Autor Wątek: RCD Mallorca | EURO 2016  (Przeczytany 48292 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
RCD Mallorca | EURO 2016
« dnia: Grudzień 06, 2014, 17:21:53 »

#1 | Raj utracony


Sezon 2012/2013 był dla kibiców Mallorci jednym z najsmutniejszych w ciągu ostatniego dwudziestolecia. Po szesnastu latach obecności w najwyższej klasie rozgrywkowej Los Bermellones ponownie poznali smak spadku. Wszyscy pozostawali jednak pełni optymizmu, ponieważ wciąż powtarzano, że klub wychodził już z większej opresji jaką były nie tak dawne spore problemy finansowe. Niestety okazało się, iż kolejny sezon mógł być o wiele gorszy od poprzedniego. Mallorca wręcz cudem uratowała się od spadku na jeszcze niższy szczebel hiszpańskich rozgrywek ligowych. Osiemnaste miejsce i dwa punkty przewagi nad strefą spadkową to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zła sytuacja przerodziła się we wręcz dramatyczną, "głową" zapłaciło dwóch trenerów - José Luis Oltra oraz Lluís Carreras. Żaden z dwóch wymienionych panów nie dotrwał do końca, a zespół w ostatnich kolejkach poprowadził Javier Olaizola Rodríguez. Z klubu jeszcze przed początkiem sezonu odeszli kluczowi zawodnicy: Giovani dos Santos i Tomás Pina zasilili Villareal a Víctor Casadesús w zimie przeszedł do Levante. Mallorca z klubu, który miał aspirować do awansu, stała się ligowym średniakiem zaplecza Liga BBVA.

W letnim okienku transferowym zespół opuściło aż jedenastu zawodników - wszyscy na zasadzie wolnego transferu. Dudu Aouate, Antonio López i Nunes postanowili zawiesić buty na kołku i zakończyć profesjonalną karierę piłkarską. By zauważyć w jak wielkiej rozsypce znalazła się Mallorca wystarczy spojrzeć na listę pozostałych odejść: Tomer Hemed (UD Almeria), Javi Márquez (FC Granada), David Generelo (Real Oviedo), Alejandro Alfaro (Real Valladolid), Emilio Nsue (Middlesbrough), Kevin (Panetolikos), Ximo Navarro (UD Almeria) oraz Miguel Garcia (NorthEast United). 

Nie ma nawet cienia wątpliwości, że sytuacje na Balearach może poprawić tylko silny wstrząs i solidna praca od samych podstaw. Odbudowa zespołu zdolnego do awansu oraz utrzymania się w najwyższej klasie rozgrywkowej będzie nie lada wyzwaniem, którego podjął się nowy manager Mallorci Valeri Karpin. Rosjanin przez ponad dekadę swojej kariery grał na hiszpańskich boiskach reprezentując barwy m. in. Valencii i Realu Sociedad. Swoją trenerską karierę rozpoczął od zastąpienia Laudrupa w Spartaku (kwiecień 2009), z którym ostatecznie udało mu się zająć drugie miejsce. Wcześniej piastował on stanowisko dyrektora generalnego w owym klubie. Sukces ten powtórzył także w latach 2011/2012. Słabe wyniki po przerwie zimowej w ubiegłym sezonie stały się powodem zwolnienia Karpina. Zarząd uznał, że trzecie miejsce i odpadnięcie z krajowego pucharu to wynik niezadowalający ze względu na to, że manager otrzymał zawodników, których chciał. Prowadzenie pogrążonego w kryzysie zespołu z Liga Adelante będzie całkowicie nowym, ale także ogromnym wyzwaniem dla szkoleniowca.

Brak przychodów związanych z odejściami zawodników oraz pogarszające się wyniki finansowe spowodowane pasmem porażek zmusiły klub do ostrożnych działań na rynku transferowym. Wszystkich nowo przybyłych graczy pozyskano na zasadzie wolnego transferu lub też wypożyczenia.

Wolny transfer:

Javi Ros | 24 lata | Poprzedni klub: Real Sociedad | ŚP
Fofo | 24 lata | Poprzedni klub: Ponferradina | OP, ŚP, ŚN
Manuel Arana | 29 lat | Poprzedni klub: Recreativo Huelva | PP, PS
Guillem Truyols | 24 lata | Poprzedni klub: Real Murcia | ŚO, PO
Jésus Cabrero | 33 lata | Poprzedni klub: Recreativo Huelva | BR
Cristian Bustos | 31 lat | Poprzedni klub: Celta Vigo | DP
Filip Markovic | 22 lata | Poprzedni klub: Benfica B | PN, PP, OP
Pau Cendrós | 27 lat | Poprzedni klub: AD Alcorcón | PO, LO
Nikola Gulan | 25 lat | Poprzedni klub: FK Partizan | DP, LO, LP
Gai Assulin | 23 lata | Poprzedni klub: FC Granada | PN, LN, OP

Wypożyczenia:

Marko Scepovic | 23 lata | Klub: Olympiakos | ŚN
Alexandre Coeff | 22 lata | Klub: Udinese Calcio | ŚO, DP, PO
Jean Marie Dongou | 19 lat | Klub: FC Barcelona B | ŚN, LN, PN
Edgar Ié | 20 lat | Klub: FC Barcelona B | ŚO, DP, PO

Ponadto z zespołu rezerw do pierwszej drużyny zostali przeniesieni Alex Vallejo oraz zapowiadający się niezwykle obiecująco 18-letni Marco Asensio. Poniżej pełna lista kadry Mallorci i informacje klubowe. Już niedługo zapowiedź sezonu wraz z krótkim opisem tego co czeka nas w pierwszym miesiącu rozgrywek ligowych.




Spoiler for Informacje i spis treści:
Wiem, że już drugi wątek padł po pierwszym poście, ale jakoś nie potrafię odnaleźć się kiedy zakładam nowy wątek z Wolverhampton. Oryginał był jest i będzie nie do powtórzenia/podrobienia stąd może w pamięć powinna wam zapaść tylko ta pierwsza historia ;) Wracam do Mallorci, którą już raz prowadziłem, ale tym razem zacznę w Liga Adelante. Jakość tekstu może nie powalać na początku, wyszedłem z wprawy :P

PES 2015 + PTE Patch

Spis treści:
« Ostatnia zmiana: Sierpień 03, 2015, 10:10:46 wysłana przez IDareKI »

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Powrócić do gry
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 07, 2014, 02:09:01 »

#2 | Powrócić do gry


84. edycja rozgrywek Segunda División zapowiada się niezwykle emocjonująco. Do walki staną 22 drużyny, które stoczą prawdziwy bój o awans do najwyższej ligi. Wśród ekip najbardziej "głodnych" sukcesu znajdują się te jeszcze nie tak dawno goszczące w Liga BBVA: Real Valladolid, Sporting Gijón, Real Betis czy też Real Zaragoza. Racing Santander, który po sezonie 2011/2012 popadł w spory kryzys (spadek aż na trzeci poziom ligowy), powraca w gronie beniaminków by odzyskać dawny blask i włączyć się do walki o należne mu miejsce. Decyzja LFP spowodowała, że przez problemy finansowe zdegradowany został Real Murcia (czwarte miejsce w poprzednim sezonie), dzięki czemu utrzymał się klub z 19. miejsca - CD Mirandés. Tak naprawdę trudnym zadaniem jest typować gdzie w tej stawce uplasuje się RCD Mallorca. Spore zmiany kadrowe, zmiana trenera oraz pogorszone po ubiegłym sezonie morale to prawdziwa próba dla zespołu z Balearów. Eksperci nie dają podopiecznym Karpina zbyt wiele nadziei i wieszczą walkę o co najwyżej środek tabeli. Czy rzeczywiście nad Majorką tym razem także nie zobaczymy słońca? Rzeczywistość zacznie weryfikować te domysły dosłownie za kilka chwil.

