FC Barcelona - Odcinek 2

[shaker1906]

Odcinek #7
25 luty 2015r



Zwycięstwo, które przybliża do celu

Podobnie jak przed rokiem Barcelona pokonuje Manchester City w ich świątyni, przybliżając się tym samym do kolejnej fazy Champions League. Mecz z Malagą, w którym odnieśli porażkę był widocznie tylko wypadkiem przy pracy, a zespół już wraca na właściwe tory. Bohaterem meczu został nie kto inny, jak znakomicie znający wyspiarski futbol - Luis Suarez. Urugwajczyk od swojego debiutu czekał na wielki mecz, w którym poprowadziłby zespół do zwycięstwa, nie będąc w cieniu Leo Messiego czy Suareza. Los chciał tak, że zrobił to przeciw drużynie, która wydarła w zeszłym sezonie jego Liverpool'owi tytuł mistrzowski. Napastnik Dumy Katalonii mógł zdobyć nawet hat-tricka, lecz jego skuteczność zawiodła w 100% sytuacjach. W drugiej połowie podopieczni Luisa Enrique nieco spuścili z tonu, co spowodowało bramkę kontaktową Obywateli. Autorem został Sergio Aguero. Tuż przed końcowym gwizdkiem, trzeciej jedenastki w tym sezonie nie wykorzystał Messi, dzięki czemu gospodarze zatrzymali dużą szansę awansu. Niewyjaśniona zostaję jak na razie inna sytuacja z tego spotkania. Chodzi tutaj o moment, w którym Enrique ściągnął Daniego Alvesa. Wciąż niepewny przyszłości Brazylijczyk, wręcz wściekły kopnął butelkę z bidonem, kierując się na ławkę rezerwowych.
Odchodząc na krok od Katalończyków, a pozostając w temacie Ligi Mistrzów, podczas tegorocznych rozgrywek 1/8 finału byliśmy świadkami kilku niespodzianek. Bayer Leverkusen pokonał na własnym stadionie uczestnika ubiegłorocznego finału Atletico 1:0. Gola na wagę ważnego zwycięstwo zdobył Calhanoglu, który przełamał piłkarską niemoc w 2015 roku. Tego samego dnia przed wielką szansą zrobienia pierwszego kroku ku awansowi stanął Arsenal, który na Emirates Stadium podejmował kopciuszek z Monaco. Na nieszczęście Arsene Wengera i jego podopiecznych, kopciuszek okazał się prawdziwym katem, na którego czele stał Dimitar Berbatov. Bułgar zdobył jedną bramkę i przyczynił się do zwycięstwa 1:3. Londyńczycy stoją przed bardzo ciężkim zadaniem, ponieważ tylko zwycięstwo, a na dodatek minimum trzema zdobytymi bramkami da im awans. Na szczęście, Barcalona nie ma takiego problemu, a podopieczni Luisa Enrique już przygotowują się do kolejnego spotkania ligowego z Granadą.
________________________
Następny mecz:
25. kolejka Liga BBVA
28.02.2015, 16:00
Miejsce: Nuevo Los Carmenes, Jaime Latre
Granada vs FC Barcelona

Spoiler for Hiden:

Zaczynam karierę, po dłuższej przerwie. Mam nadzieję, że pociągnę karierę przez dłuższy okres czasu. Posty nie będą pojawiać się regularnie, ponieważ szkołę kończę dosyć późno + trzy razy w tygodniu mam treningi. Do Waszych karier wpadnę jutro

[Lysy10KKS]

Urugwajczyk od swojego debiutu czekał na wielki mecz, w którym poprowadziłby zespół do zwycięstwa, nie będąc w cieniu Leo Messiego czy Suareza

Pewnie chodziło o Neymara

Barcalona nie ma takiego problemu

No na razie to tylko opisanie tego co wydarzyło się ostatnio w Lidze Mistrzów. Czekam na dalsze odcinki, by wypowiedzieć się trochę więcej. Powodzenia

[shaker1906]

Odcinek #2
27 luty 2015r

Podtrzymać formę z Manchesteru

Wydarzenia z Manchesteru muszą zostać rzucone w zapomnienie, ponieważ przed Barceloną kolejne ligowe wyzwanie. Tym razem rywalem będzie Granada. Po niespodziewanej zeszłotygodniowej porażce z Malagą, zrobiło się wiele szumu. Gazety zaczęły wypisywać, że podopieczni Luisa Enrique zaczynają wpadać w kryzys, lecz wtorkowy mecz w Anglii, rozwiał taki przypadek. Katalończycy polecą do Granady bez swojego podstawowego stopera, którym w ostatnim czasie prezentują znakomitą formę - Gerarda Pique. Wszystko za sprawą nadmiaru żółtych kartek, za które musi pauzować. Możemy spodziewać się rotacji w drugiej linii i być może zauważymy duet Xavi-Rafinha. Reszta składu może pozostać bez składu, choć wątpliwy jest występ Daniego Alvesa, w związku z ostatnim incydentem.
Barca chcąc walczyć o mistrzostwo nie może pozwolić już sobie na stratę punktów, tym bardziej, że przed nimi wymagający miesiąc. Starcie rewanżowe z Villareal w Copa del Rey, z Manchesterem City w Lidze Mistrzów oraz El Clasico z Realem, które może przeważyć o tytule mistrzowskim. Do formy strzeleckiej powrócił Suarez, co może cieszyć kibiców. Tercet Messi-Neymar-Suarez zaczyna gonić w statystykach ten z Realu, a ich współpraca wygląda coraz owocniej. Ostatnio w formie jest również Ivan Rakitić, który zaczyna grać w końcu na miarę swoich umiejętności i wydanych pieniędzy.

Przewidywany skład Barcelony według Mundo Depirtvo:
Bravo - Montoya, Bartra, Mathieu, Alba - Mascherano, Rafinha, Xavi - Messi, Suarez, Neymar

[espon]

Może być dobrze jak się utrzymasz. Co jak co, ale Barcę w waszych wykonaniach to lubię czytać, więc powodzenia.