Div online super, MyClub tragedia, męczarnia i frustracja... ale widzę, że idzie ku lepszemu. Ja na razie gram więcej offline aby nie psuć sobie statystyk, przeskoczyć pierwszy poziom trudności, odblokować trenerów no i zgrywać drużynę. Dobrze, że mam tego Neymara na stałe, bo np. Luca Toni to drewniany żółw... Rok temu jakoś łatwiej było to rozkręcić.
Dobrze jest też tych słabiaków przerabiać na trenerów i dawać na pożarcie Neymarowi
Mój zjadł już ok 10 i ma poziom 35 ovrl 91