REAL ZARAGOZA - Kolejna wygrana #14

[V4N]

Spoiler for Hiden:

Mnie natomiast cały czas zastanawia dlaczego u ciebie Saragossa w sezonie 12/13 występuje w Segunda División.

Nie wiem może to wina spolszczenia pobranego z neta.

W sumie racja z tą drugą ligą. W takim razie te transfery to lekka przesada, zwłaszcza że tacy zawodnicy mogliby ze spokojem wzmocnić klub pokroju La Ligi.

Takie nazwiska są na liście transferowej to je biorę. Z wymienionej czwórki tylko Emilio Izaguirre mógłby grać w pierwszej lidze. W PD  tylko prawdopodobni spadkowicze mają średnią składu poniżej 75. Mój ma o ile dobrze pamiętam 69,2 Poza tym do Stycznia chyba nimi nie zagram gdyż nie pojawił się ekran ze zgłaszaniem zawodników

Trzy dni nie mogłem być w dziale karier, bo nie miałem internetu, a ty rozpocząłeś karierę i ruszyłeś jakbyś naprawdę tym żył I bardzo dobrze, jednak żeby ci się wena nie skończyła, bo w tym wszystkim to jest właśnie niebezpieczne. Po za tym strasznie zdziwiłem się, tym wypożyczeniem Muniaina, gdy ogarnąłem, że jest to rok 2012, czyli 5 lat temu, kiedy był on jedynie talentem. Jego kariera mogła się naprawdę lepiej potoczyć, ale może właśnie wypożyczenie do twojego klubu będzie kluczowe w jego karierze.

Chyba najpierw powinien się skupić na awansie do Primera Division chyba, że ja coś nie ogarnęłem

Opis jednego meczu zajmuje mi od 20 do 30minut a w tygodniu raczej nie będzie czasu. Sam mecz trwa 30-sek ,bo to symulacja

Real Zaragoza - RC Recreativo 1-1 (0-0
(Barkero 52 - Joseleu 61)
Real Zaragoza: Leo Franco - Paredes , Abraham, Laguardia, Alvaro Gonzalez, Fernandez - Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Roger
RC Recreativo: Cabrero - Fernando Vega, Morcillo, Zamora, Corcoles - Montoro, Ezequiel Calvente, Dimas, Alvaro Anton - Jorge, Joseleu

Gospodarze po tym remisie znów nie mogą być z siebie zadowoleni ,to miała być łatwa przeprawa z grającym słabiutko od początku sezonu Recreativo ,które w pierwszych sześciu spotkaniach zgarnęło tylko cztery oczka i znajdowało się tuż nad strefą spadkową. W pierwszej połowię oprócz intensywnie padającego deszczu i kontuzji Corcoles (zerwane ścięgno Achillesa) nic specjalnego się nie wydarzyło a miejscowym jakby brakło sił i wyglądali na przemęczonych. Po zmianie stron boisko opuszcza bohater ostatniego spotkania Muniain a zastępuje go Angelo Henríquez choć wydawało się ,że to Roger opuści boisko.. Zmiana od razu ożywiła grę Realu i po rozprowadzeniu piłki przez Henríqueza w świetnej sytuacji dwa na jeden z bramkarzem znajduję się Roger ten zachował się bardzo po koleżeńsku podając do kolegi obok ,a kapitan Barkero (2.gol w sezonie) daje prowadzenie Saragossie. Niespełna 10-minut później Joseleu wyrównuje (3.gol w sezonie) po rzucie rożnym wykonywanym przez Jorge piłke głową pakuje wyżej wymieniony napastnik gości. Co ciekawe to przyjezdni szukają bramki na 1-2 ,ale nieźle dysponowany dziś Leo Franco robi co może i rezultat spotkania pozostaje bez zmian. Zaragoza w tym momencie spada na piąte miejsce w ligowej tabeli.

