz Polska - Dania

Bramkarze :

#1 Wojciech Szczęsny
#12 Artur Boruc
#22 Przemysław Tytoń


Obrońcy

#2 Sebastian Boenisch
#3 Kamil Glik
#4 Piotr Celeban
#13 Marcin Wasilewski
#14 Jakub Wawrzyniak
#15 Damien Perqius
#17 Marcin Komorowski
#20 Łukasz Piszczek


Pomocnicy

#5 Dariusz Dudka
#6 Sławomir Peszko
#7 Eugen Polański
#8 Maciej Rybus
#10 Ludovic Obraniak
#23 Waldemar Sobota
#16 Jakub Błaszczykowski C
#18 Adrian Mierzejewski
#19 Grzegorz Krychowiak


Napastnicy

#9 Robert Lewandowski
#11 Artur Sobiech
#21 Patryk Tuszyński
« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:46:28 wysłana przez Maciek_12 »

Offline MCPL

  • Trampkarz
  • *
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 37
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 12.08.2012r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #10 dnia: Styczeń 05, 2013, 14:58:49 »
Cóż, kadra jak najbardziej ciekawa, mogąca powalczyć spokojnie o zwycięstwo...

Powodzenia ;)
Ja nie oglądam filmów na YouTubie, tylko na YouHejcie ;p

Offline Nederland

  • Piłkarz B klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2010
  • location:
  • Wiadomości: 198
  • Dostał Piw: 23
  • Na forum od: 06.02.2010r.
    • last.fm
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #11 dnia: Styczeń 05, 2013, 15:20:27 »
Krychowiak gra w Reims, a nie w Rennes.
" border="0

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 05, 2013, 15:29:38 »
Przepraszam za błąd, już poprawiony.

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 06, 2013, 16:13:00 »
#6






Boruc - Wasilewski, Perquis, Boenisch, Piszczek - Dudka , Polanski, Peszko, Błaszczykowski, Obraniak - Lewandowski
Andersen - Agger, Kjaer, Jacobsen, S. Poulsen - Zimling, Romendhal, Krohn - Dehli, Eriksen, Kvist - Bendtner
44' Lewandowski ; 45' Lewandowski ; 79' Tuszyński; - 64' Bendtner
50' Sobota za Dudkę ; 74' Tuszyński za Lewandowskiego ; 81' Komorowski za Boenischa  -  45' Sorensen za Andersena ; 81' Bjelland za Zimlinga
Robert Lewandowski 7.5 - Polska




Na to wydarzenie czekaliśmy długo. Reprezentacja Polski po nieudanym Euro zmieniła selekcjonera. Na jego debiut wszyscy czekali z niecierpliwością i zadawali sobie pytania, czy Eriksson poradzi sobie z naszą reprezentacją. Odpowiedź, przynajmniej w części mogliśmy poznać już dzisiejszego wieczora, kiedy to reprezentacja naszego kraju podejmowała na Stadionie Narodowym ekipę Danii. W meczu towarzyskim nasza reprezentacja spisała się nad wyraz dobrze. Polacy po niezwykle emocjonującym meczu wygrali z reprezentacją Danii 3 do 1. Bramki dla Polaków zdobyli Robert Lewandowski ( dwie ) oraz debiutant, Patryk Tuszyński. Dla ekipy gości honorowe trafienie zdobył Nicklas Bendtner.

