Autor Wątek: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #33  (Przeczytany 29020 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 23, 2015, 16:41:43 »

#8
24.09.15



Początek lepszy niż sobie to wyobrażano


Pierwsze miesiące nowego sezonu są dla drużyny West Hamu United niesamowicie dobre. Co więcej jest nawet lepiej niż tego oczekiwano. Wprawdzie po katastrofalnym poprzednim sezonie przedsezonowe zapowiedzi opiewały na aspirację walki o europejskie puchary, ale nikt nie spodziewał się, że dobre wyniki przyjdą tak wcześnie. The Hammers mają już na swoim rozkładzie Newcastle, Everton czy Cardiff, a blisko triumfu byli w spotkaniach ze Stoke czy Southampton. Po drodze awansowali jeszcze do kolejnej rundy Capital One. To wszystko spowodowało, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz chyba nikt nie wyobraża sobie, aby nagle stało się to co przed rokiem. Wprawdzie każdy zdaje sobie sprawę, że słabsze momenty mogą dopiero nadejść, ale kibice, którzy odbudowali zaufanie swoich ulubieńców już teraz zapowiedzieli, że wybaczą wszystkie porażki, które odkupione zostaną walką i zaangażowaniem. Nikt nie chce widzieć piłkarzy nie walczących do ostatnich minut. I tego samego nauczył ich Sam Allardyce. Anglik postawił w tym roku na dużą wymienność pozycji oraz kreowanie akcji poprzez długie posiadanie piłki. Dodatkowo alternatywa w dobrej grze z kontry może być przyczyną świetnie zapowiadającego się sezonu.
Sam Allardyce: ,,Początek sezonu jest dla nas udany, ale to jeszcze o niczym nie świadczy. To iż udało nam się zdobyć kilka ważnych punktów już teraz nie oznacza, że na koniec sezonu będziemy w czubie tabeli. Nikt jeszcze w ten sposób nie zapracował sobie na wysokie miejsce. Musimy zapracować sobie na dobry wynik przez 38 kolejek. Naszym celem jest oczywiście jak najmniej porażek, ale każdy ma świadomość, że są one nieuniknione. Dlatego chcemy w każdym pojedynku walczyć do końca i mieć świadomość tego, że zrobiliśmy wszystko, aby danym mecz wygrać. "



Diafra Sakho może mówić o równie dobrym początku co sam zespół. Być może jedno i drugie jest od siebie uzależnione. Senegalczyk jak na razie spełnia pokładane w nim nadzieje i godnie zastępuje nieobecnego od dłuższego czasu na boisku Carrolla. Sprawia to, że kibice powoli zapominają o Andym. Cztery ważne bramki oraz świetna współpraca z Ennerem Valencią wystarczyły, aby o Sakho zrobiło się głośniej. Jak na razie jest on w czubie klasyfikacji strzelców i według bukmacherów przy tak dobrej dyspozycji może stoczyć bój o koronę króla strzelców. Sam zawodnik z pewnością o tym nie myśli, ale może być z siebie zadowolnym. Jego praca na treningach w końcu przekłada się na rozgrywki i jeśli uda mu się utrzymać formę to tegoroczny rok może być jego najlepszym w karierze.
Sam Allardyce: ,, Diafra swoją postawą pozytywnie zaskakuje i dzięki temu jest inspiracją dla kolegów. Jego praca włożona w treningi przenosi pozytywny skutek na mecze. Jeśli nadal będzie tak pracował to może być ważną postacią w sezonie."



Kolejny bohater napastnik. Jednak Andy Carroll jest raczej antybohaterem końcówki poprzedniego sezonu i początku teraźniejszego. Po tym jak spędził okres przygotowawczy na wakacjach wszyscy huczeli o jego końcu w West Hamie. Nie odszedł jednak latem co stawia jego przyszłość pod znakiem zapytania. Wprawdzie zawodnik został już odpowiednio ukarany karą grzywny przez władze zespołu, ale to nie wiele zmieniło jego położenie. Ostatnio jednak widziany był na kilku treningach i to daje iskierkę nadziei, że może jednak postara się odkupić winy. Na razie nie może być zadowolony z pozycji w składzie, ale to głównie za jego sprawą. Dodatkowo zacięta walka o powrót do jedenastki może powoli oznaczać rozstanie. Do tego nie wiadomo czy menadżer dalej widzi go w składzie na przyszłość. Prawdopodobnie ostatnio miała miejsce rozmowa między zawodnikiem a trenerem co do jego dalszej kariery. Zawodnik prawdopodobnie przeprosił i wyznał, że jeśli nie ma dla niego miejsca w klubie to woli poszukać nowego pracodawcy. Może to oznaczać, że końca tej sagi nie widać.


Na koniec dawka dobrych newsów. Do gry po kontuzji wraca szybciej niż zapowiadano Mark Noble. Anglik przeszedł pomyślnie rehabilitację kostki i może być już brany pod uwagę w ustalaniu składu. Jest to na pewno dobra informacja dla trenera, który wobec kontuzji Songa miał problem z zestawieniem środka pola i obok Linettego musiał zagrać nawet Reid przesunięty z obrony. Wzmacnia to rywalizację w składzie, ale oczywiście dla dobra drużyny. Obok Nobla do gry wróci także Alex Song. Jego kontuzja nie okazała się na tyle poważne i jeśli odpocznie kilka dni będzie również do dyspozycji menadżera. Co ciekawe to nie koniec. Jak pamiętamy w okresie przedsezonowym kontuzji doznał także James Tomkins i on także jest już gotowy do gry. Wprawdzie jego forma nie pozwoli na grę przez 90 minut, ale powoli będzie mógł odbudowywać swoją formę i pozycję w obronie, która została naruszona. Na pewno będzie mu ciężko przebić się do składu, ale niczego nie wykluczamy.





