Middlesbrough F.C By Impetuous |Zapowiedź 6 kolejki|

[Impetuous]

Gra - Pro Evo 2016

Poziom - Top Player

Czas - 10 Minut

Beniaminek w nowym stylu !

Klub z północy Anglii wraca na salony Premier League, w przeszłości Boro stawiało na znane i głośne nazwiska w tym sezonie też postawili na mocne zagraniczne nazwiska. Drużyna Boro wraca po siedmiu latach nieobecności w Bpl , kadra na papierze wygląda bardzo imponująco ale czy przeleje się to na wyniki ?
Middlesbrough w 2004 roku wygrało Puchar Ligi, jest to jego pierwsze i jedyne główne trofeum jakie posiada klub. Najwyższym osiągnięciem było dotarcie w 2006 roku do Finał Pucharu UEFA, w którym to zmierzyli się z hiszpańskim zespołem Sevilla FC, ulegając mu 0:4. 24 maja 2009 r. Middlesbrough spadło do Championship, nie podtrzymując serii 11-sezonów w Premier League. Od sezonu 1997/98 do 2008/09 zespół nieprzerwanie grał bowiem w Premiership, po czym spadł do Championship. W 2016 Middlesbrough powróciło do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Uczeń Mourinho

Aitor Karanka od 2013 roku jest menadżerem Middlesbrough, jedyny sukces który udało się osiągnąć to zdobyć wicemistrzostwa Football League Championship w zeszłym sezonie. Aitor w swojej karierze piłkarskiej grał dla takich klubów jak Real Madryt czy Athletic Bilbao , w Realu udało mu się zdobyć takie trofea jak Liga Mistrzów (1998-2000-2002) Puchar Interkontynentalny (1998) Mistrzostwo Hiszpanii (2001)  Superpuchar  Hiszpanii (1997-2001).
Wraz z reprezentacją Hiszpanii nie osiągnął nic , rozegrał tylko 1 mecz w dorosłej reprezentacji , natomiast jako reprezentant Hiszpanii U21 zdobył wicemistrza europy (1996).
Swoją karierę trenerską Karanka zaczął w 2008 roku wtedy pod swoimi skrzydłami miał reprezentacje Hiszpanii U16 i prowadził ją do roku 2010, w tym samym roku został asystentem trenera Realu Madryt gdzie uważnie przyglądał się pracy Mourinho. Przez 3 lata Aitor był asystentem Jose i nauczył się od swojego mistrza ustawić drużynę w defensywie , przykładem tego jest że w ostatnich dwóch sezonach Boro straciło najmniej goli w Championship. 43-latek zrealizował swój cel powrotu do Premier League teraz ma się w niej utrzymać , ale to jednak początek bo widać że na Riverside Stadium ambicje są duże.

Szalone Okienko Transferowe Boro

Przyszli

Odeszli

Dwa Sparingi Przedsezonowe

 

Sezon Premier League zbliża się wielkimi krokami a przed graczami Boro jeszcze dużo pracy, przed pierwszą kolejką BPL podopieczni Aitora Karanki podejmą przed własną publiką Ajax Amsterdam oraz Aston Ville. Ostatnie dwa sparing mecze mają pokazać szkoleniowcowi z Hiszpanii kto jest gotowy na nowe wyzwanie w najwyższej Angielskiej Lidze.
Pierwszy mecz rozegrają z drużyną która spadał z Premier League w sezonie 2015/2016 , Aston w ubiegłym sezonie zgromadziło tylko 17 oczek i zajęli ostatnie miejsce tracąc przy tym aż 76 bramek najwięcej w całej lidze strzelając przy tym tylko 27 co jest również najsłabszym wynikiem . Drugi mecz kontrolny jak i zarazem ostatni piłkarze Boro rozegrają z ekipą Ajaxu Amsterdam która w tamtym sezonie w ostatniej kolejce wypuściła mistrzostwo kraju  na rzecz PSV.

[hose444]

Pamiętam Boro Pentozy. Popatrz sobie w Archiwum Karier, to było opowiadanie, choć bardziej wideo. Ale życzę Ci przebicia jego osiągnięć.

[Artur 7]

Witamy na pokładzie i od razu przypominam o jednym z punktów regulaminu:

13. Ikony wiadomości (kciuk w górę, wykrzyknik itp.) są zarezerwowane dla przyklejonych wątków. Nasza kariera może posiadać wyłącznie standardową ikonę.

[Cyboorg]

Powodzenia !

