Liverpool F.C. - Nowy Rozdział by piotrl1997 - Ligę Mistrzów czas zacząć!

[Mejor]

Szczerze powiedziawszy byłem przekonany, że przejdziecie jak burza ten mecz, ale nie zagraliście pierwszym składem, więc poniekąd mogło to mieć znaczenie, że zaczęliście jakoś niemrawo, ale nowe nabytki czyt. Lallana i Rickie załatwili sprawę.

[przybyl.]

Capital One Cup to zawsze dobre rozgrywki dla zawodników, którzy są rezerwowymi w swoim zespole. Najważniejsze, że jesteście w kolejne rundzie.

[piotrl1997]

Zapowiedź Derbów Anglii!
15/09/2014 16:00, Anfield

Barclays Premier League | 3 Kolejka
Liverpool FC VS Manchester United

Prawdopodobne Jedenastki:
Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Agger, Skrtel, Vermaelen, Gerrard, Henderson, Coutinho, Sterling, Sturridge, Rémy
Manchester United: De Gea, Rafael, Evans, P.Jones, Evra, A.Herrera, Fellaini, Valencia,, Mata, Rooney, Van Persie

Co mają do powiedzenia eksperci?

Gary Lineker - "To będzie na pewno świetne spotkanie, Manchester United pod wodzą Louisa Van Gaal'a liczy na dobry sezon, a w Liverpool'u po
drugim miejscu w ostatnim sezonie, wierzą że w tym roku uda im się wywalczyć Mistrzostwo. Na pewno obie drużyny podejdą do tego spotkania
bardzo nerwowo, ponieważ dla kibiców jest to najważniejszy mecz w sezonie. Myślę że powinniśmy się spodziewać zażartej walki i wielu goli."

Alan Shearer - "W tym sezonie te derby zasługują na miano derbów całej Anglii, spotykają się drużyny które mierzą wysoko i chcą odnieść
sukces. Czerwone Diabły szczególnie muszą wymazać poprzedni sezon z pamięci swoich kibiców. Van Gaal przyjmując tą propozycję pracy
wziął sporą presję na swoje barki, zobaczymy czy uda mu się wygrzebać Manchester United z tego dołku, dzisiaj mogą postawić pierwszy
krok by tak się stało."

Alan Hansen - "Grałem w Liverpool'u wiele lat, więc wiem jaka jest presja na zawodnikach. Jest to niecodzienny widok, gdy kibice przyjmują swoją
drużynę tak gorąco. Zawsze jest w takich meczach spora presja ale jedna z tych ekip sobie z nią poradzi lepiej niż druga. Jestem całym sercem
za Liverpoolem, jednak wiem że United to świetny zespół i tanio skóry nie sprzeda. Czeka nas emocjonujące widowisko."

Mark Lawrenson - "Wygłaszałem komentarz na te derby już wiele razy, mógłbym się powtórzyć, ale w tym sezonie będzie to najbardziej emocjonujący
pojedynek. Tak jak powiedział Alan Shearer, obie drużyny są głodne sukcesu i będą walczyć do upadłego. Uważam że obie drużyny będą chciały
narzucić swoje tempo gry i strzelić bramkę najszybciej jak to będzie możliwe. Stawiam na 2-1 dla Liverpool'u po ciężkim boju."

Wypowiedzi Trenerów:

Brendan Rodgers - "Jesteśmy zdeterminowani by zwyciężyć. Jesteśmy gotowi w stu procentach. Jestem zadowolony że nie mamy na razie
żadnych kontuzji i będziemy mogli wyjść swoim najmocniejszym składem. Nie będę zdradzał żadnych szczegółów dotyczących taktyki
na to spotkanie, ale jedno wam zdradzę, będziemy grali bardzo efektownie."

Louis Van Gaal - "Jak wszyscy dobrze wiecie, wszyscy kibice pokładają nadzieję w nasz zespół, postaramy się w stu procentach nie zawieść
naszych kibiców i pokażemy gospodarzom, gdzie jest ich miejsce w szeregu. Jestem pewien swoich zawodników, wszyscy są gotowi
i nie możemy doczekać się już pierwszego gwizdka sędziego."

[Razer]

Heh, trzeba było uwzględnić Alana w tych wywiadach
Moim zdaniem będzie remis, bo Utd jest mocno zmotywowane, a Wasze ostatnie dwa mecze nie były zbyt przekonujące... 2:2?

[piotrl1997]

Heh, trzeba było uwzględnić Alana w tych wywiadach

Uwzględniłem go, bo jest on ekspertem BBC

[Razer]

Eee tam... Bo jest z Niukas

[espon]

Wskazać faworyta jest trudno, bo obie ekipy chcą zwyciężyć. Wy jesteście zdeterminowani, a Utd głodni zwycięstwo po ostatnim sezonie. Po wypowiedziach ekspertów też nie dowiemy się o wyniku, każdy ma swoje zdanie i równorzędności nie ma. Liczę jednak, na pasjonujące widowisko, godne takiego spotkania.