Spoiler for Hiden:
No i super, podoba mi się, że kolejna osoba podłapała wątek i w taki sposób przedstawia swoje opowiadanie - duży plus! Tak jak lepiej mi się pisze w ten sposób tak też o wiele fajniej czyta jak przejrzałem sobie to co do tej pory rozegrałeś. WHU to bardzo ciekawy materiał na karierę, chociaż na pewno na Twoim miejscu miałbym wątpliwości czy nie lepiej było wybrać Southampton  :D Nie chodzi tu o to, że źle wybrałeś, absolutnie, tylko o sam dylemat. Jest dobrze, teraz tylko pociągnąć to w fajnym kierunku przez dłuższy czas.
Na pewno jest lepiej dla piszącego, który niej jest porwany monotonią. Dla samego czytającego też jest łatwiej i w pełni Cię popieram. No ale tak to już jest, że co pewien czas wchodzą nowe trendy ;D A zresztą dzięki większej ilości meczy w jednym odcinku można zawsze dodać coś dodatkowego np: tak jak ten odcinek. Zaciekawi to czytelnika, ale i mi sprawia przyjemność.
Miałem dylemat co do klubu, ale stwierdziłem, że Młoty są mniej "obcykaną" ekipą. Święci byli już próbowani przez innych w ostatnim czasie i nikle to wyglądało. No i w meczach towarzyskich też mi jakoś WHU bardziej przypadło do gustu :P Mam nadzieję pociągnąć to dłużej. Na razie idzie mi dobrze ;D

Offline Lysy10KKS

  • Amator
  • *
  • Join Date: Cze 2013
  • location: Pleszew
  • Wiadomości: 2
  • Dostał Piw: 0
  • Na forum od: 25.06.2013r.
  • Dumny Po Zwycięstwie, Wierny Po Porażce
  • Gram w: PES 2015
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 23, 2015, 17:16:53 »
Udało się awansować w pucharze, choć najbardziej cieszy mnie zwycięstwo z Evertonem. Jeśli Sakho z Valencią tak świetnie się dogadują to trudno nie zgodzić się z opinią, że Carroll może odejść w zapomnienie. Najnowszy odcinek bardzo fajny i podoba mi się. Mecze wiadomo, są najważniejsze, ale kilka informacji z klubu nie zaszkodzi. To prawda, kibice zawsze wymagają od swoich graczy walki do końca. Zaangażowanie jest nawet ważniejsze od wyniki, choć jeśli się wygrywa to wszystko zaczyna funkcjonować. Morale zawodników rosną, a poprzez swoje postępowanie na boisku powodują, że zyskują zaufanie kibiców. Są oni przecież istotną częścią drużyny. To oni sprawiają, że zwykły mecz staje się wspaniałym widowiskiem. Atmosfera pozytywna na trybunach powoduje, że zawodnicy grają ze świadomością, że przynoszą kibicom radość poprzez swoją grę. Cieszy również powrót Noble'a oraz Songa. Jeśli nie będzie problemów kadrowych to dobra passa może być kontynuowana. :)

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 23, 2015, 22:46:46 »
Widzę, że coraz więcej osób wybiera taki styl pisania i nie powiem podoba mi się to, możliwe, że sam zastosuje ten styl :D Co do wyników to są one jak na razie obiecujące, awans do kolejnej rundy w pucharze już macie, tylko szkoda tego remisu ze ''Świętymi'', a tak generalnie dobrze wam idzie.

Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 25, 2015, 09:46:46 »
Świetny start West Hamu, ale nie to już nie pierwszy raz w historii Premiership, że słabszy zespół świetnie zaczyna sezon.

Offline Patric

  • Amator
  • *
  • Join Date: Lut 2013
  • location:
  • Wiadomości: 17
  • Dostał Piw: 5
  • Na forum od: 24.02.2013r.
  • Gram w: PES 2013/PES 2015
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #24 dnia: Luty 27, 2015, 16:24:17 »
Tak jak pisałem wcześniej. Genialnie rozpoczęliście ten sezon i to powinno cieszyć. Jednak nie powinniście spoczywać na laurach, popadać w hurraoptymizm i tym podobne. Trzeba dalej ciągnąć to, co rozpoczęliście. Cieszy forma, cieszy, że ważne postacie wracają po kontuzji. Tylko ten Carroll. Zamiast wziąć się w garść, to baluje, a przecież to niezły grajek. Oby się obudził z tego swojego snu i pomógł drużynie.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #9
« Odpowiedź #25 dnia: Marzec 05, 2015, 20:36:10 »

#9
7.10.15



Syn marnotrawny odkupił winy



III runda
Villa Park| 24.09.15; 20:00
Aston Villa 0:0 West Ham United
Karol Linetty

Niepotrzebny wysiłek... słowa, które jako pierwsze narzucają się, aby określić to spotkanie. Po bardzo emocjonującym, ale też i wymagającym pojedynku udało się pokonać Aston dopiero po rzutach karnych. Wcześniej oglądaliśmy wyrównane i ciekawe spotkanie. Zabrakło jedynie bramek, by rozstrzygnąć wynik bez potrzeby rozgrywania dogrywki. Dodatkowy wysiłek na pewno nie był dobry przed kolejnymi spotkaniami, ale w gruncie rzeczy jest to wyłącznie zasługa gości. Mimo kilku okazji nie potrafili oni skutecznie strzelić na bramkę gospodarzy. Dodatkowo gdyby nie Adrian to różnie mógłby zakończyć się ten mecz. Bramkarz Młotów zagrał kapitalne zawody i to dzięki niemu West Ham nie stracił bramki. Gdyby tak się stało to przy biernej postawie w ataku, to kto wie czy nadal graliby w pucharze. Ale nie ma co gdybać i cieszyć się z awansu. Było bardzo ciężko, ale każdy triumf bardzo cieszy.




