Autor Wątek: Hull City by VeB | #28  (Przeczytany 12943 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Hull City by VeB | #24
« Odpowiedź #40 dnia: Październik 05, 2013, 17:07:07 »
#24

Pomeczowa konferencja prasowa

Po spotkaniu z Aston Villą, Steve Bruce pojawił się na pomeczowej konferencji prasowej i odpowiadał na pytania dziennikarzy. To tylko niektóre, na które Steve odpowiedział.

Mecz: Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Widziałem wiele pozytywów i mało błędów. Graliśmy szybką, dokładną piłkę. Często wymienialiśmy podania na jeden kontakt, przez co bardzo szybko przedostawaliśmy się pod bramkę rywali. Cieszy mnie to, bo jeśli zagramy tak samo z Liverpool'em, to myślę, że remis jest w zasięgu ręki. Szkoda tej straconej bramki, ponieważ gdy doszło do remisu, zauważyłem, że piłkarze są jakby trochę bardziej poddenerwowani. Jeśli prowadzisz i tracisz bramkę, to zawsze jest frustrujące. Dobrze, że zdołaliśmy strzelić kolejnego gola. Ciągle martwi mnie jednak nasza nieskuteczność. Mieliśmy także ułatwione zadanie, gdyż Aston Villa była nieobecna przez większą część meczu. Jedynie w ostatnich minutach, nasi rywale się uaktywnili, a my zaczęliśmy popełniać masę błędów. Nie powinno tak być, bo zamiast szczelnej obrony i spokojnego dotrwania do końca z trzema punktami, motaliśmy się, było dużo chaotycznych wybić i musimy jeszcze dużo popracować. Ogólnie, jestem jednak zadowolony z tego meczu.

Matty Fryatt: Był wyróżniającym się zawodnikiem i zagrał bardzo dobre spotkanie. Strzelił dwie bramki, tym samym pokazując, że jest w dobrej dyspozycji. Mam nadzieję, że jego forma utrzyma się jak najdłużej. Dlaczego go zdjąłem? Musimy pamiętać, że sezon nie trwa tydzień, ale prawie rok. Mamy do rozegrania jeszcze 37 kolejek i chcę, aby Matty był w formie w każdej z nich. Nie doprowadzę do tego, jeśli będzie on grał w każdym spotkaniu po 90 minut. Prowadziliśmy 2:1 i widziałem, że gramy dobrze, a utrata bramki nam nie grozi. Postanowiłem więc dać szansę Rafinhi, który potrzebuje minut. Gdybym miał podjąć tą decyzję jeszcze raz, zrobiłbym to samo.

Rafinha: Sądzę, że zaliczył dobry debiut. Zaaklimatyzować się w nowym zespole nie jest łatwo. On pokazał, że nie ma z tym problemu. Mimo, że był to jego pierwszy mecz w Premiership - przypominam, że mówimy o najlepszej lidze świata - zagrał dobrze. Pokazał swoją szybkość, zwrotność, a także to, że potrafi świetnie dograć do kolegi. Strzelił też na bramkę Givena i był to przyzwoity strzał. Mam nadzieję, że Rafinha w każdym kolejnym spotkaniu będzie grał co raz lepiej i przyczyni się do wielu sukcesów naszej drużyny.

Traoré: Zaliczył udany debiut w Premiership. Podobała mi się jego gra. Popełnił błąd przy bramce Weimann'a, jednak w całym spotkaniu zagrał dobrze. Często udaremniał ataki rywali i podłączał się w akcje ofensywne. Wiadomo, musi jeszcze kilka rzeczy poprawić, jednak już moja w tym głowa, by forma tego chłopaka jeszcze wzrosła.

Adriano Leite Ribeiro: Każdy żyje sam i sam podejmuje decyzje. Myślę jednak, że to nie jest sprawa związana z meczem i nie będę mówił o tym zawodniku.

Benteke i N'Zgobia: Ci chłopacy to na prawdę świetni zawodnicy. Mimo, że wielu ich partnerów jakby trochę przysnęło, to oni grali na wysokim poziomie. Wiele razy, gdy patrzyłem na ich rajdy byłem pod wrażeniem. Nasi obrońcy mieli z nimi spore problemy, jednak udało nam się ich zatrzymać.

