UEFA World League

[Levy]

Dołączam się, chętnie bym wziął udział w drugiej edycji

[espon]

Dzięki wam za słowa pochwały, bo na pewno motywują one do dalszej pracy i chęci do tworzenia czegoś w przyszłości. Obecnie w przeciągu następnych kilku miesięcy nie pojawi się żaden manager z mojej inicjatywy, gdyż po prostu nie będę miał na to czasu, a i dlatego też ten jest prowadzony w szybkim tempie, aby jak najszybciej się wyrobił. Czerpię z tego jednak sporą radość i myślę, że kiedyś być może zdecyduję się na prowadzenie czegoś nowego. Liczę na coś większego, bardziej na topie i aktualnego, ale jeśli to nie wypali to i być może będziemy znowu bawić się w drugiej edycji World League. Być może nieco zmienionej i powiększonej. Kto wie? Na razie skupiam się jednak na dokończeniu obecnych rozgrywek. Pozdrawiam!

[espon]

UEFA WORLD LEAGUE

Finał

Santiago Bernabeu 05.08.2013

Bohater, który zadał ostateczny cios tonie w objęciach kolegów

Mimo, że początek tego nie zapowiadał doczekaliśmy się emocji w finale towarzyskiego turnieju UEFA World League. Pasjonujący bój o zwycięstwo niczym w Lidze Mistrzów stworzyły nam jedenastki, które na to po prostu zasłużyły. Wprawdzie regulaminowy czas gry utożsamiał nas z prawdziwym starciem towarzyskim. Obie jedenastki grały bez zaciekłości, a bramek doczekaliśmy się dopiero w drugiej części dogrywki. Warto było jednak czekać, bo to co się wydarzyło od 110 minuty trzymało w napięciu wszystkich zgromadzonych na stadionie i nie tylko.

KARNE 3:1

Adrian 110'; Bale 114'
Ronaldo - Adrian
Bale - Rodriquez 
Isco - Villa
Di Maria - Gabi
Alonso

MVP: Gareth Bale

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

Obie ekipy to bezapelacyjnie te, które zasłużyły na grę w finale. Przez cały turniej mimo, iż był on tylko towarzyskim wykazywały wielką ochotę do gry i zaangażowanie. Obaj trenerzy przez rozgrywki próbowali wielu wariantów i ustawień. Bardziej przewodził Fiero, który niemal na każde spotkanie przygotowywał coś nowego. Krzychu od początku stawiał na jedno ustawienie i niezmienny skład i być może to zadecydowało o końcowym triumfie, gdyż i na finał wyszli w niezmiennym składzie. Ateltico natomiast na finał miało przygotowane wiele wariantów i niemalże wszystkie doszczędnie zostały sprawdzone w przeciągu 120 minut. Niestety nie mogą być z tego zadowoleni, gdyż mimo planu na grę nie udało się ugrać tego co najważniejsze, czyli zwycięstwa. Mecz po statystykach nie opiewa na dramatyczny i pełen emocji i taki też nie był. Od początku dominowała niedokładność i zachowawcza gra w środku pola zdominowanego przez Real. Rojiblanco byli cofnięci i przez całe 120 minut czyhało na kontry. Prawdziwe emocje dostaliśmy już na sam koniec i dopiero wtedy można uznać, że było ciekawie. Najpierw jednak musieliśmy p0rzebrnąć przez regulaminowy czas gry, który nie zachwycił i przyniósł ledwie kilka dogodnych akcji. W 42 minucie w polu karnym z wolej a nieclenie uderzył Ronaldo, a w 57 minucie po rzucie rożnym Atletico i kontrze Ronaldo i Benzemy akcja zakończyła się tuż przed polem karnym. Czekała nas więc dogrywka, która nie zawiodła. Wprawdzie znowu dominował Real, ale Królewscy nadziali się na jedną jedyną akcję i upragnioną kontrę zawodników Simeone. Gabi przejął piłkę w środku pola i natychmiast zagrał na skrzydło do Rodriqueza, a ten prostopadłym podaniem uruchomił Adriana, który strzelił obok wychodzącego Casillasa. Bramka dla gości niemal przesądziłaby o wyniku. Jednakże nie zdążyliśmy się otrząsnąć, a dekoncentrację rywali wykorzystał Bale. Crossowym podaniem ze środka pola za linię obrony popisał się Modrić, a najlepszy gracz meczu powtórzył wyczyn z przed chwili swojego rywala. Na stadionie znowu wybuchł szal, ale cieszyli się tylko Królewscy. Nastała więc chwila loterii i rzutów karnych. Lepiej strzelali gospodarze i to dla nich przyznane zostało zwycięstwo, a widok Courtoisa siedzącego w bramce i widok cieszących się piłkarzy białej części Madrytu napełniły nas żalem, że to już koniec i wielką niecierpliwością przed rozpoczynającym się sezonem. Atletico będzie miało jeszcze wiele szans na rewanż, a Real zechce powtórzyć osiągnięcie w bardziej prestiżowych rozgrywkach.
Piłkarska Liga Światowa dobiegła końca i jesteśmy zdania, że pomysł Platiniego nie był wcale zły. Nie wiadomo wciąż jednak, czy ewentualne druga edycja za dwa lata ma szanse przenieść się w czyn.

