Autor Wątek: "The Blues" by The Stig, again  (Przeczytany 3453 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline The Stig

  • III - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location:
  • Wiadomości: 289
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.04.2009r.
"The Blues" by The Stig, again
« dnia: Sierpień 15, 2014, 00:26:11 »
Spoiler for Hiden:
Witam. Wiem, że niedawno jeszcze "raczyłem" was karierką z oczu trenera, jednak stwierdziłem, że mija się to z celem gdyż wyjątkowo w "powieściówce" brakowało mi weny, a z samą postacią nie potrafiłem się zżyć. W dniu dzisiejszym startuję dla was i dla siebie z karierą ukochanym klubem, za którym jestem już od roku 2002 (before Abramowicz Era) - Chelsea Football Club. Zdążyłem zauważyć, że podobna karierka już na forum się pojawiła jednak ja zacznę swoją karierę od sezonu 2014/15, a dokładniej od 3 sierpnia 2014 roku. Dlaczego? Do wersji z tego dnia mam zaktualizowanego moda do Fify, a znając możliwości ModdingWay'a wiem, że przesadzając z aktualizacjami w końcu nabawię się crashów na każdym kroku.

Po słowie wstępu przechodzę do rzeczy. O transferach Fabregasa, Costy, Luisa czy w odwrotną stronę Lukaku, Lampsa etc. pisać nie będę gdyż mija się to kompletnie z celem. Zaczynamy więc od wejścia stu procentowo w świat mojej kariery :) Pozdrawiam serdecznie.


Jose pod lupą przed sezonem - "Mamy jasno postawione cele"
źródło: chelseafc.com

Półmetek okresu przygotowawczego do sezonu 2014/15 za nami. Po sezonie bez trofeów kibice, piłkarze i krytycy myśli szkoleniowej Jose Mourinho wyczekują na pierwsze triumfy zespołu z zachodniego Londynu. Jose jasno przedstawił cele zespołu na ten sezon.

Jesteśmy gotowi na triumfy w zbliżającym się sezonie. Rozgrywki i walka o tytuł mistrza Anglii są dla nas priorytetem. W ostatnim czasie nasz zespół pod tym względem przechodził lekką zadyszkę i mimo triumfów w europejskich pucharach czy w rozgrywkach na krajowym podwórku, nie udało nam się sięgnąć po tytuł mistrza Anglii. Sądzę, że przyszedł w końcu czas na pokazanie kto jest najsilniejszym zespołem na wyspach. Mimo braku triumfu w lidze w ostatnich latach Chelsea pokazała, że to oni są wizytówką Premier League. Zwycięstwo w Lidze Mistrzów, Lidze Europejskiej i walka do ostatniego tchu o finał Champions League w ostatnim sezonie.

Jose został również zapytany o aspiracje co do walki o triumf w Lidze Mistrzów.

Marzeniem każdego piłkarza, trenera, członka sztabu szkoleniowego jest fakt triumfu jego zespołu w Lidze Mistrzów. Oczywiście, że chcemy w tym sezonie sięgnąć po ten tytuł jednak wiemy, że poziom futbolu wzrasta z dnia na dzień, z roku na rok i że bez rewolucji będzie ciężko gonić europejską czołówkę przez angielskie zespoły. My pokazaliśmy w ostatnich trzech latach, że nie odstępujemy Realowi, Barcelonie, Bayernowi czy Dortmundowi na choćby krok w tym rozwoju. Ciężko jednak jest walczyć na kilka frontów z świetnie rozwijającą się hiszpańską czy niemiecką piłką, dlatego mam nadzieję, że wrócą czasy gdy w półfinałach Premier League reprezentowały dwa, trzy, czy nawet może cztery zespoły. Pragnę tego i wierzę, że City, Arsenal i Liverpool przygotują się na równą walkę o triumf w tych rozgrywkach. My jesteśmy na to gotowi i rzucamy rękawice naszym przyjaciołom z Premier League.

Menadżer Chelsea również z chęcią odpowiedział na pytanie o program na dalszą część sezonu przygotowawczego.

Przed nami jeszcze trzy mecze przygotowawcze. Na naszej drodze staną Atalanta Bergamo, Lyon i US Sassuolo. W meczach tych będę chciał pomieszać doświadczonych piłkarzy z tymi najmłodszymi, którzy już powoli szykują się do wypożyczeń i chcą dobrze się zaprezentować, żebyśmy tęsknili za nimi do następnego sezonu. W tym czasie będę chciał również dopiąć na ostatni guzik jeszcze dwa, może w ostateczności trzy wzmocnienia składu i uznam kadrę na sezon 2014/15 zamkniętą.