Given: Myślę, że gdyby nie on, wygralibyśmy jeszcze wyżej. Jest dobrym bramkarzem i udowodnił w tym meczu, że jest w wysokiej formie.

Derby Manchesteru: Szczerze mówiąc, byłem za United. Szkoda, że przegrali, jednak patrząc na wynik, sądzę, że było to bardzo wyrównane spotkanie. Teraz wrócę do domu i obejrzę powtórkę. Mam nadzieję, że będzie ciekawie.

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Hull City by VeB | #25
« Odpowiedź #41 dnia: Październik 06, 2013, 00:08:12 »
Spoiler for Hiden:
Tym razem taki inny odcinek...
Wielu może mieć do mnie o to pretensje, ale stwierdziłem, że to przecież ja jestem panem przedstawionego świata. Sądzę, że może wyjść z tego dobra opowieść, dlatego tak wyszło...

#25


Kolejny raz pobudka z bólem głowy. To miasto mnie wykończy. Muszę się czegoś napić. Dochodzę już do barku, gdy...

-Zostaw to. Mało już o tobie piszą? Miałeś wrócić na szczyt, a tymczasem staczasz się na samo dno. Nie wstyd Ci?

Tak.. to mój przyjaciel. David. Cholernie go lubię, ale czasem mnie po prostu denerwuje. Mimo to, nie wyobrażam sobie życia bez niego. Dzięki niemu jestem gdzie jestem. To on załatwił mi ten kontrakt.

-A co mam robić? Łeb mnie boli, muszę zażyć lekarstwo.

-To świństwo to żadne lekarstwo. Czy dla ciebie na prawdę liczy się tylko to pieprzone whisky? Nie rozumiesz, że wszyscy ci zaufaliśmy? Wszyscy. Ja, Steve, Assem, piłkarze. A ty jak zwykle to niszczysz. Masz trening o 12, zapomniałeś?

-Przesadzasz...i tak pewnie mnie wyleją. Brukowce zaczęły już pisać, więc wątpię, że jeszcze długo tu posiedzimy.

-No właśnie...piszą. A ty zamiast walczyć, przeprosić, to jak zwykle wolisz wszystko olać. Wiesz co, mam już tego dość. Jak chcesz, to zachlej się na śmierć. Mam to w dupie. Ale pamiętaj, ja pracę mam. Ty nie wyżyjesz za swój nędzny wizerunek.

I wyszedł trzaskając drzwiami. Napiłbym się, ale odechciało mi się po tej dyskusji. Ciekawe kiedy przyjdzie mój kochany fizjoterapeuta. Juan. Tak ma na imię. Jego afro jest po prostu genialne. Przez to, że jest wysoki, za każdym razem gdy wchodzi do mojego domu, zahacza fryzurą o futrynę. Fajnie to wygląda. To chyba kolejna osoba, która we mnie wierzy.
Poranek był jak zwykle. Od rana słuchać trąbienie i darcie mord kierowców, którzy nie potrafią ustać w korku. To chore, bo przecież przez to i tak nie ruszą się dalej. Dostawa rannej prasy i czytam jak zwykle te same tytuły, chociaż nie... tym razem zauważyłem wielki nagłówek "Każdy żyje sam i sam podejmuje decyzje". No, no Bruce, niezły komentarz. Piszą też o wielkim zaskoczeniu Hull, no i oczywiście zastanawiają się, czy Tygrysy urwą punkty Liverpool'owi. Marne szanse. Derby Manchesteru dla City i..."Gwiazda nadal się pogrąża". Nawet nie mam zamiaru tego czytać. Kolejne wypociny jakiegoś redaktorka, który nie ma pojęcia o prawdziwym życiu. Idę pograć na PlayStation..nie, jednak nie idę. Telefon.

-Słucham?

-Adriano Leite Ribeiro? - powiedział młody, kobiecy głos.

-Do usług.

-Zarząd klubu Hull City wzywa pana na rozmowę do siedziby klubu, na godzinę 15:00. Prezes kazał przekazać, że liczy na to, że pokaże pan się na rozmowie.