[MichuVeB]

Derby to zawsze dodatkowe emocję. Jednak myśle, że w tym spotkaniu podzielicie się punktami. Będzie 1-1, patrząc na forme obu ekip jest to najbardziej wiarygodny wynik.

[przybyl.]

No cóż... spotkania Liverpoolu z Manchesterem United zawsze zapowiadają się ciekawie, osobiście jestem za United, bo Liverpoolu nie trawie za bardzo, a Manchesterowi kibicuje w Premier League.

[piotrl1997]

Odwieczny rywal na kolanach!
15/09/2014 16:00, Anfield

Barclays Premier League | 3 Kolejka
Liverpool FC 3:1 Manchester United
12' Sterling, 36' Sturridge, 47' Skrtel - 69' Van Persie
Fellaini
- Johnson 8.1

Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Agger, Skrtel, Vermaelen, Gerrard (64' Emre Can), Henderson, Lallana (74' Coutinho), Sterling (85' Riviére), Sturridge, Rémy
Manchester United: De Gea, Rafael, Evans, P.Jones, Evra, A.Herrera, Fellaini (64' Carrick), Valencia, Kagawa (74' Young), Mata, Rooney (64' Van Persie)

Atmosfera jaką stworzyli kibice Liverpoolu na Anfield przed rozpoczęciem spotkania, tylko pobudziła
ich zawodników do ostrej walki. Liverpool rozpoczął agresywnie, ofensywnie i już w 12 minucie zostali nagrodzeni za
swoją odwagę. Piłkę z lewego skrzydła wrzucił Loic Rémy, najwyżej w polu karnym wyskoczył Daniel Sturridge i oddał
strzał głową, piłka odbita od poprzeczki, została wbita do bramki głową przez Raheema Sterling'a. Kibice wpadli w euforię,
jaki to był ważny gol! Gospodarze pewni siebie nadal grali ryzykownie, linia obrony była wysoko i grali bardzo ofensywnie.
W 36 minucie zostało to nagrodzone po raz drugi. Znowu po wrzutce ze skrzydła, Sturridge oddał strzał głową ale tym
razem pokonał bramkarza i piłka wylądowała w siatce. Liverpool nadal atakował, lecz nie udało się podwyższyć rezultatu
przed końcem pierwszej połowy.

Jakby się mogło wydawac Brendan Rodgers, powinien nakazać by jego drużyna zaczęła mysleć trochę
o defensywie, jednak nic z tego od mocnego ciosu zaczął Liverpool. Wywalczyli rzut rożny, dożrodkowywał Steven Gerrard,
piłka wylądowała na głowie Skrtel'a a ten mocnym uderzeniem trafił do siatki! Mieliśmy 3-0, nikt się nie spodziewał takiego
obrotu sprawy. Po tej trzeciej bramce Liverpool bronił dostępu do własnej bramki, próbowali kontrować ale nie chcieli stracić
tego wyniku. W 69 minucie bramkę po wrzutce Valencii strzelił rezerwowy w tym spotkaniu Robin Van Persie. Jak się później
okazało, było to bramka tylko na otarcie łez. Anfield oszalało po ostatnim gwizdku sędziego!

Steven Gerrard - "Jako kibic Liverpoolu wiem jak ważne dla kibicow są mecze z Manchesterem United. Dzisiaj rozegraliśmy
perfekcyjne zawody i jako kapitan oraz kibic jestem dumny z całego klubu."


Następny Przeciwnik: SSC Napoli- Liga Mistrzów | 1 Kolejka

[Bartekeuro]

No cóż, moj kochany Man Utd.. dostał baty.
Spodziewałem się remisu, a tutaj Liverpool nie dał szans czerwonym diabłom. To dopiero poczatek ligi, zobaczymy jak to się dalej potoczy.

[Mejor]

Nie spodziewałem się takiego łatwego zwycięstwa, a tu proszę. Manchester nie miał czego szukać na Anfield. Sturridge stał się liderem ataku po odejściu Suareza i dobrze, że tak się stało. Czekam na pierwszy mecz w LM. Jak wypadniecie po długiej absencji.

[przybyl.]

Bardzo łatwo Liverpool poradził sobie z Manchesterem United, liczyłem na coś więcej ze strony Red Devills, ale niestety tak nie było.