[Impetuous]

Pogrom na Riverside Stadium

W tym spotkaniu Aitor Karanka do boju na mecz z Aston posłał swój najsilniejszy skład jakim dysponuje, efektem tego było bardzo wysokie i pewne zwycięstwo Boro którzy rozgromili 6-1 swoich rywali.  Szkoleniowiec The Villans, Roberto Di Matteo dał szansę zmiennikom w tym spotkaniu, w pierwszej jedenastce zabrakło takich nazwisk jak N'Zogbia czy kapitana zespołu Agbonlahora. Warto też dodać że zespół Aston Villa nie ma w swoich szeregach następcy Brada Guzana który odszedł właśnie na Riverside Stadium, między słupkami staną Watkins który nie zapamięta tego meczu najlepiej.

     6-1   

18' Negredo                                                67' N'Zogbia

22' Negredo                                                                          

62' Rhodes                                                                            

68' Barragan                                                                          

69' Downing                                                                          

93' De Pena                                                                          

Totalna demolka tak można nazwać ten mecz, podopieczni Aitora zmiażdżyli rywali, od początku spotkania ich przewaga była widoczna na placu gry. Aston było bezradne nie potrafili nawet skonstruować jednego porządnego ataku, na boisku ruszali się ociężale bez sił oraz bez pomysłu na grę . Roberto Di Matteo siedział spokojny o dziwo i nie reagował nawet na głupie straty, zaś szkoleniowiec Boro szalał przy linii jak zwariowany, żył meczem cały czas krzyczał,podpowiadał. Worek z bramkami rozwiązał się w 18 minucie za sprawą Alvaro Negredo był tam gdzie być powinien , po strzale Leadbittera piłka odbiła się od słupka a Negedo dołożył stopę zdobywają swoja pierwsza bramkę w brawach Middlesbrough. Hiszpan cztery minuty później cieszył się z drugie gola, po wspaniały górnym podaniu od Adomaha , Alvaro uderzył piłkę z woleja pokonują bezradnego Watkinsa. Trzecia bramka padła dopiero w 62 minucie za sprawo Rhodesa który wykorzystał dobre podanie os Stuaniego, tym razem bramkarz Aston nie popisał się . Spóźniona interwencja bramkarza gości którzy już przegrywają 3-0. W 68 minucie Boro ma rzut rożny, piłka zostaje wypita przez defensywę Aston Villa , na 18 metrze czekał juz Barragan który uderzył jak z armaty i mamy 4-0 ta bramkę można też zapisać na konto bramkarza przyjezdnych, druga spóźniona interwencja i nie najlepsze ustawienie. Kibice Boro nie zdążyli nacieszyć się z czwartej bramki zdobytej przez ich ulubieńców a tutaj nie całe 40 sekund później wpada piąta bramka, tym razem na listę strzelów wpisuje się Downing który został w drugiej połowie wpuszczony na plac gry. Gospodarze jeszcze w samej końcówce spotkania dobili The Villans za sprawą De Pena który technicznym strzałem przelobował Watkinsa który śmiało może zapisać trzecią bramkę na swoje konto. Goście zdołali oddać jeden jedyny strzał w 94 minucie który zaowocował bramką , honorowe trafienie zaliczył N'Zogbia.

Middlesbrough F.C:  Valdez-Espinosa(65'Ayala)-Kalas-Fabio-Barragan-Leadbitter(65' De Pena)-De Roon(77'Clayton)-Adomah(51'Downing)-Ramirez(51'Rhodes),Stuani-Negredo(51'Fischer)

Aston Villa:  Watkind-Lescott-Clark-Cissokho-Westwood-Ayew-Gil-Veretout(83'N'Zogbia)-Bunn(62'Bacuna)-Gestede-Okore

Ostatni mecz kontrolny

Ostatnim meczem kontrolnym był spring z Ajaxem Amsterdam obecnym wicemistrzem Holandii, 42 letni szkoleniowiec z Boro wymienił siedmiu piłkarzy w porównaniu z ostatnim meczem. Trener Ajaxu Peter Bosz do boju wysłał prawie najsilniejszy skład, w pierwszej jedenastce zabrakło El Ghazi a jego miejsce zajął Boer.