6 kolejka
KC Stadium| 28.09.15; 20:30
Hull City 1:0 West Ham United
Ahmed Elomhamady 55'

Pojedynek z Hull okazał się bardzo bolesnym. West Ham po ciężkim boju w pucharze wyszedł na ten pojedynek bardzo obciążały. U zawodników widać było trudy poprzedniego spotkania i gospodarze bezwzględnie to wykorzystali. Już od początku przycisnęli gości i w 18 minucie Reid popełnił błąd w polu karnym. Jedenastki nie wykorzystał jednak Jelavić i zrobił się potem nerwowo. West Ham próbowali przejąć inicjatywę, ale nie mieli oni zupełnie pomysłu na obronę Hull. Ci za to konsekwentnie dążyli do swojego celu i coraz bardziej przybliżali się do zdobycia bramki. Dopięli swego w 55 minucie, kiedy to rozmontowali defensywę. Wprawdzie było blisko, aby grający dzisiaj od początku Jääskeläinen sparował piłkę pod nogi Elmohamadego, a ten skierował piłkę do pustej bramki. Po bramce zrobiło się nieciekawie i było pewne, że raczej wygrać się już nie da. I to właśnie w tym momencie nastała chwila, kiedy po raz pierwszy w tym sezonie na boisku zameldował się Andy Carroll. Allardyce najwyraźniej pogodził się z piłkarzem i na końcowe momenty wpuścił go na boisko. Anglik odwdzięczył się za szansę gry, ale mimo kilku kluczowych sytuacji nie skierował piłki do siatki, mimo iż miał ku temu dogodne sytuacje. Zaprezentował się jednak przyzwoicie i będzie zapewne walczył o powrót na stałe. Cała drużyna jednak po końcowym gwizdku była mocno rozgoryczona, a pierwsza porażka w sezonie zabolała.




7 kolejka
White Hart Lane| 6.10.15; 21:00
Tottenham FC 1:2 West Ham United
Roberto Soldado 77' - Diafra Sakho 37'; Andy Carroll 61'

Spotkanie z Tottenhamem było dla West Hamu niesamowicie kluczowe. Był to ich trzeci mecz z rzędu na wyjeździe w krótkim odstępie czasowym i na dodatek przystępowali oni do niego w marnych humorach po ostatniej porażce. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy w meczu gdzie jest tylko jeden faworyt będą w stanie pokazać klasę. Gospodarze w poprzedniej kolejce pokonali Chelsea, więc byli w zupełnie odmiennych humorach. Wszystko zweryfikowało jednak boisko. West Ham był bardzo zmotywowany od początku i już po pierwszych minutach było widać, że przyjechali tutaj, aby wygrać. Koguty były tym mocno zaskoczone i już w 37 minucie zostali udziobani. Daniel Alves kolejny raz w tym roku świetnie dorzucił do Sakho, a ten głową otworzył wynik meczu. Bramka jeszcze bardziej zmotywowała gości, ale kolejne szanse nie były już tak precyzyjne. W drugiej części dobili oni jednak gospodarzy, a konkretnie syn marnotrawny. Andy Carroll zmienił w 60 minucie Sakho, a już w 61 po rzucie rożnym pokonał Vorma. Tym samym Andy zdaniem wielu odkupił na dobre swoje winy i chyba może liczyć na więcej szans na grę. Ale nie był to koniec emocji. W końcówce rozluźnienie wykorzystał Soldado i poderwał jeszcze swoich kolegów. Nie starczyło im już jednak czasu i to West Ham wywiózł z trudnego terenu komplet oczek. Jest to niezwykle ważna wygrana przed powrotem do siebie i kolejnym ciężkim wyzwaniem z Manchesterem City.






Spoiler for Hiden:
Do was zaglądałem już ostatnio, a widzę mały przestój. Zajrzę więc jak znajdę czas w najbliższych dniach.
No i uwaga!!
DZIĘKI WIELKIE ZA GŁOSY W KONKURSIE! Nie spodziewałem się, że już w debiucie stanę na "pudle" w tak doborowym towarzystwie. Teraz tylko muszę starać się jeszcze bardziej i udowodnić, że potrafię! Jeszcze raz dzięki wszystkim!

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #8
« Odpowiedź #26 dnia: Marzec 05, 2015, 20:38:00 »
Przestój i to duży w dziale karier ;p

3 mecze i 3 różne wyniki, Młoty muszą jeszcze ustabilizować swoją formę bo grając w kratkę w tak silnej lidze będzie to 2 połowa tabeli.
   


Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #10
« Odpowiedź #27 dnia: Marzec 06, 2015, 21:18:03 »

#10
8.10.15



Trudne batalie w lidze i pucharze


Przed West Hamem kolejne ciężkie spotkania. Najbliższe spotkanie z Manchesterem będzie bardzo ciężkie, ale nie jako jedyne. Komisja podała drabinkę turniejową Capital One i niestety nie napłynęły optymistyczne wiadomości do szeregów Młotów, gdyż trafili oni na trudnych rywali. W 1/8 spotkają się oni z Chelsea, a jeśli będą w stanie ich wyeliminować to będzie czekać na nich ktoś z pary Liverpool-Tottenham. I jeżeli wszystko poszłoby zgodnie z planem to w półfinale czekać na nich miałby ponownie Manchester City. Taki obrót spraw nie jest optymistyczny, ale zaangażowania i walki na pewno nie zabraknie. I tego samego też oczekiwać się będzie w nadchodzącym pojedynku. Na Upton Park przyjedzie "dobroczyńca" z City, więc poza względem sportowym będzie to także ważny mecz marketingowy dla obu klubów. Gospodarze na pewno są w stanie zapewnić nie lada emocje, jeśli zagrają na swoim poziomie. Obie jedenastki nie odpuszczą, gdyż ewentualna wygrana ta sporą odskocznię w górę tabeli. West Ham nie był w ostatnim czasie w najlepszej dyspozycji, ale wygrana z Tottenhamem i powrót Carrolla daje wiele nadziei. Z kolei City martwi wiadomość, że zabraknie Mangali, który w ostatnim czasie nie wyleczył jeszcze kontuzji, a był kluczową postacią w pierwszych pojedynkach sezonu.
Sam Allardyce: ,, Manchester to najwyższa półka i to oni są faworytami. Od lat grają swój dobry futbol na poziomie ligowym i mamy do nich respekt. Są zgrani i wspaniale współpracują na boisku, więc musimy być czujni, aby nie dać się zaskoczyć. To bardzo ważny mecz nie tylko pod względem sportowym, więc jasne jest, że nie potraktujemy go lekko i musimy dać z siebie maksimum. Dysponujemy wszystkim co trzeba, aby móc zwyciężyć w najbliższym meczu"





Spoiler for Hiden:
No i tak oto nadszedł mały jubileusz. Pierwsza "10" wpadła na konto po 21 dniach i zdążyła już po drodze zdobyć trzecie miejsce w konkursie. Dla porównania poprzednia kariera dorobiła się 10 odcinków po przeszło miesiącu. Różnica jest więc bardzo widoczna i cieszę się, że odnajduję się w nowym projekcie. Lubię cieszyć się grą i dzielić się z tym wami, więc liczę, że jakoś ten "długoletni" trend pisania karier nadal będzie tętnił życiem. Pozdrawiam! :)

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #11
« Odpowiedź #28 dnia: Marzec 08, 2015, 12:23:27 »

#11
30.10.15



Chyba nie tak to miało wyglądać



8 kolejka
Upton Park| 20.10.15; 16:00
West Ham United 2:2 Manchester City
Senad Lulić 14'; Stewart Downing 74' - Stevan Jovetić 62'; Jesus Navas 90'

Kapitalne widowisko stworzyli piłkarze obu ekip. Nie zabrakło emocji, bramek i kontrowersji, ale mimo wszystko to West Ham mogą czuć większy niedosyt. City byli faworytami, ale nie potrafili tego udokumentować, lecz z kolei Młoty nie wykorzystały tego aż nadto dosadnie. Od pierwszych minut The Hammers chcieli pokazać, że stać ich na dobry wynik. Pierwsze momenty okazały się bardzo kluczowe i już w 14 minucie niezwykle ważną bramkę dla swojego zespołu zdobył Senad Lulić. Gol dający prowadzenie wprowadził w szeregi gości niepokój, a gospodarze starali się konsekwentnie robić to co do tej pory. Wszystko układało się pomyślnie, ale w drugiej części coraz bardziej widać było walkę ze strony przyjezdnych. W 62 minucie doprowadzili do wyrównania, po biernej postawie obrony i dzięki temu Jovetić bez problemu dał impuls dla kolegów. Wydawało się, że stracony gol podetnie skrzydła West Hamowi, ale wejście Nobla, Carrolla i Downinga niesamowicie się opłaciło. To właśnie ta trójka w 74 minucie koronkową akcją rozmontowała defensywę Manchesteru i dzięki temu Downing strzelając do pustej bramki ponownie wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie. I gdy już wydawało się, że sensacyjny wynik utrzyma się do końca, kibice miejscowych przeżyli szok. Zamiast świętowania triumfu w 90 minucie ujrzeli kolejny błąd swojej defensywy i tym samym bramkę Jesusa Navasa, który stał się bohaterem The Citizens. Gdyby nie fatalna postawa obrony przy obu straconych golach to jesteśmy tego pewni, że Młoty świętowałyby kolejne trzy oczka. Coraz słabsza postawa defensywy daje więc sporo do myślenia dla Allardycego, być może kluczem do rozwiązania problemu będzie powrót na stałe Tomkinsa. Tego nikt nie jest jednak pewny.




9 kolejka
Liberty Stadium| 27.10.15; 16:00
Swansea A.F.C 1:0 West Ham United
Ki Sung-yong 83'
Mark Noble
Daniel Alves

O takich spotkaniach najlepiej jest szybko zapomnieć. Oprócz fatalnej gry West Ham naraził się także na stratę kluczowego obrońcy. Na szczęście Dani Alves, który został zmieniony już na początku meczu nie doznał groźnego urazu i jest gotowy do gry w następnych pojedynkach. Wracając jednak do przebiegu gry to nie ma również o czym wiele pisać. Młoty wyjazd na Liberty Stadium będą wspominać źle. Brak pomysłu na grę zdarzył się już poprzedni w pojedynku z Hull i to wtedy też zakończył się on takim samym wynikiem. Tym razem porażki można byłoby uniknąć, gdyby tylko w końcowych minutach koncentracja była lepsza. Sung Ki w 83 minucie dał swojej drużynie nieoczekiwane zwycięstwo i wielki krok do przodu, aby w przyszłości postarać się o jeszcze więcej. Z kolei West Ham stracił niepotrzebne punkty i po świetnym starcie sezonu widać obniżkę formy. Jeśli jest to chwilowy kryzys to nie ma co się martwić, ale jeśli Młoty wpadły w dołek to będzie im z niego ciężko wyjść, gdyż przed nimi trudna walka z Chelsea.