Na pytanie czy Jose planuje kogoś się jeszcze pozbyć w tym okienku transferowym odpowiedź była krótka:

Nikt w nowoczesnym futbolu nie może czuć się bezpiecznie grając w tak klasowym zespole jak Chelsea.


Time to say goodbye Petr!
źródło: The Sun

Choć mówiło się o tym po cichu od dłuższego czasu, teraz wydaje się to bardziej niż pewne. Legenda między słupkami Chelsea - Petr Cech dostał wolną rękę - albo godzi się z rolą bramkarza drugiego wyboru, albo odchodzi z klubu.

Po wyśmienitym poprzednim sezonie między słupkami Thibauta Courotisa w Atletico i jego powrocie wraz z nowym sezonem do Chelsea coraz mniej pewna mogła wydawać się przyszłość Petra Cecha. Popularny "Czołgista" ma już swoje lata i choć bramkarz jak wino - im starszy tym lepszy to Mourinho wydaje się nie wyznawać tej zasady, pewnie i głośno mówi o tym, że to młodszy Belg będzie wyborem numer jeden u Portugalskiego szkoleniowca.

Zdaniem informatorów w klubie mówi się o tym, że Mou dał jasno do zrozumienia Cechowi, że chce go w zespole, jednak bramkarz będzie musiał się pogodzić z rolą rezerwowego. Jeżeli ta sytuacja nie będzie odpowiadała Petrowi to klub nie zamierza trzymać go na siłę i z chęcią przyjmie każdą rozsądną ofertę po której Cech będzie mógł opuścić zachodni Londyn.

Wielu kibiców przeżywa przez ten fakt wewnętrzne rozterki i zapewne żałują, że zasady gry w piłkę nożną nie uznają formacji z dwoma bramkarzami w składzie.



#NewsFlesz

• Wraz z przybyciem do Chelsea Fabregasa i biorąc pod uwagę zimowy transfer Matića coraz głośniej mówi się o odejściu Johna Obiego Mikela. W przypadku transferu Nigeryjczyka prawdopodobnie zamknięte zostaną wszystkie rozmowy dotyczące wypożyczenia Oriola Romeu, który miałby potencjalnie pełnić funkcję zmiennika Serbskiego defensywnego pomocnika. Z podobną rolą będzie musiał się pogodzić Marco van Ginkel, który ma być zmiennikiem Cesca Fabregasa.

• Victor Moses okazał się być niezłym transferowym niewypałem klubu ze Stamford Bridge. Prawdopodobnie i on opuści jeszcze tego lata klub zasilając jeden zespół z trójki Liverpool, WBA, Aston Villa.

• W przypadku odejścia Petra Cecha z zespołu bardzo możliwe jest, że Chelsea kupi z Southampton Artura Boruca. Popularny "Borubar" i tak prawdopodobnie będzie musiał się pogodzić z rolą rezerwowego w ekipie "Świętych" i oferta Chelsea z dwojga złego wydaje się być dla Polaka bardziej atrakcyjna.

• Costa, Drogba, Torres i... ? Zdaniem Londyńskich brukowców Chelsea rozgląda się za jeszcze jednym napastnikiem do swojego zespołu. W kręgu zainteresowań ponoć jest młody Brazylijczyk Victor Andrade. Jose chce mieć po dwóch napastników jednego typu w zespole i po Diego wraz z Didierem, którzy prezentują piłkę fizyczną w kręgu zainteresowań znalazło się kilku piłkarzy do pary dla Torresa, którzy prezentują techniczną grę piłką. Priorytetem dla Portugalskiego menadżera ma być oszczędność - na nowego napastnika Jose nie chce wydać więcej niż 3 miliony brytyjskich funtów.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 15, 2014, 12:15:32 »
Szkoda, że nie kontynuujesz kariery trenerem, była dobra. Ale powodzenia w Chelsea, vastray ma teraz konkurencję  :)
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline The Stig

  • III - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location:
  • Wiadomości: 289
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.04.2009r.
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 15, 2014, 15:23:11 »

Obiecane transfery, kadra zamknięta?
źródło: chelseafc.com

Na niedawnej konferencji prasowej Jose Mourinho wspominał o potencjalnych dwóch, trzech wzmocnieniach kadry na zbliżający się sezon. Portugalczyk słowa dotrzymał i do swojej ekipy zwabił bardzo interesujących grajków.