Los Bermellones zainaugurują sezon meczem na Iberostar Estadio, w którym to podejmą Real Zaragoza. Víctor Muñoz, obecny trener Blanquillos, rozpoczynał swoją karierę menedżerską właśnie na Balearach i z pewnością będzie chciał udowodnić, że od tamtego momentu wiele się już nauczył. Będzie to ligowy debiut dla obu szkoleniowców w nowych klubach. W drugim i ostatnim spotkaniu sierpnia na Majorkę przylecą reprezentanci klubu z Wysp Kanaryjskich - CD Tenerife. Chicharreros są stawiani w roli dostarczyciela punktów, ale brak koncentracji i zbytnia pewność siebie mogą jedynie przynieść porażkę w tym z pozoru łatwym meczu. Poniżej ten jakże krótki spis sierpniowych potyczek:

Sierpień: 

1. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs Real Zaragoza
2. kolejka Segunda División | RCD Mallorca vs CD Tenerife

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: RCD Mallorca | Powrócić do gry
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 07, 2014, 10:54:13 »
Dobrze, że wróciłeś bo dział karier stawał się coraz ''nudniejszy'' a twoje kariery są w jakimś stopniu inne i dobrze się je czyta. Mam tylko taką nadzieję, że nie zakończysz kariery tak szybko jak tą Wolverhampton, a więc powodzenia i wytrwałości :)

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: RCD Mallorca | Powrócić do gry
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 09, 2014, 14:04:22 »
O nawet "nowego Messiego" masz w składzie (czyt. Gai Assulin) :) Przykład gracza, któremu woda sodowa uderzyła do głowy w bardzo młodym wieku. Być może u Ciebie będzie miał teraz przełomowy sezon, chociaż jak miałbym obstawiać kto będzie u Ciebie robił największy wiatr z przodu to postawiłbym na Marco Asensio i Pereirę.
Powodzenia w pierwszych spotkaniach!

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Pierwsze koty za płoty
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 13, 2014, 11:23:41 »

#3 | Pierwsze koty za płoty


Zaragoza nie może zaliczyć ostatniego sezonu do udanych. Podobnie jak Mallorca Los Blanquillos przechodzą kryzys, bo w rozgrywki 2013/2014 jako spadkowicz ukończyli na trzynastej pozycji. Ranko Popovic oraz Valeri Karpin przejdą dziś swój chrzest bojowy jako trenerzy swoich ekip. Kto odrobił zadanie domowe i rozpocznie nowy sezon w lepszym nastroju? 

Gospodarze przeprowadzili pierwszą groźną akcję już w okolicach 7. minuty. Asensio popełnił błąd przy podaniu przed polem karnym, ale szybko go naprawił i odzyskał piłkę. Futbolówka powędrowała do Scepovicia, którego strzał niestety zablokowali obrońcy. We właściwym miejscu był jednak Pereira - odegrał do Asensio, Hiszpan przedłużył zagranie do Fofo a skrzydłowy nie dał żadnych szans spóźnionemu bramkarzowi. Los Bermellones błyskawicznie poszli za ciosem. Nieporadny atak w wykonaniu gości stał się przyczyną kontrataku, który to swoim rajdem zainicjował Ros. Defensywny pomocnik zauważył uciekającego obrońcom Asensio i obsłużył go podaniem na dobieg. 18-latek z zabójczą precyzją wykorzystał okazje, dzięki czemu w 11. minucie było już 2-0. Mallorca przez większość pierwszej części spotkania prezentowała wzorową grę obronną co całkowicie odcinało Zaragoze od dostępu do bramki strzeżonej przez Mino. Coraz częstsze naciski ze strony gości nie przyniosły skutku i wynik do przerwy nie uległ zmianie.

Druga połowa rozpoczęła się dla podopiecznych Ranko Popovicia fatalnie. W 53. minucie rzut rożny egzekwował Asensio. Pereira świetnie urwał się obrońcom i skierował piłkę w światło bramki - futbolówka odbiła się od głowy interweniującego Galarrety a potem wpadła do siatki. Powiększająca się strata zmobilizowała gości bardzo skutecznie. Już trzy minuty później udało im się zatrzymać kolejny atak Mallorci, co pozwoliło im przeprowadzić kontrę. Główną rolę w tej akcji odegrał Romero, który sprawnym zwodem ograł Ie i mierzonym strzałem zza szesnastki umieścił piłkę w prawym dolnym rogu bramki. W 75. minucie gospodarze postanowili dokończyć dzieło zniszczenia. Victor wyłuskał piłkę niedaleko pola karnego rywala, niemal natychmiast oddał ją Dongou, a Kameruńczyk przedłużył podanie w kierunku pędzącego Asensio. Ofensywny pomocnik nie zmarnował okazji - mierzony strzał nastolatka po raz kolejny powiększył prowadzenie. Kolejne próby zmniejszenia rozmiarów porażki w wykonaniu Zaragozy nie przyniosły żadnego wymiernego skutku, tak więc Mallorca mogła cieszyć się z inauguracyjnego, wysokiego zwycięstwa.

Największym wygranym tego spotkania był zdecydowanie młodziutki Marco Asensio. Niedawno przybyły z drużyny B zawodnik idealnie wykorzystał pierwszą szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności oraz wzbudzenie zaufania u trenera. Rozbita po poprzednim sezonie Zaragoza nadal ma w pamięci nieudane rozgrywki 13/14 co dodatkowo pomogło żądnym sukcesu Los Bermellones. Valeri Karpin może być zdecydowanie zadowolony z tego rezultatu, lecz bardzo szybo musi wyciągnąć odpowiednie wnioski, by przygotować drużynę na kolejne wymagające starcia. Początek dobrej passy? A może łut szczęścia?