     1-0   

65' Downing                                                                          

Ten mecz miał pokazać jak piłkarze Boro przygotowali się do nowego sezonu w nowej lidze, rywalem był silny Ajax który regularnie gra w europejskich pucharach. W tym meczu Karanka dał szansę gry potencjalnym zmiennikom, ale dla Downinga, Rhodeas czy Guzana była to szansa na pokazanie trenerowi że to na nich warto stawiać w sezonie. Od pierwszych minut niespodziewanie to Middlesbrough prowadziło grę , kontrolowali środek boiska i wymieniali dużą ilość podań, grali odważnie i z głową nie popełniali głupich błędów. Sytuacji było mało ten mecz toczył się głównie w środku pola, obydwie ekipy nadzwyczaj dobrze spisywały się w obronie która dobrze rozbijała ataki rywali . Pierwsze poważne zagrożenie to strzał Claytona w 38 minucie  który zdecydował się na strzał z dystansu ale bramkarz gości Jasper Cillessen nie miał problemów z obroną tego strzału. Holendrzy nie chcieli pozostać dłużni i tuż przed przerwą przeprowadzili groźny atak ale strzał Arka Milika minął prawy słupek bramki do przerwy 0-0.
Po przerwie szkoleniowiec Boro zdecydował się na podwójną zmianę, De Pena wszedł za Claytona a Viktor Fischer zmienił mało widocznego Rhodesa, warto dodać że Fischer tego lata przeszedł do Middlesbrough właśnie z Ajaksu.Druga połowa zaczęła się  od zdecydowanych ataków Boro, najpierw piłkę nad poprzeczką przeniósł Fischer a chwile później Downing próbował pokonać Cillessena. W 52 minucie Adomah starał się zaskoczyć goalkeepera przyjezdnych ale jego strzał zza pola karnego minął lewy słupek bramki. Amsterdamczycy zdołali odpowiedzieć raz w 61 minucie ale strzał Klaassena był niecelny. I w końcu w 65 minucie fantastycznym podaniem popisuje się Negredo, który podaje piłkę zza plecy obrońców Ajaxu a tam na pełnej szybkości nabiegł na nią Downing i pewnym mocny strzałem w długi róg pokonuje Cillessena 1-0. Downing ten mecz grał na pełnych obrotach , był wszędzie na placu gry , walczył o każdą piłkę a gdy już przy niej był zawsze wyszła z tego pożyteczna akcja. W 72 minucie ponownie Downing chciał zagrozić bramce gości ale strzał minął bramkę, trzy minuty później mógł zaliczyć asystę ale Adomah przeniósł minimalnie piłkę nad poprzeczką. Podopieczni Petera Bosza nie mieli w drugiej połowie nic do zaoferowania, udało im się tylko oddać jeden celny strzał, co ciekawe przez całą druga połowę zagościli tylko 3 razy w polu karnym Boro. Mecz zakończył się skromny zwycięstwem Middlesbrough.

Middlesbrough F.C:  Guzan-Nsue-Kalas(57'Espinosa)-Gibson-Friend-Clayton(45'De Pena)-Leadbitter-Adomah-Ramirez(57'Negerdo)-Downing-Rhodes(45'Fischer)

Ajax Amsterdam:  Cillessen-Veltman-Viergever-Dljks-Bazoer-Gudelj-Klaassen-Schone-Milik-Boer(89'El Ghazi)-Younes(89'Muirc)

Skróty Obydwu Spotkań

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Impetuous]

Kadra Na Sezon 2016/2017 Ogłoszona

Typy Bukmacherów

Miejsce.20 Hull City

Brak Transferów,liczne kontuzje oraz brak trenera na 3 tygodnie przed startem ligi.
Hull wydaje się pewniakiem do spadku z ligi.

Miejsce 19.AFC Bournemouth

Wisienki w ubiegłym sezonie były skazane na pożarcie przez konkurencje jednak udało im się zostać w elicie .
W tym sezonie ponownie eksperci skazują Wisienki na pożarcie.

Miejsce 18.FC BURNLEY

Zespół który regularnie awansuje i spada,w tym sezonie powinni tylko dostarczać punkty faworytom.

Miejsce 17.AFC SUNDERLAND

Święci do końca będą drzeć o utrzymanie w lidze przed Moyesem trudne zadanie.
Sunderland ma bardzo wąską kadrę na ten sezon , czy aby nie za wąską ?

Miejsce 16.CRYSTAL PALACE

Podobnie jak przed sezonem orły stawiają sobie ambitne cele na sezon lecz eksperci nie wróżą im dobrej przeszłości.
Ich zdaniem orły będą musiały do końca walczyć o pozostanie w Premier League.

Miejsce 15.FC WATFORD

Podobnie jak w ubiegłym sezonie szerszenie mają uplasować się w dolnej części tabeli.
Czy zmiana szkoleniowca pomoże im w osiągnięciu lepszego rezultatu a może pociągnie ich na samo dno ?

Miejsce 14.WEST BROMWICH ALBION

Solidna czternastka tak eksperci typują nadchodzący sezon dla The Baggies.
Tutaj również jak w przypadku Szerszeni  doszło do zmiany szkoleniowca.