[Razer]

Hahaha od razu widać, że fifa wszystkie bramki z główki, w czym jedna z dobitki, mało tego... po strzale z główki

Gratuluję zwycięstwa, ale nie możecie zbyt długo świętować. Mecz z Napoli będzie bardzo ciężkim wyzwaniem. Liverpool nie grał w LM podajże 5 lat (popraw mnie, jeśli się mylę), więc i kibice i piłkarze będą chcieli z przytupem wrócić na europejskie salony

[piotrl1997]

Powrót do elity!
18/09/2014 20:45, Anfield

Liga Mistrzów | 1 Kolejka
Liverpool FC 2:1 SSC Napoli
15' Sturridge, 82' Lambert - 90' Zapata
Agger
- Sturridge 7.6

Liverpool FC: Mignolet, Johnson, Agger, Skrtel, Flanagan, Gerrard (72' Emre Can), Henderson, Coutinho, Sterling (74' Lambert), Sturridge, Riviére (80' Rémy)
SSC Napoli: Pepe Reina, Maggio, Henrique, Raul Albiol, Zuniga, Inler (72' Jorginho), Behrami, Mertens, José Callejón, Hamsik (85' Zapata), Higuain

Powrót do Ligi Mistrzów był długo wyczekiwany na Anfield. To było zadaniem Brendana Rodgers'a który nie zawiódł kibiców.
Dzisiaj nadszedł ten dzień kiedy Liverpool podejmował drużynę z Neapolu na Anfield Road. Gdy sędzia rozpoczął spotkanie,
kibice atmosferą pobudzili zawodników do walki. Liverpool chciał narzucić swoję tempo gry, udało się im to i zawodnicy Napoli
nie mogli wyjść z piłką na połowę gospodarzy. Już w 14 minucie sytuację sam na sam wykorzystał Daniel Sturridge. Anfield
oszalało, rezerwowi wyskoczyli z ławki rezerwowej biegnąc w stronę Sturridge'a! Takiego Anfield na pewno brakowało
sympatykom "The Reds". Liverpool nadal atakował jednak nie potrafili strzelić drugiej bramki jeszcze przed przerwą.

Druga połowa zaczęła się bardzo podobnie, drużyna Rodgers'a atakowało ale nie przynosiło to większego
skutku. Dopiero pod koniec spotkania gdy na boisku pojawiło się kilku zmienników zaczęło się coś dziać. W 82 minucie rezerwowy
napastnik Rickie Lambert, wyszedł sam na sam z bramkarzem Liverpoolu przebywającym na wypożyczeniu w Napoli, Pepe Reina,
Anglik wykorzystał swoją sytuację i postawił kropkę nad i! To był debiut 32-latka w Lidze Mistrzów i strzelił bramkę! Pod koniec
meczu Napoli popsuło jeszczę trochę nerwów sympatykom Liverpoolu, gdy rezerwowy Zapata w 90 minucie pokonał Simona
Mignolet. Jednak to był już koniec spotkania i Liverpool wygrał swój pierwszy mecz w Lidze Mistrzów od lat!

Raheem Sterling - "Kilka lat temu nie spodziewałem się że zadebiutuję w Lidze Mistrzów w tak młodym wieku. Teraz wiem
dlaczego tak chciałem gry w Lidze Mistrzów, to jest niesamowite uczucie, gdy w tak ważnym meczu ciężko pracujesz i
udaję ci się odnieść upragnione zwycięstwo. Nie potrafię tego opisać."


Następny Przeciwnik: Southampton - Barclays Premier League | 4 Kolejka

Spoiler for Hiden:

[przybyl.]

Liverpool zaliczył świetny powrót do Ligi Mistrzów, ogrywacie wcale nie łatwy zespoł jakim jest Napoli. W końcówce spotkania bramkę zdobył Zapata i niestety kosztowało to wiele nerwów fanów The Reds, ale trzy punkty pozostały na Anfield Road.

[hose444]

Taka moja mała sugestia: nie wypośrodkowuj wszystkiego, byłoby estetyczniej.

[MichuVeB]

Wow ale ten Liverpool się rozpędził, dwie wygrane i to nie zbyle kim. Szczególnie cieszy wygrana w derbach, ale też nie można zapominać o Lidze Mistrzów. Ciężki mecz z Napoli, ale wygrany!

[espon]

Dwa poważne mecze w bardzo dobrym stylu padły waszym łupem. Derbowy pojedynek nie mógł się dla was potoczyć lepiej. Rozpoczęliście z animuszem i zostało wam to nagrodzone późniejszymi bramkami i zwycięstwem. No i w końcu powrót do LM. Nigdy nie jest łatwo, ale pomimo problemów z wykończeniami akcji wygraliście. Lampert w poczciwym wieku debiutuje w CL i strzela Liczę na więcej.

[espon]

Kariera nieaktywna od 26 dni. W myśl regulaminu zostaje przesunięta do archiwum. W celu jej dalszej kontynuacji wystarczy wiadomość PW do moderatora działu.