7' Fofo, 11' Asensio (Ros), 53' Galarreta (s), 75' Asensio (Dongou) - 56' Romero





Spoiler for Trochę niezbyt:
Trochę przesadziłem z tym regularem :P To dlatego, że zdarzają mi się mecze takie jak ten a z drugiej strony w innym spotkaniu to komputer mnie tyra. Mimo wszystko pójdzie poziom w górę i zobaczymy jak dalej będzie.

PS: Nie patrzcie na trenerów zapisanych na składach, są tam często bzdury a nie chciało mi się wszystkiego sprawdzać i edytować. Skrótu spotkania jak na razie nie ma bo mi Bandicam odmawia współpracy.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: RCD Mallorca | Pierwsze koty za płoty
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 13, 2014, 14:56:47 »
Frapsem nagrywaj w takim razie  :P
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Defensywa na 5+
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 18, 2014, 13:40:08 »

#4 | Defensywa na 5+


Tenerife to obok Las Palmas i Mallorci trzecia "wyspiarska" ekipa w Segunda División. Chicharreros nie są jedynie punktem na futbolowej mapie Europy, ponieważ w czasach świetności dwukrotnie występowali w dawniejszym odpowiedniku Ligi Europy (sezon 93/94 oraz 96/97). Złoty wiek zakończył się wraz z końcem rozgrywek 98/99, bo od tej pory Blanquiazules tylko dwukrotnie zawitali w najwyższej lidze. Całkiem dobrze podnieśli się po niedawnym spadku do Segunda División B i w ubiegłym sezonie uplasowali się na jedenastej pozycji. Czy Álvaro Cervera jest w stanie zbudować zespół na miarę awansu?

Los nie zwlekał zbyt długo z odpowiedzią na zadane we wstępie pytanie. Już w 5. minucie Joao Victor przeprowadził wspaniały rajd środkiem boiska zakończony podaniem na dobieg do Dongou. Zagranie było trochę za mocne, ale Kameruńczyk dopadł futbolówkę jeszcze przed linią i natychmiast odegrał na skrzydło w kierunku Fofo. 24-latek wrzucił piłkę na piąty metr gdzie Asensio świetnie urwał się obrońcom i wpakował futbolówkę głową do bramki. Goście szybko mogli doprowadzić do wyrównania, lecz czujność do samego końca zachował Miño. Maximiliano Pérez w akcji sam na sam spróbował lobować wychodzącego golkipera. Podniósł piłkę zbyt nisko a refleks bramkarza zapobiegł utracie gola. Na kolejną klarowną okazję trzeba było czekać aż do 35. minuty. Po przerwanym przez obrońców gości ataku do piłki dopadł Dongou, który przekazał ją czającemu się na skraju pola karnego Asensio. Strzelec pierwszej bramki huknął zza szesnastki, ale niestety strzał był trochę niecelny. Pod koniec pierwszej połowy stracha Mallorce napędził duet Ifrán-Dávila. Skrzydłowy zakończył rajd prawą stroną boiska prostopadłym podaniem do ofensywnego pomocnika, który natychmiast posłał salwę w kierunku bramki gospodarzy. Po raz kolejny w tym spotkaniu świetnym wyczuciem wykazał się Miño i pewnie złapał piłkę.   

Nie był to ostatni popis golkipera Mallorci, ponieważ drugą połowę rozpoczął równie mocnym akcentem. W 53. minucie po podaniu Péreza w sytuacji sam na sam znalazł się Ricardo León. Bramkarz świetnie wyczuł intencje strzelca i oddalił zagrożenie... na chwilę. Niezbyt udaną interwencję Bigasa wykorzystał Ifrán, który wyszedł na dogodną pozycję a potem oddał mierzony strzał - futbolówkę znów odbija Miño! Dobitka Guarrotxeny mogła zniweczyć całe wysiłki, ale na szczęście na rzut rożny wybił ją będący w doskonałej dyspozycji Edgar Ié. Po upływie dziesięciu minut stały fragment gry z narożnika boiska egzekwował Asensio. Płka jak po sznurku trafiła na głowę Pereiry, który niestety skierował ją minimalnie niecelnie obok słupka. Końcówka spotkania była pozbawiona dobrych sytuacji strzeleckich do czego w dużej mierze przyczynił się wypożyczony z Barcelony B Ié. W ostatnich minutach popisał się świetnymi, czystymi wślizgami i ostatecznie to właśnie on zdobył nagrodę najlepszego zawodnika spotkania a Mallorca zyskała kolejne, bardzo cenne trzy punkty.

Bardzo wyrównane spotkanie zakończyło się lepiej dla tej drużyny, która potrafiła wykorzystać swoje sytuacje oraz pokazać siłę w defensywie. Niewątpliwymi bohaterami spotkania są wspomniany niedawno Portugalczyk i Miño. Interwencje bramkarza Mallorci będą z pewnością szumnie wspominane, tak więc pozostaje mieć nadzieje, że utrzyma on swoją wspaniałą formę z minionego meczu. Czas pożegnać sierpień, ponieważ drugie starcie na Iberostar Estadio było ostatnim w tym właśnie miesiącu.

5' Asensio (Fofo)





Spoiler for Skrót:
Skrót spotkania dostępny w zakładce "Mallorca.tv"

Offline thekrzychu

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location: Więcbork / Bydgoszcz
  • Wiadomości: 79
  • Dostał Piw: 12
  • Na forum od: 03.04.2010r.
    • Status GG
  • Gram w: PES 2013
Odp: RCD Mallorca | Defensywa na 5+
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 19, 2014, 10:59:46 »
Asensio już ciśnie  8) Kolejna wygrana, choć tym razem mógł paść remis albo goście mogli prowadzić. Mieliście fuksa  :P

Podziwiam Cię, że chce Ci się nagrywać całe spotkanie, a potem wycinać odpowiednie momenty i je montować w całość. Mi by się nie chciało  ;D

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Podsumowanie sierpnia
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 20, 2014, 17:39:08 »

#5 | Podsumowanie sierpnia


Dwa sierpniowe mecze rozegrane na własnym stadionie przyniosły Mallorce bardzo cenne sześć punktów. Pogrom nad Zaragozą (4:1) to początek o jakim kibice z pewnością marzyli. Podopieczni Karpina poszli za ciosem i mimo usilnych starań gości z Teneryfy nie zdołali oni urwać nawet punktu gospodarzom. Zwycięstwa te mają znaczenie nie tylko w kontekście oczek do ligowej tabeli, ale są także istotne ze względu na podbudowane morale Los Bermellones.