Pierwsza połowa spotkania ( przynajmniej do 40 minuty ) była niezwykle wyrównana. Jako pierwsi inicjatywę przejęli Polacy. Już w czwartej minucie meczu mieliśmy realną szansę na zdobycie prowadzenia. Po podaniu Eugena Polańskiego piłkę przejął Sławomir Peszko. Gracz Wolverhampton lewą stroną boiska zmierzał w stronę pola karnego. Tuż przy linii końcowej boiska Peszko wrzucił piłkę na niepilnowanego Lewandowskiego, który precyzyjnym strzałem skierował piłkę w okienko bramki. Na szczęście dla reprezentacji Danii na posterunku znajdował się ich bramkarz, który popisał się piękna robinsonadą. Sześć minut później do słowa doszli goście. Christian Eriksen po otrzymaniu piłki rozpoczął niesamowity rajd środkiem pola. Po minięciu kilku zawodników zdecydował się na oddanie strzału, który w końcowym rezultacie wybronił Artur Boruc parując piłkę na rzut rożny, z którego gracze Danii nie stworzyli realnego zagrożenia dla Polaków. Około 26 minuty ponownie obudzili się Polacy. Rajd Eugena Polańskiego w głębi pola został zakończony strzałem z okolicy 20 metra, niestety uderzenie okazało się zbyt mocne i piłka poszybowała wysoko nad bramką. Tuż po wznowieniu gry z piątego metra futbolówkę przejęli ponownie reprezentanci Polski, konkretnie Dariusz Dudka, który po chwili biegu zdecydował się na podanie do Roberta Lewandowskiego, który znajdował się w polu karnym rywala. Wysiłek Polaków okazał się jednak zbyteczny, gdyż Lewy podobnie jak w poprzedniej akcji Polański przestrzelił swoją okazję. Trzy minuty później gracze przyjezdnych przejęli inicjatywę. Eriksen ponownie uwolnił się spod opieki polaków i pewnie zmierzał w stronę pola karnego, jednak na swojej drodze napotkał Dariusza Dudkę, który zatrzymał go nieprzepisowo co zaowocowało rzutem wolnym dla Duńczyków, na szczęście tym razem bez konsekwencji dla reprezentanta Polski. Z rzutu wolnego podopieczni Olsena nie mieli również zbyt dużego pożytku, ponieważ pomocnik Danii, Krohn - Dehli uderzał niecelnie. Przez następne pięć minut gra toczyła się bez większego znaczenia aż do momentu przejęcia piłki przez Eugena Polańskiego, który w tym meczu spisywał się wręcz znakomicie. Gracz FSV Mainz po dość długiej wymianie piłki dostrzegł kilka metrów przed polem karnym niepilnowanego Roberta Lewandowskiego, do którego natychmiast posłał prostopadłą piłkę. Jak później się okazało to podanie było za mocne i przed Lewandowskim piłkę złapał bramkarz Duńczyków, Stephan Andersen. Tuż przed czterdziestą minutą goście bez sukcesu próbowali się przedrzeć na połowę Polaków. Wtedy sprawę w swoje ręce wziął Michael Krohn-Dehli, który po podaniu piłki od Simona Poulsena minął pomocników reprezentacji polski, następnie obrońców reprezentacji Polski i pewnie zmierzał w stronę pola karnego Biało - Czerwonych. Po wbiegnięciu w pole karne duńskiego pomocnika wydawało się, że Polacy stracą gola, ale Dariusz Dudka, który cały czas gonił reprezentanta Danii zatrzymał go wślizgiem, który sędzia potraktował jako faul, za który Polak został ukarany żółtą kartką. Cały stadion zamarł. Piłka postawiona na jedenastym metrze, do strzału przygotowuje się Christian Eriksen. Artur Boruc w pełni skoncentrowany. Duńczyk bierze duży rozbieg, uderza i przestrzela ! Cały stadion oszalał, duński pomocnik załamany. Po tej sytuacji w Polaków wstąpiła pełna determinacja. Od razu po wznowieniu gry nasi reprezentanci zaczęli przesuwać się w stronę duńskiej bramki. W 44 minucie Jakub Błaszczykowski oddaje strzał z okolic 20 metra, piłkę odbija bramkarz, ale tuż przy niej pojawił się Robert Lewandowski, który efektownym, a co jeszcze ważniejsze, efektywnym strzałem z przewrotki otworzył wynik spotkania ! Stadion oszalał, zawodnicy padają w objęcia, trener Polaków jest pełen podziwu. Chwilę później po rozpoczęciu gry z środka boiska Duńczycy popełnili okropny błąd, po którym Sławomir Peszko przejął piłkę. Peszko wraz z Lewandowskim we dwójkę zmierzają do bramki gości, podanie Peszki do Lewego, bezproblemowe ominięcie bramkarza i z zimną krwią Lewandowski na kilka sekund przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę spotkania podwyższa prowadzenie na dwa do zera.