1/8 finału
Upton Park| 29.10.15; 20:00
West Ham United 1:2 Chelsea
Matthew Jarvis 29' - Ramires 22'; Juan Cuadrado 82'

Druga porażka z rzędu to dla West Hamu nowość w tym sezonie, ale po tym co się ostatnio dzieje jest ona jak najbardziej zasłużona i szkoda jedynie, że zakończyła ona przygodę z pucharem Capital One. Chelsea była faworytem i już od samego początku tego dowiodła. Byli oni częstymi gośćmi pod polem karnym gospodarzy i w 22 minucie po raz pierwszy za sprawą Ramiresa wyszli na prowadzenie. Zdobyty gol jeszcze bardziej pobudził ich aspirację i zapewne doszliby oni do szybkiej kontroli meczu, gdyby nie błąd Courtois w 29 minucie. Młody goalkeeper popełnił drastyczny kiks i sprezentował gola dla Jarvisa, który dość przypadkowo wyrównał stan gry. To dało mały płomyk nadziei, ale na tym się skończyło. Wprawdzie wynik remisowy utrzymywał się dość długo, ale w 82 minucie Cuadrado pozbawił marzeń gospodarzy choćby o dogrywce. Tym samym West Ham został pokonany na polu bitwy i musi szybko się pozbierać, aby słaba forma w ostatnich pojedynkach nie przeniosła się na kolejne.


« Ostatnia zmiana: Marzec 08, 2015, 20:24:44 wysłana przez espon »

Offline MichuVeB

  • Grafik
  • *
  • Join Date: Gru 2013
  • location: Lachowice/Frankfurt an main
  • Wiadomości: 166
  • Dostał Piw: 27
  • Na forum od: 19.12.2013r.
  • Visca el Barca
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #11
« Odpowiedź #29 dnia: Marzec 08, 2015, 18:48:18 »
No z tych trzech spotkań to najlepiej wyszliście w meczu z Citizens. Bardzo słabo za to w dwóch następnych meczach... Sytuacja w tabeli się coraz bardziej komplikuje, ale jeszcze wszystko może się wydarzyć i szkoda odpadnięcia z Pucharu, być może dla Młotów było to jedyne trofeum o które mogli powalczyć.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #12
« Odpowiedź #30 dnia: Marzec 09, 2015, 17:32:29 »

#12
02.11.15



Trzeba się pozbierać


Ostatnie wyniki nie wprowadziły entuzjazmu w szeregach West Hamu United. Jednak z klubu dochodzą uspokajające sygnały, aby nie popadać w zbytnio nerwowe reakcje. Sam menedżer twierdzi, że trzeba się po prostu pozbierać. Mimo wszystko przed każdym sympatykiem Młotów znowu widać czarne myśli z poprzedniego sezonu, kiedy dobry początek był równoznaczny z początkiem złego, które wyszło z pieca na koniec sezonu. Teraz jednak powtórki nie powinno być, lecz obawy można zrozumieć. Jak na razie 6 pozycja po 9 kolejkach jest niemalże marzeniem, więc wielu dziwią negatywne komentarze pod adresem drużyny, lecz ten który widział ostatnią postawą drużyny zrozumie, że lokata zajmowana przez Młotów z taką grą może szybko ulec zmianie. Dlatego też wszyscy piłkarze wiedzą, że optymistyczny początek nie może okazać się jedynym dobrym momentem w sezonie i chcą nadal sprawiać radość swoim kibicom, ale i także sobie. Jeśli wrócą do gry z pierwszych kolejek to o kryzysie nie będzie już nawet słowa.


Morgan Amalfitano jak na razie uzupełnia się nawzajem na skrzydle z Downingiem i jak na razie w oczach Allardycego nie ma pewnego miejsca w pierwszej "11", ale jak sam mówi; nie ma mu tego za złe. Zapytany przez dziennikarzy mówił także o odczuciach jaki towarzyszą mu w stosunku co do klubu. Wierzy, że zespół jest w stanie grać na wysokim poziomie, a współpraca z menedżerem układa się pomyślnie, mimo że jeszcze na koniec poprzedniego sezonu był bliski straty posady.
Morgan Amalfitano: ,, Jestem dobrej myśli co do siły naszego zespołu. Wszystkie dobre zmiany jakie wprowadza trener sprawiają, że klub działa coraz lepiej. Trochę się martwiłem, że dostaję mało szans, ale teraz jestem pewny, że menadżer wie co robi i jego plan się zawsze sprawdza."
Cała otoczka wokół Amalfitano rozbrzmiała po tym jak według mediów piłkarz miał być przesunięty ze swojej nominalnej pozycji na klasyczną "10". Wszystkiemu jednak zaprzeczył piłkarz i Allardyce, więc Francuz nie ma się o co martwić i skupić się na dobrej grze.



Widmo kontuzji wisi nad drużyną West Hamu. Od początku sezonu z urazami borykali się już Song, Noble, Tomkins czy Alves, a teraz pech spadł na Winstona Reida. Nowozelandczyk jak podaje klub doznał kontuzji na wczorajszym treningu. Pech jest o tyle ciężki, że piłkarz naderwał mięsień łydki i jest zmuszony pauzować prawie 6 tygodni. Kontuzja jest niepokojąca dla Allardycego, gdyż stracił on ważną postać w drużynie na najbliższe mecze, a nikt nie jest pewien czy po kontuzji wróci z dobrą formą. W ostatnim czasie Reid odgrywał ważną rolę w składzie drużyny, gdyż nie tylko występował na stoperze, ale i zagrał kilka pojedynków w roli defensywnego pomocnika, gdzie spisywał się całkiem nieźle i dawał możliwość rotacji dla trenera. Teraz jednak musi on skupić się na leczeniu i rehabilitacji.