Najlepsze oceny: Marco Asensio (7.0 w 2 spotkaniach)
Man of the Match: Marco Asensio, Edgar Ié (1)
Najlepszy strzelec: Marco Asensio (3 w Liga Adelante)
Najlepszy asystujący: Javier Ros, Fofo, Jean Marie Dongou (po 1 w Liga Adelante)
Najdłużej na boisku: -
Zawodnik miesiąca: Marco Asensio

Marco Asensio przebojem przebił się do pierwszego składu i czaruje w ofensywie. Nie ma wątpliwości, że Karpin postawi na młodego Hiszpana w kolejnych spotkaniach. Ofensywny pomocnik już niedługo może wpędzić w kompleksy klubowych napastników, ponieważ to właśnie on aż trzykrotnie trafiał do siatki rywala. Na wyróżnienie zasługuje także Adolfo Enríquez García znany jako Fofo. Skrzydłowy bardzo dobrze odnajduje się w polu karnym rywala co udowodnił zdobywając asystę oraz gola w sierpniowych meczach. W kontekście poprzedniego spotkania pochwały wędrują w stronę Edgara Ié i Rubéna Miño. Jeśli obaj zawodnicy utrzymają wysoką formę to z pewnością staną się filarami defensywy Mallorci.

Wrzesień zapowiada się o wiele bardziej intensywnie od minionego sierpnia. Los Bermellones rozegrają łącznie siedem spotkań, co na pewno jest sporym wyzwaniem dla sztabu odpowiedzialnego za przygotowanie fizyczne zawodników jak i dla nich samych. Serie tą zapoczątkują dwa mecze w Copa del Rey, w których rywalem będzie Albacete Balompié. Beniaminek Liga Adelante ukończył poprzedni sezon na pierwszym miejscu, jednak ta faza Pucharu Króla nie będzie należała do najtrudniejszych i eksperci są zgodni, że to właśnie podopieczni Karpina są w tym dwumeczu zdecydowanym faworytem. Pierwsze ligowe spotkanie wyjazdowe Mallorca rozegra z CE Sabadell. Sytuacja kadrowa Arlequinats jest bardzo ciekawa, ponieważ w składzie znajduje się Hiszpanie i jeden... Japończyk (zapewne ze względu na prezesurę Keisuke Sakamoto). Następnie na Iberostar Estadio zawita Racing Santander i CA Osasuna, a wrzesień zakończą spotkania z CD Mirandés oraz AD Alcorcón.

Wrzesień:

1. runda eliminacji Copa del Rey | Albacete Balompié vs RCD Mallorca
1. runda eliminacji Copa del Rey | RCD Mallorca vs Albacete Balompié
3. kolejka Liga Adelante | CE Sabadell vs RCD Mallorca
4. kolejka Liga Adelante | RCD Mallorca vs Racing Santander
5. kolejka Liga Adelante | RCD Mallorca vs CA Osasuna
6. kolejka Liga Adelante | CD Mirandés vs RCD Mallorca
7. kolejka Liga Adelante | AD Alcorcón vs RCD Mallorca

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Blamaż
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 21, 2014, 13:37:10 »

#6 | Blamaż


Mallorca rozpoczyna walkę w Pucharze Króla, który ze względu na pozycję Los Bermellones ma swój początek w fazie eliminacyjnej. Przed tym spotkaniem nie było wątpliwości, że dwumecz ten podopieczni Karpina muszą wygrać i udowodnić formę z poprzednich spotkań. Miało być szybko, łatwo i przyjemnie - miało. A jak wyszło? Sprawdźcie sami.

Obie ekipy z dużym zaangażowaniem rozpoczęły starcie, a tempo podsycał dodatkowo wysoki pressing z obu stron oraz odmienne, ofensywne ustawienie gości. Nerwowa atmosfera unosiła się w powietrzu, utrata gola zależała od nawet najmniejszego błędu. Niestety, w 12. minucie jako pierwsza popełniła go Mallorca. Edgar Ié dość niefortunnie chciał przenieść ciężar gry na środek pola i podał prosto pod nogi Diaza. Zawodnik Albacete podał do Cruza a ten po chwili oddał mu futbolówkę umożliwiając wyjście na czystą pozycję. Rozpędzony Diaz dopadł do piłki i precyzyjnym strzałem wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. Gospodarze błyskawicznie poszli za ciosem. Już w 19. minucie kibice mogli oglądać kolejną udaną, ofensywną akcję Queso Mecánico. Cruz sprawnym zwodem ograł Bigasa a potem świetnie wystawił piłkę rozpędzonemu Keko. 22-latkowi nie pozostało nic innego jak wpakować ją do siatki. Los Bermellones w końcu zabrali się do pracy czego efektem była bardzo dobra okazja przed jaką stanął Asensio. Niestety młody gracz Mallorci uderzył minimalnie niecelnie. Minuty później Assulin bardzo dobrym wślizgiem pozbawił Gonzalo piłki a potem popędził w stronę bramki rywala. Nie przyniosło to oczekiwanego skutku, bo pomocnik fatalnie chybił. Pierwsza połowa zakończyła się niezbyt optymistycznie dla przyjezdnych.

Druga część spotkania była doskonałą okazją do tego, by uspokoić grę i spróbować nawiązać walkę poprzez zdobycie gola kontaktowego. Tak też się stało. W 53. minucie Tato znalazł się przed polem karnym rywala, między nogami obrońcy podał do Dongou, ale Kameruńczyk wpadł prosto na kolejnego defensora. Odbita piłka na szczęścia trafiła prosto pod nogi przed chwilą wspominanego adresata, który z zabójczą precyzją wykorzystał okazję. 2:1! Utrata gola rozsierdziła rywala Mallorci i od tego momentu rozpoczęła się prawdziwa ofensywa bramki strzeżonej przez Miño, która ku rozpaczy kibiców Les Bermellones została zakończona kapitulacją. Po rzucie rożnym dla Albacete pod polem karnym gości miało miejsce spore zamieszanie. Ostatecznie bardzo ofiarnie, wślizgiem piłkę trącił Bueso a Moreno wykończył akcję płaskim strzałem i ustalił wynik na 3:1. W 86. minucie Asensio zmarnował jeszcze jedną sytuacje sam na sam i blamaż stał się faktem.   

Mallorca przed tym dwumeczem była stawiana w roli faworyta, teraz jednak sytuacja jest zupełnie odmienna. Albacete przyparło Los Bermellones do muru, ponieważ teraz to podopieczni Karpina będą musieli dać z siebie wszystko, by zniwelować różnicę i przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zadanie na pewno nie będzie łatwe, rywale są teraz bardzo podbudowani oraz zdeterminowani a czynnikiem decydującym może się stać przewaga własnego stadionu.

12' Diaz (Cruz), 19' Keko (Cruz), 75' Moreno (Bueso) - 54' Tato (Dongou)



Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Niewykorzystane okazje
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 27, 2014, 16:24:01 »

#7 | Niewykorzystane okazje


Po pierwszym spotkaniu eliminacyjnym w Pucharze Króla nastroje panujące na Majorce nie są najlepsze. Los Bermellones znaleźli się w trudnym położeniu, ponieważ Albacete wypracowało na własnym stadionie dwubramkową przewagę. W pierwszym meczu ligowym podopieczni Karpina pokazali, że potrafią strzelać dużo bramek, tak więc w sercach kibiców wciąż żywym ogniem płonęła nadzieja na awans.