Druga połowa spotkania zapowiadała się równie obiecująco jak pierwsza. Tym razem pierwsze minuty należały do Duńczyków. Po kapitalnym rajdzie lewą stroną boiska, William Kvist dośrodkowuje piłkę na rosłego Nicklas Bendtner, który oddaje strzał w poprzeczkę, ale kilka sekund po strzale chorągiewkę podnosi boczny sędzie, w którego ocenie gracz Juventusu znalazł się na pozycji spalonej. Gra toczyła się dalej, Polacy przejęli piłkę, podanie Dudki do Obraniaka, który tuż przed trzydziestym metrem oddaje potężny strzał, niestety pika minimalnie mija się ze słupkiem bramki rywala. Dwie minuty później Sławomir Peszko podaje piłkę do Roberta Lewandowskiego, który z linii szesnastego metra oddaje strzał, ale piłka zostaje zablokowana przez obrońców reprezentacji Danii i wychodzi na rzut rożny, z którego Polacy nie stworzyli zagrożenia. Mija godzina meczu. Duńczycy pędzą prawą stroną boiska, wrzutka Romendhala na Nicklasa Bendtnera, który popisuje się efektownym strzałem głową, ale jeszcze lepiej spisuje się Arytu Boruc, który z największym trudem piąstkuje piłkę na rzut rożny. Piłka w rogu boiska. Wrzutka Zimlinga, do piłki ponownie podbiega Bendtner, tym razem jego strzał okazał się bezlitosną egzekucją dla Polaków. Jest 64 minuta meczu, wynik 2 do 1 dla gospodarzy. Rozpoczęcie od środka, szybka akcja Polaków, ale dziesięć metrów przed polem karnym faulowany zostaje Polański. Rzut wolny, do strzału przymierza się Ludovic Obraniak, ale po strzale piłka odbija się od dwuosobowego muru Duńczyków. W 74 minucie meczu selekcjoner Polaków podjął decyzję o zmianie Roberta Lewandowskiego. Na stadionie ogromna wrzawa, wszyscy wstają z miejsc i biją brawa dla zdobywcy dwóch bramek w dzisiejszym meczu. Na boisku pojawia się debiutant, wielka niewiadoma, Patryk Tuszyński. Dwie minuty po zmianie goście wyprowadzają akcję. Nicklas Bendtner po podaniu od Daniela Aggera oddaje mocny strzał z okolic dwudziestego metra, ale piłkę łapie Artur Boruc. Szybkie wznowienie gry. Daleki wyrzut piłki, która ląduje u nóg Waldemara Soboty. Sobota do Błaszczykowskiego, Błaszczykowski do Tuszyńskiego, Tuszyński sam na sam z Sorensenem, Tuszyński mija bramkarza rywali i w dziecinnie prosty sposób umieszcza piłkę w bramce rywala. Cały stadion szaleje, Tuszyński cieszy się jak dziecko, lepszego debiutu chyba nie mógł sobie wymarzyć ! Trzy do jednego dla Polaków, mecz wydaje się być przesądzony. Po wznowieniu gra wyglądała bezbarwnie zarówno po stronie polskiej jak i duńskiej. Poważną akcję Polacy stworzyli dopiero dziesięć minut po wznowieniu gry z środka pola. Sławomir Peszko popisał się znakomitym uderzeniem z woleja po dorzuceniu piłki przez Waldemara Sobotę, niestety piłka minęła się z bramką. Kolejne minuty meczu wyglądały podobnie jak poprzednie dziesięć. Dopiero w doliczonym czasie gry pomocnik reprezentacji Danii, Michael Krohn-Dehli po wbiegnięciu z piłką w pole karne oddał mocny strzał, ale piłka odbiła się od słupka bramki bronionej przez Artura Boruca. Minutę później arbiter spotkania po raz ostatni w tym meczu użył gwizdka, a spotkanie zakończyło się wynikiem trzy do jednego dla Polaków.






« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:46:50 wysłana przez Maciek_12 »

Offline ★Blue Boy★

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: PILICA
  • Wiadomości: 1112
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 22.11.2009r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 07, 2013, 18:57:11 »
bardzo dobra kariera pod katem grafiki ale opis meczu tez niezly czekam na nastepne mecze

Przyjmuje zamówienia - szczególy nr gg 6241688!

Offline SiłaNiebieska

  • Amator
  • *
  • Join Date: Sie 2011
  • location:
  • Wiadomości: 25
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 23.08.2011r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 07, 2013, 20:14:51 »
Mi też się podoba :). Co do meczu to ważne, pewne zwycięstwo. Lewandowski strzela, można tylko liczyć że tak pozostanie. Również czekam na następny mecz :).

Offline F.C B.a.r.c.e.l.o.n.a

  • Piłkarz A klasy
  • **
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 206
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 16.04.2010r.
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 10, 2013, 17:15:59 »
Świetny wynik, oby tak dalej. Z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie.
<img src="" alt="" border="0">

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 11, 2013, 08:16:30 »
Przed dodaniem kolejnego meczu mam do was pytanie, która wersja scora jest najlepsza ?

v1

v2


v3

Offline ★Blue Boy★

  • Prezes klubu
  • *****
  • Join Date: Lis 2009
  • location: PILICA
  • Wiadomości: 1112
  • Dostał Piw: 8
  • Na forum od: 22.11.2009r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 11, 2013, 15:43:45 »
w v3 fajny dodałes cien na flagi

v1 tez by bylo ładne gdyby nie ten cien

a v2 troche nie estetycznie zrobiona praca i taka zwykła dla mnie

ale nie wybieram bo bym wybrał v3 a ona byla robiona prze zemnie wiec byscie mnie posadzali ze glosuje na siebie

Przyjmuje zamówienia - szczególy nr gg 6241688!