Miejsce 13.STOKE CITY

Nieprzewidywalni , nigdy nie wiadomo jak zagrają, a Britannia Stadium to piekło dla rywali.
The Potters według bukmacherów w tym sezonie nie zawojują ligi.

Miejsce 12.FC EVERTON

Drużyna która zawsze potrafi namieszać w lidze , lecz ostatni sezon nie był ich najlepszym
 więc w tym sezonie przypisano im miejsce w dwunaste.

Miejsce 11.SWANSEA CITY

Największe zmiany zaszył tego lata, mnóstwo dokonanych roszad w składzie i transfery za miliony.
Walijski łabędź jednak będzie potrzebował czasu na zgranie i nie wróży im się lepszego miejsca niż mocny środek tabeli.

Miejsce 10.FC MIDDLESBROUGH

Beniaminek może sporo namieszać w tym sezonie, na papierze ma skład naprawdę bardzo silny.
Jeżeli obejdzie się bez kontuzji oraz zawieszeń zajmą oni miejsce w pierwszej dziesiątce.

Miejsce 9.LEICESTER CITY

Nie wróży im się obrony mistrza kraju , nie wróży im się nawet europejskich pucharów.
Lisy w tym sezonie będą walczyć na wielu frontach czy sa gotowi na taki ciężar ?

Miejsce 8.FC SOUTHAMPTON

Znów odeszli najlepsi gracze , lecz kibice ze St.Mary’s są do tego już przyzwyczajeni.
Waleczne serca świętych w tym sezonie doprowadzą ich na ósmą lokatę.

Miejsce 7.TOTTENHAM HOTSPUR

Koguty mogą w tym sezonie nie zapiać zza chwytu lecz z rozpaczy!
Eksperci byli jednego zdania mocna siódemka , taką lokatą będą musieli się nacieszyć gracze z White Hart Lane.

Miejsce 6.WEST HAM UNITED

Od 30 lat West Ham nie zdobył tylu punktów ile w tamtym sezonie, ten sezon ma być jeszcze lepszy!
Tym razem zajmą miejsce szóste które da im prawo gry w Europejskich Pucharach

Miejsce 5.FC ARSENAL

Kanonierzy wypadną z czołowej czwórki? Wszystko na to wskazuje!
Kontuzje w bloku defensywnym , brak regularnego napastnika przekreśla ich z walki o TOP 4!

Miejsce 4.FC LIVERPOOL

The Reds w tym sezonie pokażą pazur pod Skrzydłami Klopa wrócą do Ligi Mistrzów na rzecz Arsenalu.
Odważne transfery, fantastyczny środek pola i nieobliczany Klopp, Liverpool będzie bardzo silny.

Miejsce 3.CHELSEA FC

Conte i spółka do końca będą walczyć o mistrza jednak mogą złapać zadyszkę na ostatniej prostej co pozbawi ich tytułu.
Bukmacherzy umieszczają The Blues na podium ligi.

Miejsce 2.MANCHESTER CITY

Sprowadzenie Pepa Guardioli ma być receptą na skuteczniejszą grę w środku pola , jednak czy będą na tyle skuteczni żeby zdobyć mistrza ?
Poprzedni sezon zakończyli na 4 miejscu ale warto wspomnieć że na półmetku szli oko w oko z Lisami.

Miejsce .1 MANCHESTER UNITED

Czerwone Diabły są typowane do mistrzostwa kraju według wielu ekspertów diabły w tym sezonie będą poza zasięgiem rywali .
Mourinho to mistrz sztuki którą w tym sezonie będziemy oglądać w teatrze marzeń !

[Bartekeuro]

Negredo powinien być motorem napędowym w napadzie. Jeśli zajmiecie miejsce promiujące awansem do pucharów to będzie to sukces w tak trudnej lidze.

[Impetuous]

1 Kolejka    VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS

Wisienki pierwszym rywalem

Ekipa Middlesbrough na inauguracje zagra z The Cherries,wydaję się że jest to dobry rywal na przetarcie się w lidze,wiśnie w tamtym sezonie zajęły 16 miejsce z dorobkiem 42 pkt, tylko 5 pkt mieli więcej niż 18 Newcastle które spadło z ligi.Ostatni mecz pomiędzy tymi drużynami odbył się 15 marca 2015 wtedy to Bournemouth ograło Boro 3:0, patrząc dalej wstecz to ostatnie trzy mecze to trzy remisy (0:0,0:0,3:3).Statystyki meczów bezpośrednich nie są po stronie ekipy Aitora Karanki,od tamtych meczy sporo się pozmieniało w Boro,chociaż by fakt że w tym okienku transferowym wymienili całą linię obrony a jak wiemy hiszpański szkoleniowiec dobrze umie ustawić swoją drużynę w defensywie.Wisienki w tym okienku też były bardzo aktywne,udało im się pozyskać na stałe Iturbe oraz kupuli między innymi takich graczy jak Ibe ,Brad Smith czy Marc Wilson.