Menedżer Franco Batioja (RC Recreativo): Dziś mogliśmy powalczyć nawet o zwycięstwo gdyby nie znakomity bramkarz rywali. Chcieliśmy w końcu zdobyć jakieś punkty na wyjeździe i to się udało ,niewiele dziś zabrakło a cała pula padła by naszym łupem.

[V4N]

RCD Mallorca - Real Zaragoza 0-2 (0-1)
(Angelo Henríquez 43, Muniain 49)

RCD Mallorca: Dudu Aouate - Antonio Lopez, Nunes (C), Geromel, Miguel Garcia - Marti, Ignio Perez, Diego Laxalt, Alfaro, Nsue - Victor
Real Zaragoza: Leo Franco - Abraham, Laguardia, Alvaro Gonzalez, Fernandez - Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Angelo Henríquez


Dziś na przeciw siebie staną prawdopodobnie najmocniejsze kadrowo zespoły choć przełożenie z papieru na rzeczywistość na razie jest takie sobie. Harry Redknapp bez wątpienia nie chcę eksperymentować i wystawia możliwe najsilniejszą ''11'' jaką ma do dyspozycji. Początek dla gospodarzy gdzie Ci oddali kilka groźny strzałów a najbliżej zdobycia gola numer jeden był Victor ,ale po słabym opanowaniu piłki w sytuacji sam na sam w ogóle nie trafił w bramkę. 28.minuta to przełomowe wydarzenie spotkania po krótkiej wymianie uprzejmości między Angelo Henríquez a Geromelem (środkowy obrońca) ten drugi nie wytrzymał i uderzył Chilijczyka w twarz za co sędzia od razu wyrzucił go z boiska! To ogromny shocker dla wszystkich ,niemal nie doszło do rękoczynów między obiema stronami ,ale arbitrzy meczu do spółki z trenerami jakoś uspokoili sytuacje.. Na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy prowadzenie daje Henríquez ,który w sytuacji sam na sam z bramkarzem miejscowych nie myli się i daję prowadzenie Saragossie, asystę zalicza Acevedo. Po zmianie stron na boisko wchodzą Jose Mari za Moville oraz Luis Garcia za Acevedo. Cztery minuty po wznowieniu gry na 2-0 podwyższa niezawodny Munian (7.gol w sezonie) który wślizgiem dobił strzał Barkero. Po tej bramce Real ustawia się defensywnie i ewidentnie chcę bronić dobrego rezultatu. Na trzy minuty przed końcem Majorka strzela bramkę ,ale sędzia jej nie uznaje - spalony ,a gola kontaktowego mógł strzelić prawy pomocnik Nsue. Sędzia nic nie doliczył po 90 regulaminowych minutach i goście mogą się cieszyć z pełnej puli co pozwala przesunąć się im z piątej lokaty na czwartą.

Inne wyniki 8.kolejki:

[makapaka.]

Wygrywacie te mecze i to jest najważniejsze, a w jakim stylu to już sprawa drugorzędna, nad tym można popracować. Przydałaby się jakaś tabela, żeby trochę rozeznać się w sytuacji ligowej po tylu kolejkach.

[Linkin]

Ale lecisz z tymi meczami. Mallorca to przypuszczam jeden z najgroźniejszych rywali w kontekście walki o Primera Division, więc zwycięstwo w bezpośrednim meczu na pewno podbuduje zespół. Macie za sobą całkiem przyzwoity początek rozgrywek, teraz tylko utrzymać formę i na dobre umiejscowić się na miejscu premiowanym awansem. Także sądzę, że przydałaby się jakaś tabela.