Spoiler for Hiden:

Patric nie przysłał składu na czas, więc PSG zdobywa trzecie miejsce walkowerem. Roma tym samym zajmuje 4 miejsce. Jestem wam wynien małe podsumowanie i ukaże się ono niebawem. Tym razem gratuluję zwycięzcą i wszystkim biorącym udział w zabawie.

[thekrzychu]

No i git Zwycięskiego składu się nie zmienia Fajny menago, dobre tempo

[veeq.]

Graty Krzychu.

[espon]

UEFA WORLD LEAGUE

Podsumowanie

Piłkarska Liga Światowa dobiegła końca i możemy już na chłodno ocenić to co działo się przez ostatnich kilka dni. Towarzyski turniej rozgrywany na czterech stadionach w Hiszpanii wypalił i być może pociągnie za sobą pomysły ku temu, aby w przyszłości zorganizować coś poważniejszego rangą. Przez 14 dni oglądaliśmy codziennie spotkania, które mimo różnego poziomu dostarczały nam na swój sposób wiele emocji. 10 drużyn walczyło i sprawdzało swoją formę w towarzyskim turnieju, ale nikt nie bał się walczyć na pełnych obrotach i można za to podziękować, że trenerzy podchodzili do tego poważnie. Nie będziemy pisać o wynikach, bo te każdy już z nas zna. Zajmiemy się kwestiami statystycznymi i wyróżnieniami.

Statystyki:
Mecze: 27
Walkowery: 2 (Patric, Chavez)
Bramki: 37
Średnia bramek: 1,4
Czyste konta: 28

Indywidualności:

Najlepszy gracz: Arda Turan

Najlepszy bramkarz: Iker Casillas

Najlepszy obrońca: Sergio Ramos

Najlepszy pomocnik: Arda Turan

Najlepszy napastnik: Sergio Aguero

Strzelcy:

3- Cristiano Ronaldo

3- David Villa

3- Sergio Aguero
---------------------
2- Benzema, Destro, Adrian, Giroud
1- Pique, Marquinio, Isco, Ibrahimović, Walcott, Gotze, Cavani, Feghouli, Messi, Lewandowski, Pastore, Turan, Navas, Bale


Czyste konta:

4- Salvatore Sirigu

3- Manuel Neuer

3- Iker Casillas
----------
3- Courtois, De Santcis, Alves, Hart, Szczęsny
2- Pinto
1- Reina

Jedenastka turnieju:

Podsumowanie kruche i suche, ale nie mam już teraz głowy do tego, aby robić to po nocach, a o dniu trzeba na szybkiego. Myślę, że bardzo obiektywnie oceniłem poszczególnych graczy i nie będziecie mieć o coś żalu W końcu to zabawa, a po tym co widziałem podczas meczy tak to wyglądało.
Teraz jednak bardzo dziękuje wam za udział i wspólną zabawę. Mam nadzieję, że miło spędziliście czas i liczę na to, że w przyszłości gdzieś w jakimś managerze się spotkamy. Tym samym każdy otrzymuje po tyle browarów ile zapisane było w regulaminie. Pozdrawiam

[Fiero]

Gratulacje dla Krzycha w związku z wygraniem turnieju, najważniejsze, że tanio skóry nie sprzedaliśmy i wszystko rozegrało się dopiero w rzutach karnych . Naprawdę dobrze się bawiłem i szacun dla Ciebie espon za tego manago, bo narzuciłeś sobie (i nam) dobre tempo, co osobiście lubię w przypadku managerów i zdecydowanie powinieneś poprowadzić coś jeszcze . Fajnie, że trzech moich zawodników znalazło się w jedenastce turnieju, choć najbardziej cieszę się, że znalazł się tam Guilavogui, bo to takie moje małe odkrycie, ale już chyba kiedyś o tym pisałem . Niemniej raz jeszcze graty dla Krzycha i dla Ciebie espon, dobra robota .

[Patric]

Gratulację Espon za dotrwanie do końca i brawo dla zwycięzcy.
Chciałbym również przeprosić za nieprzysłanie składu na mecz o 3 miejsce, ale byłem w Polsce i totalnie nie miałem czasu, aby wejść na te parę chwil na komputer. Dlatego też zaniedbałem managera oraz własną karierę.