Liverpool F.C. - Nowy Rozdział by piotrl1997 - Ligę Mistrzów czas zacząć!

[przybyl.]

Moim zdaniem powinieneś dodać jeden post opisujący wszystkie sparingi w skrócie, czyli podsumowanie. Ciekaw jestem jak ta kariera wygląda normalnie, ponieważ mój komputer uległ awarii, a na telefonie to nie to samo.

[piotrl1997]

Zwycięstwo na start zgrupowania!
28/07/2014 20:00, Weserstadion


Werder Brema 2:3 Liverpool FC
7' Petersen, 45' Schmitz - 3' Rémy, 61' Lallana, 69' Sturridge

Werder Brema: Mielitz, Gebre Selassie, Prodl, Caldirola, Garcia, Obraniak, Makiadi, Junuzovic, Schmitz(61' Hunt) , Petersen, Di Santo
Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Vermaelen, Skrtel, Flanagan, Gerrard (64' Emre Can), Henderson, Lallana (82' Coutinho), Sterling (68' Riviére), Sturridge, Rémy

Braki w defensywie
01/08/2014 19:45, Imtech Arena


HSV Hamburg 2:2 Liverpool FC
45' Tesche, 58' Van Der Vaart - 45', 71' Rémy

HSV Hamburg: Drobny, Diekmeier, Mancienne, Westermann, Jansen, Beister (59'John), Badelj, Tesche, Jiracek (54' Calhanoglu), Van Der Vaart, Zoua (54' Lasogga)
Liverpool FC: Jones, Johnson, Sakho, Vermaelen, José Enrique, Emre Can, Coutinho, Lallana, Sterling, Riviére (76' Lambert), Rémy (72' Sturridge)

Zimny Prysznic
05/08/2014 17:45, Volkswagen-Arena


VFL Wolfsburg 2:0 Liverpool FC
12' Junior Malanda, 29' De Bruyne

VFL Wolfsburg: Benaglio, Trasch, Thoelke, Felipe, Schafer, Junior Malanda, Luiz Gustavo, Veirinha, Caligiuri (90' Perisic), De Bruyne, Olic (65' Kutschke)
Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Vermaelen, Skrtel, Flanagan, Gerrard (78' Emre Can), Henderson, Lallana (90' Coutinho), Sterling (65' Riviére), Sturridge, Rémy

Podsumowanie zgrupowania


Wielu kibiców Liverpoolu spodziewało się że ich drużyna rozniesie swoich przeciwników, jednak nie było to takie proste. W pierwszym spotkaniu
drużyna Brendana Rodgers'a była lepsza od gospodarzy i wynik nie odzwierdziedlił tego co kibice widzieli na boisku. W drugim spotkaniu obrona
Liverpoolu zagrała po prostu beznadziejnie. Brakowało komunikacji środkowych obrońców, Thomasa Vermaelena a także Martina Skrtela. The Reds
uratował Loic Rémy, strzelając dwa gole i zapewniając remis. W ostatnim sprawdzianie przed meczami o stawkę Liverpool wygladał bardzo słabo,
defensywnie jak i ofensywnie. Stracili obie bramki w pierwszej połowie i nie potrafili się podnieść. Zapytany Brendan Rodgers o to co trzeba zmienić
by ta obrona funkcjonowała odpowiedział że brakowało na boisku Daniela Agger'a który tuź przed wyjazdem nabawił się urazu ale wyzdrowieje
do pierwszego ligowego spotkania, w którym Liverpool podejmie na Anfield Road, Stoke City.

Zawodnicy na plus: Loic Rémy, Adam Lallana, Emre Can, Jordan Henderson

Zawodnicy na minus: Martin Skrtel, Steven Gerrrard, José Enrique

[espon]

Zbroicie się transferami, ale sparingi pokazują, że teraz trzeba pracować. Zaczęliście od triumfu, ale potem było już tylko gorzej. Trzeba zrobić coś z defensywą i niech ten Agger wraca jak najszybciej.
I co do karierki to bardzo mi się podoba. Jest tak inna niż wszystkie przez to mnie interesuje. Pochwały i powodzenia dalej

[hose444]

Wzmocnienia robicie całkiem solidne, tylko jak na razie wyniki sparingowe nie napawają zbytnim optymizmem. Czekam już na start sezonu w wykonaniu "The Reds".

[Mejor]

Zwycięstwo, remis, porażka i to raczej z zespołami z słabszymi niż pretendent do zdobycia Premier League. Nie przekonaliście w sparingach, trzeba będzie udowadniać klasę na początku ligi i pewnie te spotkania pokażą jaka jest obecnie wasza forma. Na plus, jak napisałeś byli gracze -oprócz Hendersona- nowi. A to jest dobrym prognostykiem.

