Kunszt techniczny i taktyczny Polaka docenili sędziowie. Punktowali 116:110, 116:112 i 118:110 dla Polaka. Mówi się, że teraz Gołotę czeka pojedynek o mistrzostwo świata - piąty w karierze. 40-letni Gołota wygrał pojedynek dzięki swojej niesamowitej wytrzymałości i woli walki. I dzieki przemyślanej strategii, która najbardziej widoczna była w pierwszych rundach i w ostatnich. Pomysł ten to wywieranie presji na przeciwniku. Gołota ostatnie rundy kończył efektownie. I tak też było z całą walką - zepchnął atakami Mollo do narożnika, idąc do przodu tak jak w pierwszych rundach. Mollo bronił się schylając tułów, a Polak dążył desperacko do nokautu. Był bardzo blisko, ale Amerykanin cudem się ocalił.