Albacete od samego początku chciało pokazać, że nawet na obcym stadionie są w stanie grać tak jak w poprzednim meczu i skutecznie utrudnić gospodarzom zadanie. W 10. minucie skrzydłem przedarł się Diaz, który podaniem obsłużył Cruza a ten po chwili oddał piłkę wbiegającemu przed pole karne Keko. Wychowanek Atletico Madryt nie zdecydował się na strzał, ale posłał idealne górne podanie do pędzącego Israela. Skrzydłowy minimalnie się pomylił, bo uderzenie z główki trafiło w słupek. Goście poczuli wiatr w skrzydłach. Zaledwie kilka minut później ta sama dwójka, która wykańczała poprzednią akcje, zagroziła bramce Mallorci. Na szczęście tym razem Israel także uderzył niecelnie, choć jego strzał był naprawdę pomysłowy i zaskakujący. Po 25. minutach gry gospodarze postanowili się przebudzić. Asensio wypuścił piłkę między obrońcami do wybiegającego na czystą pozycję Dongou. Kameruńczyk miał przed sobą tylko bramkarza, ale nie zachował zimnej krwi i niestety przestrzelił. W okolicach 35. minuty wspaniały rajd lewą stroną boiska przeprowadził Pereira, po czym zszedł na środek pola karnego i oddał strzał - prosto w golkipera. Obrońcy interweniowali wybijając futbolówkę za linie boczną. Po wykonaniu rzutu rożnego kapitan Los Bermellones zagrał do Dongou, napastnik wywalczył sobie świetną pozycję i... znów uderzył niecelnie. Oba zespoły zmarnowały po dwie doskonałe okazje tak więc po pierwszej połowie wynik nie uległ zmianie.

Już początek drugiej części spotkania stał się dla Albacete doskonałą okazją na danie znaku, że nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Indiano do Keko, ten po raz kolejny świetnym górnym podaniem obsługuje kolegę z drużyny - Diaza. Zawodnik Queso Mecánico uderzył z pierwszej piłki, Miño paruje strzał a futbolówka odbiła się jeszcze od słupka. Dopiero w 77. minucie Mallorca ponownie zagroziła bramce gości. Drugi raz w tym spotkaniu Asensio stworzył Dongou okazje poprzez podanie na dobieg, ale i tym razem napastnik nie spisał się - strzelił prosto w bramkarza. W końcówce spotkanie zaczęło nabierać tempa. 83. minuta to rajd Keko przerwany przez interwencję Ié. Wybicie Bigasa nie było jednak tak udane, bo piłka trafiła pod nogi Cruza. Gracz Albacete podał do Diaza, który chwilę później zdecydował się na strzał. Tylko dobra interwencja Miño ustrzegła Mallorcę przed stratą gola. Po nieudanym rzucie rożnym gospodarze przypuścili błyskawiczny kontratak. Tym razem w roli podającego Tato, Šćepović wyprzedził obrońców i znalazł się w takiej samej sytuacji jak zmieniony przez niego Dongou, którą zakończył... w identyczny sposób fatalnie chybiając. Mało tego - minutę przed zakończeniem spotkania kolejna taka akcja, która z godnie z tradycją nie powiodła się, bo piłka uderzyła prosto w słupek. Chyba nie trzeba dopisywać, że trzecia szansa Serba już w doliczonym czasie gry nie przyniosła innych efektów. Dwaj napastnicy, pięć wręcz identycznych okazji, które wręcz musiały zakończyć się golem i wszystko zmarnowane. Mallorca z hukiem wylatuje z Pucharu Króla.       

Napastnicy po tym spotkaniu mają wiele materiału do przeanalizowania. Zepsucie jednej-dwóch okazji, gdzie napastnik znajduje się sam na sam z bramkarzem może być wybaczone i uznane za efekt nerwów czy też niedostatecznego skupienia. Jednak tych sytuacji było tak wiele, że to Mallorca powinna kończyć mecz z przewagą co najmniej trzech bramek, które dałyby bezpośredni awans do fazy pucharowej. Niestety tak się nie stało i to Albacete zagra z Malagą. Kibice z pewnością nie liczyli na wielki sukces w krajowym pucharze, ale odpadnięcie na tym etapie może rozczarowywać. Z pewnością najbardziej liczy się teraz liga oraz walka o powrót na najwyższy szczebel. Miejmy więc nadzieje, że takich rozczarowań już nie uraczymy. 




Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: RCD Mallorca | Niewykorzystane okazje
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 27, 2014, 16:54:02 »
No cóż jeśli w pierwszym spotkaniu wynik byłby na wasza korzyść to nie byłoby żadnego problemu z awansem, ale to drużyna Albacete okazała się lepsza i skuteczniejsza. Pewnie nie jest to jedyna wpadka w tym sezonie, nadejdą jeszcze trudniejsze mecze i z pewnością będą jakieś problemy.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Kanonada
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 28, 2014, 14:37:50 »

#8 | Kanonada


Sabadell przywitało gości z Mallorci rzęsistym deszczem, który zapowiadał niełatwą przeprawę i ryzyko popełnienia wielu błędów. Po dość niefortunnym odpadnięciu z Pucharu Króla podopieczni Karpina mają coś do udowodnienia w lidze, tak więc będą chcieli wykorzystać każdą nadarzającą się do tego okazje. Mimo wszystko mecz nie zapowiadał się na wspaniałe widowisko godne finałów najważniejszych europejskich pucharów. Piłka nożna jest jednak bardzo nieprzewidywalna co ma swoje potwierdzenie w przebiegu tego spotkania.

Pierwsze uderzenie gości było błyskawiczne. Już w 7. minucie Asensio popisał się swoim firmowym zagraniem i podał między obrońców do rozpędzającego się Donogu. Kameruńczyk wzorowo odrobił zadanie domowe, bo tym razem wykorzystał wspaniałą okazję by dać swojej drużynie prowadzenie. Ku uciesze zgromadzonych na stadionie fanów Los Bermellones ich ulubieńcy skutecznie poszli za ciosem. W 20. minucie strzelec pierwszego gola zamienił się z asystującym rolami - tym razem to wypożyczony z Barcelony B napastnik zagrał "w uliczkę". Asensio nie dał się dopaść defensorom a całą akcje zakończył zwodem i skutecznym, płaskim strzałem. Kolejna bramka padła po upływie zaledwie... trzech minut. Dongou podał na skrzydło do Tato, który z pierwszej piłki wrzucił futbolówkę w pole karne a formalności główką dopełnił Arana. Jak powszechnie wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. 30. minuta, zaskakujące podanie środkowego napastnika prosto przed pole karne i jeszcze bardziej niespodziewany rajd Asensio, który błyskawicznie wyłonił się zza pleców obrońcy i niemal natychmiast podwyższył wynik na 0:4. Wspaniała pierwsza połowa w wykonaniu Mallorci.       