Transfer numer jeden:
Samir Caetano de Souza Santos, młody brazylijski środkowy obrońca reprezentujący do tej pory barwy seniorskiej drużyny CR Flamengo. Brazylijczyk za czasów juniorów grał jeszcze między innymi dla Fluminese i Sendas, skąd przeniósł się do Flamengo by dość szybko podpisać swój pierwszy profesjonalny kontrakt. Samir mierzy 1,89 m wzrostu i jest jednym z najlepiej rekomendowanych środkowych obrońców w lidze brazylijskiej. Brazylijczyk kosztował klub z zachodniego Londynu ok 4 miliony euro.

Transfer numer dwa:
Segundo Víctor Ibarbo Guerrero to 24-letni środkowy napastnik rodem z Cali w Kolumbii. Ściągnięty do "The Blues" z ciepłego Włoskiego Cagliari na zasadzie wymiany z Marko Marinem, byłym już środkowym pomocnikiem Chelsea. Kolumbijczyk reprezentuje się szczególnie swoją ponadprzeciętną szybkością, która wraz z nie najgorszymi statystykami strzeleckimi może wywołać lęk u rywali Chelsea. Plotki donoszą, że sam Ibarbo początkowo nie był chętny do przenosin na Angielskie boiska. Dopiero "wygórowana" tygodniówka, która opiewać ma na 90 tysięcy euro "per week" skusiła Ibarbo do podpisania kontraktu z Chelsea.

Transfer numer trzy:
Samuel Mark Byram jest niezwykle utalentowanym młodym prawym obrońcom reprezentującym Anglię U-21 oraz (do tej pory) Leeds United. Mówi się, że Sam był głównym celem transferowym Jose po ściągnięciu Diego Costy i Cesca Fabregasa z powodu zaniżonej ilości reprezentantów Anglii w kadrze. Leeds dzięki temu transferowi wzbogaciło się o 3,2 miliona euro, a Chelsea o godnego zmiennika Azpilicuety i Ivanovića na prawej obronie.



Nie licząc wzmocnień Chelsea również zwęziła swoją kadrę. Klub na zasadzie rocznego wypożyczenia opuścił Stipe Perica, który przez rok będzie reprezentował barwy Birmingham City. Również Islam Feruz, jeden z najlepiej zapowiadających się młodzików w Chelsea został wypożyczony na sezon do Plymouth Argyle.

Ponadto na stałe z klubem pożegnał się Victor Moses. W oficjalnym oświadczeniu Chelsea na stronie pojawiła się wzmianka "Victor Moses nas opuści i przejdzie do klubu Southampton FC za kwotę 2,8 miliona euro. Obecnie ustalane są szczegóły jego nowego kontraktu. Życzymy Victorowi samych sukcesów w nowym klubie i liczymy szczerze, że będziemy mieli okazję w przyszłości jeszcze razem pracować."


Okres przygotowawczy za nami. Chelsea wraca "z tarczą" do Cobham!
źródło: własne

Chelsea miała przed sobą jeszcze krótkie tournee po Włoszech (prawdopodobnie również dzięki temu do klubu zawitał Ibarbo) w którym za przeciwników miała Atalantę, Lyon i Sassuolo. Wszystkie trzy spotkania Chelsea wygrała, oto raport ze zmagań "The Blues".

_._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._

Chelsea - Atalanta, 5:0

Skład Chelsea: Courtois, Ivanović, Samir, Zouma (47' Terry), Filipe Luis, Mikel (61' Hazard), Loftus-Cheek, Salah, Atsu, Uli Davilla, Diego Costa

Diego Costa (1', 43'), Uli Davilla (35', 70'), Loftus-Cheek (64')

Pierwsze spotkanie podczas Włoskiego tournee i sromotne lanie dla zespołu Atalanty. Spotkanie bardzo szybko rozpoczęło się dla Diego Costy, nie minęło 45 sekund meczu, a już po indywidualnej akcji Brazylijczyk z hiszpańskim paszportem zasadził piłkę w siatce. Mimo kilku prób Atalanty na złapanie rytmu meczowego Chelsea bardzo dominowała na boisku i wydawało się, że włoska ekipa jest jedynie elementem ozdobnym na boisku.
W 35 minucie meczu podanie od Salaha, świetnie w polu karnym przyjął Ulises Davilla i mocnym strzałem po długim słupku pokonał bramkarza Frezzoliniego.
Jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy ponownie Diego Costa zadał cios i w 43 minucie po wrzutce Atsu pokonał bramkarza głową.