-Jak mus to mus. Będę.

-Życzę miłego dnia. Do widzenia.

-Cześć.

No i jest to, na co czekałem. Rozmowa z zarządem. Ciekawe co wymyślili. Jest 9, o 12 trening. Mam jeszcze trochę czasu. Idę na bieżnię.



6 godzin później...

Po treningu nie wracałem do domu. Umyłem się i poszedłem do klubowej kafejki. Czas zleciał bardzo szybko i gdy spojrzałem w końcu na zegarek zauważyłem godzinę... 14:55.. Cholera! Znowu spóźnienie. No tak.. powalczę o klub. Boże, dlaczego zawsze ja? Nie pozostaje mi nic innego - sprint. Ludzie patrzeli się na mnie jak na debila. Cóż.. ja też bym tak patrzył na sprintera w garniturze, wymachującego torbą sportową. Jakoś 5 po 15 znalazłem się na piętrze, w którym miało odbyć się spotkanie. Już zza drzwi słyszałem głos któregoś z członków

-Nie przyjdzie, jak zwykle. Kolejne spóźnienie. Czy ktoś jeszcze ma jakieś wątpliwości, czy powinniśmy zatrzymać go w klubie?

-Spokojnie, on... - Steve Bruce nie dokończył. W trakcie jego słów, wpadłem zdyszany na salę. 13 głów zwróciło się w moją stronę. Bruce i prezes jakby trochę się rozluźnili. Pozostała 11 nie była chyba zbyt zadowolona.

-Przepraszam za spóźnienie, ale... - zacząłem, ale gbur który wypowiadał się wcześniej mi przerwał.

-Rozumiemy. Po prostu wczoraj za dużo wypiłeś i zaspałeś.

-Nie. Ja po prostu zasiedziałem się w kafejce na dole.

-Czyli komputer. Widzicie państwo. Tak właśnie trenuje nasza gwiazda. - po czym zaczął się śmiać.

-Trening miałem o 12, skończyłem o 14, umyłem się, przebrałem i miałem jeszcze pół godziny, nie widziałem przeszkód, by posiedzieć chwilę w kafejce.

-Oczywiście, wierzymy ci. - powiedział ironicznie. Miałem ochotę mu przywalić, jednak prezes w końcu włączył się do rozmowy.

-Panowie, czy możemy się uspokoić? Adriano - usiądź. - wskazał mi wolne miejsce obok trenera - przejdźmy do tematu spotkania. Ostatnio w mediach aż wrze od twoich poczynań Adriano. Spóźniasz się na treningi i ciągle popijasz. Zaufaliśmy ci. Daliśmy ci drugą szansę. Mogłeś stać się kimś wielkim. Mogłeś pokazać całemu światu, że można przezwyciężyć nałóg i swoje słabości. Tymczasem ty wszystko psujesz. Mieliśmy umowę, jeśli będziesz imprezował i opuszczał treningi - wylatujesz. Spotkaliśmy się tu właśnie w tej kwestii. Możesz przekonać nas do tego, że jednak warto dać ci drugą szansę. Możesz też nie mówić nic, a my po prostu zagłosujemy, bo to akurat musimy zrobić. Masz więc 5 minut, by przekonać nas do siebie, lub też nie.

W tym momencie przypomniałem sobie poranną kłótnię. Przypomniałem sobie także czasy, gdy potrafiłem cieszyć się z futbolu i zapragnąłem znowu grać. Wstałem więc i zacząłem swoją przemowę.

-Drodzy członkowie, prezesie, trenerze. Zdaje sobie sprawę, że nie zacząłem najlepiej. Nie byłem jednak świadom tego, jak wiele znaczy dla mnie piłka. Byłem zadufany w sobie. Myślałem, że nikt nie odważy się mnie wyrzucić, że mogę robić co chce. Teraz zrozumiałem, że okres, w którym kopałem futbolówkę, był najlepszym w moim życiu. Zrozumiałem, że futbol to moje życie i, że chcę jeszcze trochę pograć. Chcę odnosić sukcesy z Hull. Mam nadzieję, że dostanę jeszcze jedną, ostatnią szansę, którą będę mógł wykorzystać. Chciałbym także dodać, że mężczyzny nie poznaje się po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy.

