Taki urok tej gry i nie widać żadnej dobrej woli ze strony Konami, żeby to zmienić.
Dobrym sposobem na rozwiązanie wielu bolączek byłyby serwery dedykowane w rozsądnych lokacjach bo wybieranie restrykcji od jeden do pięciu przy wybieraniu połaczeń gówno daje.
Kupiłem grę na premierę i w myClub doszedłem do 3ciej dywizji i potem po równi pochyłej prosto spadłem do ósmej.
Potem doszedłem do 4tej i z powrotem do siódmej i tak w kółko. Żadne zmiany trenerów, zawodników i taktyk nie pomagały.
Po rozegranych około 200stu meczach w myClub założyłem nowe konto i zacząłem cały myClub od nowa.
Wszystko wyglądało dokładnie tak samo - 3cia dywizja i ósma, czwarta i z powrotem do siódmej - nie wiadomo jakie cuda bym nie wyczyniał i tak .uj z tego.
Najgorsze dla mnie jest granie przeciwko ludkom , którzy nie rozegrali jeszcze dziesieciu meczy - tu na 90% mam pewnośc, że nie wygram meczu i się nie mylę - jak jakimś cudem dobrze mi idzie i prowadzę mecz to nagle moi zawodnicy wbiją sobie jedną albo dwie samobujki lub też turlane piłki od których uciekają jak diabeł od wody święconej
.
jak bóg konami zarządzi ze skryptami czy handicapami to nie ma siły.
A szkoda, bo kochałem tę grę.
Albo mam wynik na ostatnich dwadzieścia spotkań - 17 wygranych dwa remisy i jedna porażka, albo 16 przegranych, dwa remisy i dwie porażki. Ostatnio doszły remisy - 13 remisów trzy wygrane i cztery przegrane.
I tak do osrania.
Problem jest taki, że przy wygranych zawodnicy biegają jak na amfie i jak nie podasz to piłka dojdzie tam gdzie trzeba. Niestety więcej jest tych typowych meczy gdzie co nie zrobisz to podanie jest pod nogi przeciwnika. itp itd.
Przykładów można mnożyć w nieskończoność.
jedna jest pewne, że Konami zje.bało tą grę na maksa i nie wygląda na to, żeby udało im się przywrócić ją do stanu grywalności.
Na razie jest to gniot nie warty pieniędzy i zdecydowanie ostatni za który zapłaciłem.
Możliwe, że w następnej odsłonie spróbuję myClub w wersji darmowej bo zdecydowanie nie jest wart złamanego grosza.