No to trochę spokoju będzie
Mam takie pytanie, jak wam (o ile ktoś zmieniał trenera) idzie TS, to znaczy do jakiego poziomu spadł i w jakim tempie wzrastał? bo u mnie było już 90 a spadło do 54 (!), obecnie mam 80 i idzie w górę jak krew z nosa, o 1 ptk co 4,5 meczów i trochę to za wolno coś mi się wydaje, a było już tak pięknie, problem polega na tym że ostatnio grałem z rywalem który miał TS mniejszy niż 90 jakieś 30 meczów temu a to w MYclub robi dość dużą różnicę
Obrona gubi się jak cielaki na łące, odbiorę piłkę żeby ją za chwilę stracić, nawet wybicie piłki to problem bo ląduje pod nogami rywala w miejscu dogodnym do strzału
, o ataku pozycyjnym też mogę narazie zapomnieć bo prawie każda taka próba to strata, zanim podam piłkę na połowie przeciwnika mam na sobie trzech gości
z drugiej strony wygląda to tak że moi obrońcy odbijają się od siebie albo gonią nie wiadomo za czym a przeciwnik nadal wesoło sunie z piłką na bramkę, zaczynam żałować że w ogóle zmieniłem tego cocha, pojemność wzrosła nie wiele a same kłopoty z tego wynikają