[Impetuous]

1 Kolejka    0-1       3-2       0-1       0-0       0-0       0-1       0-1       3-0       1-0       0-2

Brak koncentracji w defensywie

Eddie Howe szkoleniowiec Bournemouth w spotkaniu z Boro umieścił w wyjściowej jedenastce tylko jednego gracza którego pozyskał na rynku transferowym,mowa tu o środkowym obrońcy Marcu Wilsonie. Natomiast Aitor Karanka wymienił cały swój blok defensywny oraz dwóch graczy ofensywnych,jak się później okazało zgubiło to drużynę Middlesbrough,gołym okiem było widać brak porozumienia w linii obrony.Głupie błędy,straty,przepychanki słowne to były główne czynniki straconych trzech bramek na Vitality Stadium.Już w pierwszej połowie gospodarze pokazali kto w tym spotkaniu będzie rozdawał karty,szybkie wymiany podań,dokładne przeżuty na skrzydło oraz pewność siebie pozwalała Wisienką na spokojne rozgrywanie tego spotkania. Konsekwentna gra przyniosła owoce w 21 minucie,wynik spotkania otworzył Wilson który strzałem z 7 metrów pokonał Valdeza,duży błąd popełnił Espinosa który nie zablokował podania Pugha a potem Barragan jak by wystraszony odsunął się od Wilsona. Kolejna bramka padła ze stałego fragmentu gry a konkretnie z rzutu rożnego, Surman można powiedzieć zagrał idealną piłkę na głowę Iturbe który wpakował piłkę do siatki,jednak tą bramkę może zapisać sobie defensor Boro Fabio który nie skoczył nawet do główki z Argentyńczykiem. Do przerwy Wisienki prowadzą 2-0 .
Druga część spotkania zaczęła się nieco lepiej dla podopiecznych Aitora,w 54 minucie dobra wymiana podań na 18 metrze między Negredo a Adomah i ten ostatni uderzył jak z armaty strzelając ładną dla oka bramkę,piłka po odbiciu się od dwóch słupków wpada do bramki bezradnego Boruca. To jak by uskrzydliło gości którzy nadzwyczaj dobrze zaczęli sprawować się w linii pomocy, grali bardziej agresywniej i odważniej co mogło nieco zaskoczyć Bournemouth. Bramkę dającą wyrównanie strzelił De Roon w 78 minucie,dosyć przypadkowa bramka bo piłka odbiła się od pleców obrońcy,następnie przeleciała wzdłuż bramki na 5 metrze wprost pod nogi De Roona. Wszystko szło w dobrą stronę, Boro miało szanse wyrwać punkty Wisienką, ale w 88 minucie King rozwiał wszelkie nadzieje kibiców Boro. Najpierw Espinosa pozwolił na dogranie do Kinga a potem Fabio który zostawił zupełnie osamotnionego Kinga.W doliczonym czasie gry swojego szczęścia próbował jeszcze Rhodes ale Artur Boruc popisał się kapitalną interwencją.Bournemouth wygrywają 3-2 i zaliczają dobry start w nowym sezonie.

Skrót spotkania/Składy/Statystyki/Tabela

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Impetuous]