Druga połowa wyglądała już dużo lepiej dla Atalanty, która zaczęła wreszcie atakować bramkę Courtoisa. Belg popisał się kilkoma świetnymi interwencjami. Starania Włochów poszły na marne kiedy w 64 minucie z kontrą po wybiciu Belga poszedł Loftus-Cheek, minął on ostatniego obrońce jeszcze w okolicach 30 metra, a będąc sam na sam z bramkarzem nie próbował go minąć tylko huknął mocno pod poprzeczkę.
Atalanta po tej bramce opadła z sił czego wynikiem była kolejna stracona siedem minut później bramka. Po raz kolejny ładna akcja Chelsea przed polem karnym, podanie na dojście posłane przez Hazarda do Ulisesa Davilli, a ten na 11 metrze delikatnie musnął piłkę, która przeszła obok poddającemu się w tej sytuacji Frezzoliniego.

Ocena gry: Dobre spotkanie ekipy Jose Mourinho. Od początku zaatakowali przeciwnika nie dając mu szans na złapanie oddechu, przez co zdezorientowana Atalanta popełniała dużo błędów, które Chelsea wykorzystywała.

Zawodnicy wyróżniający się:
• Diego Costa - brał na siebie odpowiedzialność w grze na szpicy, ściągał na siebie obrońców, a kiedy on dostawał piłkę to akcje kończyły się celnymi strzałami na bramkę.
• Ulises Davilla - niedoceniany grajek w końcu pokazał swoją wartość i to, że nie przypadkiem trafił do Chelsea. Mimo, że jego akcje po których padały bramki były bardzo proste do wykończenia to należy się pochwała za zimną krew, która nawet najlepszych opuszcza również w meczach sparingowych.

_._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._

Chelsea - Lyon, 2:1
Skład Chelsea: Schwarzer, Ivanović, Ake, Zouma, Filipe Luis, Mikel, Ramires, Willian, Schurrle, Oscar, Drogba (52' Diego Costa)

Schurrle (7'), Diego Costa (65'), Briand (69')

Kolejne ważne spotkanie podczas Włoskiego tournee, tym razem z ekipą nie stacjonującą we Włoszech, a we Francji - Lyonem. Kolejny raz niedługo trzeba było czekać na pierwszą bramkę Chelsea. Już w 7 minucie meczu, Andre Schurrle wykorzystał rzut karny dla Chelsea po faulu na Drogbie. Co ciekawe przy kontakcie obrońcy Lyonu Rose'a z Drogbą to zawodnik Francuskiego zespołu ucierpiał najbardziej i musiał opuścić boisko na noszach. Wszystko wskazuje na to, że Rose doznał urazu łękotki w momencie ataku na Iworyjczyka.
Dalsza część spotkania była raczej wymianą ciosów w której górą byli bramkarze Schwarzer i Lopes - obaj świetnie parowali strzały takich graczy jak Benzia czy Forfana - w przypadku Marka, czy Williana i Drogby w przypadku Lopesa.

Dopiero druga część, drugiej połowy przyniosła nam kolejne bramki - po jednej dla obu ekip w krótkim odstępie czasu. Najpierw Diego Costa wprowadzony w miejsce Didiera Drogby, świetnie odnalazł się na przedpolu i mocnym strzałem pokonał Lopesa, a chwilę później nieuwagę Kurta Zoumy wykorzystał Briand pokonując po krótkim słupku Schwarzera.

Ocena gry: Kolejny przyjemny dla oka mecz w wykonaniu Chelsea. Mimo, rywala z wyższej półki drużyna Jose Mourinho cieszyła się grą czego wynikiem jest pozytywny rezultat.

Zawodnicy wyróżniający się:
• Diego Costa - wszedł na boisko jako zmiennik i szybko udało mu się wpasować w rytm spotkania, co udokumentował bramką.
• Nathan Ake - dobry mecz środkowego obrońcy Chelsea. Nathan wydawał się być najsolidniejszym punktem obrony, często przewyższając umiejętnościami bardziej doświadczonego Zoumę. Młodzian Chelsea został oklaskany przez samego Jose Mourinho po ostatnim gwizdku.