Tak wysoki wynik nieco uśpij czujność gości oraz osłabił ich koncentracje co odbiło się niestety lekką czkawką w drugiej części spotkania. W 51. minucie Espadasin zaskoczył obronę Los Bermellones długim podaniem za linię defensywy, do którego dopadł Collantes i świetnym lobem pokonał wybiegającego bramkarza. Rewanż nadszedł już siedem minut później. Po rzucie rożnym Arana posłał piłkę w pole karne prosto do Dongou, który wypracował sobie dogodną pozycję do strzału a potem podwyższył na 1:5. Mimo beznadziejnej sytuacji gospodarze nie odpuszczali. 70. minuta, Tanabe zdecydował się na długie, górne podanie w kierunku Collantesa. 31-latek skorzystał z tego samego "patentu" co przy pierwszej swojej bramce i technicznym strzałem pokonał bramkarza. Goście zakończyli strzelanie w 77. minucie. Kameruński napastnik firmowym zagraniem na dobieg uruchomił Assulina, który w sytuacji sam na sam powiększył dorobek bramkowy przyjezdnych. Sabadell uznało jednak, że to gospodarzom należy się ostatnie słowo. Już w doliczonym czasie po sporym zamieszaniu w polu karnym Gato wykorzystał ten rozgardiasz a na tablicy ostatecznie pojawił się wynik 3:6.   

Wspaniałe widowisko jakie urządziły obie ekipy w tym ligowym starciu z pewnością nie zostanie szybko zapomniane. Grad bramek, świetne zagrania, walka do samego końca - to wszystko sprawiło, że nikt nie mógł żałować ani sekundy spędzonej na Estadi de la Nova Creu Alta. Mallorca przełamała niemoc strzelecką z poprzedniego dwumeczu, ale jednocześnie nie ustrzegła się przed utratą kilku bramek po chwili nieuwagi. Cieszą efektownie zdobyte trzy punkty, ale Karpin dość szybko musi sprowadzić swoich zawodników na ziemie, bo sezon jest długi a już za kilka dni kolejne spotkanie w Liga Adelante, w którym Mallorca zmierzy się z Racingiem Santander.

51' Collantes (Espadasin), 70' Collantes (Tanabe), 90'+ Gato - 7' Dongou (Asensio), 20' Asensio (Dongou), 23' Arana (Tato), 30' Asensio (Dongou), 58' Dongou (Arana), 77' Assulin (Dongou)



Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: RCD Mallorca | Kanonada
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 29, 2014, 11:20:46 »
Wielkie brawa dla ciebie za ten projekt i mam nadzieję, że wytrzymasz w nim nieco długo. Gdzieś po drodze zatrzymywałeś się w innych projektach, ale zawsze brakowało tego postoju. Mam nadzieję, że tym razem na tym peronie zwanym "Mallorca" zatrzymasz się nieco dłużej. ;) Jak na razie wyniki nie powalają. Po za ostatnim pojedynkiem gdzie stworzyliście sobie dobrą okazję do regulacji celowników po remisowym meczu z Albacete. Jednak nadal widać momenty złej gry, która bardzo martwi. Tracicie bramki przez nieuwagę, a to w przyszłości może nawet zaważyć o pozycji końcowej w tabeli.

Offline hose444

  • Były członek Załogi
  • *
  • Join Date: Lut 2011
  • location: Małopolska
  • Wiadomości: 1192
  • Dostał Piw: 42
  • Na forum od: 26.02.2011r.
  • Futbolomaniak
  • Gram w: PES 2016
Odp: RCD Mallorca | Kanonada
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 29, 2014, 14:57:14 »
Dariusz jak zawsze swoje. W tle, w cieniu tworzy świetną karierkę. Oby tylko wytrwał.  :)

Ale postrzelaliście! Elegancki skrót pokazał, że emocji nie zabrakło. Tekst to potwierdził.
" border="0

"Opowieść trwa, historia nie kończy się nigdy."

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Emocje na deser
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 29, 2014, 16:48:17 »

#9 | Emocje na deser


Racing jest beniaminkiem Liga Adelante i jak dotąd notuje bardzo słabe wyniki. Punkt w trzech meczach oraz dziewiętnasta pozycja w tabeli nie nastrajają zbyt pozytywnie otoczenia związanego z klubem. Nie ma jednak wątpliwości, że nie należy lekceważyć żadnego rywala, bo w najmniej oczekiwanym momencie można całkiem głupio stracić bramkę a przy okazji punkty. Tak jak w tym meczu.

Zaledwie po upływie 3. minut meczu kibice zgromadzeni na Iberostar Estadio wstrzymali oddech. Miguelez dość efektownym zwodem minął Agusa i popędził w stronę pola karnego Mallorci. W ostatnim momencie na wślizg zdecydował się Ié, który niestety nie ocenił zbyt dobrze sytuacji. Faul rozpoczął się jeszcze przed polem karnym lub na szesnastce (tak naprawdę trudno to ocenić) a każdy postronny obserwator bez trudu wskazałby na jedenasty metr. Sędzia nie pomylił się - Racing otrzymał rzut wolny tuż przed linią pola karnego. Goście nie wykorzystali stałego fragmentu gry i nerwowy początek nie przyniósł większych konsekwencji. Nie zamierzali oni jednak odpuszczać, bo już w okolicach 10. minuty Miguelez posłał górną piłkę w kierunku Kone a ten zdołał oddać dość silny strzał. Na posterunku był jednak Cabrero, który wybił futbolówkę za linię końcową. W 26. minucie nareszcie do głosu doszli Los Bermellones. Dongou szybkim odegraniem otworzył Assulinowi drogę do bramki. Świetna sytuacja sam na sam zakończyła się niestety niecelnym strzałem. Wzorowa gra obrońców obu ekip skutecznie zapobiegła kolejnym groźnym sytuacjom i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.     

Druga połowa, przynajmniej na początku, także nie porywała. W 58. minucie gospodarze przeprowadzili błyskawiczną kontrę - Pereira zagrał na środek do Assulina a ten z pierwszej piłki podał na dobieg w kierunku Dongou. Kameruńczyk uderzał z ostrego kąta i trafił prosto w słupek. Niedługo potem Ié po raz drugi w tym meczu źle ocenił sytuację, otrzymał kolejną żółtą kartkę a w efekcie czerwoną, przez co Mallorca była zmuszona grać od tego momentu w dziesiątkę. Największe emocje nadeszły dopiero w samej końcówce spotkania. W 84. minucie Cabrero fatalnie wykonał "piątkę" i zagrał prosto do Kone, który nie zmarnował wspaniałej okazji by otworzyć wynik meczu. Gospodarze zareagowali wręcz natychmiast. Pereira doskonale przedarł się lewą stroną pola karnego, zagrał między obrońcami a Šćepović wyrównał strzałem z pierwszej piłki. Te dwie akcje z ostatnich minut ustaliły ostateczny rezultat.