[piotrl1997]

Oficjalnie: Martin Kelly i Iago Aspas opuszczają Anfield!


Kupiony przed sezonem 2013/14, Hiszpan Iago Aspas nie zyskał zaufania trenera i kibiców "The Reds".
Niemal jego wszystkie występy były bardzo słabe i Brendan Rodgers postanowił dać mu odejść. Iago Aspas chcąc
ratując swoją karierę, przyjął do wiadomości że na Anfield kariery nie zrobi i po przyjściu oferty z Hoffenheim, Liverpool
sprzedał Hiszpana za około 6 milionów funtów! Martin Kelly to młody obrońca, który przez kilka ostatnich lat nie
potrafił przebić się do pierwszego składu, a jego chęć regularnej gry zmusiła go do odejścia z klubu, gdy nie był
zainteresowany kolejnym wypożyczeniem.Został on kupiony przez Sunderland za 1,9 miliona funtów. Także przedlużone
zostały wypożyczenia, Fabio Boriniego do Sunderlandu, Pepe Reiny do Napoli oraz Oussamy Assaidiego do Stoke.

Kadra na sezon 2014/15!


Bramkarze: Mignolet, Jones.
Obrońcy: Johnson, Skrtel, Agger, Vermaelen, Flanagan, K.Touré, Sakho, José Enrique, Sama.
Pomocnicy: Gerrard, Henderson, Lallana, Coutinho, Emre Can, Allen, Teixeira, Baio, Pelosi,
Wilson,Brannagan, Lussey, Lucas Leiva.
Napastnicy: Sterling, Sturridge, Rémy, Lambert, Riviére, Yesil, Bijev, Luis Alberto.

LM: Liverpool w grupie śmierci!


Dziś w Monaco zostały rozlosowane grupy Ligi Mistrzów 2014/15. A oto i one:
Grupa A: FC Porto, Marsylia, Bayer Leverkusen, FC Kobenhavn
Grupa B: Liverpool FC, Borussia Dortmund, Napoli, Real Sociedad
Grupa C: FC Barcelona, Manchester City, PSV, FC Basel
Grupa D: SL Benfica, CSKA Moskwa, FC Schalke 04, RSC Anderlecht
Grupa E: Real Madryt, PSG, Arsenal, Galatasaray
Grupa F: Chelsea, AC Milan, Zenit, Olympiakos
Grupa G: Bayern Monachium, Ajax, Olympique Lyon, Shakhtar Donieck
Grupa H: Atletico Madryt, Juventus, Celtic, Pacos Ferreira

[Miszczu11]

Będzie ciężko Liverpoolowi w Lidze Majstrów, ale rywale są do pokonania, dobrze, że nie trafiłeś na grupę C, albo E to już w ogóle... Pamiętam, że w Aspasie były pokładane pewne nadzieje przed jego przyjściem, ale jak widać okazał się niewypałem i w sumie dobrze, że udało się go sprzedać za niezłą sumkę.

[piotrl1997]

Pogrom na Anfield Road!
19/08/2014 16:00, Anfield

Barclays Premier League | 1 Kolejka
Liverpool FC 3:0 Stoke City
70', 81' Sturridge, 87' Coutinho
Rémy, Agger
- Sturridge 9.4

Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Agger, Skrtel, Vermaelen, Gerrard (77' Emre Can), Henderson, Lallana (79' Coutinho), Sterling (83' Lambert), Sturridge, Rémy
Stoke City: Butland, Cameron, Shawcross, Huth, Wilkinson, Palacios (83' Guidetti), Walters, Sidwell, N'Zonzi, Arnautovic (68' Etherington), Diouf

Pierwsza połowa była bardzo senna bez jakichkolwiek sytuacji z jednej lub z drugiej strony. Kibice
Liverpoolu zachodzili w głowę co się dzieje z ich zawodnikami. Liverpool grał solidnie w obronie po powrocie do pierwszego
składu Daniela Agger'a, lecz brakowało kluczowych podań. Po kontrze jaką wyprowadziła drużyna gości, Steve Sidwell
oddał mocny strzał z około 15 metra, jednak piłka uderzyła wprost w stojącego Simona Mignolet, a ten sparował ją
na aut. Lepszej sytuacji na objęcie prowadzenia, nie miała żadna ze stron i tak oto pierwsza połowa dobiegła końca.