Maciek.pl

  • Gość
Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 14, 2013, 14:31:09 »
#7





Szczęsny - Wasilewski, Perquis, Piszczek, Boenisch - Dudka, Błaszczykowski C, Polański, Sobota, Obraniak - Lewandowski
Poleksić - Basa, Jovanović, Pavicević, Batak - Drincić, Peković, Bozović, Vukcević C - Vucinić, Jovetić
10' Lewandowski ; 49' Lewandowski ; 62' Obraniak ; 90' Obraniak ; 90 (+2)' Tuszyński ; - 20' Vucinić ; 43' Vukcević ;  70' Peković
45' Glik za Perquisa ; 60' Tuszyński za Dudkę ; 75' Mierzejewski za Sobotę ; - 32' Novaković za Drincića ; 87' Dzudović za Pavicevića
Ludivic Obraniak 8.5 - Polska




Niedawno Polacy pod wodzą nowego selekcjonera rozegrali swój pierwszy mecz towarzyski, w którym poszło im co najmniej dobrze, a już wkroczyliśmy w okres eliminacji do Mistrzostw Świata, które Polacy rozpoczęli z wielkim przytupem, choć mogło być różnie. Sven-Göran Eriksson na mecz z Czarnogórą i Mołdawią podobnie jak to było w meczu z Danią powołał 23 zawodników. Większość z nich to gracze, którzy reprezentowali nasze barwy w meczu z Duńczykami. Szwedzki szkoleniowiec dokonał jednak kosmetycznych zmian w kadrze. W miejsce Grzegorza Krychowiaka został powołany Rafał Murawski, który nie mógł grać w meczu z Duńczykami z powodów zdrowotnych, a w miejsce Artura Sobiecha przybył Arkadiusz Piech. W innym meczach " polskiej grupy " Anglia rozgromiła Mołdawię aż 5 do 0. Takie wyniki aktualnie dają Polakom miejsce drugie w swojej grupie zaraz za Anglikami, ale przypomnijmy, że swoich pierwszych meczy nie rozegrały jeszcze ekipy Ukrainy oraz San Marino.

Pierwszy mecz eliminacyjny rozgrywany przez Polaków był niezwykle emocjonujący. Przez 90 minut meczu zobaczyliśmy aż osiem bramek, w tym pięć zdobytych przez Polską ekipę. Pierwsze minuty meczu podobnie jak w spotkaniu z Danią należały do Polaków. W drugiej minucie spotkania mogliśmu ujrzeć pierwszego gola, ale niestety po znakomitej wrzutce Jakuba Błaszczykowskiego, Ludovic Obraniak swoim uderzeniem obił jedynie słupek bramki. Po kilku minutach bezcelowej kopaniny nareszcie mogliśmy zobaczyć piękną akcję. Sebastian Boenisch znacznie przesunął się do przodu po czym otrzymał piłkę od Dariusza Dudki, gdy gracz Leverkusen dobiegł do pola karnego wrzucił piłkę na głowę Roberta Lewandowskiego, ten zaś oddał dobry strzał, ale piłkę zablokowali obrońcy rywali, ale to w dalszym ciągu nie koniec akcji, ponieważ po odbiciu się piłki od obrońcy Lewandowski dobiegł do niej i oddał silny strzał prosto w okienko bramki, przy którym bramkarz Czarnogórców nie miał najmniejszych szans. W ten sposób najlepszy snajper polskiej reprezentacji otworzył wynik spotkania. Kolejne dziesięć minut meczu przebiegało w miarę rytmicznie. Akcję były przeprowadzane zarówno z jednej jak i drugiej strony boiska, ale żadnej z drużyn nie udało się poważniej zagrozić bramce rywala, aż do 20 minuty. Wtedy to Drincić po podaniu od Pekovića znacznie zbliżył się do bramki Polaków. Po biegu prawą stroną boiska było już pewne, że zawodnik gości wrzuci piłkę na niepilnowanego Jovetića, ale piłkę spod nóg wybił mu Łukasz Piszczek co spowodowało rzut rożny. Chwila nieuwagi Polaków mogła zostać ukarana stratą bramki, na szczęście tym razem tak się nie stało, ale widocznie Polacy nie uczą się na błędach, ponieważ tuż po wykonaniu rzutu rożnego Dariusz Dudka popełnił błąd odsuwając się od Vucinića, na którego została skierowana piłka. Gracz Juventusu bez opieki rywala z łatwością oddał niezwykle silny i precyzyjny strzał, przy którym Wojciech Szczęsny nie miał nic do powiedzenia. Nastroje Polaków nieco się zmieniły, ale gra toczyła się dalej. Inicjatywę przejęli Czarnogórcy, którzy tworzyli sobie znacznie więcej sytuacji od gospodarzy. W 32 minucie Ludovic Obraniak sfaulował pomocnika gości Wysiłki gości, Nikole Drincića. Pozornie niegroźnie wyglądający faul był tragiczny w skutkach. Gracz FK Krasnodar zszedł z boiska trzymając się za kolano. Chwilę później na boisku w jego miejsce pojawił się Mitar Novaković. Wysiłki gości ponownie zostały nagrodzone w 43 minucie, kiedy to po doskonałej wrzutce z narożnika boiska piłkę uderzeniem z woleja umieścił w siatce Vukcević.