_._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._._

Chelsea - Sassuolo, 1:0
Skład Chelsea: Cech, Azpilicueta, Samir, Zouma, Filipe Luis, Matić, Ramires (50' Oscar), Willian (67' Schurrle), Hazard, Fabregas, Fernando Torres

Torres (26')

Ostatnie spotkanie i raczej bez większego echa rozejdzie się po kościach obserwatorów. Jedynym wartym uwagi elementem meczu był fakt, że bramka Fernando Torresa zdobyta w 26 minucie okazała się najładniejszą bramką tournee po Włoszech. "El Nino" dostał podanie/wrzutkę od Williana lekko na dalszą część pola karnego, przyjął piłkę, zamarkował strzał zaskakując dwóch obrońców Sassuolo i dopiero kopnął w stronę bramki. Piłka pewnie wpadła do siatki po dalszym słupku.

Ocena gry: Ostatni mecz tournee, więc nie można wymagać, że zespół mający w planach walkę o największe europejskie trofea będzie się forsował. Chelsea zagrała rozsądnie biorąc pod uwagę wagę spotkania. Zdobyła bramkę i spokojnie pilnowała dostępu do swojej.

Zawodnicy wyróżniający się:
Fernando Torres - piękna bramka zdobyta przez Hiszpana, mało błędów w ataku, lecz też nie było wielu okazji do popełniania ich.



Klauzula pierwokupu w kontrakcie Lukaku. Belg jeszcze wróci?
źródło: goal.com

Całkiem niedawno na fanów Chelsea gruchnęła wiadomość, że jeden z najlepiej zapowiadających się napastników na Wyspach - Romelu Lukaku opuści zespół. Teraz goal.com ujawnia kulisy transferu Lukaku.

Według informatorów szanowanego serwisu piłkarskiego w kontrakcie Lukaku pojawiło się kilka punktów, które nie do końca mogą podobać się działaczom Evertonu - nowego pracodawcy Belga. Między innymi pojawiła się w nim dożywotnia zasada pierwokupu dla Chelsea. Co to oznacza? Dopóki Lukaku jest zawodnikiem Evertonu, dopóty to Chelsea ma pierwszeństwo w negocjacjach kontraktu z Belgiem. Ponadto w kontrakcie pojawiła się klauzula powrotu opiewająca na kwotę 30 milionów euro obowiązująca tylko i wyłącznie Chelsea. Everton zastosował wobec innych zespołów klauzulę na kwotę 55 milionów euro.

Dodatkowo, Chelsea ma prawo rozpocząć negocjację z Romelu jak z wolnym zawodnikiem rok przed końcem kontraktu, a nie jak to bywa w pozostałych przypadkach pół roku przed zakończeniem trwającej umowy. Ponadto (tutaj już nie mówi się o tym tak śmiało) mówi się, iż Jose Mourinho oddał Romelu tylko dlatego, że Everton obiecał mu, że w ciągu roku na Stamford Bridge zawita Ross Barkley.


Derby na dobry początek? Zapowiedź pierwszej kolejki.
źródło: premierleague.com

Już w najbliższą sobotę - 16 sierpnia Chelsea rozpocznie batalię o Premier League. Ich rywalem będzie Tottenham Hotspur!

Już w sobotę ruszają rozgrywki Premier League, jeden z faworytów do zgarnięcia tytułu, Chelsea FC podejmie na wyjeździe odwiecznego rywala i czarnego konia rozgrywek Tottenham Hotspur. Ekipa "Spurs" wzmocniła się ostatnio napastnikiem Fenerbache Moussą Saw wydając na Senegalczyka 16,5 miliona euro! Czy napastnik zadebiutuje już w meczu z Chelsea, wszystkiego dowiemy się niebawem.

Kolejne mecze Chelsea w sierpniu: Crystal Palace, 24.08 [H] -> Manchester City 30.08 [A] (oba Premier League)

Offline przybyl.

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2014
  • location: Lwówek.
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 04.07.2014r.
    • Status GG
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 16, 2014, 12:54:06 »
Powiem Ci, że zaskoczyły mnie te dwa pierwsze odcinki, fajny klimacik tutaj panuje. Ogólnie prezentuje się kariera bardzo ładnie, tylko żebyś wytrzymał.. to będzie okej.