Po efektownym zwycięstwie nad Sabadell, w którym kibice obejrzeli aż dziewięć bramek, mecz z Racingiem mógł zawieść. Był to jednak w pewnym sensie pozytywny zawód, ponieważ to głównie defensorzy Mallorci skutecznie hamowali zapędy ofensywy rywala. Cieszy zdobyty punkt, ale z drugiej strony były spore szanse na pełną pulę w starciu z teoretycznie słabszym rywalem. Przyjezdni pokazali jednak wolę walki i mimo nieciekawej sytuacji nie odpuścili do samego końca.

88' Šćepović (Pereira) - 85' Koné





Spoiler for Hiden:
Cytuj
Wielkie brawa dla ciebie za ten projekt i mam nadzieję, że wytrzymasz w nim nieco długo.

Cytuj
Dariusz jak zawsze swoje. W tle, w cieniu tworzy świetną karierkę. Oby tylko wytrwał.  :)

Dzięki espon i hose! Tym razem na pewno wytrwam :)

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: RCD Mallorca | Emocje na deser
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 29, 2014, 18:17:32 »
Grasz strasznie w kratkę, wcześniej wysokie zwycięstwo z Sabadell, a teraz remis z Racingiem... Liczę, że w kolejnych meczach dasz z siebie wszystko i będziesz wygrywał mecz za meczem, oby :)

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: RCD Mallorca | Emocje na deser
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 30, 2014, 11:27:38 »
Mieliście to wygrać, ale się nie udało. Jedynym pozytywem to wspomniane przez Ciebie hamowanie defensorów. Drugim może być choćby szybka bramka, która odpowiedziała na trafienie przyjezdnych. Niejedni by się załamali i przegrali takie spotkanie. Na pewno nie dosyt, bo kolejna strata punktów przy sytuacji, kiedy mogliście zapewnić sobie trzy oczka.

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Majorca Daily Bulletin
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 30, 2014, 11:33:08 »

#10 | Majorca Daily Bulletin


Oto pierwszy odcinek z serii Majorca Daily Bulletin, który będzie regularnie zamieszczany między spotkaniami, by urozmaicić historie Los Bermellones o wymiar poza meczowy. W dzisiejszym wydaniu możecie przeczytać o wrażeniach Valeriego Karpina dotyczących pierwszych tygodni pracy w klubie, wypowiedź Jeana Marie Dongou na temat wypożyczenia i przywiązania do katalońskiego klubu oraz niestety niezbyt optymistyczne informacje dotyczące finansów Mallorci.

Walerij Georgijewicz Karpin


2. lutego 1969 roku w Narwie na terenie byłego ZSRR przyszedł na świat Walerij Georgijewicz Karpin. Jego prawie dwudziestoletnia profesjonalna kariera piłkarska zaczęła się w SK Tallinna Sport, nieistniejącym już dziewięciokrotnym mistrzu Estonii. Krótki epizod w CSKA Moskwa i dwadzieścia pięć spotkań w barwach Fakieł Woroneż doprowadziły go ostatecznie to dłuższego przystanku - Spartaka Moskwa. Zawodnik ze wschodniej Europy spędził jednak największą część swojej kariery właśnie w Hiszpanii. Valencia, Celta Vigo i dwukrotnie Real Sociedad - na początku przygody na półwyspie iberyjskim a potem na samym końcu jego zawodniczej kariery. W 2005 roku Karpin zawiesił buty na kołku, by po trzech latach zostać dyrektorem generalnym Spartaka Moskwa. Pełnił tę rolę tylko przez rok, bo czekało go o wiele bardziej odpowiedzialne zadanie - funkcja menedżera zespołu. Pełna wzlotów i upadków przygoda zakończyła się w marcu 2014 roku - odpadnięcie z Pucharu Rosji po przegranej z trzecioligowcem oraz seria przeciętnych spotkań przesądziła o losie szkoleniowca. Co było dalej? Tę historię już znacie.

Czas jaki spędziłem w Hiszpanii jako zawodnik pozostawił ślad na mojej duszy. Faktem jest, że Rosja to dla mnie wymarzone miejsce do pracy, urodziłem się na wschodzie i zawsze będę tęsknił za krajem, który z dumą reprezentowałem na trzech bardzo ważnych turniejach. Początki bywają trudne, jako niedoświadczony jeszcze trener trafiłem na głęboką wodę i nie podołałem w Spartaku. Wiedziałem, że potrzebuję miejsca gdzie poukładam wszystko w głowie oraz dojrzeje do pewnych spraw. Nie wahałem się ani chwili gdy Mallorca zaproponowała mi tę posadę. Znam tutejszy piłkarski świat, boiskowe realia. Dziś jestem pewny, że była to dobra decyzja. Zaliczyliśmy całkiem przyzwoite wejście w sezon. Odpadnięcie z pucharu określam jako osobistą porażkę, ponieważ w pierwszym spotkaniu postanowiłem poeksperymentować z ustawieniem. Wyciągam odpowiednie wnioski, idę dalej z podniesioną głową i wierzę, że wszystko ułoży się po mojej myśli.

Nowy Eto'o?


Jean Marie Dongou swoją przygodę z futbolem rozpoczynał w akademii piłkarskiej założonej przez Samuela Eto'o. To właśnie dzięki tej fundacji, która jest w porozumieniu z FC Barceloną, młody Kameruńczyk został sprowadzony do La Masii. 19-latek ma za sobą występy w pierwszej drużynie i juniorskiej reprezentacji. Był jednym z dwóch zawodników Barcelony B, którzy jako jedyni uczestniczyli w ubiegłorocznych spotkaniach kontrolnych Blaugrany. Jeśli jego rozwój będzie postępował nadal w tak szybkim tempie to ma realne szanse na przebicie się do głównego zespołu jako podstawowy napastnik. Po czterech meczach w Liga Adelante ma na swoim koncie dwie bramki oraz cztery asysty, które czynią go dotychczasowym liderem klasyfikacji asystentów. Dongou wie, że utrzymanie formy to dla niego doskonała szansa na zaistnienie w piłkarskim świecie. 

Grając w barwach Mallorci czuję się naprawdę dobrze. Wiele zawdzięczam trenerowi, który odważył się postawić na mnie i regularnie daje mi szanse na grę. Obecność zawodników takich jak Šćepović pozytywnie wpływa na moją dyspozycję, ponieważ bardzo lubię rywalizację. Nie mam jednak wątpliwości, że moim domem jest Barcelona. Ten zespół jako pierwszy zdecydował się mi zaufać, dlatego daje z siebie jak najwięcej jednocześnie myśląc o udanym powrocie. Oczywiście nie oznacza to, że źle mi na Majorce, bo bardzo szanuje ten klub i zamierzam strzelić dla niego jak najwięcej bramek. Porównania do Samuela Eto'o w tym momencie nie mają najmniejszego sensu - jeszcze długa droga do tego bym stał się zawodnikiem tej klasy.