[V4N]

9.kolejka Liga Adelante
Real Zaragoza - SD Ponferradina 2-0 (1-0)
(Angelo Henríquez 4, Lucas Porcar 49)

Real Zaragoza: Leo Franco - Abraham, Laguardia, Alvaro Gonzalez, Fernandez - Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Angelo Henríquez
SD Ponferradina: Santamaria - Alan Baro, Oscar Ramirez, Castaneda, Carpio - Rueda, Juande, Johnatan (C), Saul - Yuri, Diego Sanchez



Trener gości Gabriel Luna doskonale sobie zdaję sprawę ,że w ciągu 90-minut ważą się jego losy ,jego ekipa na razie zajmuję 22.lokatę i póki co poprawy nie widać żadnej poprawy gry a piłkarze sami chyba mają już dość. Od mocnego uderzenia zaczyna Real, czwarta minuta to gol Angelo Henríqueza który po asyście Alvaro Gonzaleza piekielnie silnym strzałem daję prowadzenie swojej ekipie ,to już jego szóste trafienie w tym sezonie. Co ciekawe przez dalszą część połowy przyjezdni walczą jak równy z równy ,ale próby Yuriego przeważnie mijają światło bramki albo kończą się na obrońcach. Widać bez dwóch zdań ,że Ponferradina chcę tutaj powalczyć o dobry rezultat jednak niezła gra w pierwszej połowie na nic się nie zdaję ,bo po zmianie stron w 49.minucie wynik podwyższa rezerwowy Lucas Porcar ,który dopiero co wszedł na murawę zastępując kapitana Barkero. Precyzyjny strzał głową nie do obrony i jest już 2-0 a asystował Acevedo, Argentyńczyk który po mizernym początku sezonu gra coraz lepiej. Dokładnie 10-minut później identyczna sytuacja jak przy bramce na 2-0 przy czym piłka tym razem trafia w słupek. Po godzinie gry groźnie kontrę wyprowadził zespół gości jednak zbyt dużo siły w to uderzenie poświecił Diego Sanchez i dobra okazja na bramkę kontaktową została zaprzepaszczona. W 77-minucie za drugą żółtą kartkę z boiska wylatuje Yuri ,który dwukrotnie faulował taktycznie w podobnych sytuacjach ,poświęcił się dla drużyny jednak resztę meczu obejrzy w szatni. Do końca meczu już niewiele się działo a Saragossa bardzo mądrzę kontrolowała wydarzenia na boisku i w dość przekonującym stylu sięga po trzy oczka.

[V4N]

10.kolejka Liga Adelante
RC Deportivo - Real Zaragoza 1-1 (0-0)
(Laguardia 72 (sam.) - Angelo Henríquez 81)

RC Deportivo: German Dario Lux - Luisinho, Marchena, Igor Bubnjic, Manuel Pablo (C) - Alex, Cezary Wilk, Juan Emmanuel Culio, Jairo, Arizmendi - Bojra
Real Zaragoza: Leo Franco - Abraham, Laguardia, Alvaro Gonzalez, Fernandez - Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Angelo Henríquez

Statystycznie po 10.kolejkach

Tabela:


Najlepsi strzelcy:


Najlepiej oceniani:


Najlepsi bramkarze:


Ciekawostki:

