Jak to na hit przystało padł grad bramek, bardzo zwarty wyrównany mecz. Do dziś się nie mogę nadziwić fizyką Pesa 6, która w mojej ocenie jest o niebo lepsze niż to co obecnie rok w rok wypuszcza Konami. Może to tylko moje odczucie, kogoś kto w Pesa 6 i Fife 07 młucił godzinami. Inne czasy...