Mantra


Problemy finansowe to prawdziwa mantra dla ekipy z Balearów. Fałszywy zakup Davidsona z 2008 roku, bankructwo w 2010 i wykup klubowych akcji przez konsorcjum na czele z Lorenzo Serra Ferrerem i Rafaelem Nadalem. To właśnie zawirowania budżetowe były przyczyną wykluczenia Mallorci z Ligi Europy w sezonie 2010/2011. Perturbacje sprzed kilku lat ucichły, lecz jest obawa, że już niedługo powrócą z nową, większą siłą. Płynność finansowa klubu została w znacznym stopniu naruszona przez degradacje do Liga Adelante. Przetasowania w kadrze, zawodnicy z wolnego transferu oraz wypożyczenia miały na celu złagodzenie napiętej sytuacji. Okazuje się jednak, że nawet potencjalny sukces a w efekcie awans mogą nie wystarczyć, by Mallorca wyszła z dołka. Najczarniejszym scenariuszem jest ten, w którym Los Bermellones mimo wywalczonego awansu będą zmuszeni pozostać szczebel niżej ze względu na decyzje władz ligowych po kontroli klubowej kasy. Jeśli rokowania nie zmienią się to bardzo prawdopodobne, że obecne władze podejmą decyzję o wystawieniu zespołu na sprzedaż. Najwięcej obaw co do tego rozwiązania mają kibice, którzy doskonale pamiętają co stało się z dorobkiem Cardiff po przejęciu klubu przez malezyjskiego miliardera. Każdy musi jednak rozważyć czy lepsze jest potencjalne zatracenie tożsamości na rzecz nowego źródła dochodu, czy też pogłębianie się recesji prowadzące do dalszego upadku a może nawet rozwiązania klubu. 

Offline IDareKI

  • Starszy trampkarz
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Maj 2012
  • location:
  • Wiadomości: 89
  • Dostał Piw: 11
  • Na forum od: 21.05.2012r.
Odp: RCD Mallorca | Zbyt wiele nerwów
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 31, 2014, 12:51:26 »

#11 | Zbyt wiele nerwów


CA Osasuna pod nowymi rządami jak na razie nie radzi sobie najlepiej. Jan Urban objął spadkowicza z Liga BBVA przed sezonem 2014/2015 i zostało przed nim postawione trudne zadanie. Degradacja najczęściej wiąże się z problemami, nadszarpniętą pewnością siebie, odejściem najlepszych zawodników. Polak jeszcze nie uporał się z marazmem panującym w Pampelunie, ale nie oznacza to, że Los Rojillos są całkowicie bezbronni - wręcz przeciwnie.

Wysoki pressing obu zespołów od samego początku tworzył nerwową i przesyconą zaciętą walką atmosferę. W 6. minucie Tato wykonał podręcznikowy wślizg, który pozbawił Nekounama piłki. Futbolówką natychmiast "zaopiekował" się Dongou i odegrał do nadbiegającego Asensio. 18-latek zdecydował się na strzał zza pola karnego, ale Resgio był na posterunku. Coeff był jednym z lepiej prezentujących się obrońców Mallorci - aż do 18. minuty. Francuz w dość brutalny sposób potraktował Ansarifarda przed samym polem karnym za co został wyrzucony z boiska. Piłkarska batalia zamieniła się w grę nerwów. Po którymś z kolei fauli w wykonaniu Los Bermellones w 39. minucie goście egzekwowali rzut wolny. Nekounam dograł przed pole karne do Ansarifarda a ten ograł trzech defensorów i płaskim strzałem wyprowadził przyjezdnych na prowadzenie. Gospodarze błyskawicznie zabrali się do pracy. Zaledwie dwie minuty później po przerwaniu ataku podopiecznych Jana Urbana Mallorca ruszyła do ataku. Asensio długim podaniem uruchomił Dongou, Kameruńczyk z impetem wpadł na linię szesnastego metra i precyzyjnym uderzeniem wyrównał stan spotkania. Koniec emocji? Nic bardziej mylnego. Jeszcze w doliczonym czasie gry Cedrick przeprowadził rajd lewą stroną boiska, który zakończył podaniem do obecnego w polu karnym Ansarifarda. Bigas zabrał się do udaremnienia planów irańskiego zawodnika na tyle nieudolnie, że powalił go na ziemie i sprokurował rzut karny. Jedenastkę na gola zamienił Miguel de las Cuevas.       

Po przerwie na murawie nie pojawił się już Joao Victor. Zastąpił go Nikola Gulan, który miał wypełnić lukę na prawej stronie defensywy po wykluczonym z gry Coeffie. W 51. minucie Sisi po sprincie prawym skrzydłem zagrał do bardzo aktywnego dziś Ansarifarda, który był zmuszony uderzać z ostrego kąta i w efekcie trafił prosto w bramkarza. Mallorca natychmiast ruszyła do kontrataku - Tato zszedł do środkowej strefy i podaniem otworzył drogę do bramki Asensio. Młody zawodnik został powalony w polu karnym przez interweniującego golkipera a sędzia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny perfekcyjnie wykorzystał sam poszkodowany. W 76. minucie po wrzutce Arany bliski szczęścia był Fofo, bo po jego główce piłka przeleciała centymetry obok słupka. Końcówka spotkania nie należała do najprzyjemniejszych. Drugi żółty kartonik a w efekcie czerwoną kartkę obejrzał Tato i Los Bermellones kończyli spotkanie w dziewiątkę.   

Remis w dzisiejszym spotkaniu to wynik z pewnością sprawiedliwy. Obie ekipy grały z dużym zacięciem, chwilami wręcz zbyt dużym - dwa czerwone kartoniki to zdecydowanie nie powód do dumy. Karpin musi ochłodzić głowy swoich zawodników i zapobiec taki sytuacjom w przyszłości, ponieważ bezsensowne wykluczenia mogą się negatywnie odbić w ważniejszych lub nawet decydujących o miejscu w lidze spotkaniach. Osasuna urwała Los Bermellones dwa punkty co spowodowało, że ekipa z Balearów przesunęła się na trzecią pozycję w tabeli.

41' Dongou (Asensio), 54' Asensio (k) - 18' Ansarifard (Nekounam), 45+ de las Cuevas (k)





Spoiler for Życzenia:
To ostatni odcinek kariery w tym starym, 2014 roku, tak więc chciałbym wam życzyć szczęśliwego nowego roku. By plany i marzenia wypełniły się a wszystkie sprawy potoczyły po Waszej myśli :)

PS: Wybaczcie brak kartek i zmian, po prostu za szybko wciskałem enter - nie zrobiłem screenów  :-\
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2014, 14:32:22 wysłana przez IDareKI »

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: RCD Mallorca | Zbyt wiele nerwów
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 31, 2014, 12:51:26 »