Offline The Stig

  • III - ligowiec
  • ***
  • Autor wątku
  • Join Date: Kwi 2009
  • location:
  • Wiadomości: 289
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 03.04.2009r.
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 16, 2014, 14:33:20 »
Spoiler for Hiden:
Podjąłem decyzję, że rozgrywanie i wrzucanie jednego meczu na jeden post robi tylko niepotrzebne zamieszanie. Często mecze takich potęg jak m.in. Chelsea, z mniejszymi klubami takimi jak Chesterfield z którym będę mierzył się w Pucharze Ligi po prostu mało co interesują czytelnika, a i opisywanie takiego meczu często jest dość monotonne :)


1 kolejka Barclays Premier League

Diego Costa po raz pierwszy!
raport meczowy

0:1

72' Diego Costa

Derbowe spotkanie już w pierwszej kolejce od początku przynosiło wielkie emocje. Brytyjskie media były ciekawe zarówno tego jak przygotowana jest Chelsea biorąc pod uwagę jej pre-season w którym gładko pokonywała przeciwników. Inni obserwatorzy byli podekscytowani debiutem na ławce trenerskiej "Spurs" Mauricio Pochettino.

Oczekiwanie na pierwsze oficjalne składy wyrwał dźwięk powiadomień na twitterze. Oba kluby 30 minut przed początkiem spotkania dały znak, że wszystko dopięte jest na ostatni guzik:




Arbitrem pierwszego derbowego spotkania w sezonie 14/15 Premier League został Andre Marriner.

Spotkanie zaczęło się po myśli Chelsea. Przez pierwsze 15 minut wydawało się, że ekipa Jose Mourinho postawiła na grę piłką i można było dostrzec rodzaj "angielskiej tiki-taki" rozgrywanej przez "The Blues". Statystyki też o tym mówiły - 73% posiadania piłki podczas pierwszego pomiaru po 15 minutach gry.
Mimo stałego utrzymywania się przy piłce przez Chelsea, niebiescy nie mogli przebić się przez dobrze ustawioną obronę Tottenhamu. Najciekawsza sytuacja przytrafiła się w 21 minucie meczu, kiedy to podanie Oscara prawie, że na bramkę zamienił Costa. Hiszpan przymierzył będąc w okolicach szesnastego metra i mocnym strzałem po ziemi przeciął obronę i linię bramkarza, po czym piłka odbiła się od słupka i wyleciała poza pole gry.
Pod koniec pierwszej połowy mądrze rozegraną kontrą mógł popisać się duet Eriksen - Soldado. Niestety ten drugi fatalnie strzelił będąc praktycznie w czystej sytuacji z Courtoisem i Belg bez większego wysiłku sparował piłkę przed siebie.

Początek drugiej połowy to zaczęcie od mocnego akcentu przez drużynę Tottenhamu. Wepchnęli oni mocno Chelsea pod własne pole karne, jednak duet środkowych obrońców Terry-Cahill spisywało się wyśmienicie, a w momentach kiedy i oni byli bezsilni na straży bramki świetnie spisywał się Courtois.
Po około 15 minutach ataków Tottenhamu, sytuacja na boisku uspokoiła się. Jose Mourinho przygotował już zmiany, zawodnicy powoli Ulises Davilla i Didier Drogba powoli ustawiali się przy linii bocznej, żeby wyjść na boisko i meczem wstrząsnęła akcja zawodników, którzy lada moment mieli opuścić plac gry. Oscar i Diego Costa. Ten drugi zapoczątkował akcję odbiorem w środku placu gry i zagraniem na lewe skrzydło, gdzie przed Hazarda wskoczył Oscar. Brazylijczyk przebiegł krótki odcinek i posłał idealne podanie na dobieg w stronę wychodzącego sam na sam z Llorisem, Diego Costy. Ten nie pomylił się i łatwo pokonał bramkarza Spurs dając prowadzenie "The Blues".
Reszta spotkania nie dała nam wielu emocji gdyż, Tottenham był już na tyle zmęczony, że jakiekolwiek ich próby ataków kończyły się w okolicach 25 metra. Chelsea zaś po wejściu Davilii i Drogby przeprowadzała raczej chaotyczne ataki, które nie przyniosły strzałów zagrażających bezpieczeństwu bramki Llorisa.

2 kolejka Barclays Premier League

"Strzelali jak z pepeszy, dużo i niecelnie!"
raport meczowy

2:1

55' F.Campbell
66' Ibarbo
88' Torres

Kolejne derby - tym razem małe londyńskie. Chelsea podejmowała Crystal Palace na własnym stadionie.