W drugiej połowie istniała już tylko jedna drużyna Liverpool atakował od samego początku.  W 70 minucie
The Reds przejęli piłkę, zgarnął ją Raheem Sterling wrzucił ją w pole karne, Daniel Sturridge dopadł do piłki, oddając strzał z
woleja prosto w bramkarza Stoke, jednak piłka odbiła się na tyle szczęśliwie dla Anglika że mógł dobić ją przewrotką do
pustej bramki!Chwile po tym Rodgers zdjął Sterlinga i wpuścił Lamberta, co spowodowało że Daniel Sturridge wylądował na
prawym skrzydle. Po chwili okazało się to dobrym posunięciem, ponieważ w 81 minucie do piłki na prawym skrzydle dopadł Sturridge, był
osamotniony więc postanowił wejść w środek i oddać mocny strzał, piłka została skierowana od słupka do bramki Stoke City!
W 11-ście minut Daniel Sturridge załatwił gospodarzom 3 punkty. To jeszcze nie był koniec, w 87 minucie po dwójkowej akcji dwóch
rezerwowych Lambert'a i Coutinho, ten drugi wyszedł oko w oko z bramkarzem i wykorzystał swoją sytuację. Bramka Coutinho ustaliła wynik
spotkania i piłkarze z Britannia Stadium szybko uciekli do szatni.

Brendan Rodgers - "Jestem dumny po tym zwycięstwie. Wyjazd do Niemiec sprowadził nas na ziemię, mysśeliśmy że wygramy
gładko wszystkie trzy spotkania i to nas zgubiło. Teraz jesteśmy w stu procentach gotowi by wygrywać w meczach o stawkę."


Następny Przeciwnik: Aston Villa - Barclays Premier League | 2 Kolejka

Spoiler for Hiden:

1. Chelsea       3 Pkt  +4 Bramki
2. Liverpool      3 Pkt  +3 Bramki
3. Sunderland  3 Pkt  +3 Bramki
 4. Arsenal        3 Pkt   + 2 Bramki
...
18. Leicester   0 Pkt   -3 Bramki
19. Stoke City 0 Pkt   -3 Bramki
20. Hull City    0 Pkt   -4 Bramki

[fcbm18]

Patrząc na kadrę masz tłok w ataku, masz tam dużo klasowych zawodników i na pewno będzie ciekawa konkurencja . Pierwsza połowa niemrawo, dobrze że LFC przebudziło się w drugiej i ten genialny Sturridge załatwił wam zwycięstwo. Mam nadzieję, że Liveropool w końcu zdobędzie mistrzostwo, to jeden z nielicznych klubów Angielskich który lubię i szanuję.

[Artur 7]

Wydaje mi się, że lepiej by to wyglądało jakbyś nie środkował tekstu.
Co do meczu, to nie taki pogrom, skoro 3 bramki padły pod koniec meczu
Ta sytuacja z przewrotką Sturridge'a trochę śmiesznie brzmi

[piotrl1997]

Wydaje mi się, że lepiej by to wyglądało jakbyś nie środkował tekstu.
Co do meczu, to nie taki pogrom, skoro 3 bramki padły pod koniec meczu
Ta sytuacja z przewrotką Sturridge'a trochę śmiesznie brzmi

Pogrom jeśli chodzi o sytuację, statystyki itp.

A bramka Sturridge to jakiś dziwny lag, oddał strzał obronił bramkarz, piłka za plecami Sturridge a on kocim ruchem uderzył z przewrotki xD

[espon]

Do momentu zdobycia pierwszej bramki na stadionie zapewne było trochę niepewności, czy uda wam się zgarnąć trzy punkty. Kiedy jednak do siatki trafił Sturridge to worek z bramkami się otworzył i dobiliście rywala, który liczył na choćby remis. W defensywie jest spokój, trzeba jednak poszukać jakiś rozwiązań, aby nie trzymać już tak w niepewności do ostatnich minut i wcześniej znajdować kluczowe podania.
W LM nie trafiła się wam za łatwa grupa, ale o awans jesteście w stanie powalczyć. I ta grupa E, to prawdziwa grupa śmierci. Będą emocje

[Razer]

Wybacz, że dopiero teraz tu zaglądam Od razu widać, że fan Newcastle - Riviere, Remy... (PS. Cabella w Newcastle, a Janmaat już dzisiaj leci na testy <3)

Bardzo podoba mi się graficznie Twoja kariera tylko mam dwie rady: 1. ramki do zdjęć; 2. zmiana czcionki

