Rozumiem
wiesz co w kosza jest tylko jedna gra (którą swoją drogą bardzo lubię) w hokeja też (tej nie wiem czy lubię bo gram na Pcecie a już nie dane mi pograć) i jakoś te gry były prowadzone przez EA. Czy bu się EA opłacało ? Moim zdaniem to są kwestie ekonomiczne i mocno strategiczne, czy jest dla nich sens co roku być porównywanym do PESa jakim by nie był ? Moją ocenę wyraziłem chyba dość jasno jeżeli chodzi o samo granie, to jak kto ocenia i ile osób gra jest poza mną, każdy ma wolny wybór i nikogo nie zamierzam namawiać. Uważam jedynie, że EA ze swoimi zasobami finansowymi mogłoby spokojnie przejąć KONAMI, które jak tu na forum było nieraz poruszone zostawiło sobie chyba z gier tylko PESa. Czy ze ze stratą dla siebie ? Raczej nie, wykosić konkurencję, wziąć jej gameplay, który i tak idzie w stronę FIFY, a jednak ma to coś co dla mnie i wielu tutaj na forum jednak daje satysfakcję to chyba by deal jednak zrobili. Nie znam uwarunkowań tego rynku, ale sam siedzę trochę w kierowaniu firmą i wiem, że jak się jest monopolistą na rynku to możesz wiele, żeby nie powiedzieć, że wszystko. A KONAMI prędzej czy później i tak ktoś przejmie albo padną, bo przy takiej konkurencji i przy tym co biednie próbują skubać to nie widzę dla nich drogi. Obawa jest tylko taka, że EA jakby to wzięło to ten gameplay, który może nie jest idealny, to i tak spieprzy i przerobi na "balona". Wiesz jakbym na 2 lata nie odszedł od PESa i nie grał w Fifę to pewnie nawet bym się nie odezwał bo nie lubię mówić o rzeczach o których nie mam pojęcia. Zgadzam się z Tobą że EA ma całą otoczkę super zrobioną, ale jednak samo "kopanie" mi nie odpowiada a miałem 2 lata żeby się przywyczaić.