Przed nami 10 kolejka BPL, więc West Ham jest już myślami przed kolejnym meczem. Tym razem ich przeciwnikiem będzie Aston Villa, a więc drużyna z którą rywalizowali niedawno w pucharze. Wtedy po zaciętym pojedynku spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a w loterii rzutów karnych lepsi okazali się zawodnicy Młotów. Teraz na pewno nie będzie dogrywki, ale walki nie zabraknie. Obie ekipy będą chciały udowodnić wyższość, a gospodarze pokazać, że po serii trzech meczy bez zwycięstwa nadal mogą wygrywać. To właśnie West Ham będzie faworytem, ale Aston chcą gonić czołówkę, więc ponownie postawią ciężkie warunki.
Sam Allardyce: ,, W ostatnim pojedynku dobrze nam poszło, ale zabrakło skuteczności. Teraz już nie uratują nas karne dlatego też chcemy, aby spotkanie zakończyło się po naszej myśli w regulaminowym czasie gry. Stać nas na osiągnięcie dobrego wyniku i pokazanie, że ostatnie wyniki mogą ulec poprawie. Musimy sobie tyko przypomnieć występy z meczów, które zakończyliśmy zwycięsko, a wszystko będzie w porządku."

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #12
« Odpowiedź #31 dnia: Marzec 10, 2015, 01:37:41 »
Trzeba sie brać do roboty bo kibice mają apetyty na coś więcej jak środek tabeli.
   


Offline ebistal

  • Trener
  • *****
  • Join Date: Cze 2011
  • location:
  • Wiadomości: 611
  • Dostał Piw: 6
  • Na forum od: 13.06.2011r.
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #12
« Odpowiedź #32 dnia: Marzec 10, 2015, 16:04:28 »
Tak tak , siły zbierać Młoty, kibice są głodni bramek i punktów, bardzo ciekawy post, miło mi się go czytało :D

Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #12
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 10, 2015, 20:26:38 »
Kolejne spotkania, choć nie poszły po myśli młotów. Remis z $zejkami czy minimalna porażka w pucharowych derbach to nie powód do wstydu, a mobilizacja do dodatkowej pracy.

Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #13
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 13, 2015, 13:40:53 »

#13
15.11.15



Jak Feniks z popiołów


10 kolejka
Upton Park| 04.11.15; 20:00
West Ham United 0:0 Aston Villa

Klub z Birmingham najwyraźniej nie leży West Hamowi, albo wręcz odwrotnie- to Młoty nie leżą Aston Villi. Po wcześniejszym remisie w pucharze i tym razem ujrzeliśmy dokładnie taki sam rezultat.. Z tym, że teraz było bardzo nudno i w żaden sposób tamto spotkanie nie przypominało dzisiejszego. Obie ekipy nie zaprezentowały nic co mogłoby się spodobać kibicom... raziła nieskuteczność, a ilość sytuacji podbramkowych można wskazać na palcach jednej ręki. Nawet realizator nie miał co pokazywać w powtórkach i często skupiał się na pokazywaniu trybun, gdyż można było odnieść wrażenie, że jest tam ciekawiej. Jedyną dobrą wiadomością dla gospodarzy był fakt, że jak do tej pory nadal jeszcze nikt nie pokonał ich na własnym stadionie w tym sezonie.




11 kolejka
Carrow Road| 09.11.15; 15:00
Norwich City 1:1 West Ham United
Nathan Redmond 48' - Mark Noble 34'
Vadis Odjidja-Ofoe; Alexander Tettey

Wyjazd na spotkanie z Norwich miał być odskocznią i w końcu przerwać passę czterech meczy bez zwycięstwa. Początek spotkania na to wskazywał, gdyż goście wyraźnie dominowali i byli blisko szybkiego objęcia prowadzenia. Kolejne akcje napędzały United i w 34 minucie wynik pojedynku otworzył Noble, który idealnie przymierzył obok bezradnego bramkarza. Strzelony gol miał jeszcze bardziej poderwać gości, ale emocje do przerwy opadły. I to wtedy też wszystko zaczęło się odwracać. Po 15 minutach z szatni wyszły inne drużyny i wyglądało to tak, jakby zamienili się koszulkami. Norwich przejęło inicjatywę i już w 48 minucie wyrównało. West Ham miało jeszcze prawie 42 minuty na odwrócenie losów, ale kolejne próby biły głową w mur i po końcowym gwizdku na tablicy wyświetlił się nieoczekiwany rezultat.




12 kolejka
Upton Park| 12.11.15; 15:00
West Ham United 2:1 Chelsea FC
Matthew Jarvis 80; James Collins 90' - Didier Drogba 7'
Mark Noble

