Kilka słów ode mnie.
Zacznę od tego, że jestem mega dumny, że udało mi się pierwszą karierę którą prowadziłem na forum doprowadzić od środka do końca, od środka bo zacząłem się dzielić z wami meczami dopiero od połowy eliminacji gdzie już połowę rozegrałem. Dzięki tym co śledzili, dzięki za miłe słowa, dzięki ty co krytykowali konstruktywnie bo o osobach które pisały po złości nie warto wspominać, podobnie jak o zabawną sytuacje o moje multi konta.
Każdy dosłownie każdy mecz rozgrywałem, żadnego wyniku nie zmyśliłem, żadnego nie symulowałem. Wszystko po to aby zrobić coś dla siebie. Jak to robiłem? Wyobrażałem sobie, że mecz odbywa się na prawdę oraz, że kibice w krajach się tym emocjonują. Wyobraźnia jest chyba najważniejsza jeśli ktoś chce wytrwać w tak długim projekcie.
Mógłbym tutaj pisać i pisać jednak coś się zaczyna i coś się kończy. Uważam się za zwycięzce
Powodzenia, może wrócę kiedyś z podobnie ambitnym projektem.