Usiadłem. Głos na chwilę przejął jeszcze Steve Bruce, jednak ja go nie słuchałem. Czułem szum w uszach i tylko patrzyłem po kolei na wszystkie twarze. Widziałem w nich coś, co napawało mnie optymizmem. Widziałem, że gdy przemawiał Steve ich twarze coraz częściej obracały się w moim kierunku. Ich zamyślone spojrzenia trochę mnie dobijały, jednak wiedziałem, że mogę być spokojny o przebieg głosowania. W końcu nadszedł ten moment. Czułem się jak chłopak w gimnazjum na sprawdzianie, do którego wcale nie był przygotowany. Zacząłem się pocić, bałem się. Prezes wypowiedział słowa: "Kto jest za tym, by Adriano Leite Ribeiro został w Hull City Association Football Club, niech podniesie prawą rękę. Potrzebne było 7 głosów. Chwila zwątpienia, prezes z trenerem podnieśli ręce jako pierwsi. Potem przez dłuższy czas nic się nie działo. Wyglądało to tak, jakby członkowie prowadzili wojnę we własnych sercach - dać mu szansę, czy nie. Myślałem, że to już koniec. Coraz bardziej jednoczyłem się z myślą, że to koniec mojej przygody z Hull. Assem opuszczał już głowę w dół, gdy nagle 8 kolejnych członków podniosło prawą dłoń. To znaczyło tylko jedno - zostaję na dłużej.

-Dziękuje za zaufanie. Dam z siebie wszystko.

-Mamy nadzieję. - odpowiedziało kilku z nich.

Spoiler for Hiden:
Trochę inaczej sobie wszystko ułożyłem w głowie, ale wyszło jak wyszło..

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Hull City by VeB | #26
« Odpowiedź #42 dnia: Październik 06, 2013, 16:13:19 »
#26


Rodgers obawia się Hull?

Już jutro, 24 sierpnia o godzinie 16:00, Hull City rozegra spotkanie, w ramach drugiej kolejki Premiership. Po pierwszym, bardzo dobrym spotkaniu z Aston Villą, kibice Hull liczą, że Tygrysy sprawią niespodziankę także na Anfield, w meczu z Liverpoolem. Wszyscy wiemy, że wywalczenie choćby punktu, z tak mocną drużyną jest zadaniem bardzo trudnym, jednak kibice nie tracą wiary. Mówią, że przecież w pierwszej kolejce Hull także było skazywane na porażkę, a jednak zdołało wygrać. Na konferencji prasowej, na dzień przed meczem trenerzy obu drużyn bardzo chwalili swoich rywali i zapowiadali wyrównane spotkanie. Oto wypowiedzi obu trenerów:

Brendan Rodgers: "Gramy drugi raz z rzędu z beniaminkiem i kolejny raz jestem pewny, że nie będzie to łatwe spotkanie. W Premier League nie ma słabych drużyn. Jeśli Hull znalazło się w gronie dwudziestu zespołów Premiership, to znaczy, że oni też nie są słabi. Kiedy w pierwszej kolejce wszyscy skazywali ich na pożarcie przez Aston Villę, oni pokazali swój pazur. Zagrali bardzo dobre spotkanie, w którym popełnili mało błędów. Gdy patrzyłem na grę ich defensywy, byłem pod wrażeniem. W meczach sparingowych, które także śledziłem widziałem, że obrona nie grała najlepiej. Jednak w pierwszej kolejce ujrzałem, jaki kawał dobrej roboty wykonał Steve Bruce. Środek pola, a także atak, też nie grają źle. Jestem pewny, że jeśli oni zagrają tak jak w pierwszej kolejce, a my nie zagramy na maksimum swoich możliwości, stracimy punkty. Mówi się, że powinniśmy ich zgromić, że na papierze jesteśmy o wiele lepsi, że nie mają szans. Ale ja zawsze mówiłem i ciągle będę to powtarzał - statystyki nie grają. W momencie wyjścia na murawę oby dwa zespoły mają równe szanse. Oni mają świetnych zawodników, jak Aluko, Fryatt, Koren czy Huddleston, ale my także mamy w składzie genialnych piłkarzy. W tym spotkaniu, chcę, żeby Tygrysy nie czuły się komfortowo na naszym boisku. Proszę więc także kibiców o wsparcie. Zrobimy wszystko, aby pokonać Hull i mogę obiecać, że zagramy na 100%."