Pięć meczy z rzędu bez zwycięstwa i słaba forma nie napawały optymizmem przed arcytrudnym pojedynkiem z The Blues. Dość niedawno obie ekipy spotkały się w pucharze i wtedy górą byli gości. I tym razem miało być podobnie. Nikt nie pozostawiał złudzeń, że w derbowym pojedynku to The Blues będzie górą. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem... błąd obrony już w 7 minucie wykorzystał Drogba. Potem goście rozpędzali się coraz bardziej, a gospodarze nie myśleli nawet o zagrożeniu bramki strzeżonej przez Courtoisa. Mimo wyraźnej przewagi Chelsea nie potrafiła zdobyć drugiej bramki, a z kolei West Ham złapał kontakt po kilku dobrych akcjach w końcówce. I to one też zmotywowały do walki w drugiej części i w oczach zapaliła się iskierka na dobry wynik. Druga część to prawdziwy horror. Młoty zagrały agresywnie i dość odważnie co przyniosło zamierzony efekt, ale dopiero w końcówce, która okazała się niezwykłym happy-endem. W 80 minucie dopiero co zmieniony Jarvis rozpoczął prawdziwy marsz ku zwycięstwu. Remis był już rewelacyjnym rezultatem, ale to im nie wystarczyło. Kolejne ataki przyniosły ostatni rzut rożny. Dośrodkowanie w 90 minucie z prawego narożnika wykorzystał Collins, który wywołał burzę radości na trybunach i utonął w ramionach kolegów. Chelsea zawaliła rezultat swoją grą w drugiej części i opuściła stadion z opuszczonymi głowami. Nam nasuwają się wnioski, że nieważne w jakiej formie jest drużna West Hamu, ale jeśli gra na swoim stadionie to jest po prostu nie do pokonania... seria bez porażki na swoim obiekcie trwa już 6 meczy.



Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #13
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 13, 2015, 14:22:41 »
Niebiescy pokonani  ;D Jak prezentuje się tabela?

Ciężko mi odnieść się do tabeli.  :laugh:
   


Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #14
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 14, 2015, 09:45:42 »

#14
08.12.15



Optymistycznie w przód


13 kolejka
Upton Park| 30.11.15; 16:00
West Ham United 2:0 Fulham
Diafra Sakho 22'(PK); Matthew Jarvis 66'
James Tomkins

Karol Linetty

Mecz z beniaminkiem po fantastycznym zwycięstwie z Chelsea miał być kolejnym krokiem w przód. Oczekiwania spełniła rzeczywistość, ale mimo zwycięstwa można stwierdzić, że rezultat mógłby by być wyższy. Gospodarze od początku zupełnie zdominowali rywali i przez całą pierwszą połowę stwarzali sobie dogodne sytuacje bramkowe, ale drogę do bramki znalazł tylko strzał Sakho z rzutu karnego w 22 minucie. Było to kolejne trafienie tego zawodnika w lidze po chwilowej niemocy w ostatnich pojedynkach. Druga część spotkania to także przewaga Młotów, ale Fulham częściej także dochodził do głosu i gdyby miał nieco szczęścia to być może popsułby humory West Hamowi. Tak się na szczęście nie stało, ale za to gospodarze dopięli swojego. Jarvis chwilę po wejściu na boisko dał dobrą zmianę i ustalił wynik spotkania. Była to jego druga bramka z rzędu i to daje do myślenia, czy oby nie zajmie na stałe miejsce Lulicia. Natomiast West Ham United po raz kolejny w tym sezonie nie przegrał na swoim obiekcie i kontynuuje dobrą passę.




14 kolejka
Selhurst Park| 03.12.15; 20:00
Crystal Palace 0:1 West Ham United
Diafra Sakho 23'
Diafra Sakho

Po ostatnich dobry występach wyjazd na spotkanie z Crystal miał obyć się bez strat. Pojedynek z zespołem, który często lubi urywać punkty faworytom skończył się świetnym wynikiem, ale niestety naraził na kontuzję najlepszego strzelca drużyny. Diafra Sakho chwilę po tym jak zdobył swoją siódmą bramkę w sezonie i analogicznie zwycięską w tym spotkaniu, musiał opuścić boisko. Jak na razie nie wiadomo jednak jak poważny jest uraz, ale na pewno nie zagra on w kilku najbliższych meczach. Po za bramką wspomnianego zawodnika w meczu niewiele się działo. West Ham miał przewagę, więc stąd też nikogo nie zdziwiło zwycięstwo, które daje kolejne powody do radości i spore nadzieje przed wyjazdem na spotkanie z The Reds.




15 kolejka
Anfield Road| 07.12.15; 18:00
Liverpool FC 0:0 West Ham United

West Ham już nieraz w tym sezonie spłatał figle drużynom z czołówki. Nie potrafili ich pokonać piłkarze Tottenhamu, Manchesteru City, Chelsea czy Evertonu. Tym razem na spotkanie z Młotami przyszykował się Liverpool i można stwierdzić, że zrobił to bardzo dobrze, ale to nie wystarczyło do zwycięstwa. Gospodarze mieli gigantyczną przewagę w pierwszej połowie, ale ich skuteczność nie pozwoliła im na zdobycie bramki. West Ham był zupełnie bez szans w pierwszej części, ale przyzwyczaił nas, że to zazwyczaj druga połowa jest lepsza w ich wykonaniu. Tak też było i tym razem, goście częściej gościli w polu karnym rywali, ale także nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Taki obrót spraw spowodował, że pojedynek zakończył się bezbramkowym remisem. West Ham za to może się pochwalić dobrym bilansem z zespołami z górnej półki.




Offline PrezesRady

  • II - ligowiec
  • ***
  • Join Date: Sie 2014
  • location:
  • Wiadomości: 300
  • Dostał Piw: 7
  • Na forum od: 24.08.2014r.
  • Gram w: PES 6
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #14
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 14, 2015, 13:22:33 »
Remisy w spotkaniach ze słabszymi rywalami Młoty powetowały sobie w meczu z Chelsea. Ta wygrana podniosła im zapewne morale, bo w kolejnych trzech meczach powiększyli swój dorobek o 7 pkt i plasują się w ścisłej czołówce ligi.

Offline Bartekeuro

  • Moderator Działu
  • *
  • Join Date: Kwi 2010
  • location:
  • Wiadomości: 2288
  • Dostał Piw: 116
  • Na forum od: 03.04.2010r.
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #14
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 14, 2015, 19:15:42 »
Wreszcie nie zgubiliście punktów ze słabszym rywalem a z teoretycznie mocniejszym znowu zdobywacie punkty.
   