- 20. strzelonych bramek (to obecnie trzeci najlepszy wynik Deportivo -23, Las Palmas 21) z czego aż 14 razy do siatki wpadało w polu karnym ,pięć trafień przypadło na strzały głową a jedna z rzutu karnego.
- Pierwsze miejsce w stosunku strzelonych bramek do stwarzanych szans na 87-prób aż 20-wpadło do siatki co daje wskaźnik 0.23 na drugiej lokacie jest Deportivo (99/21/0.21) a podium zamyka Hercules (95/17/ 0.18)
- Najlepiej podający w lidze jest Barkero ,nasz kapitan 8.razy obsłużył kończącym podaniem swoich partnerów 2.Juan Emmanuel Culio (RC Deportvio - 6.asyst) 3. Saul (Real Murcia - 5)
- W klasyfikacji kanadyjskiej najwyżej z naszych jest na 6.miejscu Barkero (8a+2g) 8. Angelo Henríquez  (2a+7g) 10. Muniain (1a+7g)
- Muniain co ciekawe wszystkie ze swoich siedmiu goli strzelił na wyjazdach.
- Angelo Henríquez aż czterokrotnie otwierał wynik dla naszego zespołu
- Angelo Henríquez jest na czwartym miejscu wśród najmłodszych strzelców ligi ,a pierwszego swojego gola strzelił w meczu z Mirandes mając 18.lat i 114 dni.
- Wśród dziewięciu najlepiej ocenianych piłkarzy rozgrywek znalazło się dwóch naszych obrońców: 1.Fernandez (4.82 / 8-spotkań w 7- oceniany) 7. Abraham (4.50 8/8)
- Leo Franco na trzecim miejscu z najdłuższą passą bez straconej bramki 283.minuty - seria przerwana przez Manu (0-1 CD Lugo)
- Średnia wieku zespołu (25,2) - co daję 8.lokatę w tym zestawieniu ,liderami są gracze rezerw Barcelony (18.8 )
- W klasyfikacji fair play jesteśmy na 8.miejscu - 8.żółtych 1.czerwona (za dwie żółte)
- Leo Franco pięć razy zachowywał czyste konto co daję mu czwartą lokatę wśród najlepszych bramkarzy
- Jesteśmy na drugiej lokacie wśród klubów z zawodnikami z innych państw niż Hiszpania (Obcokrajowcy) - 7.piłkarzy z 5.krajów w tym trzech z Argentyny

11.kolejka:

[V4N]

11.kolejka Liga Adelante
Real Zaragoza - Deportivo Alaves 2-0 (0-0)
(Acevedo 64, Muniain 76)

Real Zaragoza: Leo Franco - Abraham, Laguardia, Fernandez - Jose Mari, Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Angelo Henríquez
Deportivo Alaves: Goitia - Victor Alvarez, Jiri Jaroskik, Alex Ortiz, Unai Medina - Jaume Delgado (C), Beoblde, Nano, Guzman, Emilio Sanchez - Ion Velez

Po raz pierwszy w tym sezonie Harry Redknapp zagrał ustawieniem 1-3-5-2 z racji tego ,że kontuzjowany jeszcze przez pięć dni będzie podstawowy defensor Alvaro Gonzalez (13/1/1 - zapalenie ścięgna) za środkowego obrońce do składu wskoczył defensywny pomocnik Jose Mari. Pierwsza połowa nuda jak flaki z olejem ,ale należała do przyjezdnych którzy byli bardziej konkretni w swoich działaniach choć wszystkie próby były nieudane w czwartej minucie Beoblde z bliskiej odległości nie trafił do bramki ,jego główka powędrowała metr nad poprzeczką. Trzy minuty później Movilla wybija piłkę z linii bramkowej po strzale Emilo Sancheza. W 17-minucie pierwszy strzał w tym meczu oddali miejscowi ,ale próbę Paco Montanesa lepiej przemilczeć niż komentować. W 37-minucie Beoblde wylatuje z boiska po brutalnym faulu na Barkero ,sędzia chwilę się wahał jaki kartonik wyciągnąć, lecz ostatecznie po krótkiej rozmowie z asystentem,który lepiej widział całe
wydarzenie daję czerwony kartonik. Druga połowę Real zaczyna w przewadze ,jednak mimo bezbramkowego rezultatu obie strony bez zmian. W 64-minucie wynik otwiera Acevedo ,który po świetnym podaniu Muniaina bez zastanowienia strzela i mamy bramkę choć całą drużyna Deportivo sygnalizuje sędziemu ,że był spalony - sędzia biernie się temu przygląda i uznaję bramkę. Alaves przeprowadza zmiany a tymczasem jest już 2-0 tym razem Muniain po dobitce strzału Fernandeza wpisuję się na liście i jest to jego ósmy gol w sezonie. Końcówka spotkania nie przynosi zmiany wyniku ,a obie strony już widać odpuściły to i sędzia nic nie dodaje do podstawowych 90-minut i kończy to spotkanie.