Steve Bruce: "Liverpool to świetna drużyna. Terminarz nas nie rozpieszcza. Od początku mierzymy się czołowymi zespołami ligi, jednak jestem z tego zadowolony. Zawsze jest lepiej gdy grasz z dużo lepszymi drużynami od siebie. Możesz się więcej nauczyć. Nie mogę zagwarantować, że wygramy, czy zremisujemy. To będzie bardzo trudne spotkanie. Mogę jednak zagwarantować, że damy z siebie wszystko i będziemy grali do samego końca. Jeśli przegramy, ale będę widział, że piłkarze zostawili serce na boisku, nie będę zły. Zły będę wtedy, gdy będę widział, że chłopcy się nie starają. Tego nienawidzę. Wymagam zaangażowania przez pełne 90 minut. Jeśli piłkarz nie pokazuje mi, że gra na maksa, to po prostu go nie wystawiam w kolejnym meczu. Jeśli chodzi o skład, to jeszcze nie wiem kto wyjdzie na murawę. Mamy jednak świetny skład i nie ważne kto zagra, a i tak prezentowana będzie ta sama jakość. Jutro wyjdziemy z myślą o zagraniu dobrego spotkania. Chcemy urwać punkty Liverpool'owi, mimo że nie będzie to łatwe. Mają dobrą kadrę i ktoś mógłby powiedzieć, że nie mamy szans, jednak nazwiska nie grają. Jutro zobaczymy dobre widowisko."

Offline rudek9

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lis 2009
  • location: Chorzów
  • Wiadomości: 442
  • Dostał Piw: 4
  • Na forum od: 26.11.2009r.
  • Subuj mój kanał!
    • Status GG
    • YT CHANNEL
  • Gram w: PES 06, FIFA 2001, FIFA08
Odp: Hull City by VeB | #26
« Odpowiedź #43 dnia: Październik 06, 2013, 16:30:34 »
No stary :D Czas objechać Liverpool :)

Offline makapaka.

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Maj 2011
  • location:
  • Wiadomości: 311
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 23.05.2011r.
  • Milan.
  • Gram w: ...
Odp: Hull City by VeB | #26
« Odpowiedź #44 dnia: Październik 07, 2013, 17:24:30 »
Szacun, mi by się odechciało.

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Hull City by VeB | #27
« Odpowiedź #45 dnia: Październik 07, 2013, 21:39:42 »
#27
Spoiler for Hiden:
Nie ma tytułu, bo po prostu zapomniałem go wpisać xD A nie chce mi się już tego poprawiać :D
Następne posty będą w innej formy.

Galeria:


Spoiler for Hiden:
Boże.. ile tu jest błędów w tekście... No nic.. teraz już nie będę tego poprawiał. Brak jednej literki, lub poprzestawiane chyba nie będą aż tak bardzo przeszkadzały w czytaniu :D
Widzę, że postimage nawala, mimo że u mnie wszystko jest ok. Jeśli nie widać posta, to piszcie, wrzucę na inny hosting.

Offline VeB

  • Trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Sie 2012
  • location:
  • Wiadomości: 35
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 08.08.2012r.
  • Gram w: PES 2013
Odp: Hull City by VeB | #28
« Odpowiedź #46 dnia: Październik 09, 2013, 00:17:30 »
#28


Offline JurgenChamp

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2013
  • location: Płock
  • Wiadomości: 6
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 30.07.2013r.
  • Hala Madrid!
Odp: Hull City by VeB | #28
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 19, 2013, 18:35:33 »
Świetna Kariera! Super przygotowujesz posty widać że się przykładasz do tego co robisz. Mam nadzieję że nie poprzestaniesz, bo narazie idzie ci to Świetnie :)

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: Hull City by VeB | #28
« Odpowiedź #47 dnia: Październik 19, 2013, 18:35:33 »