Chelsea: Courtois, Byram, Samir, Zouma, Ake, Romeu, van Ginkel, Salah, Schurrle, Atsu, Ibarbo
Che-Sub: Cech, Ivanović, Christiansen, Mikel, Willian, Uli Davilla, Torres

Crystal Palace: Speroni, Mariappa, Dann, Hangeland, Ward, Ledley, Jedinak, Kebe, Thomas, Chamakh, Campbell
Cry-Sub: Murray, Delaney, Hennessey, Gayle, Bannan, McCarthy, Williams

Podsumowanie pierwszej połowy: Masowe ataki Chelsea, strzały Atsu, Salaha czy Ibarbo wyglądały fatalnie. Przypominały strzelanie do ruchomego celu. Serwisy trollujące piłkę kopaną  zaczęły nawet wstawiać obrazek z popularnym "pechowym Brianem" w miejsce którego twarzy umieszczono twarz Mourinho z podpisem: "Chciał poprawić na strzelnicy celność swoich zawodników -> Dostali rosyjskie pepesze".

Podsumowanie drugiej połowy: Początek wyglądał bardzo podobnie jak obraz w pierwszej części spotkania. Dwie dobre akcje zmarnowane przez Schurrle i wreszcie poprzeczka van Ginkela w końcu musiały się zemścić na Chelsea. W 55 minucie spotkania Chamakh wrzucił piłkę w pole karne do Campbella, który głową łatwo pokonał Courtoisa.
Na gola Jose zareagował natychmiastowo i w miejsce Romeu wprowadził Williana, a zamiast Atsu na boisku pojawił się Torres do pary dla Ibarbo.
Niedługo trzeba było czekać, aż duet napastników zacznie działać prawidłowo. Zamieszanie pod polem karnym wykorzystał Torres odciągając od swojego kompana z ataku wszystkich obrońców i posłał prostą piłkę do Kolumbijczyka. Ten mając przed sobą spory kawałek wolnej przestrzeni mocno przymierzył i wyrównał wynik.
Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Andre Schurrle posłał ładną wysoką piłkę w pole karne, którą zgasił "El Nino" i pewnym strzałem wyprowadził Chelsea na prowadzenie w tym meczu. Wynik do końca nie uległ zmianie.




Torres przegrał bitwę. Czy przegra też wojnę?
źródło: The Guardian

Nie trudno zauważyć, który z czwórki napastników Costa, Drogba, Torres, Ibarbo jest tym pierwszym na którego chce stawiać Jose Mourinho. Pozostaje sobie zadać pytanie czy inni rzeczywiście tak bardzo odstają od Diego Costy?

W ostatnim meczu z Crystal Palace zmiana po której na boisku pojawił się Fernando Torres odmieniła zupełnie obraz spotkania. Chelsea stała się zabójczo groźna pod bramką londyńskiego rywala, a po asyście i bramce "El Nino" drużyna Jose Mourinho zatrzymała ważne 3 punkty u siebie na Stamford Bridge.

We wcześniejszym meczu w którym "El Nino" miał szanse zagrać również pokazał się z dobrej strony. W towarzyskim starciu z Sassuolo zdobył piękną bramkę i grał bardzo dojrzale.

Pozostali napastnicy raczej nie popisywali się wielkimi osiągnięciami. Zarówno w meczach towarzyskich jak i pierwszych dwóch ligowych, zarówno Ibarbo jak i Drogba nie pokazali się z jakiejś wielce pozytywnej strony. Pierwszy co prawda zdobył bramkę, ale jego wcześniejsze pudła w meczu z Crystal wołają o pomstę do nieba.

Co za to pokazał nam Diego Costa? Trzy bramki w meczach przygotowawczych i jedyna bramka w meczu derbowym z Tottenhamem. W teorii wygląda to troszkę lepiej niż osiągnięcia Torresa. Jak jednak będzie w pozostałej części sezonu? Wydaje się, że "Dzieciak" nie zamierza się poddawać i walczyć do samego końca o względy Mourinho. Czy to oznacza, że wraca stary, dobry Torres? Nie zapeszajmy...


Trzecia kolejka, kolejne wielkie derby Chelsea!
źródło: premierleague.com

Fani w Premier League takiego startu sezonu po prostu nie mogli się spodziewać. W pierwszej kolejce Tottenham podejmował u siebie Chelsea, a teraz wraz z trzecią kolejką szykuje nam się złośliwie nazywane przez Hiszpanów "El Cashico".

Już 30 sierpnia będziemy świadkami wielkiego meczu na Etihad. Manchester City podejmie na własnym stadionie Chelsea FC. Dodatkowego smaczku spotkaniu dodaje fakt wymiany zdań na linii Pellegrini-Mourinho na ostatnich konferencjach prasowych obu klubów.