Udany początek sezonu, drugie miejsce już po pierwszej kolejce. Sturridge miał odejść, a tu proszę... Nie wiem tylko, czy pogromem można nazwać 3:0 kiedy wszystkie bramki padają w ostatnich 20 minutach meczu. Ciężko będzie Rodgersowi zadowolić równocześnie wszystkich zawodników, jak i fanów, więc przewiduję, że kilku grajków pożegna się z klubem zimą. Życzę wytrwałości i będę wpadał, bo lubię Liverpool Tylko wstawiaj wolniej te odcinki, bo nie będziemy nadążali

[thekrzychu]

Wielka szkoda, że pozbyłeś się Kelly'ego i Aspasa czy dałeś Boriniego na kolejne wypożyczenie, a jednocześnie zostawiłeś w składzie Bijeva czy Same, którzy mieliby problemy z wywalczeniem sobie miejsca w drużynie z Championship, a co dopiero w ekipie walczącej w Lidze Mistrzów. 


Daj jakieś screenshoty z gry, wtedy lepiej się czyta takie kariery

[Mejor]

Trudna grupa w LM, aczkolwiek śmierci? Nie powiedziałbym. Mimo wszystko pozostajecie faworytem do pierwszego miejsca w grupie. Sprzedaż Kellyego i Iago Aspasa to raczej nie powinno dziwić, obaj mieli małe szanse na grę, a jeśli już to i tak słabo się prezentowali. Początek PL w waszym wykonaniu fantastyczny, ale należy pamiętać, że przeciwnik nie był z najwyższej półki, a strzelać zaczęliście dopiero w ostatnich 20 minutach. Należy poczekać na kolejny mecz i dopiero wtedy więcej można powiedzieć, bo AV to drużyna dużo lepsza od Stoke.

[piotrl1997]

Wymęczone Zwycięstwo!
24/08/2014 12:45, Villa Park

Barclays Premier League | 2 Kolejka
Aston Villa 1:2 Liverpool FC
45' Tonev - 33' Coutinho, 61' Sturridge
- Sturridge 8.4

Aston Villa: Guzan, Lowton, Vlaar, Baker, Luna, Albrighton, Sylla (65' El Ahmadi), Delph, Tonev (79' Kozak), Lima (70' Benteke), Agbonlahor
Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Agger, Skrtel, Vermaelen, Gerrard, Henderson, Coutinho (70' Lallana), Sterling, Sturridge, Rémy (61' Riviére)

Od początku meczu Liverpool niesiony pierwszym zwycięstwem w lidze, od razu przejał inicjatywę
i szukał swojej sytuacji bramkowej. Po około 10 minutach, trochę zwolnili i spokojnie grali piłką, byli bardzo cierpliwi.
Ta cierpliwość została nagrodzona w 33 minucie kiedy Philippe Coutinho dostał prostopadłe podanie, i wyszedł oko
w oko z Bradem Guzan'em. Oddał mocny strzał w lewy górny róg bramki i wyprowadził "The Reds" na upragnione
prowadzenie. Ta bramka tylko zdenerwowała drużynę Aston Villi, która ruszyła odrabiać straty. Kilka sekund przed
przerwą, Aleksandar Tonev zaskoczył obrońców i Simona Mignolet, strzałem z około 20 metrów, strzelił gola! Chwile
po tym sędzia zakończył pierwsza połowe spotkania.

W drugiej połowie piłkarze Brendana Rodgers'a od razu zaczęli atakować. Gospodarze nie potrafili
oddalić zagrożenia co spowodowało że w 61 minucie, całkiem przypadkowo po dwóch rykoszetach sam na sam z
bramkarzem wyszedł Daniel Sturridge i wykorzystał zaskoczonego Guzan'a, dając prowadzenie gosciom. Obaj menedzerowie
dokonali zmian, lecz drużyna Paula Lambert'a nie potrafiła stworzyć żadnej korzystnej sytuacji i musieli uznać wyższość
rywali. Liverpool miał kilka niezłych sytuacji jeszcze pod koniec meczu, gdy Adam Lallana okiwał jednego z obrońców i oddał
strzał który wylądował na bocznej siatce. Mecz zakończył się wynikiem 1-2 dla piłkarzy z Anfield Road.

Daniel Sturridge - "To dzięki kibicom którzy przyjechali tutaj za nami z Liverpoolu, wygraliśmy ten trudny pojedynek. Gdy objęliśmy
prowadzenie, trochę się rozluźnilismy i straciliśmy gola. To wtedy nasi kibice dodali nam otuchy i potrafiliśmy dla nich wspiąć się
na wyżyny umiejętności i wygrać spotkanie."


Następny Przeciwnik: Ipswich Town - Capital One Cup | 1 Runda

Spoiler for Hiden:

Tabelę będę dodawał co pięć meczy.