Aitor Karanka o meczu z Bournemouth

Cóż nie najlepiej udało nam się wejść w nowy sezon,porażka z Bournemouth daje nam dużo do myślenia.Przed meczem z Wiśniami byliśmy stawiani w roli faworyta tego meczu,wiele razy usłyszałem przed meczem że to będzie łatwe i przyjemne zwycięstwo jednak było całkiem inaczej.Jeżeli ktoś mnie zapyta czy ten mecz był do wygrania odpowiem,tak ten mecz był do wygrania, mieliśmy swoje dogodne sytuacje których nie potrafiliśmy wykorzystać.Wiele osób mówiło po meczu że cała linia defensywna do wymiany,fakt nasza obrona w tym meczu spisała się nie najlepiej ale chłopaki potrzebują czasu muszą się zgrać,ufam ich umiejętnością. Niektórzy zastanawiali się czemu nie zmieniłem nic w bloku defensywnym skoro gołym okiem nam nie szło, kiedy przegrywam spotkanie to nigdy nie zmieniam graczy z linii defensywnej trzeba gonić wyniki,przegrywaliśmy 2-0 i nie mieliśmy nic do stracenia.Zmiany w ofensywie dały efekty jak było widać udało nam się wyrównać, przy stanie remisowym usiadłem spokojnie w fotelu i bez większych emocji oglądałem co to dzieje się na placu boju wiedziałem że to jeszcze nie koniec .Cały czas byłem myśli że to my strzelimy gola na wagę trzech punktów,ale gdy to Bournemouth wbiło nam bramkę serce mi stanęło nie wiedziałem jak zareagować. W pierwszym momencie chciałem wyskoczyć z fotela i zacząć krzyczeć na swoich piłkarzy ale za chwile pomyślałem sobie "Aitro spokojnie nie daj ponieść się emocją ".Ten mecz pokazał czego nam brakuje,oraz ile jeszcze ciężkiej pracy przed nami. Nie możemy spuścić głowy na dół, musimy walczyć! To dopiero pierwszy mecz wiele przed nami jeszcze pokażemy wam co to "Ekipa Boro".

Zapowiedź Drugiej Kolejki Premier League

2 Kolejka    VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS

Podbić Stamford Bridge !

Druga kolejka dla graczy Boro to drugi wyjazd,tym razem podopieczni Aitora Karanki zawitają na Stamford Bridge. W poprzedniej kolejce ekipa Antonio Conte i spółka zremisowała przed własną publicznością z ekipą Stoke City 0-0,wynik ten nie ucieszył kibiców jak i samego szkoleniowca.Middlesbrough po ostatniej wyjazdowej porażce 3-2 z Bournemouth i katastrofalnej grze obronnej będą chcieli udowodnić że nie przypadkiem znajdują się na salonach Premier League. Czy tym razem zagrają skutecznie w obronie ? Oraz czy Aitro i spółka wyciągnęli wnioski z ostatniego meczu ?

[makapaka.]

Na pewno szkoda tych pierwszych punktów po awansie, Bournemouth pokazało że w Premier League gra się do końca. Chelsea również nie rozpoczęło idealnie tego sezonu, remis ze Stoke, sądzę że i Boro może powalczyć o oczko, może uda się zaskoczyć ekipę Conte.

[Impetuous]

2 Kolejka    2-0       0-2       2-2       1-0       0-1       0-4       1-1       4-0       1-4       0-3

Cenny remis na ciężkim terenie

Sensacyjny wyniki na Stamford Bridge,podopieczni Karanki wyszarpali punkt The Blues.Antonio Conte do boju posłał swój najsilniejszy skład jak miał do dyspozycji,natomiast szkoleniowiec Boro zmienił skład w porównaniu z ostatnim ligowym spotkaniem.W obronie nie zagrał Fabio,Kalas oraz Barragan a zastąpili ich Friend,Ayala oraz De Late. To nie był jedyne zmiany w składzie,Aitor postanowił że od początku spotkania zagra Stuani na prawym skrzydle zmieniając Adomaha a na szpicy wyszedł Rhodes który zajął miejsce Alvaro Negredo.
Od początku spotkania było widać że to Chelsea będzie chciała zdominować ten mecz,grali szybko piłką i wszystkie swoje ataki starli się rozgrywać przez skrzydła na których grali Hazard i Willian. Pierwsze poważne zagrożenie ze strony The Blues miało miejsce w 7 minucie po strzale Oscara dobrą interwencją popisał się Valdez,podopieczni Antonio Conte byli w dużym gazie grali tak jaką chcą.Obraz meczu zmienił się w 13 minucie kiedy to niespodziewanie Boro strzela bramkę która otwiera wynik spotkania,wielki spokój Rhodesa który opanował fantastycznie piłkę w polu karnym po dograniu Downinga. W jednej chwili kibice na Stamford ucichli a kibice przyjezdnych skandowali nazwisko strzelca bramki, sam Conte nie dowierzał że jego podopieczni dali się w tak łatwy sposób zaskoczyć.Kolejne minuty pierwszej połowy mijały a gracze Chelsea nie potrafili przebić się przez linie obrony Boro która spisywała się bardzo dobrze,co nie udawało się piłkarzom The Blues udawało się Middlesbrough którzy raz za razem przechodzili obronę gospodarzy i dochodzili do sytuacji strzeleckiej.Przed przerwą pierwszy błąd popełnia defensywa Boro,zostawili za dużo miejsca Mikelowi a ten skorzystał z błędu formacji defensywnej i umieścił piłkę w siatce,bramka do szatni na pewno dodała skrzydeł Niebieskim.
Druga połowa zaczęła się od zmasowanych ataków gości którzy w niecałe 10 minut stworzyli sobie cztery dogodne sytuacje do strzelenia bramki,lecz brakowało albo dobrego wykończenia albo w bramce świetnie interweniował Thibaut Courtois. Gospodarze w 67 minucie za sprawą Hazarda wychodzą na prowadzenie w tym meczu,Belg skorzystał z dobrego podania Diego Costy i wyszedł sam na sam z Valdezem który nie miał szans,Boro przegrywa 2-1.Po tej bramce Aitor wprowadził na plac gry Negredo który zmienił Rhodesa oraz wprowadził De Pene za De Roona,ale te zmiany nie przynosił żadnych owoców,to Chelsea cały czas nadawała swój styl gry.Ostatnia zmiana w ekipie gości odbyła się w 79 minucie Ramirez opuścił plac boju a za niego wszedł Fischer który potrzebował zaledwie dwóch minut by wpisać się na listę strzelców,wykorzystał dobranie Negredo oraz duży błąd obrońców Niebieskich.Mecz zakończył się remisem ale sam szkoleniowiec Middlesbrough do końca drżał o wynik mając przed oczyma cały czas końcówkę z Wiśniami.