Ivan Santana Trujillo (trener Deportivo Alaves) - Ta czerwona kartka ustawiła niestety mecz ,byliśmy w pierwszej połowię ekipą lepszą na boisku mimo że od razu byliśmy skreślani jednak w drugiej połowie w grze 10 na 11 nie mieliśmy już nic do powiedzenia. Jesteśmy beniaminkiem rozgrywek ,więc póki co chcemy się spokojnie utrzymać.. Dziś była szansa zabrakło szczęścia.

[V4N]

12.kolejka Liga Adelante
SD Eibar - Real Zaragoza 0-3 (0-1)
(Jose Mari 33, Muniain 66, Angelo Henríquez  82)

SD Eibar: Xabi - Kijera, Raul, Boveda, Yuri - Diego Rivas, Capa, Alain Elzmendi, Jota - Mikel Arruabarrena
Real Zaragoza: Leo Franco - Abraham, Laguardia, Fernandez - Jose Mari, Movilla, Paco Montanes, Acevedo, Barkero (C) - Muniain, Angelo Henríquez

Zwycięskiego składu się nie zmienia i z takim podejściem zdaję się dziś na boisko wyszedł Real ,warunki do gry są dziś bardzo słabe bo cały czas pada i jak na Hiszpanie jest chłodno ,bo tylko 19-stopni*C. Pierwsze pół godziny to raczej ''badanie'' się z obu stron i szukanie słabych punktów mimo tego ,że gospodarze są na jednym z ostatnich miejsc w lidze to całkiem dobrze grają w defensywie. W 33-minucie wynik otwiera Jose Mari ,który wykańcza dwójkową akcje Barkero - Muniain strzelając piętką ,jak na zaplecze La Ligi cudownie to wyglądało. Do końca pierwszej połowy nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego ,ale warto odnotować ,że Eibar jak dotąd jeszcze nie oddał strzału na bramkę Saragossy. Po zmianie stron boisko opuszcza strzelec jak na razie jedynej bramki w tym meczu, a na nie w jego miejsce wchodzi inny defensywny pomocnik Miguel Angel Paglialunga. Wielkie kontrowersje przy golu na 0-2 Muniaina nie dość ,że rywale widzieli ''rękę'' przy oponowaniu piłki to jeszcze faul na jedynym z obrońców.. sędzia gola jednak uznaje i prowadzenie rośnie. Na osiem minut przed końcem pięknego gola lobem zdobywa Angelo Henríquez ,który wykorzystuje błąd środkowego obrońcy Raula po podaniu Monvilli. Minutę później z boiska wylatuje Capa ,który brutalnie fauluje Acevedo i sędzie nie ma żadnych wątpliwości od razu wyrzuca lewego pomocnika miejscowych. Gospodarze bez polotu nie mają pomysłów jak stworzyć sytuacje bramkową a sędzia kończy to jednostronne spotkanie.

po meczu Harry Redknapp (trener Real Zaragoza): Chyba nikt się nie spodziewał ,że dziś zawiedziemy to spotkanie po prostu musieliśmy wygrać i nie możemy popełniać głupich błędów ze słabszymi rywalami. Zespół zagrał poprawnie ,ale powinniśmy wygrać dużo wyżej to jednak sądzę ,że zabrakło dziś nam trochę ''pazura'' w ataku choć ostatecznie jestem zadowolony z naszych napastników.

[V4N]

Dobra pany chyba bez sesnu ,bo widze tylko ze moja kariera jest niekomentowana i pomijana. A wiekszosc z was pisze tylko teksty a przychodzi co do ligi to 5-meczy i im sie nie chce dalej pisac. Dzieki pozdrawiam i bez spiny na luzie do archiwum.