Dzięki wszystkim za komentarze, wszystkie sugestię wezmę pod uwagę i jeśli coś zmienię to w odcinkach które od teraz zaczynam pisać, bo mam już kilka napisanych wystarczy wrzucić tutaj na forum.

[espon]

Gdzieś przewijał się temat pisania tekstu do lewej. Ale w poście meczowym wygląda to nieźle i komponuje się dobrze z banerami i grafikami. I na twoim miejscu w tym bym nic nie zmieniał
Ciężki mecz was napotkał, ale jest wygrana i to się liczy najbardziej. Wyszliście na prowadzenie i wydawało się, że spotkanie się wam ułoży, ale rywale wyrównali. Przez to było trochę ryzyka, aby zagrać otwartą piłkę w drugiej części, ale popłaciło trzema punktami.

[Mejor]

Tak jak wcześniej mówiłem. Mecz z AV będzie większym sprawdzianem waszych umiejętności, ale nie największym. Tutaj sobie poradziliście. Widać, że Sturridge czyje się w Liverpoolu bardzo dobrze. Z Ipswich powinno pójść łatwo, ale to przecież jest Anglia, najbardziej nieprzewidywalna liga.

[piotrl1997]

 

Rezerwowi spisują się na medal!
03/09/2014 20:00, Anfield

Capital One Cup | 1 Runda
Liverpool FC 2:1 Ipswich Town
45' Lambert, 75' Lallana - 14' McGoldrick
McGoldrick
- Lambert 7.9
 
Liverpool FC: Jones, Johnson, K.Touré, Sakho, Flanagan, Emre Can (75' Gerrard), Lucas Leiva, Lallana, Riviére, Lambert, Pelosi (72' Sterling)
Ipswich Town: Loach, Chambers, Veseli, Berra, T.Smith, Mings, Skuse (61' P.Green), Hyam, Williams (85' Hunt), Ebanks-Blake, McGoldrick (81' D.Murhpy)
 
Zespół Brendana Rodgers'a przystąpił do tego spotkania w mocno rezerwowym składzie, jednym z
debiutantów był 19-letni skrzydłowy Marc Pelosi. Wielu piłkarzy chciało się wykazać przed Brendanem Rodgers'em by dostać
szansę gry w lidze, dlatego Liverpool rozpoczął mecz bardzo zdeterminowany i przystąpił do ataku. Już w 2 minucie
po dośrodkowaniu Emre Can'a, Lambert oddał precyzyjny strzał głową i bramkarz Ipswich musiał interweniować. Do
14 minuty wszystko wyglądało dobrze, jedna kontra, podanie do nowego nabytku Ipswich McGoldricka, a ten oddał
mocny strzał po ziemi, którym pokonał bramkarza "The Reds". To było jego pierwsze trafienie dla nowego pracodawcy.
Liverpool dwoił się i troił, jednak ich starania nie przekładały się na wynik. Dopiero chwilę przed przerwą,
oko w oko z bramkarzem stanął Rickie Lambert, tak doświadczony napastnik nie
marnuje takich sytuacji, i było już 1-1.

Po zmianie stron istniał znowu tylko Liverpool. Piłkarze gości nie mogli wyjść spod własnej bramki,
jednak zawodnicy w czerwonych koszulkach dalej nie potrafili umieścić piłki w siatce. Dopiero w 75 minucie po podaniu
rezerwowego dzisiaj Raheema Sterlinga, strzał oddał Adam Lallana, był on tak silny że bramkarz Ipswich nawet
nie drgnął, tylko patrzył jak piłka wpada do jego bramki. Brendan Rodgers miał prawo do zadowolenia, ponieważ wielu
zawodników którzy dostali dzisiaj swoją szansę spisało się bardzo dobrze, i wygrali spotkanie 2-1.

 

Marc Pelosi - "To jest niesamowite uczucie kiedy wychodzisz na murawę tak glśsnego stadionu jakim jest Anfield. Jestem
zadowolony ze swojej postawy jak i zespołu, i mam nadzieję że dostanę jeszcze kilka szans na udowodnienie swojej wartości."

Następny Przeciwnik: Manchester United - Barclays Premier League | 3 Kolejka

[espon]

Ten mecz nawet rezerwowym składem, ale trzeba było wygrać. Udało się to, lecz trzeba było się trochę napracować, bo rywale tanio skóry nie sprzedali.
Przed wysłaniem tekstu przeczytaj go, bo nadal dostrzegam kilka literówek. Reszta bez zastrzeżeń.