Hiszpańskie media są zdania, że Ebi bardzo sprytnie "rozmawia" z działaczami Santander. Przeciąga przeprowadzkę do Tuluzy, bo w ten sposób chce wywalczyć dla siebie lepszy kontrakt w hiszpańskim klubie. Czy to mu się uda? Pewnie tak, bo prezydent Pernia wspomniał, że Polak to obok Argentyńczyka Aldo Duschera największa perła jego drużyny. I szkoda byłoby się z nim rozstawać, ale 4,5 miliona euro też jest kuszące.
Na razie Ebi zagrał w nowych barwach. Podczas weekendu wystąpił w drużynie swojego sponsora - Pepsi z reprezentacją dziennikarzy. Był to finał konkursu "Stwórz drużynę, zagraj z Ebim". A trenerem był jego ojciec Włodzimierz.
źródło: wp.pl