Offline espon

  • Junior
  • *
  • Autor wątku
  • Join Date: Lis 2012
  • location:
  • Wiadomości: 90
  • Dostał Piw: 26
  • Na forum od: 14.11.2012r.
  • "Setki wyrzeczeń, jeden sukces"
  • Gram w: Fifa 14
Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #15
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 16, 2015, 20:29:04 »

#15
12.12.15



Napastnik potrzebny zimą


Ostatnio pisaliśmy, że West Ham musi się pozbierać, aby ich gra pozwalała zwyciężać. Cel został wykonany, gdyż cztery ostatnie mecze to znakomite wyniki, które poprawiły sytuację drużyny. Jednakże teraz zmuszeni jesteśmy pisać o kolejnym złym wydarzeniu. Od początku sezonu kontuzji doznało wielu zawodników. Ostatnio z gry na dłuższy czas wypadł Winston Reid, a teraz dołączył do niego Diafra Sakho, który odpadł po meczu z Fulham. Taki obrót spraw zmusza klub do wydania kolejnych milionów na wzmocnienie ataku po stracie najlepszego strzelca. Mimo powrotu do składu Carrolla ich sytuacja wcale się nie poprawiła, gdyż Anglik nie strzela tak jakby się tego od niego oczekiwało. Miliony euro, które zasiliły konto w lecie i tym razem zmuszone będą do wydania, ale nie wiadomo jednak jaka suma pozostała jeszcze na ewentualne wzmocnienie.


Diafra Sakho może mówić o wielkim pechu. W końcu grał tak jakby się tego od niego oczekiwało. Strzelał bramki i miał ogromną nadzieję na wysokie miejsce drużyny w ligowej tabeli oraz swoje w klasyfikacji strzelców. Niestety w meczu z Fulham jego licznik zatrzymał się na 7 trafieniach i wszystko wskazuje na to, że na tym się zakończy. Diagnoza lekarzy jest jak wyrok... uraz wiązadła strzałkowego i być może czeka go ponad 4 miesięczna przerwa. Oznacza to, że dostępny będzie dopiero pod koniec sezonu, a więc wtedy kiedy sezon będzie wkraczał w decydującą fazę i jego powrót bez formy po rehabilitacji będzie bardzo ryzykowny. Jest jeszcze nadzieja, że rehabilitacja przebiegnie szybko i bez powikłań i wtedy może otworzy się furtka na wcześniejszy powrót.
Sam Allardyce: ,,Strata Diafry to dla nas ogromny ból. Od początku był w dobrej formie i często przesądzał o wyniku. Był niepodważalnym kandydatem do gry w wyjściowym składzie, ale teraz musimy radzić sobie bez niego. Jest to okazja dla Carrolla, aby w końcu uwodnił, że zasługuje na jeszcze jedną szansę. Jeśli tego nie wykorzysta, a jego forma będzie daleka od ideału to być może zasięgniemy w zimie do kupna kolejnego napastnika."



Kontuzja Sakho otworzyła falę spekulacji kogo West Ham będzie chciał ściągnąć w jego miejsce podczas zimowego okna transferowego. Już latem pojawiały się głosy, że bardzo blisko dołączenia do drużyny Młotów jest popularny Chicharito. Wtedy jednak ucięto spekulacje, ale teraz temat szybko wrócił. Meksykanin nie gra kluczowej roli w Madrycie i powrót do Anglii byłby jego szansą na ponowne regularne występy. O tym, że jest piłkarzem nieprzeciętnym udowadniał już nie raz, dlatego też jego transfer wydaje się być realny. Są tylko pytania czy Hernandez chciałby zagrać w West, czy klub stać jeszcze na tak spore wzmocnienie i czy to Manchester United zgodzi się na jego transfer, gdyż jak wiemy w Realu jest na razie tylko wypożyczony. Jednakże pewnym jest fakt, że Real nie zdecyduje się na wykupienie Meksykanina po zakończeniu okresu wypożyczenia, a to oznacza że piłkarz będzie sporym kąskiem dla kilku klubów.


Po spotkaniu z Liverpoolem przed West Hamem kolejny ciężki pojedynek z czołowym rywalem. Młoty oczekują wyjazdu na Old Trafford do aktualnego lidera tabeli, a więc emocji jak zawsze nie zabraknie. Czerwone Diabły są faworytami, ale The Hammers w tym sezonie lubią grać z silniejszymi i zapewne tanio skóry nie sprzedadzą. Manchester w tym sezonie rzadko traci punkty na swoim stadionie, więc też jeżeli w jakimś stopniu West Ham nie pokona swoich rywali to nie będzie to powodem do załamywania rąk. Ale zanim nastąpi pojedynek z United to po drodze zagrają oni jeszcze z Sunderlandem.
Sam Allardyce: ,,Nasi rywale swoje problemy mają już dawno za sobą. W tym sezonie są kapitalnie zgrani i odwalają kawał świetnej roboty. Będą faworytami i nikt z ich strony nie wyobraża sobie innego wyniku niż zwycięstwo. My natomiast nie stoimy na straconej pozycji i chcemy powalczyć. Już nie raz udowodniliśmy, że nie można nas lekceważyć. Takie mecze motywują nas podwójnie."
« Ostatnia zmiana: Marzec 17, 2015, 16:41:31 wysłana przez espon »

TWOJA LIGA Pro Evolution Soccer

Odp: West Ham United F.C.- The Hammers on the way to victory! #15
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 16, 2015, 20:29:04 »