Polacy lekko podminowani postanowili ostro wziąć się do roboty. Efekty ich determinacji ujawniły się już cztery minuty po rozpoczęciu się drugiej połowy. Błąd Czarnogórców wykorzystał Robert Lewandowski. Niezrozumienie się obrońców gości i piłkę przejmuje gracz Borussi, szybkie ominięcie ostatniego przeciwnika i sytuacja sam na sam z bramkarzem, Lewy omija golkipera i w dziecinnie prosty sposób kieruje pikę do bramki. Polacy nie spuszczali z tonu. W 62 minucie spotkania reprezentacja Biało - Czerwonych zdobyła kolejnego gola. Po raz kolejny z bardzo dobrej strony pokazał się Patryk Tuszyński. Zaledwie dwie minuty po wejściu na murawę młody zawodnik Lechii Gdańsk zaliczył asystę przy golu Obraniaka. Tuszyński po długim biegu przy linii bocznej boiska zszedł w głąb pola karnego i ściągnął na siebie bramkarza i kilku obrońców. Działanie Tuszyńskiego było celowe, gdyż otworzyło to drogę do bramki Obraniakowi, który kilka sekund później otrzymał piłkę i umieścił ją w siatce bramki rywala. Kolejne słowo nie należało jednak do Polaków. Dziesięć minut po zdobyciu gola dającego gospodarzom prowadzenie w meczu drużyna gości doprowadziła do remisu. Swoją okazję strzałem z okolic 25 metra wykorzystał Peković. przy tym strzale odrobinę lepiej mógł zachować się Wojciech Szczęsny, ale nie możemy obarczać naszego bramkarza całą winą za stratę tej bramki. Polacy pełni chęci zwycięstwa po raz kolejny pokazali klasę. W 90 minucie meczu Ludovic Obraniak po dryblingu wśród obrońców drużyny Czarnogóry zdecydował się na strzał za linii 16 metra, jak się okazało był to strzał w 'dziesiątkę', gdyż kompletnie zaskoczył on bramkarza rywali, który nawet nie ruszył do piłki. Końcowe minuty spotkania, Polacy już pewni zwycięstwa, ale dalej konstruują swoje akcję. kropkę nad 'i' w drugiej minucie doliczonego czasu gry postawił Patryk Tuszyński, który przypomnijmy rozgrywał dopiero swój drugi mecz w pierwszej ekipie reprezentacji. Patrykowi odwdzięczył się Ludovic Obraniak, któremu to Tuszyński asystował przy jego pierwszym golu. Po prostopadłym podaniu od Jakuba Błaszczykowskiego Ludo zmierzał wraz z Tuszyńskim u boku do bramki rywala. Tuż przed wychodzącym golkiperem Obraniak postanowił podać piłkę do Tuszyńskiego, który dla formalności skierował piłkę do bramki. Tuszyński pomimo swojego drugiego występu w kadrze może pochwalić się niebywale dobrymi statystykami. Dwa mecze, w których łącznie zagrał około 50 minut i dwa gole. Miejmy nadzieję, że Patryk jak i pozostali strzelcy naszej drużyny nie spuszczą z tonu i poprowadzą kadrę na mundial.






« Ostatnia zmiana: Styczeń 14, 2013, 15:48:53 wysłana przez Maciek_12 »

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Czy ta drużyna jest skazana na porażkę ? Reprezentacja Polski by Maciek_12
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 14, 2013, 14:31:09 »