"Manchester City ma problem. Zbyt wielu zawodników na każdą pozycję nie działa na piłkarzy pozytywnie. Jeden posiadający wysoką formę może zabić umiejętności pozostałych, niedocenianych. U nas taki problem nie występuje. Rotujemy składem dzięki czemu każdy zawodnik utrzymuje formę i w kluczowym dla sezonu momencie będziemy dysponować naprawdę szeroką kadrą, która będzie mogła dać nam trofea." - powiedział Mourinho.

Pellegrini nie był mu zbyt wiele czasu dłużny.
Costa, Torres, Drogba, Ibarbo, Schurrle - jak Jose zamierza rotować pięcioma napastnikami? Courtois, Cech, Schwarzer, Blackman - z bramkarzami będzie mu jeszcze trudniej. No, ale skoro Mourinho mówi, że to my mamy przeludnienie w składzie to widocznie tak musi być. Mourinho to hipokryta, na waszym miejscu nie słuchał bym wszystkiego co mówi.

Offline przybyl.

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lip 2014
  • location: Lwówek.
  • Wiadomości: 20
  • Dostał Piw: 2
  • Na forum od: 04.07.2014r.
    • Status GG
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 16, 2014, 14:43:08 »
Początek sezonu jak marzenie, już na samym starcie zdobywacie komplet sześciu punktów a przed wami kolejny ciężki mecz, choć derbami bym tego nie nazwał, jednak życzę powodzenia.

Offline Patric

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lut 2013
  • location:
  • Wiadomości: 17
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 24.02.2013r.
  • Gram w: PES 2013/PES 2015
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 16, 2014, 16:54:48 »
Początek sezonu macie jak marzenie. Dwa spotkania - 6 punktów i do tego wygrana w derbach, to się ceni. Imponująco wygląda wasza ofensywa, w tych dwóch spotkaniach bramki strzeliło trzech różnych napastników. Drogba coś wstrzelić się nie może. Walka o miejsce w podstawowym składzie ? Hmm.. Tutaj walka rozstrzygnie się pomiędzy Diego Costą, a Torresem. Reszta będzie patrzeć im zza pleców.

Ależ teraz czeka Nas hicior. Kto wie, czy to spotkanie w jakiś sposób nie zaważy później o tytule mistrzowskim (wiem wiem, dopiero początek sezonu). Obstawiam bramkowy remis.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 16, 2014, 17:38:34 »
Innowacyjny i wg mnie dobry pomysł na różne przedstawienie składu meczowego. Inauguracja Premier League wyszła wam bardzo dobrze. Padła tylko jedna bramka, lecz macie trzy punkty na początek w niełatwym spotkaniu z Tottenhamem. Brawa dla Costy, już zaczyna strzelać dla "The Blues".
W drugim meczu Crystal pokusił się o gola, ale byliście lepsi i wygraliście zasłużenie.
Torres na razie musi pogodzić się z rolą rezerwowego, wiedział co go czeka, więc powinien zadbać o swoją przyszłość przed wznowieniem rozgrywek ligowych. Może jeszcze gdzieś odejdzie. Albo pokaże pazur i wygra rywalizację z Costą, wykorzystując swoją szansę.
Ale jajca! Derby za derbami!  ;D
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 16, 2014, 18:13:42 »
Co tu dużo mówić - 2 mecze 2 wygrane i 6 pkt. Lepiej nie dało się zacząć sezonu. Kolejne mecze wszystko zweryfikują.
   


Offline kamil18kks

  • Piłkarz A klasy
  • **
  • Join Date: Lut 2011
  • location:
  • Wiadomości: 205
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 28.02.2011r.
  • Gram w: ...
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 17, 2014, 13:44:15 »
Ogromny szacun za pomysł z tymi składami z Twittera! Dostajesz za to dziesięć punktów dla Gryffin The Stiga! :D Tottenham na moje nigdy nie zagrozi poważnie drużynom z TOP 4. Oni zbyt radykalnie zmieniają kadrę i odbija im się to czkwawką no ale to nie Wasz problem :D Jak na moje te posty możesz rozbić na dwa. Tak duża dawka tekstu niektórych userów przeraża i po prostu nie czytają tekstu, a często nawet nie komentują. To tylko rada, czy się do tego zastosujesz to już Twoja decyzja :)

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 13, 2014, 11:13:03 »
Kariera nieaktywne od bardzo dawna i w myśl regulaminu zostaje przesunięta do archiwum. W celu jej kontynuowania wystarczy PW

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: "The Blues" by The Stig, again
« Odpowiedź #10 dnia: Wrzesień 13, 2014, 11:13:03 »