Składy/Bramki/Statystyki/

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[ebistal]

Remis z podopiecznym Antonio Conte to z pewnością spora niespodzianka. Jako pierwsi stzreliliście bramkę, niepilnowany w polu karnym Rhodes przyjął futbolówkę na klatkę piersiową i umieścił ją tuż przy krótkim słupku. Chelsea zaczęła gonić wynik, Mikel również można rzec ośmieszył twoją defensywę, gdyż nikt do niego w polu karnym nie potrafił doskoczyć. Potem Hazard technicznym strzałem w długi róg pokonał VV i dał prowadzenie londyńczykom. Na twoje szczęście w 81 minucie FIscher w pole karne wjechał jak w masło i wyrównał wynik. No cóż niespodzianka niespodzianką, ale oby to przełożyło się na kolejne spotkania.

[Impetuous]

2 Kolejka    2-0       0-2       2-2       1-0       0-1       0-4       1-1       4-0       1-4       0-3

Obywatele w tym sezonie uważani są za faworyta rozgrywek,zmiana trenera oraz roszady w składzie miały pomóc im w zdobyciu mistrzostwa kraju,jednak pierwsze dwie kolejki nic na to nie wskazują.The Citizens swoje pierwsze dwa mecze przegrali i to dosyć wysoko,żeby było ciekawiej to oby dwa mecze zagrali przed własną publiczności,jednak to nie pomogło w zdobyciu chociaż by jednego punktu. Podopieczni Pepa w pierwszym meczu przegrali 0-2 z West Ham United które o dziwo zagrało bardzo odważnie i nie przestraszyli się rywali,ten wyniki może i nie był jakąś dużą sensacją bo Młoty w tamtym sezonie pokazały że stać ich na wygrywanie z najlepszymi w lidze.W ostatniej kolejce Manchester City można powiedzieć ośmieszył się przed własną publiką bowiem przegrali oni z Watford aż 1-4,nikt przed meczem nie przypuszczał że dostaną taki łomot od Szerszeni wręcz przeciwnie wszyscy myśleli ze to City zmiecie gości z placu gry.Chyba nie może już być gorzej ? Czy może faktycznie City w tym sezonie wypadnie blado?

Chelsea podobnie jak Manchester City nie może zaliczyć początku sezonu do najlepszego,zajmują odległą 15 lokatę z dorobkiem zaledwie dwóch punktów.The Blues również zagrali dwa spotkania u siebie,w pierwszym meczu zremisowali bezbramkowo ze Stoke a w drugiej kolejce wywalczyli remis z Boro (2:2) które stawiło twarde warunki.Wielu kibiców zarzuca Conte brak w kadrach meczowych Pedro oraz nowego nabytku Michy Batshuayi.Może gdyby na nich postawił udało by się odnieść swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie? Jedynym pozytywnym faktem jest to że The Blues w ostatniej kolejce strzelili dwie bramki co pokazuje że mają silną ofensywę,jeżeli tylko przestaną robić błędy w obronie to powinni bez problemu odbić się od dna.

