Gra: PES 6 + shollym patch
Historyczny sukces i co dalej? Na co stać Irlandię Północną?
Irlandia Północna, reprezentacja, która ostatnie swoje wielkie sukcesy święciło ponad 30 lat temu, kiedy to złote pokolenie Norn Iron, dwukrotnie grało na mistrzostwach świata. W 82 roku na mundialu w Hiszpanii udało się im nawet wyjść z grupy, pokonując gospodarzy tamtejszego turnieju w decydującym o awansie spotkaniu. Teraz, po czternastu kompletnie nieudanych eliminacjach do wielkich turniejów, ponownie udało im się zakwalifikować na jedną z wielkich piłkarskich imprez. Osiągniecie to, jest o tyle wyjątkowe, że tegoroczne mistrzostwa europy we Francji, będą pierwszymi w historii, na które udało się zakwalifikować tej kadrze.
Szczególnie wartym podkreślenia faktem jest to, że dzisiejsza reprezentacji Irlandii Północnej ma się nijak do tej z lat 80, jest to raczej kadra „wyrobników” piłkarzy często grających w klubach drugiej czy nawet trzeciej ligi angielskiej oraz szkockiej premiership, a wyjściowych składzie często znajduje się miejsce dla Kyle Laffertyego, na co dzień siedzącego na trybunach w angielskim Norwich. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, czego najlepszym przykładem jest Steven Davis, kapitan reprezentacji, podstawowy gracz angielskiego Southampton. Samemu Laffertyemu, mimo iż nie gra w klubie, nie można odmówić zasług w wywalczeniu awansu, doświadczony napastnik, często był niezbędnym elementem układanki O'Neila, dzięki swojej waleczności, skuteczności i zaangażowaniu w grę zespołu.
Dla wielu kibiców i obserwatorów awans, jaki udało się wywalczyć tej reprezentacji, jest być może jedynie zasługą reformy, która powiększyła francuski czempionat do 24 uczestników. Jednak piłkarzom z Irlandii Północnej nie można odmówić tego, że mają za sobą fantastyczne eliminacje (oczywiście ich grupa nie należała do najmocniejszych) to trzeba sobie powiedzieć, że nawet na tle takich zespołów jak Rumunia, Węgry czy Grecja, piłkarze O'Neila wydawali się raczej zespołem bez większych szans na bezpośredni awans. Mimo to udało im się w dobrym stylu wygrać grupę, przegrywając zaledwie jeden z dziesięciu eliminacyjnych meczów i zgarniając 21 pkt.
Jeśli chodzi zaś o same Euro, to los nie był dla piłkarzy Norn Iron zbyt łaskawy, los przydzielił ich do grupy C, gdzie zmierzą się z trzema zdecydowanie mocniejszymi rywalami: Ukrainą, Polską i Niemcami. Szansę na awans wydają się raczej iluzoryczne, choć według mnie nie można jednoznacznie przekreślać Irlandczyków. Po pierwsze piłka nożna już nie raz pokazała, jak chociażby dwa lata temu w Brazylii, że potrafi pisać zaskakujące scenariusze, a po drugie warto pamiętać, że awans do 1/8 można wywalczyć również zajmując trzecie miejsce w grupie, a sam styl gry zespołu z wysp i ich waleczność z pewnością napsuje trochę krwi ich rywalom.