The Tigers to beniaminek ligi zdaniem ekspertów ma tylko dostarczać punkty reszcie drużyn,na nieszczęście Hull ta teoria przełożyła się na wyniki.W pierwszym meczu byli blisko sprawienia niespodzianki mogli zremisować z Tottenhamem przed własną publiką ale w samej końcówce goście znaleźli sposób na Tygrysy i wygrali to spotkanie.Przed drugim meczem z Sunderlandem byli dobrej myśli skoro tak dzielnie trzymali się z Kogutami to czemu by nie spróbować wygrać z Kotami? Niestety Hull w tym spotkaniu zagrało zbyt ofensywnie,nie zabezpieczyli dobrze defensywy efektem tego była porażka aż 0-4 na własnym terenie.Po drugiej kolejce to właśnie Tygrysy zamykają stawkę i jak by nie było są również najsłabszym beniaminkiem,ale to dopiero początek sezonu poczekajmy aż liga rozkręci się na dobre.

[Bartekeuro]

Czemu jak są wyniki to nie widać herbów?? Dobry 2 mecz i remis na ciężkim terenie. Przed wami długa droga w lidze.

[Impetuous]

Czemu jak są wyniki to nie widać herbów?? Dobry 2 mecz i remis na ciężkim terenie. Przed wami długa droga w lidze.

Nie mam pojęcia u mnie wszystko idealnie widać

[Impetuous]

3 Kolejka    VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS       VS

Pierwsze spotkanie przed własną publicznością

Trzecia kolejka Premier League zbliża się wielkimi krokami,ekipa z Boro rozegra swój pierwszy mecz przed własną publiką.Po dwóch wyjazdowych spotkaniach podopieczni Aitora Karanki zgromadzili jak na razie jeden punkt wywalczony w ostatniej kolejce z ekipą The Blues.Na Riverside zawita Everton który ma bardzo słaby start sezonu,najpierw przegrali 0-1 z drużyną Swansea a potem ponownie ulegli 0-1 Stoke City. Biorąc pod uwagę dziesięć ostatnich spotkań to Everton wygrał aż 7 razy,padły dwa remisy i raz górą byli gospodarze.Statystyki nie sprzyjają ale czy będzie to widać na placu boju?

[Bartekeuro]

Czas pokazać się swojej publice. Kibice na pewno liczą na 3 punkty,jednak Everton przyjeżdza również wywieźć wygraną. Zapowiada się fascynujący pojedynek.

[Impetuous]

3 Kolejka    0-1       0-2       0-3       4-3       1-0       2-0       1-1       0-0       4-2       2-2

Pierwsze trzy punkty

W Trzeciej kolejce Premier League ekipa Boro inkasuje trzy punkty po dramatycznym meczu z Evertonem,gospodarze przed własną publiką zagrali pierwszy raz w tym sezonie i nie zawiedli swoich fanów.Początek spotkania w wykonaniu gospodarzy nie należał do najlepszych,głupie straty i małe posiadanie piłki oraz szybko stracona bramka bo już w 6 minucie Lukaku pokonuje Valdesa,napastnik gości wykorzystał dobre dośrodkowanie Colemana i wpakował piłkę głową do siatki. Middlesbrough potrzebowało pięciu minut żeby odrobić straty,po dobrym dośrodkowaniu Downing piłkę w siatce umieszcza Ramirez,kibice zgromadzeni na stadionie mieli nadzieje że to ich podopieczni teraz przejmą kontrole na placu gry ale tak się nie stało. The Toffees cały czas grali mądrze i to oni prowadzili grę,spokojnie rozgrywali piłkę oraz co jakiś czas wyprowadzili groźny atak. W 34 minucie Lukaku ponownie wpisuje się na listę strzelców,jednak radość nie trwała długo bo 3 minuty później Negredo doprowadza do wyrównania.Pierwsza połowa kończy się remisem 2-2.
W drugiej odsłonie to podopieczni Aitora Karanki zagrali odważniej i mądrzej czego efektem była bramka na już w 48 minucie zdobyta przez De Pena,tym razem to przyjezdni musieli gonić wyniki.Na wyrównanie nie musieliśmy czekać długo bo już dwie minuty później Dowell wyrównał stan tego spotkania.Po tej bramce mieliśmy kilka minut słabszej gry z obydwu stron,szkoleniowcy obydwu ekip zrobili kilka zmian oraz roszad w formacji które miały dać zwycięstwo w tym meczu.W 90 minucie na Riverside zapanował istny chaos za sprawą Rhodesa który w ostatnich sekundach spotkania pokonał Stekelemburga.Boro zdobywa pierwsze trzy punkty w tym sezonie bo dramatycznym spotkaniu.

Składy/Bramki/Statystyki/Wyniki/Tabela

REJESTRACJA lub LOGOWANIE

[Zielon]

Gratuluje wygranej z Evertonem
Czekam na dalsze mecze.